piątek, 24 czerwca 2016

Kolumny Polk Audio T50 - zapowiedź testu

Kilka dni temu białostocki dystrybutor Rafko przesłał mi do testów ciekawe kolumny podłogowe "Made in USA", czyli Polk Audio T50. To, podobnie jak niedawno anonsowane Tannoy Eclipse Two, kolumny stricte budżetowe, ale niewątpliwie warte uwagi.

Zespoły głośnikowe z serii T adresowane są do melomanów rozpoczynających przygodę z poważnym dźwiękiem. Przystępna cena nie musi oznaczać niepełnego balansu tonalnego, ubytków pasm, czy braku niskiego basu. Jak podaje producent, seria Polk T zaprzecza stereotypowi: "tanie równa się słabe". Polk Audio doszedł do perfekcji we wdrażaniu zaawansowanych technologii nawet do najtańszych produktów - wszystkie kolumny serii T korzystają z głośników wykonanych w technologii Dynamic Balance stosowanej także w topowej serii LSiM, której ceny sięgają nieomal 20 000 PLN. Co ciekawe, każda ze skrzynek na froncie ma zamontowane po cztery głośniki: dwa aktywne i dwa pasywne (bierne). Aktywne to jednocalowy (2,54 cm) przetwornik wysokotonowy z jedwabną kopułką i głośnik średniotonowy 6,5 cala (16,5 cm) - to przetwornik kompozytowy o zwiększonym zasięgu. Zaś pasywne to dwa głośniki średnio-niskotonowe 6,5 cala (16,5 cm). Z racji wysokiej efektywności 90 dB i łatwej impedancji 6 Ohm T50 wydają się być optymalnymi towarzyszami dla wielu wzmacniaczy.

Na początek przyłączyłem Polk Audio T50 do stereofonicznego wzmacniacza sieciowego Onkyo TX-8150 (gdzie zastąpiły wspomniane na początku Tannoy Eclipse Two), niech sobie trochę z nim pograją i zaadoptują się do odsłuchów właściwych. Potem pomęczę je lampami Cayin CS-55 A i Fezz Audio Titania, a na koniec wydajnym tranzystorem Hegel H160. Zapraszam do lektury recenzji za kilkanaście dni.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację