czwartek, 15 listopada 2012

Wzmacniacz Calyx CTI przybył na testy!

Dziś otrzymałem przesyłkę z oryginalną zawartością. Oryginalną, bo wzmacniacz Calyx CTI jest nietypowy. To produkt innowacyjnej koreańskiej firmy Digital & Analog, która od kilkunastu lat, z wielkim powodzeniem, rozwija technologię opartą na amplifikacji cyfrowej (tzw. klasa D).

Calyx CTI (gdzie CTI to skrót od Calyx The Integrated) jak widać na zdjęciach poniżej, nie ma dużych gabarytów - można nawet powiedzieć, że jest mały. Nie jest też ciężki - masa to 5,5 kg. Ale to tylko pozory, bo jego moc sięga 2 x 200 Wat! Warto dodać, że THD + N to jedynie 0,006% (1 Wat, 8 Ohm, 1 kHz), czyli bardzo mało.

Na razie wygrzewam Calyx CTI sygnałem z tunera analogowego Referencyjny Tuner UKF FM Amplifikator, ale czuć, że ów koreański wzmacniacz ma w sobie gigantyczne pokłady nie tylko mocy, ale także i zaawansowania dźwięku. Niebawem ustawię go porządnie na szafce audio i na dedykowanych podstawkach-kolcach, które wraz z Calyxem otrzymałem od dystrybutora. Rozpocznę wówczas właściwe odsłuchy.

Calyx CTI będę porównywał bezpośrednio ze wzmacniaczem Hegel H100... 
Na szczegółowy test zapraszam Czytelników w przyszłym tygodniu.

Calyx CTI został wypożyczony od polskiego dystrybutora marki Calyx / Digital & Analog - firmy GFmod Audio Research z Częstochowy.






Po kilkudziesięciu godzinach wygrzewania, do Calyx CTI przykleiłem od spodu (miękką taśmą klejącą dwustronnie) kolce-stopy antywibracyjne ze stopu metali kolorowych. Postawiłem wzmacniacz na stoliku audio VAP, a pod kolce wsunąłem płaskie okrągłe podstawki z wgłębieniem pośrodku.


Po kilku godzinach odsłuchów, zdaje się, że muszę nie tylko zrewidować swoje dotychczasowe zdanie o wzmacniaczach cyfrowych (ogólnie mówiąc, nienajlepsze), ale przede wszystkim przewartościować i zreorganizować spojrzenie na ogólną sprawę audio. Postępu technologicznego i jakości brzmienia. Innymi słowy, Calyx CTI wywiera na mnie doskonałe wrażenie - piękny, mocny i harmonijny dźwięk ze spektakularną przestrzenią i referencyjnymi basami. A przecież ten wzmacniacz kosztuje 10 000 zł, a nie 30 000 zł...

Tak, czy inaczej testy zajmą mi jeszcze kilka dni. Będę dokładnie porównywał Calyx CTI ze wzmacniaczem Hegel H100, przyłączać do kilku par kolumn, w tym do monitorów Studio 16 Hertz, na które czekam, odsłuchiwać z różnymi źródłami.

Calyx CTI ma od spodu do obudowy przyklejoną grubą warstwę elastycznej gumy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację