sobota, 24 lutego 2024

FiiO K9 Pro ESS, czyli DAC, przedwzmacniacz i wzmacniacz słuchawkowy

Zdjęcia ze strony FiiO



Wstęp
Warszawski Audiomagic najpierw wysłał mi na testy premierowe słuchawki FiiO FT3, a zaraz potem dosłał też do nich komplementarny wzmacniacz słuchawkowy z DAC i przedwzmacniaczem liniowym, czyli tytułowy FiiO K9 Pro ESS (zobacz TUTAJ i TUTAJ). W rezultacie tego słuchawki oraz DAC FiiO testowałem łącznie - przy czym słuchawki FT3 już wcześniej TUTAJ opisałem na łamach bloga Stereo i Kolorowo, teraz przyszedł czas na DAC / wzmacniacz K9 Pro ESS. Zapraszam do lektury recenzji.

Wrażenia ogólne i budowa
FiiO K9 Pro ESS został wprowadzony na rynek około trzech lat temu. Zastąpił wcześniejszy model oparty na kości DAC AK4499 Asahi Kasei Microdevices (która to kość po pożarze w japońskiej fabryce stała się praktycznie niedostępna w handlu). FiiO K9 ESS oparty został na dwóch kościach DAC ESS ES9038PRO - jest to urządzenie o zbalansowanej / symetrycznej architekturze wewnętrznej. Każdy układ ES9038PRO - i to ze wszystkimi ośmioma równoległymi wyjściami - używany jest dla osobnego kanału. Dodatkowo K9 Pro ESS bazuje na symetrycznym wzmacniaczu THX-AAA 788+, który potrafi wytworzyć pozbawioną zniekształceń moc wartości 1 100 mW (przy obciążeniu 300 Ω) oraz moc 2 100 mW (przy obciążeniu 32 Ω); są to wartości o 50% wyższe niż oryginalne układy wzmacniacza THX AAA-788.

DAC dostarczany jest w niewielkim, acz wysoce estetycznym pudle powleczonym błyszczącymi nadrukami. Urządzenie jest ułożone pośród miękkiej gąbkowej formy, zaś akcesoria są schowane w kartoniku położonym obok niej. Akcesoria to: dwa kable (USB i zasilający), podstawka nabiurkowa (dla pionowego ustawienia FiiO), antena Bluetooth, sześć podkładek silikonowych, adapter 3,5 mm - 6,35 mm, zapasowy bezpiecznik, zaślepka przełącznika napięcia, zaślepki gniazd XLR i RCA. Jest też instrukcja obsługi.

Obudowa została wykonana z aluminium anodowanego na czarno, po bokach ma wycięcia wentylacyjne. Krawędzie obudowy są lekko ścięte, wyprofilowane. Górna pokrywa ma podłużne wytłoczenia wzdłuż obu boków. W pokrywę wmontowano złote logo "THX" i namalowano na niej biały napis "FiiO". Front nie został osobno wyodrębniony, a zlewa się z całością obudowy. Design FiiO K9 jest raczej oszczędny i ascetyczny, ale jest wizualnie przyjazny, choć też nieco technicyzujący. Nawiązujący do segmentu PRO.

Na froncie umieszczono trzy wyjścia słuchawkowe (XLR 3-pin, 6,35 mm i 4,4 mm; XLR może być zaślepione gumowymi przykrywkami). Na środku zamontowano okazałe pokrętło głośności ze złotym obramowaniem (pokrętło jest pierścieniowo podświetlane kilkoma kolorami według dostarczanych różnych sygnałów). Po prawej można znaleźć dwa małe przyciski (zasilania i wyboru źródła), dwa suwaki (Gain i wybór trybu pracy). Nad nimi znajduje się pięć białych diod sygnalizujących wybrane dane źródło. W związku z tym, że przyciski i suwaki są maciupkie, ergonomia użytkowania jest ograniczona. Wolałbym większe regulatory.

Co prawda urządzenie nie zostało wyposażone w żaden wyświetlacz, ale użytkownik może zainstalować na smartfonie bądź tablecie firmową aplikację "FiiO Control" - i za jej pośrednictwem dokonywać wielu ustawień oraz regulacji, podglądu stanu funkcji etc. Można też zmieniać źródło sygnału cyfrowego, wybierać kodeki Bluetooth, ustawiać filtr dolnoprzepustowy itp. Nie zapomniano też o regulacji balansu kanałów oraz korektorze EQ.

Na tylnym panelu można znaleźć gniazdo zasilające IEC zintegrowane z głównym włącznikiem / wyłącznikiem zasilania oraz komorą bezpiecznika. Jest też złącze antenowe Bluetooth oraz komplet wejść cyfrowych (USB-B, koaksjalne, optyczne). Uwagę zwracają liczne gniazda analogowe: para wejściowych RCA, para wyjściowych RCA, wejściowe 4,4 mm Pentaconn oraz para wyjściowych zbalansowanych XLR 3-pin. Nietypowo, bo na prawym boku (tuż przy froncie), zamontowano dodatkowe gniazdo wejściowe USB-C. Na przeciwległym boku umieszczono suwak 230 V / 110 V.

Płytka PCB K9 Pro ESS stosuje partycjonowany układ, w którym nie tylko zasilanie i sygnały są oddzielone, ale także pętla sygnału analogowego jest umieszczona w niezależnej sekcji, tym samym gwarantując integralność przetwarzanego sygnału audio. Liniowy zasilacz K9 Pro ESS, z transformatorem o niskiej częstotliwości i 4 masywnymi kondensatorami 4700 uF, zapewnia, że reszta systemu otrzyma obfitą, czystą energię. Zastosowano dwutrybowy projekt zarządzania zegarem. 
W przypadku dekodowania USB i Bluetooth stosowane są podwójne asynchroniczne zegary femtosekundowe, podczas gdy w przypadku dekodowania optycznego i koncentrycznego stosowane są automatyczne zegary PLL. Bardziej precyzyjny system zarządzania zegarem ułatwia obsługę dowolnego źródła i utrzymanie maksymalnej możliwej jakości (kursywą cytat za FiiO).
Główne cechy
- Wysokowydajny, podwójny przetwornik cyfrowo-analogowy ESS ES9038PRO
- Technologia THX AAA-788+
- Układ Bluetooth QCC5124
- Obsługa LDAC / aptX Adaptive / aptX HD
- Renderowanie MQA
- Sterowanie za pomocą aplikacji
- Podwójne zegary femtosekundowe
- W pełni zbalansowany projekt
- wbudowany zasilacz liniowy
- Transformator liniowy z podwójnym napięciem
- Izolowane zasilanie cyfrowe i analogowe
- Szeroki wybór złączy
- Trzy poziomy wzmocnienia

Specyfikacja techniczna
- Przetwornik c/a: 2 x ES9038PRO
- Wzmacniacz: 2 x THX AAA-788+
- Odbiornik USB: XMOS XUF208
- Obsługa słuchawek: 16 - 600 Ω
- Maksymalne próbkowanie: 32 bit/384 kHz i DSD256 (USB); 24 bit/192 kHz (koaksjalne); 24 bit/96 kHz (optyczne)
- MQA
- Interfejs bezprzewodowy: Bluetooth 5.0 (Qualcomm QCC5124)
- Obsługa kodeków: SBC, AAC, aptX, aptX LL, aptX HD, aptX Adaptive, LDAC (odbiornik)
- Funkcje: trzystopniowe podbicie, konfiguracja w aplikacji, wskaźnik RGB, wbudowany odbiornik Bluetooth
- Wymiary: 224,5 x 200 x 72 mm
- Masa: 2 750 g.



Efektowny karton

Ostrzeżenie

Instrukcja obsługi

Akcesoria


Zaraz po wyjęciu z pudełka

Przyciski i suwaki

Duża gałka

Trzy wyjścia słuchawkowe


Pierwszorzędny design

Tylny panel


Ze słuchawkami FiiO FT3


Oraz ze słuchawkami Spirit Torino Pulsar Aluminium

Dodatkowo zestaw ONIX Miracle



Odsłuchy testowe

W otoczeniu kilku innych sprzętów hifi




Wrażenia dźwiękowe
Używane słuchawki w czasie testów to Fostex TH610, Spirit Torino Pulsar Aluminium, SIVGA SV023, GoldPlanar GL850 i FiiO FT3. Wzmacniacze słuchawkowe to Ferrum ERCO (z zasilaczem Ferrum HYPSOS) i ONIX Miracle, a także Silent Angel Munich M1 (z zasilaczem Silent Angel Forester F1). Streamery: Rose RS150, Silent Angel Munich M1 oraz Matrix Audio Element S. Platformy streamingowe: Qobuz, Apple Music i Tidal; aplikacja Roon Lab. Wykorzystywałem też iPad Air 4, iPhone XR oraz komputer DELL Latitude 5440.

Testowany FiiO kosztuje w Polsce niecałe 4 000 PLN - co prawda nie jest to mało, ale w odniesieniu do drogich tego typu urządzeń audiofilskich, cenę można uznać za rozsądną. Umiarkowaną. Moje sprzęty porównawcze jak Ferrum ERCO (z zasilaczem HUPSOS) oraz combo ONIX Miracle kosztują kilka razy więcej (odpowiednio 17 000 PLN i 20 000 PLN). Nie jest to w żadnym razie próba dyskredytacji K9 Pro ESS, a po prostu jego pozycjonowanie. Ustalenie punktu początkowego recenzji. To, że coś jest tańsze pięć razy, nie oznacza przecież, iż dźwięk też jest pięć razy "gorszy". To chyba oczywiste i nie trzeba tego nikomu tłumaczyć.

Po podłączeniu po kolei testowych słuchawek do wzmacniacza FiiO zanotowałem przede wszystkim następujące cechy brzmieniowe: 1). Doskonała dynamika i energia! 2). Świetny wgląd we wnętrze dźwięku - analityczny i szczegółowy. Wręcz monitorowy. 3). Bardzo dobry rysunek dźwięku. Pogłębione obrazowanie. 4). Przyjazna, bo ciepława barwa. Analogowa / gładka. 5). Dokładne i precyzyjne granie, lecz jednocześnie muzykalne. 6). Mocny / sprężysty, choć lekko podniesiony bas. Uniesiony.

Takie były moje pierwsze wrażenia odsłuchowe zarejestrowane na wszystkich parach słuchawek testowych (w większym lub mniejszym stopniu). Zaś w przebiegu następnych odsłuchów wrażenia te ...potwierdziły się! FiiO K9 Pro ESS jest bardzo dobrym wzmacniaczem słuchawkowym i świetnym DAC-iem! Różnice względem urządzeń porównawczych (droższych) dotyczyły głównie ograniczeń wysublimowanej galanterii wykończenia brzmienia, precyzyjnego szkicowania szczegółów na siatce 3D, zaawansowanej wnikliwości etc.

Najbardziej podobał mi się wysoki stopień zaangażowania dźwiękowego oferowany przez FiiO - jego przekaz jest mocny, gęsty i żywy, ale stabilny oraz proporcjonalny. Nie bazuje na emocjach, jest czysty i neutralny. Łatwy do rejestracji i percepcji przez ucho odbiorcy. Wolumen brzmienia zapewnia przykładną i bezpretensjonalną donośność dźwięku i wysoki stopień jego nasycenia. Dużym atutem jest też poczucie kompletności dźwięku, równego (i dokładnego) wypełnienia całego tonalnego spektrum. Takie cechy są bardzo pożądane, szczególnie kiedy słuchać muzyki na słuchawkach.

Poza tym, jak na relatywnie niedrogie urządzenie, uważam, że rozdzielczość i selektywność brzmienia jest wprost referencyjna. Bo przedmiotowe urządzenie pozwala usłyszeć wiele szczegółów i subtelności nagrań, zajrzeć w nie głęboko i kompleksowo. (I to również w te brudne lub drażniące). Poszczególne dźwięki są od siebie super odseparowane, tony i półtony - czytelne, pogłosy - słyszalne i nie smużące. Co istotne, płynność i przestronność brzmienia także jest zadowalająca. Całkowicie satysfakcjonująca. Scena ma spory rozmiar, jest szeroka i głęboka, choć raczej kreślona jest w standardowych wielkościach. Średnich. 

Kilka słów o synergii ze słuchawkami. Spośród pięciu par przyłączanych słuchawek (Fostex TH610, Spirit Torino Pulsar Aluminium, SIVGA SV023, GoldPlanar GL850 i FiiO FT3) najbardziej podobało mi się połączenie ze Spirit Torino Pulsar Aluminium. Najwięcej było tutaj soczystości, plastyczności i pogłębienia dźwięku. Rasowego sznytu brzmienia. Niestety, słuchawki te są też najdroższe spośród testowych. Zaraz potem w rankingu postawiłbym Fostex TH610 i SIVGA SV023, a dosłownie ciut dalej FiiO FT3. FiiO FT3 uplasowałem nieco niżej z uwagi na ich analityczny i uważny styl gry, który wraz ze szczegółowym charakterem K9 Pro ESS może niekiedy powodować zbyt jaskrawe brzmienie (choć nie jest to wcale regułą). 

Z kolei GoldPlanar GL850 w ogóle wyłączyłem z recenzyjnego wyścigu (choć przeprowadzałem na nich całkiem niezłe odsłuchy), bo są to bardzo specyficzne słuchawki (z przetwornikami Air Motion Transformer), generalnie wymagające innego niż FiiO wzmacniacza. Bardziej wydajnego. Powinny startować w osobnej kategorii. Tak będzie uczciwiej.

Konkluzja
FiiO K9 Pro ESS to DAC, przedwzmacniacz i wzmacniacz słuchawkowy. Zbudowany w sposób bardzo przemyślany, racjonalny i solidny. Wysokogatunkowy. Oparty na świetnych komponentach (m.in. dwie kości ES9038PRO i dwie wzmacniacza THX-AAA 788+ ), o symetrycznej architekturze, z dużą ilością wejść i wyjść (w tym aż trzy słuchawkowe). Pod względem dźwięku K9 Pro ESS reprezentuje zrównoważony i czysty dźwięk, dużą dynamikę, świetne nasycenie i niezłą szczegółowość / rozdzielczość. Moja szczera rekomendacja!

Cena w Polsce - 3 999 PLN.

Rekomendacja dla FiiO K9 Pro ESS!

Za:
- solidna i trwała konstrukcja / budowa
- "pancerna" obudowa, bliska segmentowi PRO
- studyjny, profesjonalny design (nieprzeładowany)
- zastosowano referencyjne podzespoły
- symetryczna architektura układów wewnętrznych
- dostępnych wiele różnych opcji, funkcji i ustawień
- wsparcie własnej aplikacji "FiiO Control" służącej do sterowania i regulacji
- różnorodność wejść i wyjść
- w tym aż trzy słuchawkowe (dwa symetryczne XLR 3-pin, 4,4 mm Pentaconn i niesymetryczne 6,35 mm)
- łączność Bluetooth
- wielofunkcyjne pokrętło głośności / regulacji
- efektownie podświetlane różnymi kolorami (wg. jakości / odmiany dostarczanego sygnału)
- możliwość pionowego ustawienia (oprócz poziomego)
- wydajny i efektywny wzmacniacz słuchawkowy
- który umożliwia uniwersalne zestawienia z wieloma różnymi słuchawkami
- dźwięk hifi wysokiej jakości
- rozdzielcze i szczegółowe brzmienie o plastycznej i analogowej sygnaturze
- pierwszorzędna relacja cena / jakość
- rekomendacja Stereo i Kolorowo.

Przeciw:
- brak wyświetlacza
- brak pilota zdalnego sterowania
- ograniczone funkcje aplikacji "FiiO Control".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację