Trzy zdjęcia ze strony Rose
Wstęp
Już na samym wstępie muszę zdradzić Czytelnikowi zakończenie niniejszego tekstu - nie ma innej możliwości. Tytułowy streramer Rose RS150 jest fantastyczny pod każdym względem! Zarówno pod względem wysublimowanego designu, rewolucyjnej funkcjonalności, niesamowitego ekranu LCD o przekątnej 15 cali, jak i doskonałego dźwięku! Jestem nim dosłownie porażony - to, można napisać, ostateczne spełnienie oraz ucieleśnienie marzeń i snów każdego audiofila o urządzeniu idealnym, dopracowanym od początku do końca! A teraz, po tej egzaltacji, przechodzę do początku rzeczy, czyli do normalnego opisu.
Pod koniec stycznia "lotna brygada" sopockiego salonu Premium Sound dosłownie zarzuciła mnie rozmaitym sprzętem hi-fi przywożąc go do mojego gdyńskiego mieszkania w sporej ilości i różnym asortymencie. Przyjechał m.in. gigantyczny dzielony wzmacniacz YBA Genesis PRE5A/A6, dotarł też tytułowy odtwarzacz strumieniowy Rose RS150 (zobacz TUTAJ i TUTAJ). To podobnie jak urządzenia Novatron/CocktailAudio produkt koreański. Oczywiście, z Korei Południowej, a nie Północnej (żart).
Rose RS150 w skrócie można określić jako ultra-zaawansowany, uniwersalny streamer muzyczny, który umożliwia różne usługi multimedialne realizując je z wysokiej jakości dźwiękiem, a także dostarcza wideo wysokiej rozdzielczości (!). Innymi słowy, pozwala stworzyć własną, wysokiej jakości stację multimedialną.
Rose
Zanim przejdę do opisu streamera, najpierw wypada skreślić kilka słów o brandzie Rose, bo po raz pierwszy gości na stronach Stereo i Kolorowo. Rose to marka audio hi-fi należąca do koreańskiego przedsiębiorstwa Citech Co., Ltd. Mieści się ono w stolicy Korei Południowej, w Seulu. Jak mi się udało wyczytać w Internecie, Citech zajmuje się szeroko pojętym "wsparciem technologicznym i oprogramowaniem dla wielu segmentów przemysłu". Marka Rose powstała dla produkcji wysokiej jakości sprzętów odtwarzających dźwięk i obraz. Nazwa "Rose" to oczywiście kwiat - róża. Firmowe motto brzmi: "ROSE make audio for tomorrow", czyli przekładając na język polski - "Rose tworzy dźwięk jutra". Czyż nie jest to piękne zdanie?
Wrażenia ogólne i budowa
RS150 dostarczany jest w dużym kartonie, wewnątrz wykładanym ochronnymi piankami. Odtwarzacz dodatkowo owinięty jest też w worek z miękkiego materiału. W zestawie znajduje się mniejszy kartonik (ułożony na wierzchu pianek) z akcesoriami. W tym zestawie można znaleźć: dongel WiFi, dongel Bluetooth, pilot zdalnego sterowania (całkowicie zbędny), przewód sieciowy, instrukcję obsługi oraz gwarancję producenta.
Jak już pisałem we wstępie, design i wykonanie streamera Rose są wprost oszałamiające! Obudowa wykonana została z perlisto-białego aluminium najwyższej próby, zaś cały front przykryty olbrzymim kolorowym i dotykowym wyświetlaczem o fantastycznym nasyceniu. Zupełnie jak tzw. retina w Apple. Całość wywiera znakomite wrażenia estetyczne.
Górna aluminiowa pokrywa ma na czterech bokach płytkie wytłoczenia, zaś w centralnym miejscu wyciśnięty spory napis "rose" wraz z firmowym logo (które przypomina różę). Po obu bokach obudowy zainstalowano czarne radiatory odprowadzające nadmiar ciepła z czeluści urządzenia. Frontowy ekran wyświetlacza obwiedziony jest aluminiową ramką utworzoną z rantów obudowy. Na prawym boku wyświetlacza umieszczono cztery przyciski/sensory odpowiadające za włączenie urządzenia, ściszanie i pogłaśnianie oraz skokowe wyciszanie. Dostęp do pozostałych funkcji RS150 jest możliwy z poziomu dotykowego ekranu bądź ze sterującego urządzenia peryferyjnego typu tablet lub smartfon (ewentualnie z pilota zdalnego sterowania).
Sam wyświetlacz, jego wysoka jakość, niesamowita barwność i rozdzielczość, a także multi-funkcjonalność zasługują na osobny, gruntowny opis. Przy czym owe przymioty są tak bardzo rozbudowane, że należało by o tym napisać cały epos, a nie jedynie kilka zdań. Jednak mając na uwadze, że to, co piszę, to jest recenzja, a nie rozprawa doktorska, skupię się jedynie na najważniejszych jego cechach i umiejętnościach.
Dotykowy ekran typu "high definition" o przekątnej 14,9 cala to wyjątkowo intuicyjny i wygodny interfejs służący do obsługi urządzenia. Ekran podstawowy wyświetlacza to ikony menu jego funkcji - takich jak np. zegar, ustawienie wejść i wyjść, dostęp do serwisów muzycznych Tidal oraz Qobuz, aplikacji Rose, rippowania płyt CD, wideo i innych. Ikony te można edytować zarówno pod względem ich wyglądu graficznego lub obecności na podstawowym menu. Dzięki wysokiej jakości i intuicyjności owego menu, obsługa Rose jest niezwykle prosta i przyjemna. Na górnym, mniejszym pasku wyświetlane są wszelkie informacje funkcyjne - przyłączenie do sieci (wifi lub ethernetowe), info o apgrejdzie, aktywacji Bluetooth, data, godzina, streamowany aktualnie utwór, itp, itd.
Oczywiście poza menu pokładowych aplikacji, ekran wyświetla też okładki albumów i teledyski pod szerokim kątem widzenia (sic!). Np. kiedy wybrać Tidal, można przeglądać stronicujące się okładki albumów, wyświetlać całą okładkę z dodatkowym zoomem na jej środek, czasy poszczególnych ścieżki i wiele, wiele innych. Nie miałem do czynienia z doskonalszym wyświetlaczem pod względem aż tak rozbudowanej multi-fukcjonalności oraz zaawansowania graficznego. Bo można go również zmienić w wyświetlacz wychyłowy oddawanej mocy (jest też błękitny wzór à la McIntosh - a co!) lub inny - dostępnych jest chyba z 10. różnych wzorów graficznych. Albo zamienić w ...ekran zegara i regionalnej stacji prognozy pogody. A tu mamy kolejnych 10. nakładek wzorniczych. Niesamowita rzecz. Oczywiście, w każdej chwili można ów ekran przygasić lub całkowicie wyłączyć. Nie muszę dodawać, iż sterowanie grafiką ekranu dostępne jest także z poziomu smartfonu lub tabletu.
Tył urządzenia, identycznie jak frontowy ekran, to prawdziwy popis sztuki inżynieryjnej. Kilkanaście rozmaitych gniazd fantastycznej jakości! To gniazda kilka różnych gniazd cyfrowych (wejściowych i wyjściowych) o standardach AES/EBU, OPTICAL, COAX, a także jako wejście i wyjście terminale RCA, wyjście XLR, dwa różne gniazda I2S, kilka wersji USB (m.in. na dongle WiFi oraz Bluetooth), port LAN i slot na kartę microSD. Można stąd wyprowadzić każdy sygnał i każdy wyprowadzić. Całości dopełnia gniazdo zasilania IEC oraz główny włącznik zasilania, zintegrowany z komorą bezpiecznika - wygodnie umieszczone po lewej stronie tylnego panelu.
Jeżeli miałbym się czegoś czepiać, to jedynie tego, że Rose RS150 ma dość ograniczone możliwości rozbudowy (jeśli chodzi o apgrejd dźwięku) - można do niego przyłączyć zewnętrzny DAC. I to w zasadzie tyle. Nie pomyślano o np. rozbudowie o zewnętrzny zegar taktujący, nie zaproponowano własnego firmowego DAC-a. by Rose. Takie cuda oferują np. konkurencyjne Lumin czy Auralic, a Rose RS150, choć jest bardzo zaawansowanym urządzeniem, to niebezpiecznie zamyka się w bańce segmentu lifestyle'owego audio hifi.
Do obsługi urządzenia wielce przydatna jest firmowa aplikacja RoseConnect Premium (zobacz TUTAJ) dostępna na urządzenia Android oraz iOS. Aplikację tą, bez żadnej zbędnej konsternacji, mogę nazwać najbardziej zaawansowaną pod względem ewolucji takowych. Jest doskonale intuicyjna, wielopłaszczyznowa, kapitalnie responsywna, z nieograniczoną możliwością różnych ustawień, super czytelna i logiczna, a także zaawansowana pod względem graficznym. Po prostu bajka. Do tej pory uważałem aplikację firm Auralic i Lumin za najbardziej doskonałe, ale Rose znacznie je przewyższa. I bije po piętach!
Rose RS150 to najnowocześniejsze układy przetwarzania. Nasza implementacja układu DAC zintegrowanego z flagowym układem DAC Asahi Kasei VERITA AK4499EQ powoduje, że RS150 oferuje niski poziom szumów, niskie zniekształcenia, ultra-wysoką rozdzielczość oraz analogowy i gęsty dźwięk, dzięki obsłudze plików PCM 32bit/768 KHz z natywnym DSD512 (22,5792 MHz).
Analogowe i wytrawne brzmienie. Rose RS150 dostarcza muzycznej inspiracji wysokiej jakości dźwiękiem dostrojonym przez naszych inżynierów akustyków z trzydziestoletnim doświadczeniem.Wyraźnie wyraża pełny zakres, od potężnych i bogatych basów po delikatne i eleganckie wysokie tony.
Liniowy zasilacz i optymalne rozmieszczenie obwodów. Nasz liniowy zasilacz i optymalne rozmieszczenie obwodów i układów elektronicznych w obudowie znacząco minimalizuje ilość szumów i zniekształceń. Wyeliminowaliśmy szum elektryczny zapewniając najwyższej jakości dźwięk bez zniekształceń.
Wysoce precyzyjny zegar Femto. Precyzyjny zegar taktujący Femto Clock zapewnia doskonały, stereofoniczny i pozbawiony zniekształceń dźwięk z cichym i wyraźnym obrazem tła.
MQA. RS150 obsługuje technologię pełnego dekodowania MQA. MQA (Master Quality Authenticated) to wielokrotnie nagradzana brytyjska technologia, która zapewnia dźwięk oryginalnego nagrania wzorcowego. Główny plik MQA jest w pełni uwierzytelniony i wystarczająco mały, aby można go było przesyłać strumieniowo lub pobierać.
Obsługa Video Ultra HD 4K. Pozwala oglądać pliki wideo z lokalnych dysków lub RoseTube w jakości Ultra HD 4K na dużym ekranie przez złącze HDMI.
Intuicyjna i dedykowana aplikacja umożliwia użytkownikom odtwarzanie całej muzyki i filmów ze źródeł lokalnych i sieciowych. Z łatwością steruj urządzeniem za pomocą pilota Bluetooth.
System HiFi Rose OS zapewnia innowacyjne doznania muzyczne. Umożliwia przesyłanie strumieniowo i odtwarzanie muzyki w bardzo wysokiej jakości, wideo w wysokiej rozdzielczości 4K, YouTube bez reklam, podcasty, różne stacje radiowe z całego świata, odtwarzanie/zgrywanie płyt CD i nie tylko.
Wrażenia dźwiękowe
Trzeba też koniecznie napisać, że Rose RS150 umie i potrafi wycisnąć z serwisu streamingowego Tidal HiFi maksimum jego potencjału technologiczno-dźwiękowego. Można czasem przeczytać w recenzjach i opisach, że "Tidal nie gra dobrze - bez głębi i bez polotu" albo "nie dorównuje jakością brzmienia płycie kompaktowej". Otóż Rose zadaje kłam takim twierdzeniom! Pokazuje niedowiarkom jak znakomitym medium może być zaawansowany streamer "przepuszczający" przez siebie strumienie Tidala pobierane z otchłani Internetu. Czy to w formie plików formatu FLAC, czy też MQA. To brzmienie bez kompleksów - wszechstronne, wyraziste, rozdzielcze i przyjemne w odbiorze.
Bluetooth i WiFi jako dongle tylko w opcji to trochę kpina za 20 tysięcy zł.
OdpowiedzUsuńA gdzie jest napisane, że to opcja? Nic mi o tym nie wiadomo. W zestawie były oba dongle.
UsuńDongle jest w zestawie
UsuńCiekawy jestem czy z Bladeliusem Tyr III, swego czasu przez Pana testowanym, lepiej zagra Lumin T2 czy Rose RS150... Może ktoś słuchał takiego połaczenia?
OdpowiedzUsuńOj, naprawdę trudno mi jednoznacznie osądzić. Oba urządzenia są świetne!
UsuńKupiłem, słucham 4 dzień i krótko mówiąc, szczęka opada. Słuchałem od 2 lat Tidala MQA, ale teraz dopiero to niebiańsko brzmi. Tylko kompletny brak szczegółowej instrukcji /ta na płytce 5.5cala to kpina, gd ie teraz ro odczytać????
OdpowiedzUsuńSuper. Całkowicie rozumiem te odczucia. Pozdrowienia. (Nie rozumiem tylko o co chodzi z tą instrukcją?).
UsuńNo dziś rs150b nie uruchomił się w całości - brak sygnału analogowego na wyjściach - jutro wraca do salonu -oby to była kwestia software bo inaczej już tam zostanie - szkoda bo wersja demo grała naprawdę dobrze
OdpowiedzUsuń