czwartek, 19 lutego 2015

Odsłuch kolumn Sounddeco Sigma 2 w salonie Premium Sound w Gdańsku



Wstęp
Od 11 lutego br. wielkopolska marka Sounddeco eksponuje dużą część swojej oferty kolumn głośnikowych w salonie audio Premium Sound w Gdańsku. Można tam zapoznać się (czyli zobaczyć i posłuchać) z wieloma ciekawymi produktami pochodzącymi z tej marki. Spędziłem w gdańskim salonie cały dzień na odsłuchach – przede wszystkim imponujących Sigma 2, a następnie Alpha F3. Muszę przyznać, że Sounddeco to jest przedsięwzięcie, które stoi w przededniu totalnego zawojowania świata audio hi-fi. Lecz wypada zacząć od początku, to znaczy od bliższego przedstawienia Sounddeco.

Sounddeco
Gwoli ścisłości, właścicielem marki Sounddeco jest firma Witowa Sp. z o.o. Zaś Witowa Sp. z o.o. jest przede wszystkim producentem wewnętrznych drzwi, lakierowanych oraz fornirowanych i mebli realizowanych według indywidualnych projektów. Witowa jest również producentem obudów głośnikowych dla polskich oraz zagranicznych marek. Do tego jest dystrybutorem przetworników SB Acoustics, które sprzedaje przez swój sklep internetowy, czyli Audiowitowa. Zaś markę branży audio Sounddeco współtworzą osoby z WitowaWarto podkreślić, iż Witowa Sp. z o.o. od wielu lat produkuje obudowy głośnikowe dla wielu renomowanych zewnętrznych firm audio. Można pośród zamawiających znaleźć tak słynne marki jak: Vienna Acoustics, APS, ESA, Ophidian Audio, Audio Tech i wiele innych. Przedsiębiorstwo jest położone w miejscowości Witkowo niedaleko Gniezna i Wrześni. W jego załodze inżynieryjno-technicznej pracuje kilka osób z dawnego Tonsilu, a także znajduje się parę maszyn kupionych od tego kultowego producenta kolumn, co jest pewnego rodzaju dziedzictwem tego nieodżałowanego polskiego zakładu z Wrześni.

Trzeba zauważyć, że Witowa Sp. z o.o. to firma na wskroś nowoczesna, zaopatrzona w zaawansowane technologie do produkcji obudów głośnikowych, jak i kompletnych kolumn głośnikowych, o czym zresztą zaświadcza lista przytoczonych odbiorców. Posiada własne centrum numeryczne CNC, lakiernie, etc. To zakład na miarę XXI wieku, o czym można dowiedzieć się (i zobaczyć) z linków umieszczonych na firmowej stronie.

Kilka lat temu, zarząd Witowa Sp. z o.o. podjął decyzję o stworzeniu własnej marki głośnikowej – tak powstała Sounddeco. Jej główną postacią jest dr akustyki inżynier Grzegorz Matusiak, absolwent Politechniki Wrocławskiej - główny konstruktor produktów Sounddeco odpowiedzialny za ich brzmienie (ale także konstruktor w innej polskiej firmie głośnikowej APS, która produkuje aktywne monitory studyjne). Szybko pojawiły się pierwsze sukcesy, marka została dobrze przyjęta przez krajowych odbiorców, a w na ostatniej warszawskiej wystawie Audio Show wprawiła w zachwyt (a nawet osłupienie) samego Srajana Ebaena, czemu dał wyraźny upust w specjalnym opisie na stronach 6moons.com (czytaj TUTAJ).

Aktualna oferta (zobacz TUTAJ) jest bardzo rozbudowana. Obejmuje kilka głównych linii: od podstawowej Omega, poprzez zróżnicowaną cenowo i jakościowo Alfa oraz designerską Echo, aż do flagowej Sigma. Ta ostatnia na chwilę obecną obejmuje dwa modele: Sigma 2 i Sigma 4. Są to bardzo intrygujące głośniki. Można było zobaczyć je na Audio Show 2014 w Warszawie. Zaś obecnie Sigma 2 grają w gdańskim Premium Sound, do którego w tej chwili przenoszę Czytelnika.

Kolumny Souddeco Sigma 2
Zanim przejdę do odsłuchów, kilka informacji à propos budowy kolumn i wrażeń ogólnych. Kiedy przyjechałem do salonu Premium Sound, po krótkiej kurtuazyjnej pogawędce z jego załogą, zostałem poprowadzony do pokoju odsłuchowego, w którym stały Sigma 2 wraz z zestawem nagłaśniającym (o nim za chwilę). Muszę szczerze przyznać, że ten model Sounddeco na żywo wygląda olśniewająco. Na pytanie ze strony przedstawiciela Premium Sound o cenę tych kolumn, odpowiedziałem, że pewnie z 50 000 – 60 000 PLN. Pomyliłem się mniej więcej o połowę, bo ich polska cena to 29 000 PLN. Ale do rzeczy.

Sigma 2 zawiera dwa głośniki niskośredniotonowe rozmieszczone na ścianie frontowej w nawiązaniu do koncepcji D'Appolito. Wspólnie z przetwornikiem wysokotonowym promieniującym poprzez tubę, tworzą one rodzaj źródła punktowego. To nowoczesne głośniki niskośredniotonowe SB Acoustics z serii Satori z membraną z prasowanego papirusu, to bardzo wysokie modele głośników. Są projektowane między innymi innymi przez duńskich konstruktorów, a produkowane w Indonezji w dużej firmie Sinar Baja Electric Company (stąd w ich nazwie SB Acoustics). Głośnik wysokotonowy to również SB Acoustics z serii Satori z membraną o specjalnej konstrukcji. Kolumny mają bardzo zaawansowaną obudowę, oczywiście wykonywaną na miejscu w zakładzie w Witkowie. Charakteryzuje się wielowarstwową płytą frontową wygiętą w kształcie łuku celem zogniskowania dźwięku. 

Głośnik wysokotonowy umieszczono w płytkiej tubie, aby uzyskać efekt dźwięku zwartego w czasie i dla redukcji odbić od zewnętrznych krawędzi kolumny.  Obudowa jest bardzo smukła i głęboka. Jest ona wielokrotnie użebrowana obudowa jest celem uzyskania głębokiego i detalicznego basu charakteryzującego się minimalnymi zniekształceniami. Wewnątrz zamontowano wysokiej klasy liniowe elementy zwrotnicy, w tym cewki powietrzne z grubego drutu, renomowane kondensatory, a także wewnętrzne okablowanie głośnikowe marki Albedo z czystego srebra. Obudowy pokryte są bardzo efektownym białym lakierem fortepianowym o wysokiej twardości. Kolor obudowy na zamówienie może być dowolny. Kolumny spoczywają na bardzo solidnych podstawach z finezyjne ukształtowanych elementów ze szczotkowanej stali. Całość wygląda bardzo luksusowo i nowocześnie. Sigma 2 na pewno kapitalnie będą komponować się we wnętrzach o lekko technicyzującym wystroju lub tych nieschematycznych, progresywnych.

Parametry techniczne
Moc znamionowa: 160 W
Pasmo przenoszenia: 39 Hz – 26 kHz @ +/-2,5 dB
SPL w wolnej przestrzeni: 85 dB @ 2 Vrms @ 1 m
Impedancja: 4 Ohm
Wymiary z podstawą: 1060 x 280 x 630 mm (W x S x G)
Masa: 70 kg sztuka.



Rzut ogólny na system odsłuchowy




Sounddeco Sigma 2 w czystej postaci

Ujście bass-reflex

Stalowe podstawy Sigma 2 to arcydzieło sztuki użytkowej




Kilka zdjęć artystycznych

Zestaw hi-fi obsługujący kolumny Sounddeco Sigma 2; całość spoczywa na stoliku Solid Tech


Na zewnątrz - Sounddeco Sigma 2, wewnątrz - Sounddeco Alpha F3


Sounddeco Alpha F3




Wrażenia odsłuchowe
Najpierw kilka słów o warunkach odsłuchowych. Pokój to pomieszczenie około 30 m2, solidnie zaadoptowane akustycznie. Towarzysząca elektronika to:

- Audia Flight Three – wzmacniacz zintegrowany
- Aqua Acoustic La Voce – przetwornik cyfrowo-analogowy
- Lumin T1 – odtwarzacz plików
- Albedo Monolith – okablowanie
- ISOL-8 Axis – filtr i kondycjoner sieciowy
- iPad 4 Apple – zdalny sterownik

Patrząc na duże gabaryty kolumn Sigma 2 można by spodziewać się równie wielkiego, ofensywnego, a nawet wręcz napastliwego dźwięku wydobywającego się z ich czeluści. Tymczasem Sounddeco zaskakują przede wszystkim wyśmienitą harmonią tonalną – proporcjonalną i nieprzeskalowaną. Brzmienie jest doskonale rozciągnięte od samego, bardzo potężnego dołu, poprzez substancjalną średnicę, aż do dźwięcznych, lecz nieatakujących sopranów. Dźwięk jest lekki, swobodny i potoczysty, a równolegle masywny i sugestywny. Balans tonalny jest dokonały – i to od razu słychać i czuć. Projektanci musieli poświęcić dużo pracy i mieć dużą wiedzę, aby taką równowagę uzyskać. Druga rzecz, która zaskakuje podczas odsłuchów, to fakt, że tak spore kolumny całkowicie „znikają” z pomieszczenia – nie słychać skąd dociera dźwięk; dzięki temu lokalizacja źródeł jest perfekcyjnie jednoznaczna, trójwymiarowo określona w przestrzeni odsłuchowej, tworzony jest precyzyjny obraz stereo o szerokiej i głębokiej scenie, co sprzyja realnej wiarygodności i autentyczności. Kolumny generują namacalne, dociążone dźwięki z dużą dozą otwartości i transparentności.

Dużym atutem jest także otwarta średnica, doświetlona i esencjalna, która charakteryzuje się wyborną szczegółowością i selektywnością. Rysunek instrumentów, ich obrys i wypełnienie są bardzo sugestywne, przekonują dużym ciężarem, namacalnością i bezpośredniością tonalną. Dźwięczność jest pierwszorzędna – podczas odsłuchów można poczuć się jak na prawdziwym koncercie. Tym bardziej, że Sigma 2 bardzo przyjemnie prezentują wokale – nie brzmią one zbyt analitycznie, a przez to nie są chłodne, jak i nie są podkolorowane, nie mają nieprzyjemnych podbić. Głos ludzki jest odbierany naturalnie, zawsze ma ładną barwę, ma neutralną temperaturę. Taka cecha jest przymiotem bardzo zaawansowanych konstrukcji, a Sounddeco niewątpliwie to takich należy. Jednocześnie niskie tony, pomimo że obszerne, to zwinne i sprężyste. Bardzo punktualne. Soprany zaś są odpowiednio szybkie i czytelne, eksponują niezbędne elementy tonalne, pokazują niuanse i detale, lecz równolegle są dyskretne i nie przesadzają z nadmiernym atakiem. Są transparentne, ale wyważone.

Trzeba zwrócić uwagę, że Sigma 2 są czułe na akustykę pomieszczenia – lepiej czują się w większych pomieszczeniach, mają tam szerszy oddech i rozmach, grają na 100 % możliwości. Poza tym bardzo współpracują ze ścianami – należy znaleźć optymalną od nich odległość. Wówczas niskie tony nabierają większej sprężystości, niknie lekkie ich zaciemnienie i niejaka ospałość. Stają się czystsze, mają większy ciężar i wymiar. Co istotne, wydaje się, że opisywane Sounddeco nie wymagają przesadnie zaadaptowanych akustycznie pomieszczeń, by zagrać pełnym dźwiękiem. Wystarczy im „normalny” pokój typu salon ze średnią ilością mebli i innych przedmiotów codziennego użytku. Byleby ten pokój był w miarę proporcjonalny i nie mniejszy niż 30 – 35 m2. Wówczas Sounddeco odwdzięczą się wielce sugestywnym dźwiękiem pełnym harmonii i pięknej barwy.

Konkluzja
Sonddeco Sigma 2 to są wspaniałe kolumny, którym przewiduję światową karierę. Ich rewelacyjny design, solidna konstrukcja i budowa, perfekcyjne wykonanie, a przede wszystkim rasowy i dojrzały dźwięk typu high-fidelity mówią same za siebie. Polecam posłuchać, bo może okazać się, że będą to kolumny, które od razu pokochacie.

Cena w Polsce: 29 000 PLN

Post scriptum
Uzupełnieniem powyższych odsłuchów była rozmowa z konstruktorem Sounddeco - dr inż. Grzegorzem Matusiakiem. Rozmowa okazała się być na tyle długa i wielowątkowa, że wkrótce umieszczę ją jako osobny artykuł na stronach Stereo i Kolorowo (czytaj TUTAJ).






 Autor zdjęć: Jacek Guzek

2 komentarze:

  1. Cześć.
    Czy Alpha F3 też były odsłuchiwane? Jeśli tak,to czy mogę prosić kilka zdań na temat ich charakteru brzmienia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć.
    Czy Alpha F3 też były odsłuchiwane? Jeśli tak,to czy mogę prosić kilka zdań na temat ich charakteru brzmienia?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację