Niedawno konstruktor wzmacniacza - pan Janusz Machałek ukończył już budowę ostatecznego modelu Wzmacniacza Elektroakustycznego Mach. Urządzenie otrzymało nową obudowę (już docelową) z drapanej stali, panel przedni z nowymi gałkami, a także gniazda RCA i terminale głośnikowe pochodzące od WBT. Muszę przyznać, że nowa powłoka wygląda całkiem porządnie, choć dalej jest to dość surowy styl nienachalnej urody. W środku wzmacniacza pan Machałek również dokonał kilku zmian. Przede wszystkim obecna wersja jest dual-mono, odseparowana od masy. Ponadto konstruktor dokonał jeszcze kilka drobnych wewnętrznych poprawek.
Odsłuch miał miejsce kilka dni temu w salonie audio Hi Fi Ja i Ty w Gdańsku-Oliwie.
Jako źródło posłużył dzielony zestaw C.E.C.- transport TL3N oraz DAC DA3N. Kolumny to Bodnar Audio Sandglass Fantasy (test TU), a wszystko uzupełnione osprzętem (kable, kondycjonery masy, akcesoria antywibracyjne) firmy Entreq opisane TUTAJ.
Dźwięk
Nie chcę powtarzać swojego opisu dźwięku Mach Audio sprzed kilku miesięcy (TU), więc napiszę w skrócie jedynie kilka słów. Przekaz Wzmacniacza Elektroakustycznego jest całościowo pięknie skomponowany. Czuć wielkie zaawansowanie dźwięku, jego dojrzałość i rasowość. Wzmacniacz czaruje piękną barwą, która odbierana jest jako pełna, skończona struktura tonalna. Dająca totalny wgląd w muzykę, jej układ i prawdziwą skalę. Nie jest to rozdzielczość typu Calyx CTI (test TU), czy taka jego mechaniczna i bezpośrednia siła dźwięku - Mach Audio skupia się raczej na pięknie muzyki, oddaniu jej klimatu, czaru instrumentów i głosów ludzkich. Ten styl można określić jako kontemplacyjny, stojący po stronie subtelności i nastrojowości, budowy kolorytu nagrań. Wzmacniacz buduje holistyczną atmosferę muzyczną i taką samą przestrzeń - prawdziwą i z ułudą koncertowego klimatu. Ze wspaniale dźwięcznymi instrumentami. Ten wzmacniacz reprezentuje realny dźwięk z gatunku high-end.
Strona producenta Mach Audio TU i TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację