Wstęp
Niecałe trzy lata temu na blogu Stereo i Kolorowo opisywałem JDS Labs Element II (czytaj TUTAJ), czyli wzmacniacz słuchawkowy z DAC USB oraz przedwzmacniacz liniowy. Te trzy lata szybko minęły, zaś amerykański JDS Labs niedawno zaprezentował następną wersję swojego wzmacniacza / DAC-a. Oto JDS Labs Element III MK2, inaczej mówiąc - wersja trzecia, poprawiona (zobacz TUTAJ i TUTAJ).
Przyznam, że poprzednia wersja wzmacniacza JDS Labs nadzwyczaj mi się spodobała - zaimponowała wyjątkowo dynamicznym, soczystym i gęstym brzmieniem o czystym i wyraźnym przekazie z fantastycznym zapasem mocy. Wzmacniaczowi Element II przyznałem wówczas nagrodę o żartobliwej nazwie "złote ucho". Teraz zaś przyszedł czas na recenzję kolejnej wersji, czyli Element III MKII. Jest to wzmacniacz słuchawkowy, DAC oraz przedwzmacniacz liniowy zaproponowane w niedużej obudowie z dużym pokrętłem głośności.
Warto dodać, że amerykańska firma JDS Labs jest bardzo ceniona i lubiana przez światowych słuchawkowców w związku na swoją uczciwość i transparentność - jest rzetelnie prowadzona przez znawców (główny konstruktor to inżynier-elektronik pan John Seaber), unika jak ognia marketingowej ściemy, poważnie i partnersko traktuje swych klientów. Oferuje solidne wsparcie konsumenckie, sprawny serwis posprzedażny i dwuletnią gwarancję na swoje urządzenia.
JDS Labs wytwarza przede wszystkim nabiurkowe wzmacniacze słuchawkowe i DAC-i, ale oferuje także różne kity elektroniczne dla majsterkowiczów, podzespoły i różne akcesoria. Przedsiębiorstwo mieści się w niewielkim Collinsville (stan Illinois), acz będącym w zasadzie przedmieściem metropolii wielkiego St. Louis. I tamże projektowane, obrabiane i montowane są wszystkie urządzenia JDS Labs.Przeprojektowaliśmy nasz flagowy wzmacniacz + przetwornik cyfrowo-analogowy, aby stworzyć wrażenia odsłuchowe, które zauważysz i docenisz. Element III działa na naszym sprzęcie i oprogramowaniu układowym XMOS drugiej generacji, doskonale zintegrowanym z naszym niestandardowym koderem. Usłyszysz idealną równowagę kanałów aż do poziomu czarnego szumu.
Automatyczne wzmocnienie pomaga skupić się na słuchaniu, a nie na naciskaniu przycisków, a automatycznie wygaszający się wyświetlacz przedstawia najważniejsze elementy podczas przełączania między wejściami USB i optycznymi oraz wyjściami słuchawkowymi lub wyjściami przedwzmacniacza. Dodaliśmy także obsługę DSD i wybór filtrów DAC w czasie rzeczywistym i wiele więcej. Element III został ponownie stworzony w USA. Posiada też to samo, znane z poprzednich generacji pokrętło.
Wzmacniacz Element III MK2 to w zasadzie szeroki, kwadratowy, płaski metalowy pulpit z nasadzonym nań dużym pokrętłem głośności (a które jednocześnie jest przyciskiem funkcyjnym). Takie rozwiązanie jest dość minimalistyczne, ale wyjątkowo wygodne, bardzo ergonomiczne. Przecież najważniejszą (i najczęściej używaną) funkcją podczas słuchania muzyki jest regulacja głośności, czyli poręczność i dostępność takiego manipulatora, a w przypadku Element III MK2 już bardziej uprościć tego już nie można było. Urządzenie nie jest duże, ale komfortowe w użytkowaniu na biurku, szczególnie przy współpracy z komputerem (laptopem).
Obudowa wykonana została z precyzyjnie wycinanego aluminium pomalowanego na czarno, z lekko chropowatą strukturą powierzchni farby. Na górnej pokrywie, w miejscu montażu pokrętła głośności, obudowa jest nieco wpuklona, powleczona miedzią. Od spodu gałki głośności umieszczono podświetlany pierścień złożony z diod LED. Dolne podświetlenie sprawia, że gałka zdaje się cudownie unosić nad korpusem wzmacniacza. Bardzo ciekawe zjawisko optyczne.
Duża gałka służy do kontroli głośności (kiedy ją przekręcać) oraz równolegle do wyboru funkcji z menu (kiedy ją dłużej naciskać). Zaś jednorazowe, krótkie naciśnięcie powoduje wybór wejścia cyfrowego: USB lub Toslink.
Menu wyświetlane jest na niewielkim ekranie OLED zamontowanym z przodu górnej pokrywy (ekran przykryty został płytką z hartowanego szkła). Dostępne opcje do regulacji to filtry cyfrowe DAC, equalizer, wybór wejścia cyfrowego (USB lub Toslink), intensywność jasności obwódki pod gałką wzmocnienia, mniejszy lub większy opór obracania się gałki (!), wyłączenie/wyłączenie ekranu OLED, deemfaza wejścia S/PDIF, zmienić kroki głośności od 0,5 dB do 1 dB i wiele innych.
Ekran wyświetlacza OLED jest maleńki, więc wybór poszczególnych pozycji w menu jest przez to dość utrudniony, ale zupełnie możliwy do realizacji. Szczególnie po przybliżeniu oczu do wzmacniacza na odległość jakichś 30 - 40 cm. Dla chcącego nic trudnego. Zaś regulacja / nawigacja po menu jest logiczna i wygodna.
Na froncie zamontowano tylko jedno duże gniazdo słuchawkowe 6,35 mm. I nic więcej. Fajnie byłoby mieć też drugie wyjście symetryczne - na przykład 4,4 mm Pentaconn. To obecnie bardzo popularny standard słuchawkowy.
Na tylnym panelu umieszczono parę wyjściowych gniazd RCA (można tu przyłączyć głośniki aktywne), wejście USB-B, wejście optyczne Toslink oraz dwa przyciski - pierwszy odpowiada za wybór gniazd RCA bądź słuchawkowego (praca jako wzmacniacz słuchawkowy lub przedwzmacniacz liniowy) a drugi za włączanie / wyłączanie urządzenia. Jest jeszcze gniazdo zasilania DC przeznaczone do podłączenia zewnętrznego zasilacza impulsowego.
Co istotne, Element III MK2 nie ma żadnego przełącznika "gain", albowiem wzmacniacz jest wyposażony w automatyczną regulację tego parametru, czyli tzw. "auto-gain". Układ działa w ten sposób, że dopóki słuchawki nie wymagają dużej mocy wzmacniacz pozostaje w na poziomie niskiego "gain", a jeżeli tej mocy wymaganej jest więcej (bo użytkownik pragnie słuchać głośniej) wzmacniacz samoczynnie przełącza się na wyższy poziom wzmocnienia - w taki sposób zawsze dostarczany jest optymalny dźwięk względem jakości, efektywności i minimalizacji szumu tła. System ten działa bardzo sprawnie i bez żadnych komplikacji.
JDS Labs oprócz wersji standardowej Element III MKII, przygotował też ponadstandardową o nazwie „Boosted”, która charakteryzuje się niewielką zmianą w obwodach wzmacniacza. Ta wersja może wytworzyć prawie dwa razy więcej mocy niż wersja standardowa, zdolna dostarczyć 2,3 W do obciążenia 32-omowego. Odmiana "Boosted" wzmacniacza jest droższa o około 300 PLN od "Standard" (2 899 PLN versus 3 199 PLN).
Automatyczne wzmocnienie. Regularnie słyszymy pytania od klientów, którzy zastanawiają się, kiedy użyć wzmocnienia. Element III eliminuje to zamieszanie, automatycznie przełączając wzmocnienie na dokładnie odpowiednim poziomie głośności. Gdy obrócisz pokrętło poza 0 dB, aktywuje się wysokie wzmocnienie, a głośność jest kompensowana, zapewniając niemal płynne przejście do wyższych poziomów odsłuchu.
Wyjątkowa moc. Stopień wzmocnienia ‘rail-to-rail’ Element III zapewnia dodatkowy zapas mocy bez zniekształceń podczas słuchania z wysokim wzmocnieniem w porównaniu z niskim wzmocnieniem. Dzięki szynom +/-15 VDC i ciągłej maksymalnej mocy 1,3 W, Element III jest w stanie napędzić wszelkie dostępne słuchawki na rynku do niezwykłych poziomów, od zbalansowanych armatur po magnetyki planarne. (Kursywą cytaty za JDS Labs).
Dane techniczne
• Pasmo przenoszenia 20 - 20 000 Hz: +/- 0,11 dB
• SINAD, niskie wzmocnienie 1 kHz: 112,5 dB
• SINAD, wysokie wzmocnienie 1 kHz: 112 dB
• THD+N 20-20kHz: < 0,0004%
• IMD CCIF 19/20 kHz -6 dBFS: -101 dB
• IMD SMPTE @ -20 dBFS: -95 dB
• Stosunek sygnału do szumu: 117,7 dB
• Poziom szumu: -112 dBV
• Zakres dynamiczny (A - ważony): 120 dB
• Błąd liniowości -90 dBFS: -0,01 dB
• Przesłuch @ 0 dBFS, 100 k RCA: -130 dB
• Komponenty jittera – USB @ 12 kHz, DPLL 5: -131 dB
• Komponenty jittera – S/PDIF @ 12 kHz DPLL 5: -130 dB
• Balans kanałów, -∞ do 0 dBFS: +/- 0,01 dB
• Impedancja wyjściowa: < 0,7 Ω
• Maksymalna moc ciągła przy 600 Ω: 146 mW (9,37 VRMS)
• Maksymalna moc ciągła przy 150 Ω: 584 mW (9,36 VRMS)
• Maksymalna moc ciągła przy 32 Ω: 2,3 W (8,68 VRMS)
Uszczegółowienie brzmienia jest odpowiednio przenikliwe, intensywnie oddychające i ożywione, zaś detaliczność - sięgająca sedna dźwięku, schodząca głęboko. Głębiej i dalej niźli czynią to standardowe wzmacniacze słuchawkowe, bo Element III MK2 odważnie wchodzi w szczegóły i penetruje niuanse. Przejrzystość i czystość brzmienia są wręcz fantastyczne - dźwięk jest rozwinięty, dalekosiężny. Ma rozmach, lotność, wnikliwość. Oraz potrzebną spójność i harmonię. Wyważone proporcje między dźwięcznością a muzykalnością.
Cena w Polsce - 2 899 PLN, wersja standardowa oraz 3 199 PLN, wersja "Boosted".
Za:
- wyświetlacz OLED
Przeciw:
- brak symetrycznego wyjścia słuchawkowego (np. 4,4 mm Pentaconn)
Najsłabszym punktem jest zasilacz, bardzo się grzeje, bardzo ciężki. W moim oryginalnym w Element II (w Element III w Europie jest taki sam) po paru latach złamał się plastik obudowy i musiałem kupić nowy. Duży problem ze znalezieniem zamiennika w Europie, zwłaszcza w Polsce
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Na pewno przekażę tę ważną uwagę polskiemu dystrybutorowi.
Usuń