Kilka tygodni temu skontaktował się ze mną pan Grzegorz Kowalski z gdyńsko-warszawskiej firmy Tonprojekt konstruującej głośniki o nazwie Starless. W mailu opisał dość dokładnie projekt i koncepcję swoich głośników, ideę ich budowy, nietypową, bo szeregową konstrukcję zwrotnicy, zastosowanie przetworników w układzie "dual concentric". Uzgodniliśmy, że pan Grzegorz podjedzie do mnie do domu w Gdyni i przywiezie głośniki Strarless Monoceros na odsłuchy i testy. Wczoraj wreszcie udało się nam spotkać - głośniki są już u mnie i grają ze wzmacniaczem lampowym Haiku-Audio Selene KT150.
Muszę przyznać, że głośniki wraz z maskownicami zostały wykonane fantastycznie - i to w pięknej, bo ponadczasowej stylistyce vintage. Obudowy są produkowane przez renomowaną firmę z Gdyni. Wykonywane są z grubych płyt MDF z wewnętrznymi wzmocnieniami i wykończone naturalnym fornirem dębowym bejcowanym na kolor ciemny orzech. Odpowiednio dobrane wytłumienie wykonano za pomocą mat butylowych oraz pianki akustycznej w kształcie piramidek.
Zastosowane przetworniki średnio-niskotonowe to amerykańskie estradowe Eminence Beta 10CX (zobacz TUTAJ), które są używane między innymi przez austriacką WLM Audio w swoich konstrukcjach Diva, zaś jako drivery wysokotonowe pracują JBL Selenium D220Ti (zobacz TUTAJ) z tytanową membraną.
Bardzo ciekawą jest koncepcja szeregowej zwrotnicy montowanej w Starless Monoceros (zobacz TUTAJ). Zastosowane rozwiązanie wspomina pana Roya Cizka i jego firmę Cizek Audio System z Andover (USA). Pan Cizek stracił wzrok już jako dziecko w wyniku ciężkiego oparzenia. To poważne upośledzenie prawdopodobnie przyczyniło się do rozwoju nadzwyczaj wyrafinowanego słuchu muzycznego i dźwiękowego - będąc człowiekiem ociemnianym wykształcił w sobie szczególną wrażliwość na odtwarzanie muzyki i następstwie tego skonstruował specjalną zwrotnicę, aby móc uzyskać jak najwyższą naturalność i wysublimowanie dźwięku. Przed założeniem własnej firmy pan Cizek pracował dla kilku renomowanych producentów hi-fi, takich jak Acoustic Research, JBL i Altec Lansing.
W 1976 roku pan Cizek skonstruował i wprowadził na rynek swój chyba najbardziej znany i udany model głośników, a mianowicie The Cizek Model One. Głośnik ten ucieleśniał koncepcję płaskiego modułu impedancji z tylko jednym szczytem częstotliwości rezonansowej osiąganej przez specjalną zwrotnicę. Zastosowano w nim nowatorskie rozwiązania, takie jak nachylenie przegrody do góry (uzyskane dzięki specjalnym podstawkom) oraz zastosowanie w przegrodzie materiału tłumiącego (pianki) w celu ograniczenia zjawisk dyfrakcyjnych, co w konsekwencji ułatwiało pracę wzmacniacza i zapewniało liniową charakterystykę częstotliwościową.
W latach 80-tych pan Cizek sprzedał swoją firmę panu Sheldonowi Feinsteinowi, który został prezesem Cizek Audio System. Jednak Feinstein zmarł później na atak serca w drodze do pracy (sic!), zaś firma nigdy nie podniosła się po tym wydarzeniu. Po śmierci Feinsteina 30% udziałów w firmie przejął Giancarlo Bonetti, włoski importer marki Cizek w latach 70-tych i 80-tych. Przez krótki czas we Włoszech budowano serię głośników Cizek Classic (KA-1, KA-20 i KA-18). Zostały zamówione przez firmę Esoteric u Bonettiego dla Franco Serblina, znanego projektanta hifi. Z kolei w 1983 roku pan Serblin założył firmę Sonus Faber, która wkrótce stała się znanym włoskim producentem głośników. W rzeczywistości wiele głośników Sonus Faber estetycznie przypominało Cizek KA-1 Classic. Ale to już zupełnie inna historia...
Kończąc tę opowieść należy dodać, że pan Cizek kontynuował produkcję głośników jeszcze w latach 80-tych i wczesnych 90-tych w nowo założonej firmie High Tech Aspirin by Cizek, która zlokalizowana została w mieście Torrance w Kalifornii. Niestety, Roy Cizek zmarł 12 kwietnia 1993 roku, wkrótce po ukończeniu wieku 50 lat. Trzeba przyznać, że był wielkim innowatorem hifi, a wręcz rewolucjonistą, który walnie przyczynił się do rozwoju idei i koncepcji głośnikowego audio.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację