niedziela, 10 marca 2013

NuForce Air DAC









Wstęp
Zdaje się, że od tzw. computer audio nie ma ucieczki – czy to się komuś podoba, czy nie.  Kiedy włączyć komputer (czy iPad, etc) w zasobach Sieci można znaleźć nieograniczone pokłady muzyki, po którą łatwo sięgnąć. Wystarczy w YouTube wpisać hasło: „full album HD” i pojawia się w wyszukiwarce nieprzebrana masa płyt zgranych często w formatach bezstratnych typu FLAC. I jak z tego nie korzystać? Tym bardziej, że taki streaming jest dostępny za darmo. To, co piszę to oczywiście nic odkrywczego – wiele osób porzuciło już jakiś czas temu format płyty CD na rzecz streamingu, czy  zapisywania muzyki na dysku twardym komputera lub zewnętrznego serwera. Stąd też ostatnia popularność przetworników cyfrowo-analogowych wyposażonych w wejścia USB, bo komputery, choć dobroczynne przy funkcji ściągania/odtwarzania muzyki z Internetu (lub z dysków), to jednocześnie obciążone są wieloma zakłóceniami elektrycznymi podczas swojej pracy jako urządzenie elektroniczne. Stąd konieczność stosowania zewnętrznych DACów, które na nowo „obrabiają” sygnał cyfrowy wyprowadzony z komputera na analogowy, tak by jego jakość była jak najwyższa, pozbawiona maksymalnie zakłóceń pochodzących z komputera.

Do tej pory podchodziłem raczej sceptycznie do computer audio, i choć korzystałem z takowego dobrodziejstwa, to raczej w umiarkowanej ilości. Używam USB DAC wbudowany w wzmacniacz zintegrowany Hegel H100, ale służy mi on sporadycznie. Denerwuje mnie konieczność wpinania kabli do DACa wzmacniacza i do komputera (łączenia ich). Cała ta zabawa z przewodami w czasach przesyłu sygnału bezprzewodowo - czy to Wi-Fi, czy Bluetooth jest drażniąca. Moim marzeniem zawsze było wziąć MacBooka na kolana (podczas pracy) bez przyłączonego kabla sieciowego, z bezprzewodowym Internetem i móc z niego wyprowadzać bez kabli wysokiej jakości sygnał audio do zewnętrznego DACa połączonego ze wzmacniaczem. Do tej pory zabawa taka była niemożliwa – do czasu, kiedy przypadkowo nie natknąłem się na ofertę firmy NuForce i ich innowacyjny produkt – NuForce Air DAC. Bingo! Co za ulga – przewody już nie ciągną się za komputerem. Nie plączą się pod nogami.

Opisywany NuForce Air DAC pochodzi od polskiego dystrybutora marki, firmy Audiomagic.pl.

NuForce i standard transmisji bezprzewodowej SKAA
NuForce to innowacyjna amerykańska firma, którą bliżej opisywałem TUTAJ przy okazji testu stereofonicznej końcówki mocy NuForce ST 8.5 v.3 zbudowanej w oparciu o amplifikację cyfrową. NuForce specjalizuje się w budowie wzmacniaczy cyfrowych, których w sporo ma ofercie – w tym i bezkompromisowe końcówki mocy. NuForce to także liczący się konstruktor DACów, wzmacniaczy słuchawkowych, a także urządzeń typu combo, łączących w sobie kilka różnych funkcji jak na przykład wielokrotnie nagradzany Icon-2.  W 2012 roku NuForce wprowadziło do sprzedaży system łączności bezprzewodowej wraz z DACiem, czyli Air DAC, który oparty jest o transmiter SKAA.

SKAA to marka zastrzeżona, należąca do kanadyjskiej firmy Eleven Engineering Inc. SKAA to nowatorki sposób łączności bezprzewodowej wsparty o transmisję radiową w paśmie 2,4 GHz. W odróżnieniu od systemu Bluetooth i AirPlay nie jest podatny na interferencje z sygnałami sieci komórkowych. SKAA ma minimalne opóźnienia sygnału (najmniejsze wśród dostępnych aktualnie systemów – Bluetooth i AirPlay mają pomad 50 x większe opóźnienia), zapewnia transmisję z poszerzeniem widma, w której bieżąca częstotliwość nadawania jest automatycznie ustalana adekwatnie do warunków panujących w sieci. Format SKAA został opracowany specjalnie do wysokojakościowego przesyłu sygnału audio-stereo, w odróżnieniu od np. Bluetooth, którego geneza była bardziej techniczna. Warto wspomnieć, że sygnał SKAA można przyrównać do standardu płyty CD, dzięki zastosowaniu specjalnej technologii kompresji HPX.

Zdjęcie ze strony SKAA.com

O różnicach pomiędzy SKAA i Bluetooth można przeczytać TUTAJ. Natomiast Czytelnika zainteresowanego bliżej technologią SKAA odsyłam TU i TUTAJ.

Trzeba zauważyć, że firma Eleven Engineering Inc. opracowała kilka różnych nadajników SKAA – na przykład Ursula dla portów USB, 30 pinowy Izabella dla standardu Apple, Gemma dla mikro-USB i inne. Aby móc odbierać sygnał w technologii SKAA, zewnętrzne firmy muszą zaopatrzyć się w Eleven Engineering Inc. w odbiornik SKAA, który jest sprzedawany jako układ scalony - montowany później w różnych urządzeniach. Nie inaczej jest w przypadku NuForce Air DAC. Urządzenie to jest skonstruowane przez NuForce, ale system transmisji bezprzewodowej SKAA został zakupiony w Eleven Engineering Inc.
Eleven Engineering Inc. specjalizuje się w systemach łączności bezprzewodowej stosowanej w sprzęcie profesjonalnym typu: łączność mikrofonowa na scenie, transmisja wireless sygnału instrumentów w tym szczególnie gitar – PAW, czyli Pro Audio Wireless (TUTAJ), etc. Tworzy także systemy multi-room, bezprzewodowe kino domowe i inne, w tym konstruuje (i sprzedaje) procesory łączności bezprzewodowej jak XInC2 (TUTAJ).

Budowa, użytkowanie i ergonomia
Do testu otrzymałem NuForce Air DAC wraz z nadajnikiem USB Ursula, czyli kompatybilny z gniazdami USB komputera, a nienadający się do systemów typu iPad, czy iPhone. Mam nadzieję wkrótce otrzymać dodatkowo takowy nadajnik, wówczas dopiszę stosowny akapit o przesyle dźwięku z iPada (dodano 17.03.2013: tekst o użyciu iPada z NuForce Air DAC dostępny już jest TUTAJ). Tymczasem skupię się na opisie działania tzw. computer audio.

NuForce Air DAC w komplecie zawiera DAC/odbiornik sygnału bezprzewodowego, USB nadajnik oraz zewnętrzny zasilacz impulsowy. Jest też naturalnie instrukcja obsługi, ale ta w zasadzie jest zbędna, bo obsługa jest prosta i intuicyjna. Dziecinnie prosta, można napisać. Po prostu należy umieścić nadajnik w porcie USB komputera, następnie w funkcjach audio komputera ustawić „SKAA USB Audio”. Potem trzeba podłączyć wzmacniacz audio przewodami RCA z pudełkiem DACa, a ten przyłączyć do prądu. To wszystko, bo konfiguracja sprzętu następuje automatycznie. Po kilku milisekundach dioda na NuForce Air DAC z koloru zielonego zmienia się na pomarańczowy – urządzenie jest gotowe do użycia, a jeżeli jest już włączona muzyka w komputerze, od razu ją słychać płynącą z głośników.

Co ciekawe, jeden Air DAC może obsługiwać jednocześnie aż 4. urządzenia. Należy w tym celu zaopatrzyć się w stosowną ilość zdalnych nadajników SKAA.

Jak dokładnie wygląda Air DAC, można zobaczyć na poniższych zdjęciach. To małe czarne pudełeczko, płaska skrzynka, którą łatwo umieścić np. na wzmacniaczu lub w jego pobliżu. W jego wnętrzu znajduje się przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC) oraz odbiornik łączności bezprzewodowej SKAA. Producent nie podaje jaka konkretnie kość DAC jest tu zaimplementowana, jednak po zdemontowaniu górnej pokrywy, okazało się, że jest to japoński Ashai Kasei Microdevices o symbolu AKD4426VT - jest to kość 24-bitowa akceptująca częstotliwość do 192kHz, jednak NuForce ograniczył tę wartość do 16-bit/48kHz.




















Przetwornik c/a to japoński Asahi Kasei AKM4426

Dźwięk
Przypomnę, że NuForce Air DAC to zestaw zawierający nadajnik USB SKAA (który umieszcza się w porcie USB komputera) oraz odbiornik/DAC w postaci małej czarnej kostki, która posiada parę wyjść RCA. Te z kolei łączy się interkonektem analogowym ze wzmacniaczem lub głośnikami aktywnymi. Cyfrowy sygnał z komputera jest przesyłany bezprzewodowo (w transmisji radiowej) do odbiornika SKAA, a następnie konwertowany w kościach DACa do sygnału analogowego.

NuForce Air DAC testowałem w dwóch zestawach audio:
1. kolumny Klipsch Synergy B2 oraz wzmacniacz Dayens Ampino,
2. kolumny Vienna Acoustics Mozart Grand (i wymiennie Indiana Line Nota 550) oraz wzmacniacz Hegel H100.

Jako DACi porównawcze używałem wbudowany DAC w Hegel H100, a także Muse Audio Mini TDA1543 DAC. Okablowanie to Audiomica Laboratory różnych serii. Wykorzystywane komputery to MacBook Apple oraz Lenovo ThinkPad X201.

To zadziwiające, jak tak to małe pudełeczko korzystnie wpływa na przesyłanie dźwięku. Przekaz jest przyjemnie gładki, z dobrym balansem tonalnym i wiarygodną głębią. Co istotne, niskie tony są dobrze rozciągnięte i odpowiednio sprężyste. Ponadto, nie czuć żadnej kompresji, czy denerwujących sybilantów. Air DAC oferuje bardzo wciągające brzmienie, wyraziste instrumenty na scenie, sporą ofensywną dynamikę, lecz nieprzesadzoną – dobrze wyważoną. Podobnie sprawa ma się z budową sceny. Jak już wspomniałem, DAC nie ma większych problemów z konstrukcją głębi, analogicznie jest z rozmiarami sceny i dźwiękiem instrumentów. Wydają się być odpowiedniej wielkości i z naturalnym tłem. Z dobrą separacją i ciepłą, przyjemną dla uszu barwą.

Warto wspomnieć, że podczas tygodniowego testu nie zdarzył się mi ani jeden przypadek przerwania dźwięku (sygnału). NuForce Air DAC przekazuje muzykę nie tylko bez zakłóceń, ale i w sposób ciągły – nieprzerwany, czy nieprzerywany (jak to ma miejsce czasami w Bluetooth).

Oczywiście, NuForce Air DAC to nie jest sprzęt z przedziału high-end trudno, więc od niego wymagać wyciągania na wierzch wszystkich niuansów nagrań, multi-kolorowości tła, rozdrobnionej skali instrumentów, czy wielce dokładnej tekstury ludzkich głosów, bo tego to urządzenie po prostu nie potrafi. Niemniej jednak, podczas „normalnych” odsłuchów z komputera dźwięk jest dobrze zharmonizowany, pięknie poukładany w przestrzeni i żywy (dynamiczny). Poszczególne pasma są odpowiednio pozszywane i z dobrym drivem.

W systemie testowym nr 1 niekiedy brakowało mi wyrafinowania dźwięku, przekonującej skali instrumentów i ich dokładnych wybrzmień, ale ogólnie muzyka była niemęcząca, z wiarygodnym rozmachem i ciekawej, dojrzałej strukturze.
W systemie nr 2 NuForce Air DAC sprawdził się idealnie. Pewne ograniczenia słyszalne w zestawie nr 1 przestały mieć znaczenie i pozostała tylko muzyka, skrojona na miarę i wspaniale przestrzenna. Tu niczego mi nie brakowało. Wspaniały dźwięk cieszący uszy.

Podsumowanie
1. NuForce Air DAC to innowacyjna technologia łączności bezprzewodowej SKAA o śladowym opóźnieniu dźwięku, rewelacyjnej odporności na zakłócenia – skonstruowany specjalnie do transmisji przesyłu dźwięku audio-stereo. To nie jest standard Bluetooth wykorzystywany w komunikacji drukarek, klawiatur, telefonów, etc. Tu, w NuForce, nie potrzeba np. punktów dostępu.
2. Łatwa obsługa urządzenia, w zasadzie można napisać, że jest bezobsługowe – „plug and play”. Konfiguracja, czy to w systemie Apple, czy Windows przebiega automatycznie. Jeden DAC może obsłużyć do 4. transmiterów.
3. Bardzo dobry wbudowany DAC (Asahi Kasei AKM 4426). Dźwięk jest potoczysty i gładki. Z dużą dynamiką, piękną (szeroką i głęboką) sceną, o rozbudowanej przestrzeni. Wyśmienity przekaz – kulturalny i niemęczący. Dobrze wyważony i z odpowiednią harmonią dźwięków. To jest wysoki poziom hi-fi, lecz nic ponadto. Trudno nazwać Air DAC urządzeniem z pułapu high-end. Wciągająca barwa i rzetelny dźwięk, zapewniający dużo przyjemności odsłuchów.
4. Jeżeli tak ma wyglądać ewolucja tzw. computer audio, która uwalnia słuchacza od konieczności używania wszechobecnych kabli, przewodów, a jednocześnie zapewnia doskonałą napowietrzną transmisję dźwięku, to ja jestem za. Bardzo za!
5. NuForce Air DAC to wygoda i komfort odsłuchów plus niezła jakość dźwięku.
6. Cena około 650 zł za odbiornik/DAC oraz jeden transmiter USB SKAA jest kwotą niemałą, ale jednocześnie niewygórowaną.

Dane techniczne
Dostępne na stronie polskiego dystrybutora marki, firmy Audiomagic.pl TUTAJ.
Strona producenta NuForce TUTAJ.

Sprzęt używany podczas testu
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU) i Dayens Ampino (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Serwer muzyczny: CocktailAudio X10 (test TU).
Gramofon: Clearaudio Emotion wraz z przedwzmacniaczem Ri-Audio PH-1 (test TU).
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Indiana Line Nota 550 oraz Klipsch Synergy B2.
DAC: Muse Audio Mini TDA1543 DAC (test TU) oraz przetwornik c/a w Hegel H100.
Okablowanie: Audiomica Laboratory.
Akcesoria: panele akustyczne Vicoacustic Wave Wood (10. sztuk).




15 komentarzy:

  1. a czy sprzęt jest kompatybilny z linuxem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie próbowałem z Linuxem. Proszę zapytać w Audiomagic.pl

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy źródłem dźwięku może być któryś z serwisów strumieniujących muzykę typu spotify/deezer. Interesuje mnie takie zestawienie iphone/telefon z andorid i aplikacja spotify/deezer i przeyl sygnału na dac i wzmacniacz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Andrzej Kamiński,

    Tak, NuForce Air DAC plus przystawka SKAA do komputera bez problemu nadają/przekazują muzykę z serwisów strumieniowych typu spotify i deezer. Zresztą każdy inny sygnał, który generuje komputer też jest przesyłany do DACa - czy to YouTube, czy iTunes.

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. "W jego wnętrzu znajduje się przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC) 16 bit/48kHz." Czy aby na pewno? Na stronie www.akm.com znalazłem kilka ciekawych informacji. Wspomniany DAC figuruje jako 24 bitowy. Źródło informacji:
    http://www.akm.com/akm/en/file/ev-board-manual/AK4426VT.pdf
    http://www.akm.com/akm/en/product/datasheet1/?partno=AK4426VT
    http://www.akm.com/akm/en/product/detail/0021/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry,
    racja - AKM4426 jest 24-bitowy, poprawiłem opis w tekście. Jednak sam Air DAC jest ograniczony do 16-bit/kHz.

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Panie Ludwiku a jak Nuforce wypadł w porównaniu do Muse Audio Mini TDA1543 DAC? Bardzo mnie ciekawi to porównanie bo z jednej strony kusi mnie przesyłanie sygnału bezprzewodowo ale z drugiej strony Muse Audio jest ponad 3 razy tańszy i jeżeli okazałoby się, że dźwiękowo nie ustępuję to nie wiem czy nie skłoniłbym się właśnie ku niemu.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  9. Dzień dobry,

    Zarówno Muse TDA1543 DAC, jak i NuForce Air DAC mam na stanie. Ten pierwszy ma czysty i gładki analogowy dźwięk, ale ten drugi dysponuje wspaniałą funkcjonalnością i dobrym brzmieniem. Ostatecznie stawiam na NuForce. Zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Ludwiku, dziękuje za wszelkie udzielone rady przy wyborze DAC-a. Były one bardzo pomocne a ja wreszcie stałem się szczęśliwym użytkownikiem Nuforce Air DAC.
      Jestem pod dużym wrażeniem tego co oferuje to maleństwo. Jakość, funkcjonalność i możliwości w połączeniu z kontem Wimp HiFi są niesamowite.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Gratuluję wyboru i pozdrawiam. Ja także jestem szczęśliwym posiadaczem NuForce Air DAC w połączeniu z komputerem i iPadem oraz serwisem WiMP HiFi. Muzyka gra!

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,
    jak to dobrze, że powstają takie miejsca jak Pański blog!
    Jestem na etapie składania swojego pierwszego zestawu stereo. Planuję jako źródła użyć komputera Mac i Ipada. W tym celu zaopatrzyłem się w przystawkę Apple TV. Z materiałów wynika jednak, iż Air DAC jest lepszym rozwiązaniem niż dokupowanie DACa do połączenia Apple TV ze wzmacniaczem.
    Pozostaje tylko jedna kwestia - filmy. Przy założeniu, że chcemy je oglądać z dźwiękiem płynącym z naszego zestawu stereo musimy pozostać przy Apple TV + jakiś DAC typu Muse TDA1543...dobrze myślę, czy może jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam serdecznie.
    Panie Ludwiku chciałbym spytać a mianowicie czy miał Pan może styczność i zarazem możliwość słuchania lub testowania odbiornika firmy NAD DAC 2 Wireless USB Digital-to-Analogue Converter? Jeżeli miał Pan przyjemność obcowania z tym, że urządzeniem to bardzo bym prosił o porównanie tegoż DAC-a firmy NAD z odbiornikiem Nu Force Air DAC. Muszę przyznać że bardzo mnie ciekawi to porównanie bo z jednej strony interesuje mnie przesyłanie sygnału bezprzewodowego i planuję jako źródła użyć komputera a jestem na etapie szukania swojego pierwszego DAC-a.

    http://nadelectronics.com/products/dac/DAC-2-Wireless-USB-Digital-to-Analogue-Converter

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację