sobota, 15 listopada 2014

Pylon Audio na Audio Show 2014 w Warszawie – rozmowa z prezesem zarządu Mateuszem Jujką

Podczas wystawy Audio Show 2014, odbywającej się w Warszawie w dniach 8 - 9 listopada br., redakcja Stereo i Kolorowo miała okazję przeprowadzenia rozmowy z panem Mateuszem Jujką - prezesem zarządu polskiej firmy Pylon S.A., spółki notowanej na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Pylon Audio od ponad czterech lat wprawia w osłupienie zwolenników dobrego dźwięku swoimi konstrukcjami, które w przeciwieństwie do wielu innych marek hi-fi, nie kosztują majątku, a oferują zdecydowanie wybitny (w swojej kategorii cenowej) dźwięk. Można powiedzieć, iż celują prosto w kieszeń normalnego odbiorcy dobrego dźwięku.

Stereo i Kolorowo miało sposobność zapoznawania się z kolejnymi produktami Pylon Audio. Szybko licząc, przez redakcję przewinęło się aż osiem modeli firmowych kolumn, czyli nieomal wszystkie. Dlatego uważamy, że mamy dość duże rozpoznanie w materii głośników marki Pylon Audio. Redakcja Stereo i Kolorowo czuje się ze wszech miar uprawniona do przeprowadzenia bezpretensjonalnego wywiadu, czemu poniżej daje szczery wyraz.

Stereo i Kolorowo TUTAJ opisywało i testowało kolumny marki Pylon Audio.


* * *

Stereo i Kolorowo: Dzień dobry, miło wreszcie spotkać Pana osobiście!

Mateusz Jujka: Dzień dobry, bardzo nam przyjemnie, że nas Pan na Audio Show odwiedził!

SiK: OK. Przejdźmy do rozmowy. Co słychać w Pylon Audio, jakie nowości?

MJ: Dwie najważniejsze informacje w tym roku. Rozbudowaliśmy nasz park maszynowy o linię wytwarzającą obudowy głośnikowe w okleinach naturalnych. Przede wszystkim to od naszych klientów i firm zewnętrznych otrzymaliśmy taką informację, że jest na nie zapotrzebowanie. Aktualnie tworzymy kilka wzorów i wysyłamy za granicę, zobaczymy, czy się spodobają. Obecnie też wykonaliśmy również pierwszy zestaw głośnikowy w obudowie naturalnej dla Unitry. Kolumny te będą najprawdopodobniej wdrożone do ciągłej sprzedaży na początku lutego 2015 roku.

SiK: A czy może zdradzić też marki zagraniczne, dla których wykonujecie obudowy w okleinie naturalnej?

MJ: Nie za bardzo. Dopóki nie podpiszemy ostatecznego kontaktu, wolimy być dyskretni.

SiK: OK.

MJ: Kontynuując temat nowości. Dla nas najważniejszym wdrażaniem ostatnich dwóch tygodni jest podjęcie decyzji o samodzielnym wytwarzaniu głośników, o własnej produkcji przetworników elektroakustycznych. Aktualnie dokonujemy zakupów maszyn służących do tego - między innymi urządzenia do nawijania cewek, odpowiednie prasy – po kolei wszystkie niezbędne sprzęty. Kosze mamy nadzieję wytwarzać tutaj w Polsce. To jest dla nas duża sprawa. Dzięki temu mamy zamiar za jakieś pół roku wytwarzać w naszym zakładzie własne głośniki nieomal w 100 procentach. Mówię nieomal, bo kosze będą zamawiane u innych podwykonawców. Ale głośniki będą wykonywane już przez Pylon Audio, według naszych projektów i pomysłów.

SiK: Rozumiem, że macie własnych konstruktorów głośników?

MJ. Tak. Na miejscu mamy trzech inżynierów zajmujących się tym tematem. Przedtem była to jedna osoba, ale niedawno zatrudniliśmy kolejnych dwóch inżynierów, czyli w sumie jest to zespół trzyosobowy. Zakupiliśmy też bardzo zaawansowane oprogramowanie do wykonywania symulacji elektroakustycznych, jest na tyle nowe, że chyba nikt w Polsce aktualnie nie ma lepszego. Zbudowanie pełnej linii do wykonywania nowoczesnych przetworników głośnikowych jest dla nas aktualnie priorytetem. Te nowe przetworniki elektroakustyczne chcemy montować w naszych wyższych modelach kolumn głośniowych.

SiK: No właśnie, bo do tej pory montujecie w na przykład linii Topaz głośniki pochodzące od niemieckiego Visatona, które zresztą cieszą się dużym uznaniem odbiorców – myślę o Topazach. Będziecie je tam zamieniać własnymi?

MJ: Jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy. Na razie w Topazach dalej montowane będą Visatony, to nasze bardzo dobrze sprzedające się modele kolumn. Z czasem, pewnie będziemy w miejsce Visatonów montować własne głośniki, mamy zamiar produkować lepsze od nich. Na pewno nie będzie to jakieś „bum” –  nagle zamienimy wszystkie przetworniki elektroakustyczne własnymi, to będzie proces rozciągnięty w czasie. Jednak dla nas ważny jest także prestiż z tym związany – jako wytwórcy własnych głośników i obudów głośniowych będziemy zupełnie inaczej postrzegani jako producent.

SiK. Wchodzicie na wyższy pułap rozwoju!

MJ: Tak, dosłownie! W ostatnich czterech tygodni trwa dokumentny remont naszej hali na pierwszym piętrze zakładu w Jarocinie. To będzie hala typowo sterylna, gdzie będzie odbywał się montaż linii produkcyjnej przetworników elektroakustycznych. Jestem całkowicie przekonany o powodzeniu tego przedsiębiorstwa.

SiK: Czyli rozwijacie się! Gratulacje. Warto było przeprowadzić się do większego zakładu do Jarocina.

MJ: Mamy tu znacznie większy zakład niż we wcześniejszych Przyborkach niedaleko Wrześni. W Jarocinie mamy całkowicie nowe pomieszczenia produkcyjne, konstrukcyjne i nową siedzibę, biura. Znacznie zwiększyła się zdolność produkcyjna, ale także jej jakość. Potrzebowaliśmy również dużego pomieszczenia do wytwarzania obudów w okleinach naturalnych.

SiK: Jak dużo obudów jesteście w stanie wyprodukować na dobę?

MJ: W okleinie z tworzywa sztucznego, jeżeli prace poszłyby na całość naszych zdolności produkcyjnej i jeżelibyśmy zatrudnili dodatkowych pracowników, to jesteśmy wytworzyć jakieś 200 – 400 obudów na dobę. Mamy maszyny wielkoseryjne. Weźmy na przykład takie obudowy do Pearl 25 – w jednym rzucie produkujemy jakieś 300 – 400 obudów.  Podzespoły do tych obudów, czyli ekrany, skrzynki, etc. Maszyna wycina to w ciągu około 3 godzin i podzespoły są gotowe do sklejania.

SiK: To są naprawdę szokujące liczby!

MJ: Tak. Przygotowani jesteśmy na naprawdę intensywną produkcję. Mam nadzieję wykorzystywać w przyszłości nasz park maszynowy w 100 procentach.

SiK: Widzę bardzo duże zainteresowanie Waszą ofertą na Audio Show – tłumy melomanów przewijają się przez Państwa pokój.

MJ: Potwierdzam. Przyjechaliśmy tu do Warszawy w piątek po południu. Rozstawiliśmy sprzęt i kolumny. I od rana w sobotę mamy pełną frekwencję. Jesteśmy cały czas pod dużym ostrzałem zwolenników hi-fi. Cieszy nas to! (śmiech).

[Ktoś wchodzi do pokoju, w którym rozmawiamy]

MJ: O, poznajcie się panowie – to mój przyjaciel – Dominik Szybiak, szef produkcji Pylon Audio. Jest specjalistą od produkcji obudów.

SiK: Dzień dobry, bardzo mi miło. W takim razie, korzystając z okazji, zapytam Pana o proces technologiczny – zajmuje się Pan produkcją obudów marki Pylon Audio. Jak to bliżej wygląda technicznie?

Dominik Szybiak: Tak. Otrzymuję projekt, a następnie zajmuję się jego wdrożeniem do produkcji w naszym zakładzie. Muszę wykonać rysunek techniczny, jego poszczególne części, następnie rozkrój płyty, my to później rozcinamy na pojedyncze formatki. Płyta jest surowa, nie oklejona. Rozcinamy ją w odpowiednie fragmenty. W zależności od danego zlecenia wybieramy rodzaj folii i później tym oklejamy. Ta folia przychodzi do nas w dużych brytach. W szerokości ma 1,4 metra, a długość od 900 metrów nawet do 1000 metrów. Czyli prawie kilometr. Na odpowiedniej maszynie rozcinamy ją na poszczególne odpowiednie wymiary dla konkretnych modeli kolumn.

SiK: Wiecie co Panowie, to jest niezwykle ciekawe, o czym mówicie. Te procesy technologiczne są bardzo interesujące. Mówiąc szczerze, chętnie bym to zobaczył osobiście.

MJ: Ależ zapraszamy! Nawet myślimy o tym. Jak już zakończymy wszystkie remonty, chcemy zaprosić do nas prasę, także wystosujemy do Was konkretne oficjalne zaproszenie.

SiK: Super. Zrobimy tzw. factory tour. Czytelników zawsze coś takiego interesuje, a jak widzę, Pylon Audio naprawdę ma się czym pochwalić.

MJ: Mogę zapewnić, że nasz park maszynowy i poszczególne procesy technologiczne wywrą na Panu bardzo duże wrażenie. Nasze automaty do drewna linii technologicznej Faltomat w czasie pracy wyglądają wspaniale! Maszyny muszą być precyzyjne, wykrawać muszą bardzo równo, tak aby te wszystkie skosy były idealne. Jeżeli wykonujemy 400 obudów, to powtarzalność musi być na najwyższym poziomie, nie ma mowy o tym, żeby cokolwiek było nie tak.

SiK: No właśnie. Jak to kontrolujecie? Jak eliminujecie ewentualne błędy?

MJ: Jeżeli zrobimy jakiś błąd na początku produkcji, to będzie on powtórzony w całej dużej serii. Dlatego więc nie robimy błędów, bo to już będzie nie do poprawy (śmiech). Mamy w Pylon Audio zasadę, że każdy pracownik jest operatorem swojej maszyny i po wykonaniu jednego, początkowego elementu jest on zatwierdzany technologicznie i dopiero potem następuje seryjna produkcja. To są odpowiednie procedury. Takie są wytyczne i standardy. Poza tym płyta musi być odpowiedniej jakości. Jak jest za bardzo zawilgocona, to wychodzą z tego rozmaite niechciane rzeczy. Mamy z tym bardzo duże doświadczenie. Dobieramy więc teraz płyty nieomal idealnie.

SiK: Nasuwa się więc pytanie, skąd bierzecie te płyty na obudowy? Kto jest ich dostawcą?

MJ: Mamy tak skonstruowane umowy z naszymi dostawcami, że ceny tych płyt są atrakcyjne, a ich jakość jest wysokiej jakości. To lata wypracowanej współpracy. W tej chwili jest to sprawdzony i wiarygodny dostawca z Czech.

SiK: Rozumiem.

MJ: Kończymy remonty i czekamy na ekipę Stereo i Kolorowo – pokażemy wszystko, bo tak to możemy rozmawiać i ze cztery godziny (śmiech). Mamy na ukończeniu także biura i uwaga – własny pokój odsłuchowy dla osób z zewnątrz. Wiele ludzi o to pytało. Wymusili to na nas klienci. Telefonami, mailami, bezpośrednimi rozmowami. Ale dla nas najważniejsze na początku w nowej siedzibie w Jarocinie było rozlokowanie parku maszynowego, uruchomienie na 100 % produkcji. To była ogromne przedsięwzięcie! Teraz mamy czas na pozostałe rzeczy.

SiK. Porozmawiajmy teraz o najbliższych Waszych planach.

MJ: Do końca roku chcemy uruchomić produkcję trzech nowych modeli kolumn. Wrażamy właśnie premierowe Sapphire 25, niebawem wyjdzie zapowiadana linia Onyx. Planowaliśmy zrobić to wcześniej, ale dużo czasu naszym inżynierom zajęło przygotowanie zestawów głośników dla Unitry. Dużo było też pracy stricte akustycznej. Chcemy też zaprojektować i wdrożyć jeden model kolumn w cenie do 2 000 PLN. W połowie przyszłego roku wchodzimy wreszcie w subwoofery i głośniki satelitarne. Każda dla nich linia musi być wdrożona od nowa. Będziemy to wykonywać, bo klienci się domagają, takie jest zapotrzebowanie. Poza tym będzie to uzupełnienie naszej oferty, stanie się ona wreszcie kompletna. Nabywca będzie mógł mieć całe kino domowe Pylon Audio.

SiK: A co z zapowiadanymi wyższymi modelami kolumn, z tzw. wyższą półką?

MJ: Wyższa półka kolumn jest w przygotowaniu - to będzie wielka niespodzianka dla melomanów. Poza tym jak już mówiłem, weszliśmy we współpracę z Unitrą. Nawiązaliśmy też kontakt z Euro RTV, ale tam będziemy sprzedawać niższe modele kolumn – głównie Pearl. Przede wszystkim Pearl 20 i 25. Uruchamiamy też dodatkową lakiernię, aby móc produkować wykończenia fornirów w wysokim połysku. Do tej pory korzystaliśmy w tym zakresie z zewnętrznej profesjonalnej lakierni. Jak będziemy już mieli własną, to odejdzie nam mnóstwo problemów – chociażby takich, że w czasie transportu zawsze ktoś, gdzieś może coś obić, uszkodzić, itp.

SiK: A teraz pytanie stricte biznesowe. Czy wejście na Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, a konkretnie na rynek New Connect, rzeczywiście pomogło Pylon Audio rozwijać się?

MJ: Tak, bardzo! Przede wszystkim operacja ta dostarczyła nam potrzebne środki finansowe na rozwój. Poza tym Pylon Audio bardzo zyskał na wiarygodności i stabilności. Jesteśmy zupełnie inaczej teraz traktowani przez kontrahentów, mamy szersze pole manewru, można rzec. Giełda wymusza transparentność, firma wzbudza większe zaufanie, negocjacje są krótsze i łatwiejsze. To jest inna bajka.

SiK: Kończąc rozmowę , bardzo się cieszę, że wreszcie osobiście poznaliśmy się Panie Mateuszu, bo jak szybko policzyć, już od ponad trzech lat testujemy Państwa kolumny. Pierwszymi były Pearl Front, miło je do dziś wspominamy.

MJ: I my dziękujemy. Czekamy na Stereo i Kolorowo w naszej siedzibie w Jarocinie!

SiK. Do zobaczenia!



Uśmiechnięte panie przy głośnikach Pylon Audio na Audio Show 2014 w Warszawie

Pan Mateusz Jujka osobiście prezentuje możliwości kolumn Pylon Audio

Pylon Audio Pearl 25 - klasyka designu głośnikowego

Grają premierowe Pylon Sapphire 25

Rzut ogólny na pokój Pylon Audio w hotelu Radisson Blu Sobieski



Zdjęcia: Pylon Audio S.A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację