wtorek, 26 marca 2013

NuForce DAC-100








Wstęp
NuForce idzie przez świat audio jak prawdziwa burza – co rusz atakuje rynek nowymi produktami, to prawdziwie „nowa siła” (czyli swobodne tłumaczenie słowa „nuforce”). Firma została założona w 2005 roku w Kalifornii (USA), a jej celem jest dostarczanie innowacyjnych urządzeń audio: rewelacyjnie grających, dobrze zaprojektowanych i estetycznych, a jednocześnie niekosztujących majątku. Dziś, NuForce to marka kultowa – szczególnie w Stanach Zjednoczonych oraz w Japonii. Kiedy przyjrzeć się firmowej ofercie, można tu znaleźć wiele ciekawych sprzętów z różnych kategorii cenowych – od referencyjnych monofonicznych końcówek mocy, poprzez cyfrowe wzmacniacze zintegrowane (np. DDA-100), aż do różnych DACów (np. Air DAC) i nowatorskich urządzeń współpracujących z marką Apple.

Mój kontakt z NuForce rozpoczął się od testu stereofonicznej końcówki mocy ST 8.5 v3 (test TU), która zadziwiała dojrzałym i uporządkowanym dźwiękiem. Potem miałem styczność z małym, ale zaskakująco wydajnym wzmacniaczem Icon-2, a następnie zostałem wręcz porażony wspaniałymi umiejętnościami przetwornika c/a i nadajnika/odbiornika Air DAC (test TU). Dlatego poprosiłem polskiego dystrybutora marki, firmę Audiomagic.pl o użyczenie kolejnych urządzeń NuForce. I tak dziś głównym bohaterem niniejszego tekstu jest NuForce DAC-100. Przy okazji wspomnę też, że otrzymałem też do testu konwerter USB-S/PDIF o symbolu U192S (TUTAJ), który opiszę w następnej kolejności, za kilka dni.

Przetwornik c/a NuForce DAC-100 został wypożyczony od polskiego dystrybutora, firmy Audiomagic.pl.

Budowa
NuForce DAC-100 łączy w sobie aż trzy urządzenia: asynchroniczny przetwornik cyfrowo-analogowy, wzmacniacz słuchawkowy i przedwzmacniacz.  Główny procesor to Xilinx Spartan, jest też AKM – AK4118 24/192, natomiast zegar to Silicon Labs 552CH000230G. Kość przetwornika USB to czip oznaczony jako NFUSB192S, akceptujący sygnał do 192kHz.
Zastosowany potencjometr wzmocnienia to cyfrowy precyzyjny 32 bitowy regulator głośności. Zaaplikowany wzmacniacz słuchawkowy to wzmacniacz klasy A o mocy 500 mW, który swobodnie napędza każde słuchawki, także te o niskiej lub wysokiej impedancji.

W NuForce DAC-100 od razu przyciąga uwagę zastosowane chassis pokryte czystą miedzią, przywodzące miłe skojarzenie z referencyjnymi urządzeniami firmy Marantz sygnowane nazwiskiem Kena Ishiwata, co nadaje urządzeniu nie tylko przymiotu luksusu, ale także dodatkowo chroni sprzęt przed zakłóceniami zewnętrznymi. Sama obudowa wykonana jest ze stosunkowo grubego aluminium anodowanego na czarno (istnieje także srebrna wersja kolorystyczna). Na górnej pokrywie powycinano w dwóch miejscach otwory wentylacyjne – urządzenie dość mocno grzeje się podczas pracy.

Na froncie, po prawej stronie umieszczono gałkę służącą jako potencjometr wzmocnienia oraz włącznik/wyłącznik w jednym.  Kiedy gałkę obracać, następuje regulacja siły głosu (albo w słuchawkach, albo w przyłączonym urządzeniu), a kiedy ją nacisnąć – włącza się lub wyłącza urządzenie. Zaraz obok znajduje się rząd diod sygnalizujących częstotliwość próbkowania od 41,1 kHz do 192 kHz. Po ich lewej stronie są 4. przyciski, służące do wyboru źródła – dostępne są 2. cyfrowe gniazda elektryczne koaksjalne, jedno typu Toslink i jedno USB. U lewej krawędzi frontu zamontowano gniazdo słuchawkowe na tzw. dużego jacka.

W zestawie jest pilot zdalnego sterowania – małych rozmiarów, ale obsługujący wszystkie funkcje DACa: regulację głośności, wybór źródła, skokowe wyciszenie (mute) oraz włączenie i wyłączenie urządzenia.
Od spodu zamontowano 4. metalowe stopki antywibracyjne, od dołu podklejone warstwą miękkiej gumy. Z tyłu znajduje się gniazdo sieciowe IEC, włącznik sieciowy, 4. wejścia cyfrowe (dwa koaksjalne, Toslink i USB) oraz para wyjść RCA.

Ogólnie, DAC-100 prezentuje się minimalistycznie, skromnie, ale ma ciekawy prosty design. Ergonomiczny i estetyczny. Typowy dla NuForce.







Na pokrywie NuForce DAC-100 leżą (od lewej): NuForce Air DAC i FiiO D3 Taishan DAC oraz pilot do DAC-100

Kable to Ear Stream SunRise, Belkin Pure AV Coaxial i Ear Stream Digix3

Używane kolumny to (od lewej): Pylon Topaz 15 (dwa wybarwienia), Indiana Line Nota 550 i Vienna Acoustics Mozart Grand

Dźwięk
Brzmienie DACa jest niezwykle równe i regularne - taka obserwacja pierwsza się pojawia podczas odsłuchów. Dźwięk ma cechę rozciągania przestrzeni w głąb i w szerz, scena jest niewątpliwie spektakularna, instrumenty na niej dokładnie i precyzyjne osadzone, a następnie obrysowane – ich kontury są bardzo wyraźne, natomiast wnętrze w 100 % wypełnione bujną treścią. Trąbka Ricka Browna i saksofon Richarda Eliota z ich wspólnej płyty „RnR” (Artizen Media Group – 2007 r.) przed podłączeniem NuForce DAC-100 były nieco „rozmydlone” na scenie, teraz otrzymały realny wymiar, masę, wnikliwą dźwięczność i pedantyczne krawędzie. Amerykański przetwornik nie ma problemów z odpowiednim (i realistycznym) rozmieszczeniem instrumentów w obrębie sceny – to jego duża zaleta. Niskie tony kontrabasu prezentowane są z dużą mocą i ciężarem, co znacząco przyczynia się do zwiększenia sugestywności dźwięku. Jednak należy podkreślić, że bas nie dominuje nad pozostałymi pasmami, a jest dobrze w nie wkomponowany – stanowi solidną podporę, konstrukcję. Niskie zakresy są szybkie, dobrze wyważone – z dobrą kontrolą, niezłym timingiem oraz efektywne.

Bas brzmi realistycznie nie tylko dużych kolumnach Vienna Acoustics Mozart Grand, ale także i na mniejszych (i sporo tańszych) Indiana Line Nota 550 i Pylon Topaz 15, gdzie jest mocny, sprężysty i ekspresyjny, dlatego sądzę, że NuForce ma umiejętność korzystnego wydobywania najważniejszych elementów niskich składowych dźwięku i produktywnego przekazywania ich dalej, czyli do głośników.

Co istotne, DAC ma rozsądne wyważenie tonalne – każdy zakres dźwięku jest podobnie uprzywilejowany, żaden niewyróżniony, co daje w konsekwencji doskonałe ukazywanie detali, swobodę muzyczną, a jednoczenie nie uprzykrza przekazu ostrością. Wysokie tony są rozdzielcze, ale i subtelnie stonowane. Niemęczące, a dokładne – bez śladu agresji, czy przykrej nachalności.

Średnica jest odbierana jako melodyjna, z angażującą stereofonią i sugestywnymi bliskimi oraz soczystymi wokalami. Obecność DAC-100 w systemie audio zapewnia lepszą separację dźwięku oraz wyższą jego pozorną dynamikę, niż przekaz wyprowadzony bezpośrednio z odtwarzacza CD. DAC nadaje dźwiękowi większą czystość, wyższą rozdzielczość oraz większą harmonię tonalną, neutralność. To jest spora wartość dodana przetwornika NuForce.

Wejście USB zapewnia rzutkość, dynamikę. Sygnał jest mocny i dobrze szczegółowy. Potoczysty i klarowny. Przestrzeń kształtowana jest podobnie jak w innych wejściach cyfrowych, a stereofonia – wyborna. Trzeba przyznać, że asynchroniczny DAC zapewnia bardzo wysoką jakość dźwięku. W zasadzie nie do odróżnienia od tego z płyty CD. NuForce DAC-100 bez problemu współpracuje z iPadem 3 Apple.

Co ciekawe, wzmacniacz słuchawkowy zaimplementowany w DAC-100 przedstawia wysokiej próby dźwięk. Wszystko jest tu dobrze poukładane, średnica ładnie podkreślona i wspaniale zróżnicowana kolorystycznie. Plastyczna i spójna. Basy silne, ale dobrze kontrolowane, a soprany – detaliczne.  Wykorzystywałem słuchawki Sennheiser HD650 o oporności 300 Ohm. Wzmacniacz NuForce bez problemu je napędził i zapewnił pełny oraz obfity dźwięk.

Drogi Czytelnik czytając do tego miejsca, pewnie dowiedział się już, że NuForce DAC-100 to jest wyborny sprzęt audio, który oferuje wysokiej klasy przekaz, ale pewnie nadal nie wie jak on naprawdę gra. Jaki jest jego prawdziwy charakter? Dlatego pozwolę sobie porównać DAC-100 do przetwornika c/a Hegel HD11 (opis TUTAJ), który bardzo dobrze znam i jest z podobnego pułapu cenowego. DAC firmy Hegel ma odmienną strukturę dźwięku niż NuForce DAC-100 - bardziej skupia się na muzyce, na jej klimatycznym oddaniu i jej pięknie, jest mocno organiczny i muzykalny, o wysokim stopniu skupienia struktury brzmienia, buduje spektakularną przestrzeń. Można go nazwać ciepłym, gęstym i substancjalnym. Natomiast dla DAC-100 najważniejsze są wierność i precyzja, wiarygodne oddanie zapisu źródłowego, spektakl na żywo „tu i teraz”, autentyczność muzyki, jej rzetelne przedstawienie – prawdziwość. Oba DACi mają podobną umiejętność szczegółowego grania, uwypuklania detali ważnych w nagraniach dla autentyczności dźwięku. NuForce jest bardziej neutralny i naturalny - rzeczywisty, a Hegel – fizjologiczny, a nawet somatyczny, ale przez to mniej wierny oryginałowi. NuForce jest solidny i prawdomówny, a Hegel – radosny i żywy, ale nie beztroski.

Podsumowanie
1. NuForce DAC-100 to rzetelna budowa wewnętrzna, miedziane chassis i prosta intuicyjna obsługa. W zestawie jest pilot zdalnego sterowania. DAC-100 może pracować jako przetwornik c/a, wzmacniacz słuchawkowy i przedwzmacniacz.

2. Przetwornik zapewnia wysokiej jakości dźwięk – wybornie skupiony, gęsty i mięsisty. Bezkompromisowy. O szerokiej przestrzeni oraz dokładnej panoramie stereofonicznej. Instrumenty i wokale są precyzyjnie ogniskowane na scenie, a ich kontury wyraźne i dokładne. DAC oferuje piękną kolorową średnicę, plastyczną i realną. Bas ma dużą moc i żywą sprężystość. NuForce proponuje sporą dozę naturalności ze sporą manierą analityczności, tzw. wglądu w strukturę nagrań, co powoduje istotną rozdzielczość, a jednocześnie nie męczy ostrością uszu słuchacza.

3. Bardzo dobre wejście USB oferujące rzetelny przekaz. DAC-100 to świetny kompan dla komputera – zawiera asynchroniczny przetwornik c/a taktujący sygnał z komputera własnym, niezależnym zegarem. 

4. Za rozsądne pieniądze nabywca otrzymuje wyszukany dźwięk wysokiej próby. W bonusie zaś klasowy wzmacniacz słuchawkowy, a także przedwzmacniacz. Prawdziwie zaawansowane audio-combo XXI wieku. Szczera rekomendacja dla NuForce DAC-100.

Sprzęt używany podczas testu
Wzmacniacze: Hegel H100 i Dayens Ampino.
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Komputery: MacBook Apple, iPad 3 Apple i Lenovo X201.
DAC: FiiO D3 Taishan, NuForce Air DAC oraz DAC w Hegel H100.
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Indiana Line Nota 550 oraz Pylon Topaz 15.
Słuchawki: Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream, wzmacniacz słuchawkowy Musical Fidelity X-Can v.3 wraz z zasilaczem ULPS Tomanek.
Okablowanie: Ear Stream Digix3 i Ear Stream SunRise (test TU), Audiomica Laboratory Dolomit Reference (test TU) oraz Belkin Pure AV coaxial i optic.
Akcesoria: panele akustyczne Vicoustic Wave Wood (10. sztuk) na ścianach, zatyczki do gniazd RCA Sevenrods Dust Caps RCA (test TU).

Dane techniczne
Dostępne na stronie polskiego dystrybutora marki NuForce, firmy Audiomagic.pl TUTAJ.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację