Polpak

środa, 26 lutego 2014

Audinst HUD-mx2 – przetwornik c/a i wzmacniacz słuchawkowy






Wstęp
Prawem inercji, rozpędziwszy się niedawnymi opisami takich przetworników cyfrowo-analogowych i wzmacniaczy słuchawkowych jak: DR.DAC3, M2Tech HiFace DAC, Myryad Z20 oraz Ming Da MC66-AE, postanowiłem pociągnąć temat dalej, mając w głowie na świeżo ich dźwięk. Stąd dziś recenzja przetwornika cyfrowo-analogowego i wzmacniacza słuchawkowego Audinst HUD-mx2

Audinst Inc.
To dość nowa firma z segmentu hi-fi audio. Została założona w 2009 roku, czyli parę lat temu. Przedsiębiorstwo jest zarejestrowane w mieście Incheon na wschodnim wybrzeżu Półwyspu Koreańskiego. W aktualnej ofercie Audinst posiada cztery urządzenia audio – są to wzmacniacze słuchawkowe/DACi: HUD mini, HUD-mx1, HUD-mx2 oraz przenośny wzmacniacz słuchawkowy APM-HP. Dokładnie rok temu 26 lutego 2013 roku został wprowadzony na rynek model HUD-mx2 – jest to zatem najnowszy produkt koreańskiej firmy.

Ideą, jaka przyświeca twórcom urządzeń Audinst jest ich multi-użyteczność, kompatybilność z wieloma innymi sprzętami, uwzględniając w to komputery, tablety, ale także smartfony, przy wysokich parametrach jakościowych generowanego dźwięku. Stąd firmowe sprzęty są projektowane w taki sposób, aby bezobsługowo pracowały w nowoczesnymi źródłami sygnału dźwiękowego i by ich obsługa był jak najprostsza. W konstrukcjach wykorzystywane są wyłącznie komponenty pochodzące od uznanych producentów, są starannie dobierane i można rzec - „odsłuchiwane” zanim na stałe zostaną zaimplementowane. Ponadto Audinst bardzo zwraca uwagę na aspekty ekologiczne, dlatego firmowe urządzenia posiadają różne układy zabezpieczeń, automatycznego wyłączania się w przypadku braku dostarczanego sygnału audio, etc. Wielce to chwalebne.

Póki co, Audinst konstruuje sprzęty audio, które reprezentują tzw. pułap entry-level, czyli oferujący doskonały dźwięk, lecz nie mający aspiracji stricte audiofilskich.

Marka Audinst jest bardzo popularna w Korei (co zrozumiałe) oraz w Japonii. Powoli, aczkolwiek skutecznie staje się znana także na świecie. W Internecie można przeczytać coraz więcej recenzji anglojęzycznych. Niedawno polskim dystrybutorem Audinst została firma Sunnyline spod Poznania, od której pochodzi opisywany egzemplarz.

Budowa i wrażenia ogólne
Audinst HUD-mx2 dostarczane jest w estetycznym pudełku z połyskującej tektury. Taka dbałość o opakowanie jest charakterystyczna dla produktów z Korei (by wspomnieć DR.DAC3, czy Calyx CTI, które miałem przyjemność opisywać). Wewnątrz znajduje się HUD-mx2, zasilacz impulsowy, przewód USB, przewód 2 x RCA (lepszy niż standardowy, ze złoconymi końcówkami – Made in Korea), klucz imbusowy do odkręcania gałki wzmocnienia, instrukcja obsługi i nóżki antypoślizgowe.

HUD-mx2 to niewielkie urządzenie, można rzec – mikre. Wymiary to zaledwie 100 x 120 x 29 mm, zaś masa – 260 gram. Jak na standardy audio, to bardzo mało. Lecz Audinst jest wyśmienicie wyposażony i ma bardzo rozbudowane umiejętności, o czym za chwilę. Teraz wypada napisać kilka słów o tym, że obudowa wykonana jest w całości z aluminium – jest bardzo estetyczna, znakomicie wykonana i dopasowana. Panel przedni zawiera dwa gniazda słuchawkowe – na wtyk 3,5 mm i 6,3 mm (można zapomnieć o adapterach na wtyki!). Po środku zamontowano dwa przełączniki – lewy odpowiedzialny jest za wybór trybu pracy urządzenia: 1. jako DAC i wzmacniacz słuchawkowy (sygnał analogowy nie jest wypuszczany z HUD-mx2) lub 2. jako DAC – (sygnał analogowy pojawia się na wyjściach RCA) – w tym trybie Audinst może pracować także jako przedwzmacniacz, bo pokrętło głośności jest aktywne i  łatwo nim regulować np. głośnikami aktywnymi. Idąc dalej. Prawy trójpozycyjny przełącznik to selektor wejść: USB lub Toslink na skrajnych pozycjach, zaś środkowe służy do wyłączenia urządzenia. Zaraz obok znajduje się dioda – kiedy włączyć sprzęt zapala się pomarańczowe światło, kiedy jest wykrywany sygnał – zielone. W przypadku braku sygnału, dioda automatycznie gaśnie po kilku sekundach, a sprzęt wyłącza się. Gałka wzmocnienia (na prawym skraju frontu) wykonana jest z aluminium, obraca się z lekkim oporem, bez przeskoków (potencjometr to japoński Alps).

Z tyłu (od prawej) znajduje się para wyjść RCA, potem gniazdo sieciowe 12 – 15 V, następnie port USB. Z lewej strony umieszczono parę gniazd optycznych typu Toslink – wejściowe i wyjściowe. Do wejściowego można przyłączyć sygnał cyfrowy z na przykład telewizora, a do wyjściowego zewnętrzny amplituner, etc.

Co istotne, Audinst oprócz pracy z komputerem, współpracuje także z iPadami, smartfonami, itd. W tym celu należy zaopatrzyć się w stosowny adapter – do iPada będzie to tzw. „camera-kit”.

Wejście cyfrowe optyczne akceptuje sygnał do rozdzielczości 24-bit/192 kHz, zaś USB do 24-bit/96 kHz, co jest świadomym wyborem producenta – chodzi o to, aby użytkownik nie musiał pobierać żadnych dodatkowych sterowników, by było to urządzenie „Plug&Play”. Rozdzielczość 24-bit/192 kHz nie jest bowiem natywna dla systemów Windows – podobnie zresztą postępuje norweski Hegel we wszystkich swoich DACach. Z drugiej strony geometrycznie zwiększająca się dostępność rozdzielczości plików większej niż 24-bit/96 kHz nasuwa przypuszczenie, że ograniczanie sygnału będzie miało coraz to mniej uzasadnienia. Na przykład włoski M2Tech już dziś we wszystkich swoich DACach zapewnia wsparcie do 32-bit/384 kHz.

Wewnątrz zamontowano kontroler audio Vinyl EnvyUSB 2.0 produkcji VIA (zobacz TUTAJ), zaś kość DACa to Burr-Brown PCM1796 (zobacz TUTAJ) firmy Texas Instruments. Odbiornik cyfrowy to Asahi Kasei AK4113 (zobacz TUTAJ). Zastosowano tu oscylatory kryształowe z kompensacją temperatury, co pozwala usunąć negatywne skutki termiczne środowiska zewnętrznego. Wzmacniacze operacyjne są dwa (OPA2227 i OPA2134) z Texas Instrument - zamontowane na podstawkach - można je wyjąc i wymienić na inne. Wzmacniacz słuchawkowy jest obsługiwany układem TPA6120A2 (zobacz TUTAJ) również z Texas Instruments. Można do niego przyłączyć słuchawki o impedancji od 16 do 300 Ohm oraz do 600 Ohm po przestawieniu odpowiednich zworek znajdujących się wewnątrz.


Audinst HUD-mx2 nie jest duży, większy od kasety magnetofonowej tzw. compact cassette (po lewej)

Przełączniki trybu pracy i selektor źródeł

Dwa gniazda słuchawkowe różnej wielkości

Pokrętło wzmocnienia wytoczone jest z aluminium

Ciasno upakowany gniazdami tył urządzenia

Estetyczna obudowa

HUD-mx2 łatwo rozkręcić - wystarczy zdemontować gałkę wzmocnienia i odkręcić cztery śrubki z tyłu

Ciekawe co jest w środku?



Piękny szyk i porządek - montaż klasy premium

Odbiornik cyfrowy Asahi Kasei AKM4113

Kość DAC to Burr-Brown PCM1796

Na górze dwa op-ampy: OPA2227 i OPA2134 od Burr-Browna

Potencjometr to Alps

Kontroler audio Vinyl EnvyUSB 2.0 firmy VIA

Po prawej DAC Myryad Z20, a na nim DR.DAC3

W towarzystwie zestawu Myryad i DR.DAC3

Rzut ogólny na system odsłuchowy



Kilka słów o obsłudze
Dla porządku rzeczy powtórzę, że Audinst HUD-mx2 jest urządzeniem bezobsługowym – w przypadku wpięcia go do komputera z programem Windows automatycznie pobiera sterowniki z Internetu. Trwa to nie więcej niż kilkanaście sekund. Następuje dezaktywacja głośników komputerowych, poziom głośności ustawia się na skalę 66. Można rozpoczynać odsłuchy korzystając ze wzmacniacza słuchawkowego w Audinst lub przekazując dalej sygnał do wzmacniacza stacjonarnego i kolumn. Bardzo przyjemna rzecz.

Dźwięk
Pomimo, że w materiałach reklamowych Audinst przedstawia, że HUD-mx2 jest „najwyższej klasy hi-fi”, to w rzeczywistości (według standardów audiofilskich) jest to propozycja budżetowa hi-fi. Innymi słowy jest to pułap tzw. entry-level, ale, mówiąc szczerze, oferujący dźwięk wysokiej jakości – zdrowy i solidny, lecz z oczywistymi ograniczeniami dla tego segmentu. Myślę, że Audinst usatysfakcjonuje dużą część użytkowników komputerów, którzy pragną poprawić dźwięk uzyskiwany z takiego źródła, a nie mają aspiracji, aby wydawać kroci na sprzęty high-fidelity audio.

Używałem następujących słuchawek: Sennheiser HD650, HiFiMan HE-300, Harman Kardon CL oraz Creative Aurvana Live!

Ale do rzeczy – jak brzmi HUD-mx2? Otóż zaskakująco dobrze! Proponuje przejrzysty, wybornie wyważony i pełny w odbiorze dźwięk. Odpowiednio harmonijny i proporcjonalny. Przekaz jest gładki (ale nie wygładzony), z dużą emfazą i wyraźny. Dźwięk wydaje się być duży i swobodny, wzmacniany jest szybko i energetycznie. Barwa jest lekko ocieplona, ale nie osłodzona. Średnica jest ciut uprzywilejowana, co powoduje dodatkową ekspozycję wokali i takich instrumentów jak fortepian, saksofon, czy gitara. Dzięki temu słychać je bliżej, bardziej bezpośrednio – wyraźniej. Lepiej są wykrawane z przestrzeni, można rzec. Sama przestrzeń jest duża, ale nie jest to taka otchłań jak w urządzeniach droższych. Zjawiska przestrzenne odbywają się głownie na pierwszych planach, głębia jest ograniczona, lecz zaznaczona. Warto zwrócić uwagę, że panorama stereofoniczna jest wyborna – ułożenie źródeł pozornych jest doskonałe, wiarygodne i jednoznaczne. Obraz stereo to silny atut Audinst!

Niskie tony mają odpowiedni kontekst – są mocne i żwawe, aczkolwiek nie przysłaniają innych podzakresów. Są spójne i sprężyste, dobrze kontrolowane. Nie występują z nadmiarze, co przez niektórych użytkowników może być odbierane jako niedostatek. Sądzę, że taka proporcja niskich tonów jest zdrowa i rozsądna. Basy są zróżnicowane w umiarkowanym stopniu; na pewno występują braki bardzo niskiego basu, co jest zresztą częstym występującym deficytem – nawet w sprzętach wyższej klasy.

Bardzo dobrze brzmią na HUD-mx2 nagrania koncertowe, jest ukazywana substancja dźwięku, jego masa i natężenie, a także obszerność przekazu. Dźwięk jest mocny, dobrze rozciągnięty, instrumenty są dociążone, a kontrabasy i perkusje mają klarowny atak i długie wybrzmienia. Przekaz z pewnością jest muzykalny, lecz nie jest zanadto analityczny. Najmniejsze szczegóły nie są wydobywane z zapisu cyfrowego, a część jest mniej słyszalna, bo stoi na drugiej linii. Trudno usłyszeć wszelkie niuanse i smaczki nagrań, ale zapewniam, że w niczym to nie przeszkadza. Tym bardziej, że przekaz jest przyjemny i niemęczący dla uszu – brak tu natarczywych szklistości, czy przykrych sybilantów. Dźwięk jest dobrze zestrojony, a nawet klimatyczny. Zapewnia barwne brzmienie i doskonałą otwartość.

Konkluzja
Audinst HUD-mx2 to zaawansowana konstrukcja oraz doskonałe komponenty użyte do budowy (włączając w to elementy wewnętrzne). Koreańskie urządzenie jest bardzo funkcjonalne, bo oferuje układ przetwornika cyfrowo-analogowego z wejściem USB i Toslink, jest wzmacniaczem słuchawkowym (z dwoma gniazdami 3,5 i 6,3 mm), a także przedwzmacniaczem. Do tego jest praktycznie bezobsługowy (Plug and Play), a również ekologiczny (automatycznie wyłącza się kiedy nie odbiera sygnału). Proponuje dźwięk z pułapu „entry level”, lecz jest to dźwięk znakomicie proporcjonalny i harmonijny. Żywy i radosny. Oferuje atrakcyjnie barwne i przyjemne brzmienie, które z pewnością można nazwać klasowym. Zapewnia obszerny i dobrze kontrolowany bas, lecz niezbyt zróżnicowany. Rozdzielczość i selektywność stoją na poziomie akceptowalnym - typowym dla swojego segmentu cenowego. Audinst HUD-mx2 na początek przygody z prawdziwym audio hi-fi nadaje się rewelacyjnie - sprzyja temu również niezwykle przystępna cena około 850 zł. Polecam, bo warto. 

U mnie sprzęt pozostaje na stałe jako tzw. "wyposażenie redakcji". Wart jest swojej ceny po dwakroć! 

Sprzęt używany podczas testu
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), PhonoGraph PG60, Myryad Z240, Dayens Ampino (test TU), a także komplet przedwzmacniacza i dwóch monofonicznych końcówek mocy Rotel RC-03/Rotel RB-03/Rotel RB-03.
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Studio16 Hertz Canto Two (test TU), Indiana Line Diva 255, Pylon Topaz 15 (test TU), Usher S-520 i Pylon Topaz Monitor (test TU), a także Dayens Tizo oraz Dayens Grande Mini.
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, odtwarzacz CD Myryad Z210, iPad 3 Apple (test TU) oraz NuForce Air DAC (test TU), Myryad Z20 , DR.DAC3 oraz M2Tech HiFace DAC.
Źródła przenośne: iPod nano 3G oraz iPhone 5S i iBasso DX50.
Komputery: McBook Apple, Toshiba Satellite S75 i Lenovo ThinkPad X230.
Słuchawki: Harman Kardon CL, Creative Aurvana Live!, HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Wzmacniacze słuchawkowe: Musical Fidelity X-Can v.3 (test TU) z zasilaczem ULPS Tomanek (test TU), Ming Da MC66-AE a także DR.DAC3 (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory, DC-Components (test TU) i Nameless (test TU).

Dane techniczne
Dostępne na stronie Audinst Inc.


7 komentarzy:

  1. Drogi Autorze - mam pytanie.
    Posiadam poprzednią wersję Audinsta oraz od niedawna HE-400. Niby wymagające słuchawki ale jednak z niewielką impedancją. Czy w tym wypadku ruszać wewnętrzną zworkę przeznaczoną na bardziej wymagające, wysokoomowe słuchawki, czy impedancja to impedancja i jak poniżej 300 ohm to domyślne ustawienia zostają?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam - chodzi mi o ten przełącznik, że zacytuję producenta:
    "Przełącznik wzmocnienia złącza słuchawkowego (JP4, JP5)
    Użytkownikom słuchawek o wysokiej impedancji, większej niż 300 Ohm, rekomenduje się przestawienie zworek (JP4, JP5), które znajdują się wewnątrz obudowy, w celu użycia maksymalnej mocy urządzenia."

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny opis , bardzo dziękuję. Chyba wymienię sobie z wersji poprzedniej na tą właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam,
    Nabyłem niedawno Audinst HUD-mx2 i nie umiem podłączyć do niego telefonu XPERIA T z androidem 4.3.
    Czy wymagane jest jakieś dodatkowe oprogramowanie? Kabel OTG oczywiście użyłem. Sprzętowo wszystko niby OK.

    Pozdrawiam,
    Szymon

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem. Proszę skontaktować się z dystrybutorem: http://sunnyline.com.pl/wsparcie-techniczne/

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby wszystko pieknie ladnie ale w oprogranowaniu od dac'a nie dziala equalizer, nie wiem dlaczego

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację