Wstęp ...i zakończenie
Pierwszy
bliższy kontakt z francuską marką Atoll miałem nieomal równe dwa lata temu, to
wtedy testowałem podstawową integrę o nazwie IN30. Wówczas wzmacniacz ten
nie do końca wpasował się w mój gust (łagodnie mówiąc), subiektywnie więc stwierdziłem,
że jest w nim duży potencjał oraz ma nieźle skomponowany dźwięk, choć jest też
wymagający względem przyłączanych kolumn (cały test Atoll IN30 czytaj TUTAJ). Dziś, mając u
siebie przez dłuższy czas wyższy model wzmacniacza, czyli tytułowy IN100 SE,
muszę całkowicie zrewidować tamten, dość nieżyczliwy, pogląd na firmę Atoll,
bowiem aktualny testowy jest po prostu dźwiękowo zachwycający. Słucham na nim
nieprzerwanie od trzech tygodni, w kąt poszły Hegel H100 i H80 (używane sporadycznie wyłącznie jako wzmacniacze odniesienia), zaś Dayens Ampino i NuForce DDA-100
stoją tylko na półce i kurzą się. Tak, Szanowny Czytelniku – Atoll IN100 SE to
wielki wzmacniacz, jest całkowitą antytezą z lekka rachitycznego i nierównego modelu IN30. Nie
powinienem zdradzać wyniku testu już we wstępie, ujawniać ostatecznego werdyktu
na początku tekstu, lecz chciałbym w ten sposób wyraźnie i jednoznacznie
zrehabilitować markę Atoll, przywrócić jej należną cześć i uznanie. Ale do rzeczy.
Opisywany egzemplarz został wypożyczony z salonu audio Premium Sound z Gdańska przy okazji jednoczesnego testu kolumn AudioSolutions Euphony 50.
Atoll
Electronique
Firma Atoll Electronique została założona w 1997 roku przez dwóch
braci – Stefana i Emmanuela Dubreuil w Normandii w północnej Francji w mieście
Brecey. Dewizą przedsiębiorstwa jest oferować nabywcom wysokiej klasy dźwięk w
przystępnej cenie. Warto podkreślić, że cała elektronika ręcznie montowana we
Francji z zastosowaniem najwyższych standardów jakości i wyszukanej dbałości.
Celem nadrzędnym jest dostarczenie bardzo dużej grupie odbiorców słuchania
muzyki ze sprzętu o wysokiej wydajności oraz wysokiej rozdzielczości – prawdziwego
dźwięku high-fi w rozsądnej cenie, a także satysfakcji z realistycznie wiernej
muzyki ze wspaniale głęboką, namacalną oraz dynamiczną sceną dźwiękową. Aby
osiągnąć ten cel, Atoll oferuje produkty z doskonałą proporcją muzykalności do
ceny urządzeń.
Portfolio
Atoll jest rozbudowane i proponuje nieomal wszystkie elementy składowe systemów
hi-fi, no może poza gramofonami, ale przedwzmacniacz gramofonowy, a jakże –
jest. Oferta jest zróżnicowana, bo są tu zarówno propozycje budżetowe, jak i
high-end. Generalnie całość pogrupowana jest na serie, które mają oznaczenia liczbowe. Stąd są tu następujące linie: podstawowa 30, średnia 50, wyższe 100 i
200 oraz referencyjna 400. Każda seria ma
własny wzmacniacz zintegrowany oraz odtwarzacz płyt CD – są także wzmacniacze
dzielone na przedwzmacniacze i końcówki mocy, jest wzmacniacz kilku-kanałowy
dedykowany systemom AV. Ponadto można tu znaleźć kilka DACów, streamery
sieciowe, tuner radiowy, czy odtwarzacz DVD/SACD. Co ważne, Atoll Electronique
zapewnia także możliwość rozbudowy wielu urządzeń proponując kilka dodatkowych
płytek podnoszących jakość sprzętu albo rozszerzających jego
funkcjonalność. Naprawdę polityka godna pochwały. W tym miejscu trzeba również
zauważyć, że wszystkie produkty Atoll są wytwarzane na miejscu we francuskiej
fabryce – przede wszystkim ręcznie. Firma szczyci się faktem, iż wszystkie
podzespoły pochodzą od renomowanych dostawców wśród których nie ma kooperantów
z Chin.
Wrażenie
ogólne i budowa
Atoll
Electronique wypracował własny styl designu swoich urządzeń – trudno je
pomylić z innymi. Znakiem charakterystycznym jest zazwyczaj olbrzymie logo
umieszczone po lewej stronie urządzeń – zajmuje ono jakieś 1/3 powierzchni
frontu. Nie inaczej jest we wzmacniaczu IN100 SE. Logo w miejscu litery „o”
wyrazu Atoll ma zagłębienie z szybką, na której napisano nazwę modelu. Gustownie to wygląda, może
tylko szkoda, że owo zagłębienie nie jest podświetlane. Ogólnie rzecz biorąc, rozmieszczenie
przycisków regulacyjnych selekcji wejść po prawej stronie panelu przedniego nie
poraża ergonomią ani logiką. Poza tym jest mało wyraźne. Najbezpieczniej (i
najszybciej) jest nawigować urządzeniem za pomocą pilota zdalnego sterowania,
który jest wyjątkowo czytelny, a do tego estetyczny. Niestety, za pilot trzeba dodatkowo zapłacić, bo proponowany jest jako opcja.
Wracając do budowy. Po środku aluminiowej
płyty czołowej zamontowano dużą gałkę
wzmocnienia – trudno się zorientować na jaki poziom głośności aktualnie jest ustawiona,
bowiem ma tylko niewielką kropkę-zagłębienie, która o tym mówi. Już z odległości jednego
metra po prostu jej nie widać, tym bardziej, że jest czarna, tak jak sama
gałka i panel frontowy. Trzeba pogłaśniać wzmacniacz „na ucho”. Trochę szkoda,
że producent nie zdecydował się umieścić na gałce diody – było by zdecydowanie
wygodniej. Obok omawianej gałki znajduje się gniazdo słuchawkowe 6,3 mm, a przy
nim dioda sieciowa. Na pozycji stand-by świeci na pomarańczowo, a podczas pracy
wzmacniacza – na zielono.
Obudowa
wykonana jest z dość grubej blachy stalowej malowanej na czarno. Na górze
powycinano liczne otwory wentylacyjne, mniejsze na bocznych skrajach pokrywy, a większe po
środku. Z tyłu urządzenia znajduje się główny włącznik sieciowy, tuż
obok gniazdo IEC wraz z zintegrowanym bezpiecznikiem. Środek panelu tylnego
zajmują pojedyncze metalowe terminale głośnikowe. Na drugim końcu znajduje się
długi rząd podwójnych gniazd RCA. Są tu dwa wyjścia z przedwzmacniacza
(pre-out), pętla magnetofonowa, wyjście by-pass, a także opisane jako tuner,
AUX, DVD i CD, czyli jest tu wszystko, czego potrzeba do normalnego użytkowania
sprzętu. Jako opcję producent podaje montaż przedwzmacniacza gramofonowego.
Atoll IN100 SE występuje w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i srebrnej,
ta druga jest droższa o kilkaset złotych.
Moc
urządzenia to 2 x 100 Wat przy obciążeniu głośników 8 Ohm i 2 x 140 Wat przy 4
Ohm. Masa wzmacniacza – 10 kg. Jako, że nie rozkręcałem obudowy, nie napiszę
więc, co wzmacniacz zawiera w środku, lecz w Sieci dostępne są liczne opisy, które nie pozostawiają wątpliwości, że sprzęt zbudowany jest pod tym
względem wyjątkowo solidnie i koncepcyjnie. Wypada zatem przejść od razu do
kolejnego rozdziału przeznaczonemu dźwiękowi.
Bardzo oryginalna płyta czołowa
Ciekawe logo - okienko nie jest podświetlane
Duża gałka wzmocnienia - nie widać za dobrze w jakim aktualnie jest położeniu
Estetyczny sterownik zdalnego sterowania z logicznym układem przycisków
Finezyjnie perforowana górna pokrywa
Na górze wzmacniacz Hegel H80
Na górze wzmacniacz cyfrowy NuForce DDA-100
Atoll IN100 SE ma wbudowany całkiem niezły wzmacniacz słuchawkowy - powyżej odsłuchy Final Audio Design Pandora Hope VI
Rzut ogólny na system odsłuchowy
Dźwięk
Po
przyłączeniu (moich ostatnio ulubionych) kolumn podłogowych AudioSolutions Euphony 50 (czytaj test TUTAJ) bardzo szybko
okazało się, że Atoll IN100 SE dysponuje obfitym i plastycznym dźwiękiem o
niezwykle rasowym sznycie i z wrodzonym poczuciem rytmu. Bogactwo przekazu, jego rozmach i bezpośredniość, namacalność
i żywość są wręcz fenomenalne! Jest tu owe zawadiackie i śmiałe brzmienie,
które powoduje iż solidna substancja muzyczna bez problemu wypełnia całe
pomieszczenie odsłuchowe. Wzmacniacz
buduje nasycony, gęsty i spektakularny dźwięk - mocny i zawiesisty. Bardzo
zwraca uwagę esencjonalna średnica, która jest nie tylko treściwa i intensywna,
ale także niepospolicie barwna i klarowna, choć lekko ocieplona. Skala i moc
tego pasma jest jakby żywcem wyjęta z konstrukcji bliskich high-endowi. Fascynująca
rzecz. Z kolei niskie tony to drugi poważny atut francuskiego produktu – są
rozbudowane i pełne, a jednocześnie kontrolowane w sposób mistrzowski. Sprężyste
i gibkie niczym nastoletni sportowiec oraz szybkie i dynamiczne jak koń
wyścigowy. Silna ekspresja basów, ich zwięzła konsystencja oraz lotna ekspansja
budzą najwyższe uznanie w swojej kategorii cenowej wzmacniacza.
Owszem,
kiedy dłużej przysłuchać się graniu Atoll IN100 SE, staje się jasne, że owa
spektakularność stylu i namacalność brzmienia wyrażana jest głównie na pozycji
pierwszych planów, zaś potęga dalszych pozostaje w cieniu. Poza tym wybrzmienia
są dość krótkie, nie zawsze mają ukoronowanie w postaci odczuwalnego gaśnięcia
nut. Detaliczność też nie jest wybitna. Z związku z czym można przyrównać styl gry IN100 SE do pięknego kolorowego rysunku, który pokazuje jedynie
ogólny obraz, czy zarys krajobrazu, lecz nigdy nie zbliża się do perfekcyjnej dokładności
fotografii. Naturalnie, za przymioty tonalne w stu procentach pełnokrwistego i
masywnego dźwięku trzeba zapłacić znacznie więcej niż kosztuje Atoll IN100 SE, a
ten na tle konkurencji z masywnością i namacalnością brzmienia radzi sobie
wyjątkowo dobrze. Wybujała selektywność nie jest jednakowoż priorytetem dla francuza.
Kilka słów
należy się przestrzeni. Nie jest tak holograficzna niż na przykład we
wzmacniaczu Hegel H100, czy nawet H80, ale zapewniam, że nie jest źle. Instrumenty i wokale są
skrzętnie umieszczone na scenie, na której panuje dobry ład i porządek.
Panorama stereofoniczna jest poprawna, a głębia – ograniczona. Większość
zjawisk dźwiękowych odbywa się na linii głośników, ale instrumenty mają proporcjonalne
rozmiary i stabilne obrazowanie. Miłym bonusem od Atolla, jest niejakie ubarwianie
i uatrakcyjnianie brzmienia ponieważ wzmacniacz ma manierę upiększania, czy „podkręcania”
dźwięku, dzięki czemu zdecydowana większość nagrań brzmi apetycznie i
powabnie. Można napisać, iż francuski wzmacniacz ma bardzo radosną i przyjemną
dla uszu barwę – jest to rzecz niezwykle ważna dla melomana, bo nawet długotrwałe odsłuchy
nie męczą, nie kaleczą uszu. W tej cesze Atoll przypomina mi tak renomowane
brytyjskie konstrukcje jak Naim, Cyrus, czy Rega, które muzykalność i fun stawiają
pierwszym miejscu, bo przecież muzyka jest najważniejsza. Atoll zaś preferuje
emocje i energię grania, zawsze stawia je na pierwszym miejscu zapewniając muzyce realne życie – mnie to całkowicie
przekonuje dlatego też, nie koncentruję się w powyższym tekście na wyszukiwaniu niedociągnięć
dźwięku, bo takowe zawsze można znaleźć.
Konkluzja
Firmowe motto brzmi: "Matériel Haute Fidélité d'exception conçu et fabriqué en France", czyli po polsku mniej więcej - "Wyjątkowy sprzęt high-fidelity zaprojektowany i wyprodukowany we Francji". Trudno mi nie zgodzić się z tym zdaniem. Jestem pod dużym
wrażeniem rasowego brzmienia Atoll IN100 SE; uznaję go za wybitny wzmacniacz w niewygórowanej cenie około 4 000 PLN! Szczerze polecam.
Link na stronę Atoll Electronique TUTAJ.
Sprzęt testowy
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), NuForce DDA-100 (test TU), Hegel H80 (test TU) oraz Dayens Ampino (test TU).
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Amphion Ion+ (test TU), Studio16 Hertz Canto Two (test TU), Definitive Technology Studio Monitor 65 (test TU) i AudioSolutions Euphony 50 (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, NuForce Air DAC (test TU), Audinst HUD-mx2 (test TU) oraz M2Tech Young DAC z zasilaczem akumulatorowym M2Tech Palmer Power Station (test TU).
Komputery: McBook Apple i Toshiba Satellite S75.
Gramofon: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) oraz przedwzmacniacze iFi Phono (test TU), Clearaudio Nano Phono Headphone V2, Clearaudio Smart Phono V2 i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Słuchawki: Harman Kardon CL (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Final Audio Desing Adagio V (test TU), HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Gramofon: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) oraz przedwzmacniacze iFi Phono (test TU), Clearaudio Nano Phono Headphone V2, Clearaudio Smart Phono V2 i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Słuchawki: Harman Kardon CL (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Final Audio Desing Adagio V (test TU), HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Okablowanie: Audiomica Laboratory, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU).
Słuchałem krótko Atolla in100 w kontrze z Rega Brio R,/ za zródło robił CA streamer Magic 6 / i Atoll zrobił wrazenie swa potega brzmienia, ale czy przy dłuższym słuchaniu bas nie bedzie meczący dla słuchacza wolacego zrównoważenie w całym zakresie? No i w cenie do ok. 4000zł co zabrałby Pan na swoja bezludna wyspe Rege Brio, Atolla 100 czy Cyrusa 6A? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńNiskie tony są mocne i rozbudowane, ale w żadnym razie nie dominują i nie męczą. Co do Pana preferencji indywidualnych, to trudno mi wypowiadać się. Mi IN100 SE bardzo przypadł do gustu.
Jeśli chodzi o "zabranie wzmacniacza na bezludną wyspę", to Atoll IN100 byłby mocnym kandydatem. Rega Brio-R jest tańszy o 1000 zł, a Cyrus 6a ma znacznie niższą moc.
Pozdrowienia.
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńSłuchałem kiedyś Atollowej setki w salonie. Grał z Pylon Audio Topaz 20.
Zaintrygował mnie wtedy swoją energią i mocą i barwą. Zastanawiam się jak zabrzmiałby z moimi Monitor Audio Silver 2?
Czy ma Pan Jakieś przeczucia - sugestie?
Pozdrawiam
Paweł
Niestety, nie znam kolumn Monitor Audio Silver 2. Nie mniej jednak sądzę, że Atoll IN100 dałby sobie z nimi radę.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńtrochę odświeżę, czy sadzi pan że Atoll in 100 poradzi sobie z kolumnami Focal 836v (3 woofery) ?
Będę wdzięczny za odpowiedź!
A dlaczego nie IN 100 nie miałby sobie poradzić z Focalami? Myślę, że będzie OK.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Witam,
OdpowiedzUsuńMam obecnie amplituner CA 551R z kolumnami Kef Q7, źródło CA752BD i pliki flac przez dac Musical Fidelity v90. Chciałabym pójść bardziej w stereo i kupić wzmacniacz zintegrowany. Muzyka spokojna: jazz, pop ( Diana Krall, Cassandra Wilson, Susam Wong, Sting, Gregory Porter itp. Zastanawiam się nad:Atoll in 100se czy zagra dobrze z moimi kolumnami ? Moze coś jeszcze innego godnego uwagi ?
Kolego amplituner - do kosza. Sam zmieniłem właśnie Atoll in 100 SE i kolumny Focal Vestia n4 - stremer polecam blusound node 2
UsuńW cenie 4 000 PLN, moim zdaniem, Atoll IN 100 SE to najlepszy wybór. Polecam z czystym sumieniem do Pani zestawu.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno pytanie jeśli chodzi o wokal jak sobie radzi Atoll ? słucham jazz, trochę klasyki, elektronicznej ale przede wszystkim wokal i instrumentalna.
OdpowiedzUsuńAtoll 100 ładnie podkreśla średnicę. Reszta odpowiedzi w głównym tekście :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńA jakie jest Pańskie zdanie przy porównaniu Atolla do Vincenta Sv-227?
Pozdrawiam
Niestety, nie słuchałem Vincenta SV-227.
OdpowiedzUsuńWitam obecnie posiadam wzmacniacz Primare i21 połączony z kolumnami Focal Chorus 706, słucham tego zestawu parę miesięcy w dobrze wygłuszonym pomieszczeniu i cały czas coś mi w tym dźwięku nie pasuję niby bas jest ładny twardy mocny, soprany też ok dokładne bez wyostrzeń no tak ale właśnie wokal tu coś mi nie pasuję mam cały czas wrażenie jakby wokal był zbyt przyciemniony jakby wokalista, wokalistka była zasłonięta jakimś kocem przed mikrofonem.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zmianą Primara na Atola in80, in100 z tym że nigdy nie słuchałem żadnego Atolla i nie mam pojęcia jaka jest jego charakterystyka grania oraz jak się zgrywa z Focalami.
A jak brzmi treść pytania? :)
OdpowiedzUsuńBo jeżeli jak Focale Chorus 706 zgrywają się z Attol IN80 lub IN100 to nie wiem, nie słuchałem.
A czy miał kolega okazję kiedykolwiek łączyć Atolla z jakimiś Focalami?.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie, ale Francuz z Francuzem powinien się dogadać :)
OdpowiedzUsuńWitam. Niedawno kupiłem testowany wzmacniacz i zamierzam dokupić odtwarzacz CD atolla 100. Mam teraz dali zensor 7, ale chyba jakościowo dostają od atolla i dźwięk jest strasznie męczący '' krew z uszu '' i takie pytanie jakie kolumny do 6000 ( pokój 22m2. Lubię jazz ciepłe brzmienie, ale czasem lubię rock.
OdpowiedzUsuńFocal Vestia n3
UsuńOczywiście polecam Pylon Diamond 25 lub 28.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
A czy słuchał Pan Atoll IN80se, czy bardzo odstaje od setki, czy charakter brzmienia pozostaje taki sam ?
OdpowiedzUsuńNistety, nie znam IN80SE.
OdpowiedzUsuńPosiadam kolumny dali icon mk2 6 w zestawie kinia domowego i chciałbym poszerzyć mój zestaw o wzmacniacz stereo Atoll IN100 .Jaka jest Pana opinia ?
OdpowiedzUsuńJak Pan sądzi, jak Atoll zgrałby się z Klipsch RP 160M ? Nie za ostre te kolumny do tego wzmacniacza?
OdpowiedzUsuńWitam. Czy miał Pan okazję łączyć atola in100 z heglem hd12 jako źródło? Jeśli tak to jak to wypada? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam czy miał Pan okazję łączyć in100 z heglem hd12 jako źródło? Jeśli, tak jak to wypadło lub jakby mogło wypaść Pana zdaniem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy brzmienie REGI BRIO-R jest porównywalne z ATOLL IN100SE ?? Czy to całkiem inna definicja brzmienia?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy zamiana małej REGI na ATOLL-a to będzie krok naprzód czy gra niewarta świeczki.
Wielmożny Pan Ludwik nie odpowiada, bo juz na tapecie są inne wzmacniacze aby napędzić im sprzedaż ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie nadążam z odpowiedziami na komentarze. Państwa jest wielu, a ja sam. Nie oznacza to, że można pozwalać sobie na głupie komentarze. Taki jak powyżej.
OdpowiedzUsuńJeśli uraziłem adwersarza, to przepraszam, ponieważ nie miałem takiego zamiaru. Po porostu był to wybieg aby zmusić pana Ludwika aby odpowiedział na zapytanie w/w. Udało się sprowokować odpowiedź, ale co do meritum niestety nie udało się :(
OdpowiedzUsuńPoza tym miałem Atoll in100 i musze potwierdzić opinie Lidwika, bo to świetny wzmacniacz o wielkiej mocy i duszy. Teraz posiadam i użytkuję Hegla H100 od 2 lat, jakoś bardziej mi podszedł z uwagi na średnicę i piękne wokale.
PS, ludzie czekają na Pana opinie Panie Ludwiku nadal ;)
OK. Wyjaśnienia przyjęte :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę trudno mi odpisywać na wszystkie zapytania. Lepiej już napisać do mnie mail, niż pytać się o coś w komentarzach.
Co do meritum, czyli porównanie Atoll IN100 SE vs. Rega Brio-R. To nieco odmienny styl grania. Rega jest ciut cieplejsza, bardziej jakby płynna, strukturalna, cielesna. Z kolei Atoll to plastyczna dynamika z mocnymi basami, ale i z dużą dozą fizjologii, by nie napisać - organiczności. Atoll poza tym jest energetyczniejszy niż Rega, ale to nie oznacza, że ta druga to ułomek (i to pomimo mniejszych gabarytów). To tak w skrócie.
Witam
OdpowiedzUsuńJak porównałby Pan Atolla do Roksana K3 lub Roksana Caspiana M2
Obecnie gram na Atollu i kolumnach Pylon Diamond 25 i w sumie jest bardzo dobrze, scena,stereofonia...tylko przydało by się więcej "perlistości" na górze, więcej detalu (może to takie zboczenie po doświadczeniach z Yamahą A-S1000- choć jej było trochę ciężko słuchać dłużej, tak relaksacyjnie, choć wgląd w nagrania dawała naprawdę niezły)
Dlatego zastanawiam się czy zmiana Atolla na Roksana przyniesie oczekiwany efekt w postaci większego "otwarcia" góry pasma.
Pozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńJak porównałby Pan Atolla do Roksana K3 lub Roksana Caspiana M2
Obecnie gram na Atollu i kolumnach Pylon Diamond 25 i w sumie jest bardzo dobrze, scena,stereofonia...tylko przydało by się więcej "perlistości" na górze, więcej detalu (może to takie zboczenie po doświadczeniach z Yamahą A-S1000- choć jej było trochę ciężko słuchać dłużej, tak relaksacyjnie, choć wgląd w nagrania dawała naprawdę niezły)
Dlatego zastanawiam się czy zmiana Atolla na Roksana przyniesie oczekiwany efekt w postaci większego "otwarcia" góry pasma.
Pozdrawiam
Jeżeli ma być "więcej otwarcia na górze" to raczej polecam np. Hegel H160, niż Roksany.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, Panie Ludwiku mam pytanie, jaki odtwarzacz cd poleciłby Pan do Atolla in 100 se. Słucham głównie metalu i rocka. Kolumny Pylon Diamond Monitor. Pozdrawiam Jarek.
OdpowiedzUsuńRotel robi fajne CD, Naim też. Poza tym polecam Rega lub Musical Fidelity.
OdpowiedzUsuńDobrze ten wzmak zagra z Tannoy Precision 6.2?
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńPosiadam kolumny Bowers wilkins
Dm 602 s1
Dm 320
Dm 302
Obecnie mam Harman kardon Avr132 basu daje dość dużo na bowersy, dodatkowy subwoofer kompletnie mi zbędny.
Planuje kupić Atoll 100 se czy będzie to trafny zakup?
Pozdrawiam
Mam kolumny BW 684, czy Atoll 100 wyciagnie z nich max i czy to dobre polaczenie?
OdpowiedzUsuńAtoll nie powinien mieć z tym żadnego problemu.
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńsłuchał Pan może Atoll’a z pylon sapphire 31 ? Posiadam takie kolumny i jestem bardzo ciekaw jakby brzmiało takie połączenie.
Pozdrawiam !
Słuchałem Atolla 100SE z którymś z modeli Pylon Sapphire (ale nie pamiętam konkretnie jakim -chyba 25). To było bardzo dobre połączenie. Zresztą to są łatwe głośniki do napędzenia - m.in. w związku z ich stosunkowo wysoką skutecznością +/- 90 dB.
Usuń