niedziela, 9 maja 2021

ADAM Audio S2V, monitory aktywne

 

Dwa zdjęcia monitorów S2V ze strony ADAM Audio

Przykład aplikacji monitorów ADAM S2V w studio OneRiver Media (USA)




ADAM to akronim słów Advanced Dynamic Audio Monitors.

Wstęp
ADAM Audio S2V (zobacz TUTAJ i TUTAJ) to aktywne monitory studyjne bliskiego i średniego pola - dwudrożne, z przetwornikami 7" + 2". Z kolei ADAM Audio to przedsiębiorstwo z Niemiec, z Berlina. Zostało założone w marcu 1999 roku w Berlinie. Od tego czasu firma rozwija, produkuje i dystrybuuje głośniki z zakresu Professional Audio, ale w swoim portfolio ma także głośniki HiFi. 

Jako ciekawostkę dodam, że niedawno, bo w 2016 roku, "wypączkowała" z niej inna firma, a mianowicie HEDD Audio GmbH, założona przez pana Klausa Heinza, byłego pracownika ADAM Audio. I jest także zlokalizowana w Berlinie. Niedawno opisywałem na Stereo i Kolorowo monitory aktywne HEED Type 2 (czytaj recenzję TUTAJ).

Niemieckie ADAM Audio i HEED szczycą się wykorzystywaniem technologii AMT (Air Motion Transformer), czyli technologii budowy głośników audio z wykorzystaniem tzw. transformatora ruchu powietrza - zarówno w przetwornikach słuchawkowych, jak i oczywiście w głośnikowych. Przy czym w ADAM Audio technologia ta nosi nazwę eXtended Accelerated Ribbon Technology - w sktócie X-ART. Głośniki wysokotonowe i średniotonowe X-ART wykorzystują nowe podejście do koncepcji Air Motion Transformer, pierwotnie opracowanej przez dr Oskara Heila. ADAM Audio ulepszył ten pomysł, wykorzystując geometrię przetworników i stosując specjalnie wyselekcjonowane materiały, aby osiągnąć wysoką wierność dźwięku. Można zaryzykować twierdzenie, iż X-ART wyznacza nową formułę w zakresie kinematyki poruszającego się powietrza, co skutkuje radykalną poprawą jakości reprodukcji dźwięku. 

Wrażenia ogólne i budowa
ADAM Audio S3V to najmniejsza konstrukcja z serii S. Dwudrożny monitor studyjny bliskiego pola napędzany jest przez dwa wzmacniacze klasy PWM o mocy 300 Wat i 50 Wat (kolejno dla głośnika średnio-niskotonowego oraz dla tweetera). Podstawą jest tutaj przetwornik niskotonowy Hexacone o wielkości 7", wspomagany przez tweeter S-ART (z zaaplikowaną technologią Air Motion Transformer) z falowodem HPS wyfrezowanym z litego bloku aluminium. Został w taki sposób zaprojektowany, aby zminimalizować niepożądane odbicia od sprzętu studyjnego (i mebli), a także zapewnić stabilne obrazowanie stereo.

Warto podkreślić, iż para monitorów ADAM Audio uzyskuje maksymalne SPL rzędu 120 dB w paśmie przenoszenia od 35 do 50 000 Hz. Wejściowo mamy do dyspozycji złącze XLR z impedancją wejściową 48 kOhm oraz wejście cyfrowe AES3. Układ DSP pozwala na optymalizację pracy zwrotnic i pozwala na uzyskanie liniowej charakterystyki na całym zakresie częstotliwości.

S2V to klasyczny monitor dwudrożny do pracy w małych i średnich reżyserkach / studiach, ale oczywiście z powodzeniem może być używany także w domowym audio (np. jako głośnik nabiurkowy). 7-calowy przetwornik basowy został zaprojektowany od podstaw specjalnie dla serii S - pokrywa częstotliwości w przedziale od 35 Hz do 3 000 Hz i, jak zapewnia producent, dostarcza potężny, pozbawiony zniekształceń bas o szerokim zakresie dynamiki. Dobrany do niego tweeter S-ART, jak składany ręcznie w berlińskiej fabryce ADAM Audio. Tweeter ten współpracuje z nowo zaprojektowanym falowodem HPS.

Monitory dostarczane są w dwóch osobnych pudłach. Głośniki są owinięte fizelinową tkaniną i unieruchomione w dwóch piankowych formach (od dołu i góry). Na górnej formie, w niewielkim zagłębieniu, spoczywa kartonik z certyfikatem oryginalności, instrukcją obsługi oraz gwarancją producenta. W drugiej komorze (tej samej piankowej formy) znajduje się przewód zasilający. Oczywiście, w obu kartonach zawartości są identyczne, zaś głośniki ADAM S2V nie mają oznaczeń "lewy" i "prawy". Nie ma to znaczenia który jest który (przypomnę, że w monitorach HEDD Type 2 lewy i prawy miał inaczej osadzane głośniki, więc należało mieć dwa różne egzemplarze).

Wykonanie monitorów jest wzorowe, zaś wzornictwo oczywiście typowo studyjne, choć nie pozbawione estetyki w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. ADAM są zgrabne i mają ciekawe kształty skrzynek. Cztery boczne ranty są ścięte (wyprofilowane) w rezultacie obrys monitorów ma formę ośmiościanu. Świetnie to wygląda! Choć zabieg taki ma na celu nie estetyzm, a minimalizację artefaktów dyfrakcji krawędzi. Powierzchnie zewnętrzne głośników nie są ani lakierowane na wysoki połysk, ani fornirowane - to czarny, matowy lakier o dużej odporności na zarysowania i fizycznie wytrzymały.

Frontowe ścianki też mają lekko (łagodnie) ścięte kanty, a powierzchnie styku ze skrzynkami są widoczne - to dystans jakichś 2-3 milimetrów. Na dole frontów umieszczono dwa ujścia basowe w kształcie trójkątów - są pomysłowo wpasowane pomiędzy graniasty spód skrzynki a membranę głośnika niskotonowego. Porty bass-reflexów są specjalnie aerodynamicznie zaprojektowane, aby wyeliminować zabarwienia wywołane turbulencjami powietrza. Monitory są wydłużone - ich wymiary to 346 mm x 222 mm x 338 mm, czyli są prawie tak długie jak głębokie. Masa jednej sztuki to 11 kg. Całkiem sporo.

Z tyłu, na metalowej płytce, zamontowano liczne gniazda i regulatory - ale jest i niewielki ekran wyświetlacza OLED (sic!). Przede wszystkim są tam trzy gniazda XLR rozmieszczone w pionowym rzędzie - dwa cyfrowe (wejściowe i wyjściowe) i jedno wejściowe analogowe. Pod nimi jest też gniazdo USB. Nad gniazdami XLR zamontowano pokrętło (enkoder), a tuż nad nim niewielki wyświetlacz OLED. Pokrętło/przycisk służy do wyboru trybu korektora parametrycznego procesora DSP (można też nim sterować za pośrednictwem komputera, kiedy go podłączyć do gniazd USB monitorów). Fabrycznie regulator ów jest ustawiony w pozycji "Preset Pure", czyli bez żadnych korekcji. ADAM nie zapomniał i audiofilach! Ustawienie regulatora w pozycji "UNR" ma zapewniać dźwięk bliższy domowym systemom hi-fi, bardziej wyrozumiały dla uszu, ale za to mniej dokładny i szczegółowy.

Trybów pokładowego procesora DSP jest aż sześć, oprócz tego są dostępne dwa tzw. korektory półkowe - dla kompensacji wysokich i niskich częstotliwości (kiedy monitory stawiać na różnych wysokościach). W monitorach dostępnych jest o wiele więcej regulacji i ustawień (m.in. korekcje dynamiki lub opóźnień) - można bawić się w nimi w nieskończoność, ale są przydatne głównie w studio, w zwykłych odsłuchach są raczej niepotrzebne. Tak czy inaczej, interfejs użytkownika jest bardzo rozbudowany.

Na dole pionowego rzędu gniazd znajduje się zaślepka dla opcjonalnego wmontowania dwóch gniazd sieciowych Ethernet RJ-45. W lewym, dolnym rogu zamontowano gniazdo zasilające IEC zintegrowane z komorą bezpiecznika oraz głównym włącznikiem sieciowym. Po przyłączeniu do zasilania na frontowym panelu zapala się stosowna zielona dioda sygnalizacyjna.

Kompaktowe wymiary S2V skrywają imponującą moc. Woofer niskotonowy napędzany jest wzmacniaczem o mocy 300 W w klasie D, natomiast dla tweetera S-ART zastosowano wzmacniacz 50 W w klasie A/B, co łącznie pozwala uzyskać sygnał na poziomie do 120 dB SPL na parę.

Specjalnie zaprojektowany dla serii S układ DSP optymalizuje zwrotnice monitora zapewniając liniową charakterystykę przetwarzania w pełnym zakresie częstotliwości. Użytkownik może także dopasować parametry brzmienia do danego pomieszczenia za pomocą korekcji. Układ DSP posiada oparte na limiterze zabezpieczenia przetwornika wysokich częstotliwości, przetwarza sygnały z wejść cyfrowych AES3, a w przyszłości ułatwi implementację rozmaitych rozszerzeń. Aktualizacje oprogramowania można łatwo przeprowadzić używając portu USB, do którego użytkownicy mogą także podłączyć komputer i sterować funkcjami DSP monitorów za pomocą oprogramowania.

Bardzo precyzyjna charakterystyka częstotliwościowa i zrównoważona, wyrazista scena dźwiękowa S2V umożliwiają użytkownikowi lokalizację nawet najbardziej subtelnych detali dźwiękowych, dzięki czemu model ten jest idealnym wyborem do pracy w wymagających warunkach studyjnych.

Dane techniczne
Woofer- przetwornik niskotonowy
Kosz Ø: 7″ [178 mm]
Cewka Ø: 1,5″ [39 mm]
Materiał membrany: HexaCone
Tweeter - przetwornik wysokotonowy
Rodzaj: S-ART,
Rozmiar membrany: 4 cale² [2 420 mm²]
Odpowiednik membrany o śr. Ø: 2″ [56 mm]
Współczynnik przetwarzania dynamiki: 4:1
Masa membrany: 0,17 g
Falowód: HPS
Wzmacniacze
Liczba: 2
Dla woofera: 1
Rodzaj: PWM
Moc wzm. RMS: 300 W
Dla tweetera: 1
Rodzaj: A/B
Moc wzm. RMS: 50 W
Regulacja
Czułość wejściowa: regulowana
Korektory parametryczne: 6
Korektor półkowy do kompensacji wysokich częstotliwości: 1
Korektor półkowy do kompensacji niskich częstotliwości: 1
Ilość presetów: 5
Regulacja opóźnienia Delay: 0 ms – 5 ms
Złącza wejściowe
Analogowe: XLR
Impedancja wejściowa: 48 kOm
Maks. poziom wejściowy: +24 dB
Cyfrowe: AES3
Dane ogólne
Panel sterowania: Z tyłu
Pasmo przenoszenia: 35 Hz – 50 kHz
Zniekształcenia THD > 100 Hz: ≤0,4 %
Maks. SPL dla pary z 1 m: ≥120 dB
Częstotliwość zwrotnicy: 3 kHz
Wymiary [wys. x szer. x gł.]: 346 mm x 222 mm x 338 mm
Masa: 11 kg/sztuka




Certyfikaty

W kartonie



Niezły design jak na studyjne monitory - żaden audiofilski głośnik nie obraził by się za taki...

Znakomite powłoki zewnętrzne z twardego, czarnego, matowego lakieru



Aerodynamiczne porty bass-reflexów


Wiele gniazd i rozbudowany interfejs użytkownika


Na standzie Solid Tech Model 2/3

Tu używam ADAM jako monitory średniego pola




A tutaj ADAM pracują w roli monitorów bliskiego pola


Wrażenia dźwiękowe
Monitory ustawiałem w dwóch położeniach - na standach Solid Tech Model 2/3 (jako monitory średniego pola) lub na biurku na podstawkach Fluid Audio DS8 (jako monitory bliskiego pola). Jako przedwzmacniacze wykorzystywałem: TEAC NT-505, Mytek Brooklyn Bridge, RT-Project DAC One, NuPrime DAC-10H oraz Yulong DA-ART Aquila II, a także combo strumieniujące Rose RS-201E. Jako źródło (oprócz wspomnianego Rose RS-201E) najczęściej używałem komputer DELL Latitude 7390 z Tidal HiFi/MQA. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

Już nie raz na Stereo i Kolorowo obwieszczałem, że bardzo lubię dźwięk monitorów aktywnych. To najczęściej jest doskonałe rozwiązanie względem naturalnej energii dźwięku, wiernej stereofonii oraz precyzji brzmienia. Do tego odpada konieczność posiadania osobnego wzmacniacza, bo przecież wzmacniacze wbudowane są w skrzynki głośników. Wystarczy dobrać dobry przedwzmacniacz - i to wszystko. Rewelacyjna ergonomia, pierwszorzędne brzmienie. Nie inaczej jest w ADAM Audio S2V.

ADAM grają bardzo potężnie i energetycznie wysokonasyconym dźwiękiem o dużej sile rażenia i o wielkim stężeniu tonalnym. Ale to dźwięk bardzo dokładny, analityczny i selektywny. Z dużą głębią i z płynną integracją tonalną odkrywającą barwę i strukturę przekazu. To brzmienie ze znaczną otwartością, która swobodnie pozwala usłyszeć wiele detali i subtelności nagrań. Głośniki prześwietlają dźwięk w poszukiwaniu wszelkich zagubionych detali w ogólnym obrazie muzycznym. S2V dostarczają wszystkie informacje muzyczne z niezwykłą precyzją, ujawniając nawet najbardziej subtelne szczegóły. Zaglądają bardzo głęboko pod powierzchnię muzyki - są wścibskie jak ten namolny sąsiad ze wspólnej klatki schodowej.

To zrozumiałe, że profesjonalne monitory studyjne są z natury stworzone przede wszystkim do, nomen omen, monitorowania dźwięku, ale ADAM pomimo tej swej konstytucyjnej funkcji "brania nagrań pod lupę powiększającą" nie powodują ani wyostrzenia dźwięku, ani tym bardziej jego suchości lub zimna. To dźwięk eksploracyjny i dociekliwy, acz nie pozbawiony przyjemnej płynności i fizjologicznej krągłości. Brzmienie ma charakter w pełni naturalny, lecz przyjazny dla uszu. Dobroczynny dla istoty i sensu muzyki. 

Jeżeli komuś będzie przeszkadzać dźwięk "zbyt szczegółowy", może sobie ustawić korekcję na tryb "UNR", co skutkuje dźwiękiem bardziej miękkim i łagodnym, acz równolegle mniej dokładnym i wnikliwym. Mi takie ustawienie procesora niezbyt przypadło do gustu - wolę słyszeć więcej i głębiej, nawet za ceną wyższego stopnia uszczegółowienia muzyki. A czasem i wnikliwiej ostrości. Na szczęście firmowe tweetery (z transformatorami ruchu powietrza S-ART) - w dużym stopniu niwelują ten efekt dostarczając brzmienie naturalistyczne, ale i pełne oraz tolerancyjne. Wyrozumiałe względem uszu człowieka.

Tytułowe monitory, jak już napisałem, dysponują brzmieniem atletycznym i wyrazistym, niezwykle performatywnym. Klarownym i odkrywczym. Drugą wybitną cechą monitorów S2V jest ich idealna strerofonia. Zjawiska stereofoniczne generowane przez głośniki ADAM mogą posłużyć jako wzorzec do naśladowania. Stereo jest precyzyjne i wierne. Doskonałe. Podobnie zresztą rzecz się ma z odwzorowywaniem sceny muzycznej. Piękna przestrzeń o przykładnie lokalizowanych źródłach pozornych. Głębia obrazu muzycznego jest przedstawiana w sposób przekonujący i autentyczny. Szeroko i głęboko - kompletnie.

Kilka słów o niskich tonach. Skrzynki S2V nie mają zbyt dużych gabarytów, ale bas z nich się wydobywający jest całkiem potężny. Atletyczny, prężny i sprężysty. Wbudowane wzmacniacze o mocy 300 Watów każdy zapewniają niezłą kontrolę nad niskimi częstotliwościami, doskonale demonstrując przewagę zalet aktywnej amplifikacji nad pasywnymi głośnikami napędzanymi nieumiejętnie dobranymi wzmacniaczami. Tu pomiędzy głośnikami niskotonowymi a ich wzmacniaczami istnieje pełna harmonia i bezwarunkowa współpraca. Zostały dobrane i dostrojone fabrycznie przez konstruktorów - i użytkownik nic już sam nie może "zepsuć". Ponadto niskim tonom bardzo pomagają aerodynamiczne porty bass-reflexów umiejscowione na frontach - tuż pod głośnikami niskotonowymi.

Na koniec jedno, ale bardzo istotne pytanie - jaki dobrać przedwzmacnaicz dla ADAM S2V? Jak już pisałem, używałem ich kilka TEAC NT-505, Mytek Brooklyn Bridge, NuPrime DAC-10H oraz Yulong DA-ART Aquila II. To przedwzmacniacze z DAC-ami z różnych przedziałów cenowych - od 3 000 PLN za Yulong DA-ART Aquila II, poprzez 13 500 PLN za Mytek Brooklyn Bridge, aż do 20 000 PLN za RT-Project DAC One. Jeden monitor ADAM to koszt około 8 000 PLN, czyli za dwa należy zapłacić aż 16 000 PLN. Nie jest to mało. 

Ale czy monitory te wymagają drogiego przedwzmacniacza? Moim zdaniem - niekoniecznie. Wystarczy im coś tak optymalnego jak dalekowschodni Yulong DA-ART Aquila II. To kapitalny DAC, przedwzmacniacz i wzmacniacz słuchawkowy, który ma regulowane wyjścia XLR i bez problemu dostarcza wysokojakościowy sygnał do monitorów. Oczywiście, "sky is the limit" - i jeżeli ktoś pragnie coś więcej, to zawsze można. Taki Mytek Brooklyn Bridge też był świetny, choć jak już Mytek Brooklyn, bo bardziej bym wskazał na model Mytek Brooklyn DAC+.

Konkluzja
ADAM Audio S2V to wysoce wydaje monitory aktywne o solidnej budowie, zaopatrzone w innowacyjne rozwiązania akustyczne (m.in. technologia Air Motion Transformer) i dostarczające wierny dźwięk wysokiej klasy. Zapewniają brzmienie bardzo zrównoważone, transparentne, precyzyjne i szczegółowe, a równocześnie dynamiczne o intensywnej i zdecydowanej głębi. ADAM Audio są bardzo analityczne i wiarygodne w tym, co robią, dlatego słuchanie na niej muzyki to przeżycie na wskroś performatywne. W 100% autentyczne. Polecam ADAM Audio S2V, bo to są wybitne głośniki!

Cena w Polsce - 7 990 PLN (za jeden monitor).

System odsłuchowy
Pomieszczenie nr 1: 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Pomieszczenie nr 2: 14 m2, tzw. gabinet z biurkiem, biblioteką i drewnianą podłogą.
Wzmacniacze: TEAC AI-503, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), TEAC AP-505 (test TU), Avantone Pro CLA-200 (test TU), BAT VK80i (test TU), Supravox Vouvray i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU) i Paradigm Persona 3F (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test TU) i NuPrime CDT-10
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini (test TU), Rose RS150 (test TU), TEAC NT-505 (test TU) i Rose RS201E (test TU).
DAC-i: NuPrime DAC-10H (test TU), Yulong DA-ART Aquila II, TEAC NT-500 (test TU), RT-Project DAC One, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacz gramofonowy: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy Bluetooth: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU) i Shure AONIC 50 Wireless (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację