wtorek, 31 marca 2015

Serwis streamingowy Tidal HiFi - pierwsze wrażenia



W poniedziałek 30 marca br., dokładnie o godzinie 23.00, zadebiutował w Polsce nowy serwis streamingowy o nazwie Tidal. To serwis oferujący strumieniowanie dźwięku w jakości odpowiadającej jakości FLAC 16 bit/44,1 kHz, czyli zapisowi równemu płycie kompaktowej. Innymi słowy strumieniowanie ma przepustowość 1 411 kbit na sekundę, a zatem jest to format bezstratny. Miesięczny abonament klasy HiFi to 39,99 zł, choć użytkownik może pobierać także mniej rozdzielcze formaty, a te są tańsze.

Tidal został kupiony na początku tego roku przez pana Shawna Corey’a Cartera, szerzej znanego pod pseudonimem artystycznym Jay Z. Należąca do muzyka firma Rock Nation wykupiła większościowy pakiet akcji skandynawskiej firmy Aspiro, która jest właścicielem serwisów streamingowych WiMP i Tidal. Do tej pory z Tidal korzystać mogli głównie Amerykanie i Brytyjczycy. Natomiast WiMP dostępny był w Polsce, Niemczech, Szwecji, Danii i Norwegii. Połączone siły obu serwisów dają nadzieję na stworzenie gigantycznej bazy muzycznej i dalszy rozwój tego rewolucyjnego systemu słuchania muzyki wysokiej jakości.

Obecnie serwis ma bazę ponad 25 milionów utworów i 75 tysięcy teledysków jakości HD. Każdy może bezpłatnie przetestować usługę (konieczna jest rejestracja karty kredytowej lub zamrożenie środków w PayPal) przez pierwszy miesiąc i później zdecydować czy jest skłonny zapłacić więcej za muzykę w lepszej jakości. Owszem, baza utworów w porównaniu do serwisu Spotify (obecnie to około 32 miliony utworów i codzienny przyrost o kolejne 20 000) nie poraża bogactwem, ale jest nadzieja na szybkie jej poszerzenie i uzupełnienie. Z kolei owe 75 000 teledysków można nazwać póki co ilością startową. Dobrym wyjściem na przyszłość.

Na oficjalnej stronie Tidal można przeczytać: „Pierwszy serwis streamingowy łączący najwyższą jakość dźwięku, teledyski w jakości HD i treści edytowane przez ekspertów". A to właśnie ma wyróżniać go na tle konkurencji. Poza wysokiej jakości dźwiękiem i obrazem, twórcy zapowiadają stworzenie profesjonalnej redakcji składającej się ze specjalistów w danej dziedzinie. Dziennikarze muzyczni będą pisać artykuły, przeprowadzać wywiady z muzykami i tworzyć playlisty. Tidal oferować ma również odmienny sposób rekomendowania użytkownikom serwisu nowej muzyki. To nie komputerowe algorytmy będą polecać utwory i wybierać popularne płyty, zajmą się tym redaktorzy Tidal. Jest to już znane w innych serwisach typu Spotify, czy Deezer i naprawdę sprawdza się w życiu. Zobaczymy, co przyniesie czas, i czy oprócz muzyki popularnej znajdą się także bogate zasoby muzyki bardziej wymagającej, ambitnej, a nawet wręcz niszowej. Bowiem do tej pory różnie z tym bywało. Na przykład miłośnicy jazzu, czy muzyki klasycznej mają dużo zastrzeżeń do różnorodności obecnego repertuaru WiMP – brak zasobów monachijskiej wytwórni ECM i innych ekskluzywnych.

Tak, czy inaczej, Stereo i Kolorowo wczoraj późnym wieczorem przystąpiło do intensywnego testowania usługi Tidal. Zarejestrowałem się w serwisie Hi-Fi, czyli o jakości 16 bit/44,1 kHz. Pierwsze wrażenia są wiece optymistyczne. Rejestracja, pobieranie aplikacji i jej instalacja są bardzo łatwe i szybkie. Można wybierać w całej masie rozmaitych systemów operacyjnych, jak i konkretnych marek sprzętu hi-fi, w którym strumieniowana będzie muzyka (Sonos, Linn, Aurelic, McIntosh, Amarra, Wadia, Eletrocompaniet, Meridian, Squeezebox i kilka innych). Nie można pobrać aplikacji na komputer. Na razie dostępny jest wyłącznie WebPlayer i to głównie przeznaczony przeglądarce Chrome. Strumieniowanie muzyki przebiega bez żadnych zakłóceń (mam stałe łącze 30 mbps) – wszystko brzmi czysto i pięknie. Niestety, podobnie jak w WiMP magazynowanie utworów dostępne jest wyłącznie na urządzeniach mobilnych, nie ma takiej możliwości na komputerze. Denerwujący jest brak możliwości sortowania albumów według wytwórni płytowych. Na szczęście samo wyszukiwanie jest bardzo intuicyjne i logiczne, lecz nie ma (póki co) podpowiedzi w stylu "podobni artyści" albo "podobne albumy". Ogólnie rzecz biorąc, aplikacja Tidal jest bardzo podobna do WiPM. Układ, nawigacja, a nawet kafelki są analogiczne. Użytkownik WiMP od razu odnajdzie się w Tidal (szczególnie na urządzeniach przenośnych), reszta to przyzwyczajenie do nowej szaty graficznej. Jednakowoż na razie Tidal to taka uboższa wersja WiMP - pozostaje więc trochę poczekać na rozbudowanie funkcji i uzupełnienie niektórych aplikacji.

Zapraszam na krótkie podsumowanie oparte na ilustracjach.


Skandynawskie Aspiro jest właścicielem Tidal i WiMP, a większość pakietu akcji posiada firma Rock Nation niejakiego Shawna Corey'a Cartera, czyli Jay Z.

Z powyższej informacji wynika, iż Tidal "pożera" WiMP

Tidal można zainstalować na nieomal dowolnym systemie operacyjnym

Miesiąc bezpłatnego strumieniowania w formacie bezstratnym lub stratnym, potem za niecałe 40 PLN, zaś w "normalnej" jakości miesiąc usługi kosztuje 20 PLN


"Zobacz i odkryj Tidal"

Rejestracja przebiega szybko i bezboleśnie (tym bardziej, że pierwszy miesiąc użytkowania jest bezpłatny)

Instalacja na komputerze, tablecie lub smartfonie; na komputerze na razie dostępny jest wyłącznie WebPlayer na przeglądarce Chrome


Instalacja Tidal możliwa jest także na sprzętach kilkunastu marek producentów urządzeń hi-fi

Wybór jakości strumieniowania na komputerze

Strona główna - gatunki

Playlisty

Playlisty - Jazz

Jazz - albumy

Muzyka polska - albumy

Polecane albumy

Strona Gregory Portera

Tylko trzy pełne albumy Gregory Portera i kilka singli

Strona Tomasz Stańko Quartet - tylko dwa albumy

I żaden z nich nie jest dostępny w streamingu (identycznie jak w WiMP)

Kraftwerk - pełna dyskografia

Strona Davida Bowie

Gigantyczna dyskografia Bowiego, obserniejsza niż w WiMP

Bogata wideoteka Bowiego

Jeden klik i można obejrzeć wideo muzyczne w jakości HD

Wideo 

Aplikacja na Smartfon (Android)

Po zarejestrowaniu Tidal na komputerze, na smartfonie wymagane jest wyłącznie zalogowanie na wcześniejsze konto

Strona główna - "Co nowego"

Nieskomplikowany dostęp do wielu funkcji i ustawień

Gramy ze smartfona



Wygodne rozmaite sposoby odtwarzania i tworzenia playlist, a także magazynowania utworów w pamięci smartfonu

Ustawienia jakości streamingu, pobierania, etc.



Tak wyświetlany jest album podczas odtwarzania na smartfonie; przesunięcie palcem po ekranie w bok powoduje dostęp do kolejnego lub poprzedniego utworu


Skromna biblioteka L'Arpegiatta - tylko trzy albumy

1 komentarz:

Komentarz będzie oczekiwać na moderację