środa, 2 października 2019

Wzmacniacz zintegrowany Esoteric F-07 - zapowiedź testu



Wczoraj koło południa, lotny przedstawiciel dystrybutora EIC Sp. z o.o., dostarczył do mnie do Gdyni japoński wzmacniacz zintegrowany Esoteric F-07 (zobacz TUTAJ). Nie muszę dodawać, że wzmacniacz ten pomimo że "najniższy" z firmowej oferty wzmacniaczy zintegrowanych, to przynależny do pełnoprawnej klasy wyższej high-fidelity. To konstrukcja w pełni dual-mono, całkowicie zbalansowana. W urządzeniu zostały fizycznie oddzielone bloki, co gwarantuje dynamikę, idealną separację kanałów i minimalizację zniekształceń. W układzie zasilacza wzmacniacza wykorzystano solidnie wykonany transformator z rdzeniem o dużym przekroju i poborze mocy aż 633 VA. Jako kondensatory filtrujące pracują dwa bloki o łącznej pojemności po 40 000 µF każdy. Wszystkie połączenia w zasilaczu wykonano przewodami o dużych powierzchniach przekroju.

Warto zwrócić uwagę na to, że w obwodzie wyjścia głośnikowego wykorzystano osiem mostków z miedzi OFC o grubości 1 mm i przełączniki MOSFET. By zminimalizować impedancję wyjściową wzmacniaczy wyeliminowano z obwodów cewki. Duże tranzystory wyjściowe oferując stałą wydajność prądową na poziomie 15 A i 30 A mocy chwilowej.

Oczywiście F-07 wyposażony jest w firmowy system QVCS (Quad Volume Control System). To jedna ze sztandarowych technik wykorzystywana przez Esoteric, a oznacza precyzyjną regulację głośności. Jak podaje producent, pracują w niej cztery precyzyjne drabinki rezystorów obsługujące niezależnie lewy i prawy kanał, a także dodatnią i ujemną połówkę. System ten pozwala utrzymać doskonałą klarowność dźwięku, perfekcyjną separację kanałów i bardzo dokładną charakterystykę fazową. Wyeliminowana z płyty głównej regulacja głośności pozwoliła uzyskać ekstremalnie krótką ścieżkę sygnałową, wyeliminować pogorszenie jakości dźwięku i uzyskanie wyjątkowo niskiego poziomu zniekształceń.













2 komentarze:

Komentarz będzie oczekiwać na moderację