MTX Audio iX3BT, słuchawki bezprzewodowe Bluetooth

Firmowa reklama dużo mówi o potencjalnych adresatach jej produktów - są przeznaczone przede wszystkim dla "władców szos"

Wstęp
Dość niezręcznie tak się do tego publicznie przyznawać, ale do zeszłego miesiąca zupełnie nic mi nie było wiadomo o amerykańskiej firmie MTX Audio (zobacz TUTAJ). Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że znana jest głównie na rynku północnoamerykańskim (...ale nie tylko). Produkuje całą masę rozmaitych produktów audio przeznaczonych na różne segmenty użytkowe i o rozmaitym zastosowaniu - przede wszystkim tzw. car audio i motorcycle audio, ale także układy nagłośnienia dla jachtów i motorówek, nieco mniej dla zastosowań domowych (home audio). I inne.

MTX Audio została założona przez pana Loyda Ivey'ego w 1979 roku w mieście Winslow, w stanie Ilinois. Obecnie wchodzi w skład większej amerykańskiej korporacji MiTek, która zatrudnia ponad 750 osób. MiTek Corporation posiada 12. innych firm (w tym MTX Audio) z fabrykami zlokalizowanymi w Ennis w Teksasie, Louisville w Kentucky, Monroe w Wisconsin, West Dundee w Illinois, Winslow w Illinois oraz w Phoenix w Arizonie. W katalogu produktowym znajduje się co najmniej kilkaset pozycji. Szokujące liczby, nieprawdaż?

MTX Audio chyba najbardziej jest znane z głośnika car-audio "MTX Jack Hammer" (zobacz TUTAJ). To największy głośnik niskotonowy na świecie produkowany na zamówienie. Dysponuje mocą ciągłą aż 6 000 W (moc maksymalna 12 000 W). Pasmo przenoszenia to 17 - 150 Hz. Waży około 160 kg. Membrana ma średnicę 720 mm. W Polsce jego cena waha się w okolicach 30 000 PLN. Nieźle!

Nie, nie będę Czytelnikowi tutaj na blogu przedstawiać głośników samochodowych. Albowiem MTX Audio produkuje także całkiem niezłe głośniki Bluetooth oraz różne słuchawki konsumenckie, zaś na testy wylądowała u mnie jedna całkiem ciekawa parka. To oczywiście tytułowe MTX Audio iX3BT (zobacz TUTAJ i TUTAJ), czyli słuchawki bezprzewodowe Bluetooth. Co ciekawe, nie dość że są one "ultra-hiper-super" wytrzymałe, to akceptują aż trzy źródła: przewodowe, bezprzewodowe Bluetooth i ze slotu karty microSD. Prezentują się znakomicie. Ale do rzeczy.

Wrażenia ogólne i budowa
Słuchawki dostarczane są w niewielkim kartoniku z błyszczącej tektury. Pudełko pokryte jest licznymi napisami i dopełnione czerwonymi, krzykliwymi barwami. Kartonowe wieko zamykane jest na magnetyczne zamki. Wewnątrz, w specjalnej, tłoczonej formie, bezpiecznie spoczywają słuchawki - dodatkowo od góry przykryte materiałowym woreczkiem transportowym ze sznurowanym zamknięciem. W zestawie (oprócz samych słuchawek i wspomnianego woreczka ochronnego) znajdują się dwa przewody - słuchawkowy oraz USB (do ładowania wewnętrznego akumulatora). Przewód słuchawkowy jest bardzo estetyczny - ma krwisto-czerwoną barwę i jest płaski jak taśma. Wtyki mają metalowe tuleje, zaś wtyk przeznaczony do wpinania do wzmacniacza/smartfona to wtyk kątowy (90 st.). Bardzo pomysłowe i praktyczne.

Można stwierdzić, iż design słuchawek idealnie wpisuje się w ogólne samochodowo-motycyklowe wzornictwo MTX Audio. To połączenie stali pałąka oraz aluminiowych kapsli z czarną skórą padów, czarnymi muszlami (z tworzywa sztucznymi) i krwistoczerwonymi ochraniaczami muszli. I dalej - z czerwonymi przewodami przewleczonymi oraz pałąk oraz czerwonymi wkładkami wewnątrz muszli (w identycznej czerwieni). Całości dopełnia duży wypukły stylizowany napis "MTX Audio" na aluminiowych kapslach muszli. Można taki design nazwać charakterystycznym, można nazwać "motoryzacyjnym", można wreszcie nazwać krzykliwym, czy wręcz prowokacyjnym. Generalnie słuchawki prezentują się całkiem nieźle i na pewno ich użytkownik na ulicy zostanie dostrzeżony. Mi iX3BT od razu bardzo się spodobały. Fajniutkie są.

Podstawą konstrukcji słuchawek są niejako dwa elementy - stalowy łukowaty pałąk, a na nim, na obu jego końcach, osadzone muszle. Muszle mają zainstalowane aluminiowe kapsle z wyciętymi płaskimi otworami, przez które "przepuszczony" jest pałąk - chcąc wyregulować jego objętość, po prostu muszle "jeżdżą" po pałąku (w ograniczonym zakresie). Owalne muszle nie są duże, mają dość grube pady ze sztucznej skóry. 40 mm przetworniki wewnątrz muszli osłonięte są czerwoną tkaniną. Pałąk od wewnętrznej strony ma przyklejoną ochronną poduszkę. Przewód biegnący od jednej muszli do drugiej nie jest nigdzie schowany - jest wyeksponowany, bo przewleczony przez pałąk (dosłownie!) i częściowo biegnie też pod wspomnianą ochronną poduszką. A że ma jaskrawo-czerwony kolor, to jest bardzo widoczny. Ale to także specyficzny element zdobniczy.

Generalnie konstrukcja słuchawek mimo wyjątkowo małej masy (160 g) jest niezmiernie solidna i rzetelna. Wykonanie jest czyste i precyzyjne. Poza tym MTX Audio są ultra-wytrzymałe i hiper-trwałe. Pałąk można skręcać kilka razy dookoła i nic złego nie nie powinno z nim wydarzyć. 

Prawa muszla wyposażona jest w zestaw różnych przycisków regulacyjnych - służą one do uruchomienia/wyłączenia słuchawek, parowania ich ze źródłem Bluetooth, czy regulacji odtwarzacza muzycznego. Guziki są niewielkie, ale wypukłe, można więc je intuicyjnie "wymacać". Poza tym na muszli umieszczono niebieską diodę sygnalizacyjną, gniazdo USB (do ładowania) oraz mikrofon. Jest też ...slot na karty microSD, bo słuchawki iX3BT mogą też pracować jako odtwarzacz plikowy. Tym samym grają na trzech poziomach: przez klasyczny kabel słuchawkowy, via Bluetooth i z karty microSD. Bardzo nietypowe.

Ergonomia
Już napisałem, że iX3BT są super lekkie - jedynie 160 gram masy (bez kabla). Co przy jednoczesnej wyjątkowo solidnej i wytrzymałej konstrukcji jest naprawdę niezłym wyczynem. Słuchawki na czaszce leżą lekko i pewnie. Są wręcz na niej "niewyczuwalne", choć to oczywiście eufemizm. Miękkie poduszki padów delikatnie osadzają się na małżowinach usznych - nie cisną i nie uwierają. Sterowanie takimi funkcjami jak głośność czy rozmowy telefoniczne jest dość intuicyjne, acz należy nauczyć się rozkładu przycisków na prawej muszli. Oczywiście, przez fakt, że MTX Audio są słuchawkami bezprzewodowymi ich ergonomia jest znacząco wyższa niż przewodowych.

Warto też podkreślić, że wewnętrzny akumulator raz naładowany wytrzymuje aż 24 godziny grania słuchawek. To jest znakomity wynik! Umożliwia długodystansowe odsłuchy bez konieczności ponownego ładowania.

Łączność bezprzewodowa to Bluetooth 4.2 z automatycznym ponownym połączeniem; słuchawki mogą być sparowane z dwoma urządzeniami w tym samym czasie. Bluetooth łączy się momentalnie i trzyma stabilne łącze jak rzep psiego ogona. Napowietrzna transmisja strumieniowa sygnału jest doskonała. Nic dodać, nic ująć.

Dane techniczne/opis
- Trzy wejścia - trzy źródła: Bluetooth, microSD i AUX.
- Super lekkie (tylko 160 g) i niezwykle wygodne dzięki miękkim poduszkom.
- Bluetooth z automatycznym ponownym połączeniem i ergonomicznymi, prostymi przyciskami w słuchawkach, które kontrolują muzykę i połączenia telefoniczne.
- Odtwarzanie microSD: umożliwia autonomiczne odtwarzanie, nie wymaga smartfona, bez Bluetooth, bez zużycia energii związanego z transmisją BT, najlepszą jakość dźwięku w formacie FLAC.
- Wystarczy nacisnąć «Odtwórz», aby słuchać muzyki...
- Możesz sparować iX3BT z dwoma urządzeniami jednocześnie. Możesz przełączać się między nimi błyskawicznie...
- Super elastyczny i niezniszczalny pałąk. Możesz go przekręcać tyle, ile chcesz.
- iX3BT można ładować z dowolnego portu USB lub dowolnej ładowarki USB.
- Kabel jest w zestawie. Gdy bateria jest wyczerpana, nadal można używać słuchawek z kablem jack.
- W zestawie trwała, wysokiej jakości torba ochronna.- Uniwersalny lekki mikrofon + pilot, kompatybilny z Apple® i Android®
- Czułość: 115 dB (1 mW)
- Impedancja: 32 Ω
- Częstotliwość przenoszenia: 10 Hz - 25 000 Hz

- Czas pracy na baterii: 24 h
- Masa bez kabla: 160 g
- Masa kabla: 12 g

Dwa przewody i woreczek transportowy

Przewód słuchawkowy - płaski, ale solidny; z kątowym wtykiem

MTX Audio w otoczeniu trzech par słuchawek testowych - Sendy Audio AIVA, Fostex TH610 i Meze 99 Neo

Wrażenia dźwiękowe
Tytułowe słuchawki łączyłem bezprzewodowo przede wszystkim ze smartfonem iPhone XR, sporadycznie z tabletem iPad Air 2 i z komputerem DELL Latitude 7390. Muzyka w całości pochodziła z serwisu streamingowego Tidal HiFi/MQA.

Muszę przyznać, iż po założeniu na uszy MTX Audio iX3BT i po nastawieniu muzyki, od razu szczerze polubiłem te słuchawki. Otóż oferują one dźwięk zupełnie pozbawiony kompleksów, ale i bezpretensjonalny - dziarski, szybki, obfity i pełny. Bardzo efektywny i atrakcyjny w odbiorze. Żywy, zabawowy i dynamiczny - spontaniczny do sześcianu. Muzyka wręcz wylewa się szerokim potokiem z przetworników i muszli słuchawek. Płynie wartko i potoczyście, jest powabnie nasycona i po prostu interesująca.

iX3BT to brzmienie wysocewydajne i ekstensywne, lecz bez zbytecznego nadmiaru i przesady. Fakt - z rozbudowaną masą i tętniące sporym rytmem, acz ogólnie brzmienie jest "nieprzewalone". Nie krzykliwe i nie nerwowe. Cały przekaz jest wielobarwny, optymalnie rozciągnięty i regulaminowo uporządkowany. Odsłuchy na MTX Audio zapewniają dużą porcję satysfakcji z muzyki, łatwy i pełny jej odbiór. Wręcz fizyczny. A jednocześnie nie męczący nawet przy dłuższych sesjach.

Co istotne, słuchawki są zdolne zagrać dosyć głośno, bez równoległej utraty podstaw dynamiki i zaburzeń  kontroli. Dźwięk zawsze jest spójny i kompletny. A przy tym niskie tony mają bogatą muskulaturę i dużą siłę uderzenia. To hojny i zdecydowany bas - solidny i wydajny. Rozbudowany, ale i nieco podkręcony rozmachem i atakiem. Lecz mieszczący się w granicach akceptacji i tolerancji audiofila. Nie jest to bas bardziej podrasowany niż w np. niższych modelach Beyerdynamic czy AKG, czyli jest całkiem nieźle. Niskie tony porządnej jakości zawsze gwarantowane.

Przestrzeń odsłuchowa koncentruje się na pierwszych planach, głębia sceny jest ograniczona do pierwszych rzędów, zaś słuchawki budują zjawiska pozorne w umiarkowanym stopniu holografii - i zjawiska te "dzieją się" blisko głowy słuchacza. (Ale za to stereofonia jest wzorowa!). Instrumenty (i wokale) ładnie są od siebie separowane, nie zlewają się w masę, a istnieją osobno. Mają też spore wypełnienie i wyraźny obrys, aczkolwiek nie są to szczyty precyzji, a raczej rysunek. Generalnie i scena, i jej przestronność są w pełni akceptowalne. Nie ma się czego czepiać w tym pułapie cenowym.  

Połączenie bezprzewodowe Bluetooth jest wyjątkowo stabilne, bez odczuwalnych sprzężeń czy przepięć. Słuchawki szybko i łatwo nawiązują kontakt z portem źródłowym. Kondycja połączenia ni razu podczas odsłuchów nie ucierpiała ani na jakości, ani na wydajności. Można firmie MTX Audio tylko pogratulować aż tak dobrze zaaplikowanego modułu Bluetooth. Oczywiście, ta łączność daje ciut ostrzejsze dźwięki niż na połączeniu kablowym, a także pewnego rodzaju jego aproksymację, ale ogólnym rozrachunku zasługuje na duże uznanie. Jest naprawdę dobrze. Przyjemnie się tego słucha.

Konkluzja

MTX Audio iX3BT to oryginalne, amerykańskie słuchawki bezprzewodowe Bluetooth. Produkowane przez firmę branży audio operującą głównie na rynku motoryzacyjnym, gdzie posiada status kultowej. Słuchawki iX3BT to kapitalna konstrukcja (m.in. ze stali i aluminium), pierwszorzędne wykonanie, niesztampowy design i zdecydowanie przekonujący dźwięk. Dźwięk substancjalny, soczysty i atletyczny, ale nieprzesadzony. Wyważony, choć pozbawiony aspiracji audiofilskich. Bez żadnych wyrzutów sumienia mogę śmiało polecić słuchawki MTX Audio każdemu, kto ceni sobie bezpretensjonalny dźwięk klasy rozrywkowej. MTX Audio iX3BT są super!

Cena w Polsce - 444 PLN.