niedziela, 14 lipca 2013

Janusz Wawrowski „Aurora” – płyta CD






Postanowiłem napisać kilka słów o nowej pozycji wydawniczej na rynku, gdyż sądzę, że warto na nią zwrócić uwagę, bo jest nietuzinkowa. Chciałbym zainteresować P.T. Czytelnika płytą polskiego młodego (rocznik 1982) skrzypka Janusza Wawrowskiego o tytule „Aurora”. Nagrana została wspólnie z argentyńskim pianistą Jose Gallardo dla wytwórni płytowej EMI Classics, bo właśnie z tą renomowaną firmą fonograficzną artysta w 2012 roku podpisał kilkuletni kontrakt, co jest nie lada wydarzeniem patrząc na młody wiek pana Wawrowskiego.

Płyta (projekt?) o wspólnym tytule „Aurora” zawiera kompozycje Karola Szymanowskiego, Maurice Ravela, Eugene’a Ysaӱe'a oraz Witolda Lutosławskiego. Album przełamuje klasyczną konwencję muzyki poważnej, jest jakby impresjonistycznym kolażem dźwięków, które malują jednorodny obraz. Są tu różnorodne kompozycje o odmiennej ekspresji, z różnych okresów, lecz połączone wspólnym mianownikiem podobnej emocjonalności i temperamentu muzycznego. Wszystkie nuty przeplatają się wzajemnie, poszczególne utwory tworzą symbiozę nastroju mrocznego, ekspresyjnego, a jednocześnie subtelnego oraz ulotnego, ale nie tkliwego, czy słodkiego. Ta muzyka jest wyjątkowo wysublimowana i wykwintna, można napisać. Poszczególne utwory urzekają pięknem oraz intymnością. Sensualnością. Zresztą ich wspólny tytuł „Aurora” wywodzi się od bogini Jutrzenki w mitologii rzymskiej władającej zorzą poranną, brzaskiem i świtem. Istoty efemerycznej, kapryśnej, ale i urodziwej oraz wyjątkowo namiętnej. Kochliwej.

Warto podkreślić wysokie zdolności interpretatorskie Wawrowskiego, a także perfekcyjne umiejętności techniczne. Połączenie rewelacyjnego warsztatu muzycznego oraz inteligencji wykonawczej i wrażliwości przynoszą wyjątkowy efekt wydobywania z każdej nuty jej głębi zarówno dramatycznej, jak i brzmieniowej. Dzięki temu muzyka płynie lekko i swobodnie, a jednocześnie z odkrytą głębią strukturalną. Partie skrzypcowe są umiejętnie dopełniane dźwiękami fortepianu, na którym gra Argentyńczyk Jose Gallardo, którego styl to połączenie zmysłowości i klarowności.

Nagrań dokonano w Studio Koncertowym im. Witolda Lutosławkiego (S1) Polskiego Radia (TUTAJ) w Warszawie pomiędzy 18, a 23 stycznia 2013 roku. Za realizację dźwięku oraz mastering odpowiedzialne były Aleksandra Nagórko oraz Joanna Popowicz. W tym miejscu trzeba dodać, że pani Aleksandra Nagórko (wspólnie z Andrzejem Sasinem) otrzymała prestiżową nagrodę Grammy 2013 r. w dziedzinie "Best Classical Compendium" za realizację albumu Krzysztofa Pendereckiego: Fonogrammi/Horn Concerto/Partita/The Awakening of Jacob/Anaklasis/De natura sonoris No. 1 dla wytwórni Naxos (TUTAJ).

I jeszcze kilka informacji ważnych dla audiofilów:
- nagranie w formacie PCM 96 kHz/24bity,
- jest dostępna wersja surround,
- użyto mikrofonów Telefunken ELA M, Brauner VM 1, DPA 4006, Schoeps MK2.

Janusz Wawrowski gra na współczesnych skrzypcach wykonanych przez mistrza Wojciecha Topę z Zakopanego – jednego z najbardziej uznanych europejskich lutników.

Strona Janusza Wawrowskiego TUTAJ.



Album "Aurora" jest również dostępny w serwisie streamingowym Deezer

Dwa powyższe zdjęcia Studia im. W. Lutosławskiego pochodzą ze strony Polskiego Radia

Zdjęcie ze strony Janusza Wawrowskiego (TU)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację