Wstęp
Początek
przygody z kolumnami podstawkowymi (zwanymi często monitorami) niekiedy wygląda tak: meloman kupuje upragnione głośniki podstawkowe, następnie przywozi
je do domu, a potem zastanawia się na czym je postawić – zwykle lądują one na
komodzie po dwóch stronach telewizora lub zestawu stereo, czasem na biurku tuż
przy komputerze. Z kolei postawienie ich na tzw. standach głośnikowych nie zawsze jednak
okazuje się dla nich idealne (a to z różnych przyczyn, o czym za chwilę). Pół biedy,
kiedy użytkownik monitorów zadba o ich właściwą izolację od podłoża na przykład
za pomocą kolców, specjalnych absorberów, etc. Gorzej kiedy postawi po prostu
kolumny na komodzie i podklei je jakimś filcem – zakłócenia w przenoszeniu prawidłowego pasma dźwiękowego zapewnione. Bas rozmyty, przestrzeń zaburzona, dźwięk niepełny - w 100 % gwarantowane.
Wszystko dookoła wibruje!
Drgania
są częścią ludzkiego życia, wszystko dookoła człowieka wciąż wibruje, trzęsie
się – ciągle porusza się: ziemia, samochody, samoloty, ludzie, etc. W mieszkaniu, które
jest najczęściej częścią większego domu, drgania są przenoszone przez całą sztywna
konstrukcję budynku, a dodatkowo człowiek poruszając się w nim wprawia w
wibracje przedmioty sztywne. Słuchając muzyki na kolumnach lub tylko rozmawiając
człowiek wytwarza ciśnienie akustyczne czyli fale dźwiękowe, które także
rezonują ze sprzętem grającym: z odtwarzaczem płyt CD, ze wzmacniaczem, z
gramofonem, ponownie z kolumnami, etc. Nawet niewielki rezonans może zakłócać
brzmienie sprzętu grającego, a szczególnie tego określanego jako hi-fi. Dlatego
eliminacja wibracji jest niezwykle ważna dla właściwego i wiernego dźwięku
generowanego przez sprzęt audio. Oczywiście, to gramofon (a także powierzchnia
płyty winylowej, która rezonując zaburza pracę igły i wkładki) najbardziej jest
narażony na „skażenie” drganiami z zewnątrz – dochodzi tu do sprzężeń i
pojawiają się kłopoty z niskim basem, który często „rozłazi się”, staje się
nieczytelny. Ten sam gramofon, z tą samą wkładką postawiony na dwóch różnych
podłożach (pod względem stabilności i masy) może inaczej zagrać! Izolacja
gramofonu od środowiska zewnętrznego wibracji oraz podmuchu akustycznego ma
duży wpływ na jakość słuchanej muzyki.
Bardzo
ważne jest izolowanie urządzeń hi-fi od wibracji generowanych przez głośniki.
Chodzi o przerwanie akustycznego sprzężenia zwrotnego pomiędzy membranami
głośników a elektroniką. Zjawisko dotyczy głównie niskich częstotliwości,
przenoszonych przez podłogę i podłoże. Rezonansowe wzbudzenie elektronicznych i
mechanicznych elementów urządzeń (źródeł i wzmacniaczy) powraca w formie
zmodulowanego sygnału (podbarwień) z powrotem do głośników i odtwarzane jest
ponownie jako artefakt (wtórny sygnał nałożony na sygnał pierwotny z
opóźnieniem fazowym). W efekcie powstaje sprzężenie, działające przez cały czas
i jest słyszalne w formie szkodliwych podbarwień (sygnatur). Oczywiście,
to tylko krótkie streszczenie problemu separacji urządzeń audiostereo, bo ten
temat jest bardziej złożony, ale to nie on jest przedmiotem niniejszego opisu.
Niemniej jednak Szanowny Czytelnik już wie, iż prawidłowe izolowanie rezonansów
akustycznych może przyczynić się do poprawy dźwięku hi-fi, pomaga ujawnić cały
potencjał brzmienia, ukazać czysty ton.
I wracając
do zagadnienia optymalnego ustawiania kolumn w mieszkaniu. Te duże podłogowe
zazwyczaj są wyposażane fabrycznie w cokoły lub podstawy, w które wkręcane są
kolce antywibracyjne, co w dużym stopniu izoluje głośniki od rezonansów (w tym
i tych wtórnych). Niestety, kolumny podstawkowe najczęściej traktowane są po
macoszemu (o czym napisałem już we wstępie) – producenci rzadko dołączają do
nich kolce lub dedykowane stopy antywibracyjne (w specjalne piankowe stopy zaopatruje swoje monitory na przykład Guru Audio). W rezultacie monitory stawiane są byle
jak i byle gdzie, tym samym słuchacz może pozbawiać się części nie tylko
przyjemności odsłuchów, ale przede wszystkim czystego pasma akustycznego,
bowiem pojawiają się artefakty i podbarwienia zmodulowanego sygnału. Dlatego
kiedy pragnie się naprawdę prawidłowo słuchać muzyki z monitorów należy przestrzegać
następujących elementarnych zasad: 1. Kolumny podstawkowe muszą stać na sztywnej i stabilnej
podstawie, optymalnie jak najcięższej. 2. Podstawa owa powinna być odizolowana
od podłoża za pomocą kolców, a te winny stać w dedykowanych podstawkach
(talerzykach) lub najlepiej na ciężkiej płycie, a nie na wprost na podłodze. 3. Pomiędzy podstawą a dolną ścianą
skrzynki głośnika musi być umieszczona dodatkowa izolacja – kolce, gumowe
podstawki, pianowe stopy, etc.
Jednak profesjonalne zaprojektowane układy antywibracyjne są odpowiednio strojone na podstawie pomiarów i testów. Pozwala to na dopasowanie cech materiału odpowiednio do zmieniających się wymiarów i masy konstrukcji. W przypadku standów antywibracyjnych firmy Rogoz Audio serii 4QB80 (zobacz TUTAJ), o których traktuje dalsza część tekstu, połączono ze sobą stal stopową i wysokowęglową w celu uzyskania odpowiednich właściwości mechanicznych - udarności, twardości, sprężystości, co zapewniło optymalną reakcję układu na działanie sił zewnętrznych. Częstotliwość drgań własnych nóg (łączących ze sobą blaty standów) została tu dostrojona do rozmiaru użytych blatów - ustalono częstotliwość harmonicznych, będących wielokrotnością częstotliwości najniższej. Tłumienie odbywa się poprzez wypełnienie profili nóg materiałem tłumiącym. Rodzaj i ilość materiału tłumiącego wpływa na widmowy skład drgań własnych podstaw. Nogi standów zaopatrzone są w zakręcane otwory pozwalające przestrajać konstrukcję (przez zmianę ilości materiału tłumiącego).
Rogoz Audio
Jednak profesjonalne zaprojektowane układy antywibracyjne są odpowiednio strojone na podstawie pomiarów i testów. Pozwala to na dopasowanie cech materiału odpowiednio do zmieniających się wymiarów i masy konstrukcji. W przypadku standów antywibracyjnych firmy Rogoz Audio serii 4QB80 (zobacz TUTAJ), o których traktuje dalsza część tekstu, połączono ze sobą stal stopową i wysokowęglową w celu uzyskania odpowiednich właściwości mechanicznych - udarności, twardości, sprężystości, co zapewniło optymalną reakcję układu na działanie sił zewnętrznych. Częstotliwość drgań własnych nóg (łączących ze sobą blaty standów) została tu dostrojona do rozmiaru użytych blatów - ustalono częstotliwość harmonicznych, będących wielokrotnością częstotliwości najniższej. Tłumienie odbywa się poprzez wypełnienie profili nóg materiałem tłumiącym. Rodzaj i ilość materiału tłumiącego wpływa na widmowy skład drgań własnych podstaw. Nogi standów zaopatrzone są w zakręcane otwory pozwalające przestrajać konstrukcję (przez zmianę ilości materiału tłumiącego).
Rogoz Audio
Rogoz Audio to przedsiębiorstwo z Katowic, od kilkunastu lat prowadzi je pan Janusz Rogoż (właściciel
i konstruktor), z wykształcenia socjolog po Uniwersytecie Śląskim, a z zamiłowania muzykolog. Przez pewien czas pracował jako dźwiękowiec w Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Myślę, że
marka Rogoz Audio jest doskonale znana rodzimym melomanom, jest bowiem firma jest bardzo
popularna, często wystawia się na branżowych targach, regularnie gości na
łamach audiofilskiej prasy zarówno tej drukowanej, jak i internetowej. Także "Stereo i Kolorowo – Underground" kilka razy opisywało sprzęty Rogoz Audio.
Przypomnę więc, że główna oferta firmy oscyluje wokół urządzeń
antywibracyjnych, dedykowanych dla stawiania na nich sprzętu klasy
high-fidelity i high-end. Stąd w portfolio przedsiębiorstwa królują rozmaite
stoliki audio, podstawy antywibracyjne, standy głośnikowe, stopy
antywibracyjne, etc. Najnowszą serią produktów jest linia oparta o system
ruchomego zawieszania blatów (BBS – Balancing Board System), który umożliwia balansowanie izolowanych blatów na boki, przy zachowaniu minimalnego wzajemnego kontaktu, tłumiąc drgania pionowe i poziome (czytaj TUTAJ).
Oprócz stolików, standów i innych akcesoriów antywibracyjnych Rogoz Audio
konfekcjonuje liczne przewody audio (czytaj TUTAJ).
Warto
wspomnieć, iż Rogoz Audio już dawno wykroczył ze swoimi produktami poza granice
Polski - są one dostępne na prestiżowym (i dość hermetycznym) rynku francuskim,
ale także hiszpańskim, belgijskim, szwedzkim oraz rosyjskim. Od niedawna firma
ma również dystrybutora na Chiny, jak i na Indonezję. Jak dowiedziałem się
podczas rozmowy z panem Rogożem, jego produkty były prezentowane w sierpniu na
Hi-End Show 2014 w Hong Kongu, czyli na największej wystawie branżowej w Azji.
Były tam wystawiane oczywiście standy głośnikowe 4QB80, ale także stoliki
3RP3/BBS, 3SPB3/BBS, 4QG6, 4QG3, platformy antywibracyjne 4SG50/BBS i CPPB16,
stopy antywibracyjne BW40MKII oraz stożki 3S40. Aby unaocznić skalę wystawianych
przedmiotów pan Janusz wspomniał, że transport, który przesłał do Hong Kongu
zajął aż 21 dwustukilogramowych europalet (sic!) - w tym pojechało aż 20 par
standów 4QB80 dedykowanych kolumnom Harbeth (modele M30, 7WS i P3). Dla osób posiadających konto na Facebook możliwe jest przeczytanie TUTAJ odpowiedniej relacji na tamtejszej stronie Rogoz Audio.
Co istotne, właściciel firmy Rogoz Audio - pan Janusz przyjmuje w zasadzie każde zamówienie - nawet nietypowe, dla dowolnych wymiarów i kolorów stolików audio, czy podstaw głośnikowych. Nabywca może wybierać nie tylko rozmiar i wymiar, ale także dowolny kolor wykończenia, czy rodzaj i odmianę drewna w przypadku naturalnych blatów.
Podstawy 4QB80 – budowa i wrażenia ogólne
Standy Rogoz Audio 4QB80 to wielce masywne sprzęty - jeden waży około 20 kg, a zasypany balastem (takie otrzymałem) już 35 kg. Tak więc są naprawdę ciężkie - trzeba nie lada krzepy aby je wyjąć z opakowania i umieścić potem na stanowisku odsłuchowym. Jak już wspomniałem, 4QB80 są wykonywane pod indywidualne zamówienie dla konkretnych monitorów. Mogą to być między innymi modele Harbeth, Spendor, ProAc, Rogers, Trenner&Friedl, Tannoy, Epos, JMLab/Focal Mini Utopia, B&W, Vienna Acoustics, Goodmans, Dynaudio, Studio 16 Hertz i wiele innych. Co istotne, ich barwa może być dowolna - nabywca wybiera z całej palety kolorów RAL (zobacz TUTAJ). Lakier ma drobną strukturę, jest nakładany proszkowo, a utwardzany i polimeryzowany w komorowych piecach konwekcyjnych. Podstawy prezentują się monumentalnie, ale są też niewątpliwie ładne. Moje standy zostały wykonane pod rozmiar kolumn Guru Junior lub Usher S-520, bo monitory te mają prawie takie same rozmiary dolnej ścianki.
Jak można przeczytać TUTAJ o 4QB80: „Podstawy czteropodporowe, o indywidualnie dopasowywanych wymiarach, przeznaczone do monitorów głośnikowych. Standy składają się z grubościennych nóg wykonanych ze stali węglowej S235JR (stosowanej do konstrukcji nośnych poddawanych dużym obciążeniom dynamicznym - np. w dźwigach) połączonych dwiema technikami (spawanie w osłonie gazów obojętnych - TIG oraz wytłumiające klejenie) z grubymi blatami wykonanymi z ośmio-milimetrowej stali stopowej o podwyższonej wytrzymałości S355".
Opis techniczny
kolor - czarny (mat, drobna struktura);
wysokość - 490 mm;
masa jednego standu bez balastu - ok. 20 kg (ok. 40 kg para), z balastem - 35 kg (ok. 70 kg para);
nogi - 4 grubościenne profile stalowe 80/80 mm;
blat górny - płyta stalowa 267 x 305 x 8 mm;
blat dolny - płyta stalowa 267 x 305 x 8 mm;
zalecana waga kolumny głośnikowej - do 60 kg;
maksymalne obciążenie pojedynczego standu - 300 kg;
W zestawie znajdują się: para standów; do każdego standu:
4 śruby do zamknięcia otworów balastowych (możliwość wsypania piasku kwarcowego);
3 miękkie podkładki antywibracyjne blatu górnego;
4 stożki antywibracyjne blatu dolnego;
4 talerzyki separujące i chroniące podłogę.
Co istotne, właściciel firmy Rogoz Audio - pan Janusz przyjmuje w zasadzie każde zamówienie - nawet nietypowe, dla dowolnych wymiarów i kolorów stolików audio, czy podstaw głośnikowych. Nabywca może wybierać nie tylko rozmiar i wymiar, ale także dowolny kolor wykończenia, czy rodzaj i odmianę drewna w przypadku naturalnych blatów.
Podstawy 4QB80 – budowa i wrażenia ogólne
Standy Rogoz Audio 4QB80 to wielce masywne sprzęty - jeden waży około 20 kg, a zasypany balastem (takie otrzymałem) już 35 kg. Tak więc są naprawdę ciężkie - trzeba nie lada krzepy aby je wyjąć z opakowania i umieścić potem na stanowisku odsłuchowym. Jak już wspomniałem, 4QB80 są wykonywane pod indywidualne zamówienie dla konkretnych monitorów. Mogą to być między innymi modele Harbeth, Spendor, ProAc, Rogers, Trenner&Friedl, Tannoy, Epos, JMLab/Focal Mini Utopia, B&W, Vienna Acoustics, Goodmans, Dynaudio, Studio 16 Hertz i wiele innych. Co istotne, ich barwa może być dowolna - nabywca wybiera z całej palety kolorów RAL (zobacz TUTAJ). Lakier ma drobną strukturę, jest nakładany proszkowo, a utwardzany i polimeryzowany w komorowych piecach konwekcyjnych. Podstawy prezentują się monumentalnie, ale są też niewątpliwie ładne. Moje standy zostały wykonane pod rozmiar kolumn Guru Junior lub Usher S-520, bo monitory te mają prawie takie same rozmiary dolnej ścianki.
Jak można przeczytać TUTAJ o 4QB80: „Podstawy czteropodporowe, o indywidualnie dopasowywanych wymiarach, przeznaczone do monitorów głośnikowych. Standy składają się z grubościennych nóg wykonanych ze stali węglowej S235JR (stosowanej do konstrukcji nośnych poddawanych dużym obciążeniom dynamicznym - np. w dźwigach) połączonych dwiema technikami (spawanie w osłonie gazów obojętnych - TIG oraz wytłumiające klejenie) z grubymi blatami wykonanymi z ośmio-milimetrowej stali stopowej o podwyższonej wytrzymałości S355".
Opis techniczny
kolor - czarny (mat, drobna struktura);
wysokość - 490 mm;
masa jednego standu bez balastu - ok. 20 kg (ok. 40 kg para), z balastem - 35 kg (ok. 70 kg para);
nogi - 4 grubościenne profile stalowe 80/80 mm;
blat górny - płyta stalowa 267 x 305 x 8 mm;
blat dolny - płyta stalowa 267 x 305 x 8 mm;
zalecana waga kolumny głośnikowej - do 60 kg;
maksymalne obciążenie pojedynczego standu - 300 kg;
W zestawie znajdują się: para standów; do każdego standu:
4 śruby do zamknięcia otworów balastowych (możliwość wsypania piasku kwarcowego);
3 miękkie podkładki antywibracyjne blatu górnego;
4 stożki antywibracyjne blatu dolnego;
4 talerzyki separujące i chroniące podłogę.
Każdy stand waży 35 kg - wewnątrz zasypany jest wyprażonym piaskiem
Estetyczne logo Rogoz Audio
Od spodu należy wkręcić kolce, które umieszcza się w dedykowanych talerzykach
Kolce i talerzyki
Stand 4QB80 od spodu
Standy 4QB80 przygotowane do ustawienia kolumn
Usher S-520 stoją na podstawach Rogoz Audio, obok kolumny Vienna Acoustics Mozart Grand
Kolumny AudioSolutions Rhapsody 50
Kolumny Definitive Technology Studio Monitor 65 okazały się bardzo podatne na jakość podstaw
Pylon Topaz Monitor stoją na standach Rogoz Audio
Małe monitory Taga Harmony Platinium One
Kolumny podstawkowe Studio 16 Hertz Canto Grand to idealny partner dla podstaw Rogoz Audio 4QB80
Rzut ogólny na system odsłuchowy; białe kolumny to Taga Harmony Coral F-120
Wrażenia
dźwiękowe
Kiedy
postawić kolumny podstawkowe na Rogoz Audio 4QB80 ich dźwięk jawi się przede
wszystkim jako żywszy i dynamiczniejszy, a także pełniejszy, bardziej obfity –
jakby wszystkiego przybywało, było przenoszone na wyższy poziom istotności i percepcji. Niskie tony uzyskują doskonalszą artykulację i
motorykę, ale bez popadania w przesadę – ich wymiar jest proporcjonalny. Basy
są smukłe i soczyste, dobrze ułożone. Niskie tony w ogóle można nazwać
największym beneficjentem stawiania monitorów na stadach Rogoz Audio 4QB80,
bowiem otrzymują one większą masę, potęgę i wyraźniejszy wymiar. Są bardziej
solidne, szybsze, a także lepiej określone – schodzą niżej oraz głębiej i sięgają dalej. Drugim
korzystnym zjawiskiem (kiedy postawić monitory na standach) jest słyszalność
bardziej dociążonego dźwięku, który jest bardziej monumentalny i namacalny,
dokładniej wysycony tonalnie. To odczucie jest jednoznaczne, zmiany są
bezsprzecznie pozytywne – można je nazwać jako zwiększenie wolumenu dźwięku
albo akceleracja subiektywnej dynamiki. Kolejne zmiany dotyczą sugestywności
brzmienia, bowiem przekaz otrzymuje bardziej zróżnicowaną kolorystykę, pojawia
się: docieplenie barw, lepiej zogniskowane instrumenty i wokale, wyraźniejsze
niuanse i mikro-wybrzmienia, etc. Ponadto brzmienie otrzymuje większą
dźwięczność, lepiej określoną jednorodność oraz wymiar przestrzenny jak i
również charyzmę oraz energię.
Podsumowując, modyfikacja dźwięku dokonywana (w głośnikach) przez standy Rogoz Audio 4QB80 jest oczywista i korzystna dla uwypuklenia
brzmienia wszystkich stawianych na nich monitorów, choć w różnym stopniu w
zależności od ich rodzaju, o czym dalej.
Na standach
Rogoz Audio 4QB80 stawiałem następujące pary kolumn podstawkowych: Usher S-520,
Amphion Ion+, Studio 16 Hertz Canto Grand, Studio 16 Hertz Canto Two, Taga
Harmony Platinium One, Pylon Topaz Monitor oraz Definitive Technology Studio
Monitor 65, czyli populacja testowa była raczej spora (niestety, pisząc ten
test nie miałem jeszcze monitorów Guru Junior, których dostawa przedłuża się;
jak tylko je otrzymam, zamieszczę tu stosowny aneks). Z niniejszej obserwacji
wyciągnąłem następujące wnioski. Niezależnie
od rozmiarów, ciężaru czy ceny monitorów najwięcej korzystnych zmian dokonywało
się pod względem poprawy substancji niskich tonów, a także ogólnej potęgi i
zróżnicowania dźwięku.
Najbardziej
wrażliwe na jakość podstaw głośnikowych okazały się kolumny Definitive
Technology Studio Monitor 65 i w równym stopniu Studio 16 Hertz Canto Grand. W
porównaniu do stawiania ich na „zwykłych” standach (tu VAP) lub na komodzie, te ustawione na Rogoz
Audio 4QB80 otrzymywały „większy”, jakby bardziej nasycony dźwięk, lepiej określony
i dopełniony tonalnie; przekaz stał się wyraźniejszy i czytelniejszy, a także
bardziej rozdzielczy. Ponadto poprawiła się jakość niskich tonów, które stały
się nie tylko masywniejsze, ale i głębsze. Lepiej ułożone i mocniej kreślone.
Powyższe zmiany były spore – jednoznaczne i bezdyskusyjne.
Na drugim
miejscu podatności na klasę standów uplasowały się monitory Usher S-520, Pylon Topaz
Monitor i Studio 16 Hertz Canto Two. Tu poprawa dźwięku była także dobrze
odczuwalna, ale jej stopień był nieco mniejszy niż w przypadku poprzednich
kolumn. Jednakowoż dodatek Rogoz Audio 4QB80 był jak najbardziej uzasadniony
cenowo oraz korzystny dla ogólnego dźwięku. Kolumny postawione na 4QB80 grały
pod każdym względem lepiej niż bez nich – poprawiał się szczególnie bas, który
zyskiwał pod względem plastyczności i sprężystości, a także ogólnej masy i
nasycenia.
Z kolei
niewielkie kolumny Amphion Ion+ oraz jeszcze mniejsze Taga Harmony Platinium
One okazały się być prawie w ogóle niewrażliwe na jakość podstaw – grały tak
samo dobrze postawione na nich, jak i na innych przedmiotach typu komoda,
biurko, szafka, etc. Te kolumny wystarczy postawić (lub powiesić) „na byle czym”
i zawsze grają dobrze. Są mało podatne na podstawy, co jest zresztą ich założeniem
konstrukcyjnym. Oczywiście, nie oznacza to, że Amphion i Taga postawione na
Rogoz Audio 4QB80 nie zyskiwały na jakości dźwięku, bo jak najbardziej
zyskiwały, lecz stopień poprawy był niewielki, wręcz minimalny, tak więc wydaje
się nierozsądne (i nieopłacalne), aby zaopatrywać je w specjalistyczne standy.
Konkluzja
1. Standy Rogoz
Audio 4QB80 ze względu na swoje strojenie i pozostałe cechy konstrukcyjne zapewniają kolumnom podstawkowym bogatszy, bardziej obszerny
dźwięk, który ponadto staje się lepiej obrazowany, bardziej namacalny i
rozdzielczy. Zyskuje również wymiar i klasa niskich tonów, bo te otrzymują
większą potęgę i masę, a także wyższą sprężystość i pełniejsze nasycenie tonalne.
2. Zmiany
dokonywane przez 4QB80 w dźwięku kolumn są oczywiste i łatwe od usłyszenia, są
jednoznaczne i jednorodne. Przyrost klasy dźwięku monitorów jest bezdyskusyjny,
choć zależny od gatunku kolumn podstawkowych. Z niektórymi monitorami w powyższym teście
skala zmian była większa lub mniejsza, lecz zawsze była.
3. Polecam
standy głośnikowe Rogoz Audio 4QB80, bo wpływają wiece korzystnie na brzmienie
monitorów, tym bardziej, że ich jakość wykonania jest wysoka, budowane są na indywidualne zamówienie pod konkretny rozmiar (oraz kolorystyczny gust odbiorcy), a to wszystko oferowane jest w polskiej rozsądnej cenie 2 200
PLN. Rekomendacja na pięć gwiazdek!
4. Standy bezapelacyjnie pozostają u mnie na stałe!
Sprzęt testowy
4. Standy bezapelacyjnie pozostają u mnie na stałe!
Sprzęt testowy
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), Cayin A-55 TP, Atoll IN100 SE (test TU), NuForce DDA-100 (test TU), Hegel H80 (test TU) oraz Dayens Ampino (test TU).
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Taga Harmony Coral F-120, Taga Harmony Platinium One (test TU), Amphion Ion+ (test TU), Pylon Topaz Monitor, Studio 16 Hertz Canto Two (test TU), Definitive Technology Studio Monitor 65 (test TU), Studio 16 Hertz Canto Grand i AudioSolutions Euphony 50 (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, NuForce Air DAC (test TU), Audinst HUD-mx2 (test TU) oraz M2Tech Young DAC z zasilaczem akumulatorowym M2Tech Palmer Power Station (test TU).
Komputery: McBook Apple i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU), Nagaoka MP-110 i Ortofon 2M Bronze (test TU) oraz Kuzma Stabi S i wkładka Dynavector DV-10X5 (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Clearaudio Nano Phono Headphone V2, Clearaudio Smart Phono V2 (test TU), Pro-Ject Phono Box RS, 1ARC Arrow i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Słuchawki: Harman Kardon CL (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Final Audio Desing Adagio V (test TU), HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU), Nagaoka MP-110 i Ortofon 2M Bronze (test TU) oraz Kuzma Stabi S i wkładka Dynavector DV-10X5 (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Clearaudio Nano Phono Headphone V2, Clearaudio Smart Phono V2 (test TU), Pro-Ject Phono Box RS, 1ARC Arrow i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Słuchawki: Harman Kardon CL (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Final Audio Desing Adagio V (test TU), HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Okablowanie: Audiomica Laboratory, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU), a także zestaw Furutech: listwa zasilająca Furutech e-TP60 E, przewód zasilający Furutech FP-3TS762 i interkonekty Furutech FA-13S.
do testu jaka wysokość była tych standów?
OdpowiedzUsuń65 cm
UsuńDziękuję. Zamówiłem ich produkcję do moich Canto Grand New Reference również wys. 65 cm.
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobry wybór
Usuńniestety cena w 2024 r. dwukrotnie wyższa aniżeli podana w recenzji i czas oczekiwania dla bardzo cierpliwych bo prawie 10 tygodni, ale już za 3 dni będą u mnie 😊
OdpowiedzUsuńNo niestety, pisałem recenzję standów prawie 10 lat temu. Trudno się dziwić, że przez ten czas podrożały. Najważniejsze jest jednak to, że Rogoz Audio to naprawdę wciąż dobry wybór.
Usuń