Lynx za pomocą specjalnej szyny / statywu bez problemu może zostać zamontowany w studyjnym racku (powyższe trzy zdjęcia ze strony Lynx)
Lynx (pol. ryś) - rodzaj drapieżnego ssaka z podrodziny kotów (Felinae) w rodzinie kotowatych (Felidae) - Wikipedia.
WstępJeszcze w listopadzie '21 nawiązaliśmy listowny kontakt z firmą Sound Import - dystrybutorem amerykańskiej firmy Lynx znanej z produkcji m.in. referencyjnych urządzeń studyjnych. Uzgodniliśmy wypożyczenie przetwornika DAC / ADC Lynx HILO z interfejsem LT-USB (zobacz
TUTAJ i
TUTAJ). Niestety, jak to ostatnio coraz częściej się zdarza, dostawy HILO USB DAC z USA mocno się opóźniły. Dopiero pod koniec 2021 roku nowa partia dotarła do Europy. A że polski dystrybutor Sound Import stacjonuje na terenie Niemiec (miasto Altdorf bei Nürnberg w Bawarii), doręczenie do Polski z powodu licznych po drodze świąt trwało aż tydzień zamiast zwyczajowych dwóch lub trzech. Na szczęście tuż po "Trzech Królach" DAC bezpiecznie dotarł do mnie na odsłuchy i testy. Niniejszym więc z przyjemnością przedstawiam Lynx HILO LT- USB, czyli laureata wielu branżowych nagród oraz zdobywcę "złotych uszu" wielu światowych melomanów i producentów dźwięku. Oto on.
Lynx Studio Technology, Inc.
Firma Lynx Studio Technology, Inc. została założona w 1998 roku przez niewielki zespół doświadczonych inżynierów oprogramowania i konstruktorów sprzętu audio. Przedsiębiorstwo położone jest w mieście Costa Mesa w słonecznej Kalifornii (USA). Kluczową rolę w przedsiębiorstwie pełni pan Bob Bauman, współzałożyciel i główny inżynier dźwięku - jest odpowiedzialny za projektowanie sprzętu i oprogramowania układowego oraz nadzoruje produkcję i testowanie produktów. Ukończył studia na wydziale elektrotechniki i muzyki, wcześniej pracował dla NASA i przemysłu medycznego. Drugą główną postacią w Lynx jest pan David A. Hoatson - współzałożyciel i główny inżynier oprogramowania. Posiada 30-letnie doświadczenie w programowaniu komputerowym (m.in. Intel, Western Digital i Antex Electronics). W Lynx odpowiada za projektowanie sterowników, mikserów i oprogramowania użytkowego.
Jak można przeczytać na firmowej stronie: "Z biegiem lat Lynx stał się zaufanym łącznikiem między profesjonalnym i high-endowym domowym sprzętem audio nowoczesnymi komputerami. Dziś produkty Lynx są używane na całym świecie przez wiodących nadawców, studia nagrań, artystów, producentów, inżynierów i audiofilów.
Dostarczamy światowej klasy dźwięk analogowy i cyfrowy w urządzeniach wolnostojących, montowanych w stojaku i PCIe dla studiów nagraniowych, obiektów transmisyjno-nadawczych i produkcyjnych, wydajności klasy
live i zaawansowanych pomiarów testowych dźwięku. Nasze flagowe interfejsy dla profesjonalnych użytkowników i audiofilów,
Aurora (n) i
Hilo, zapewniają najwyższą jakość odtwarzania źródłowego dźwięku".
W ofercie Lynx można znaleźć dwa wspomniane interfejsy cyfrowe Aurora i Hilo, ale oprócz nich przedsiębiorstwo zapewnia niezliczoną wręcz ilość rozmaitych do nich modułów, aplikacje i akcesoria (stosowne przewody, szyny montażowe, statywy etc). Serwis oraz wsparcie pozakupowe jest bardzo rozwinięte, zaś nabywca sprzętu Lynx w każdej chwili może dokonać dowolnego jego apgrejdu lub modyfikacji. Oczywiście, wciąż rozwijane i ulepszane jest firmowe oprogramowanie układowe Lynx.
Wrażenia ogólne i budowa
Hilo jest dostarczany w niewielkim, kartonowym pudełku z otwieraną do góry klapą. Wewnątrz, w dwóch piankowych formach, bezpiecznie spoczywa DAC/ADC. Producent / dystrybutor załącza szczegółową instrukcję, opisy poszczególnych parametrów i właściwego modułu (w moim przypadku był to układ LT-USB). Zadbano także o stosowne przewody - w zestawie znajduje się kabel USB (i to całkiem niezłej jakości) oraz zasilający. Jest również gwarancja. Nie ma za to pilota zdalnego sterowania.
Należy pamiętać, iż głównym adresatem przeznaczenia Hilo jest rynek profesjonalny, więc urządzenie zostało zaprojektowane przede wszystkim dla tego segmentu - a to wiąże się z dość sporą oszczędnością wzorniczą obudowy i frontu wraz z ogromną funkcjonalnością oraz ergonomią. Stąd obudowa jest prosta (niewymyślna), o kompaktowych wymiarach, zaś front to z zasadzie jedynie spory kolorowy wyświetlacz LCD 480 x 272 px (dotykowy!), pokrętło głośności (to jednocześnie przycisk - enkoder), gniazdo słuchawkowe 6,35 mm oraz przycisk zasilania. I tyle. Należy jednak podkreślić, że wykonanie jest wyjątkowo precyzyjne, zaś budowa nieomal pancerna - jak to na klasyczny sprzęt studyjny przystało. Sprzęt tej kategorii musi się charakteryzować wysoką odpornością na intensywne użytkowanie, pracę w rozmaitych warunkach, a nawet na wstrząsy i jakieś ewentualne mechaniczne udary.
Jak napisałem, Hilo to przede wszystkim sprzęt studyjny, więc ilość dostępnych jego funkcji, opcji i możliwości wręcz zatrważa bogatym zróżnicowaniem i rozbudowaniem. Tutaj w menu można ustawić nieomal "wszystko", z kolei struktura menu jest logiczna i łatwa w nawigacji. Ekran dotykowy zapewnia wyjątkowo elastyczną i intuicyjną obsługę / sterowanie. To ekran, który można dostosować do konkretnej aplikacji, a nawet ulepszyć o nowe funkcje (wraz z rozbudową urządzenia o nowe moduły bądź aplikacje). Jego podstawową funkcją jest opcja dotykowego konfiguratora urządzenia - a tych konfiguracji jest naprawdę ogromna ilość, o czym poniżej.
Dotykowy wyświetlacz LCD zapewnia sprawne i łatwe, bo logiczne wybieranie oraz przełączanie wielu funkcji. W tym krosowanie, miksowanie, wybór częstotliwości i próbkowania, wybór źródła taktowania, włączanie i wyłączanie funkcji SynchroLock, ustawianie trybu wyjściowego Toslink, poziomów operacyjnych wejścia/wyjścia liniowego i źródła wejścia cyfrowego, dostarczanie sterowania trasowaniem itp, itd. Oj, dużo tego jest! Ekran stanowi również bardzo przydatny miernik sygnału VU, który może być wyświetlany w postaci analogowej (jako typowy analogowy miernik wskazówkowy) lub cyfrowej (słupki LED). Może też pełnić funkcje analizatora widma RTA. Znakomita rzecz! Przydatna. I niezwykle estetyczna.
Tylny panel Lynx jest bardzo gęsto upakowany rozmaitymi gniazdami. W sumie Hilo (w swej najbardziej rozbudowanej wersji) oferuje 12 wejść, 16 wyjść plus 32 kanały dostępne poprzez porty L-Slot. 32-kanałowy mikser Hilo zapewnia wszechstronne krosowanie wejść jak i wyjść do dwukanałowego konwertera. Na panelu znajdują się wejścia i wyjścia cyfrowe AES/EBU, S/PDIF (coax i optical), ADAT oraz USB 2.0. Urządzenie posiada też wbudowane przyłącze zegara taktującego Word Clock. Ma też zainstalowany cyfrowy ruter 32 x 32 z udogodnieniami do miksowania.
Sekcja cyfrowa oferuje szeroką gamę wejść i wyjść, nie są to zwyczajne gniazda. To wejścia i wyjścia AES / EBU z izolacją za pośrednictwem transformatorów na gniazdach symetrycznych XLR. Złącza SPDIF obsługujące wejścia, wyjścia koaksjalne i optyczne są również wyposażone w transformatory separujące, a porty optyczne mogą być wykorzystywane do przesyłania ośmiu kanałów w formacie ADAT (uwaga: kanały S/PDIF oraz AES/EBU są niezależne od kanałów ADAT).
Hilo mimo że jest urządzeniem stereofonicznym, korzysta z aż sześciu przetworników wyjściowych D/A (24-bit/192 kHz) oraz dwóch wejściowych, zapewniając dynamikę lepszą niż -120 dB (A-ważoną). Dwa przetworniki D/A służą do monitorowania dźwięku, dwa do wysyłania sygnału na AUX oraz dwa dla słuchawek. Wejście do przetwornika A/D pozwala włączyć w tor audio inne urządzenie np. przedwzmacniacz lampowy itd.
Zastosowanie w domu. Z HILO mogą korzystać odbiorcy indywidualni ceniący sobie najwyższą jakość konwersji D/A, potrzebują ponadto najwyższej klasy wzmacniacz słuchawkowy z oddzielnym przetwornikiem oraz szukają urządzenia do sterownia poziomem głośności pomiędzy napędem a posiadanym wzmacniaczem. Dzięki wyposażeniu go w funkcje DSD - HILO zamienia się w przetwornik 1-bitowy pozwalający odtwarzać nagrania w najwyższych obecnie formatach zapisu dźwięku : Digital Stream Digital
Hilo w studio. Dla celów zawodowych HILO udostępnia przetworniki 192 kHz/24-bit na absolutnie niskim poziomie szumów -121 dB S/N A-ważone, co stawia go ponad konkurencją. W związku z tym HILO jest idealnym narzędziem do masteringu oraz edycji dźwięku. Dzięki wyposażeniu go w stereofoniczne przetworniki A/D można używać go również do przegrywania nagrań oraz do rejestracji kolejnych ścieżek audio w studio, a także pracować z nim na planie filmowym (HILO możne funkcjonować na zewnętrznych akumulatorach).
Dotykowy ekran LCD. Po raz pierwszy w produkcie przeznaczonym na profesjonalny rynek zastosowano, innowacyjny ekran dotykowy 480 x 272 px, zapewniający elastyczną i intuicyjną obsługę, który można dostosować do konkretnej aplikacji i ulepszyć o nowe funkcje. Ekran dotykowy Hilo zapewnia łatwe wybieranie i przełączanie funkcji, krosowanie, miksowanie, wybór częstotliwości i próbkowania, wybór źródła taktowania. Ekran stanowi również bardzo przydatny miernik sygnału VU, który może być wyświetlany w postaci analogowej (jako typowy analogowy miernik wskazówkowy) lub cyfrowej (słupki LED)
Referencyjna jakość toru audio. HILO kompletnie redefiniuje rynek dwukanałowych przetworników. Sprawą najważniejszą jest oczywiście jakość sygnału audio. Całkowicie nowa konstrukcja torów analogowych i topologii konwertera sprawia, że Hilo przełamuje kolejny etap w zakresie obniżenia zniekształceń i szumów przy jednoczesnym zachowaniu przejrzystości konwersji A /D i D/A.
Dotykowa krosownica. HILO oferuje szerokie możliwości krosowania, monitorowania i przełączania (routingu) sygnałów zarówno wejść jak i wyjść, a ekran LCD jest naturalnym elementem do obsługi tych funkcji. Cyfrowe lub analogowe wejścia mogą być kierowane do trzech oddzielnych wyjść:
• wyjścia liniowego (z wyborem poziomu sygnału wyjściowego, do 8 kanałów)
• wyjścia monitorującego
• wyjścia słuchawkowego.
Wyjścia posiadają kontrolę głośności dostępną za pośrednictwem suwaków na ekranie dotykowym lub pokrętła na panelu frontowym (możliwa regulacja w krokach co pół dB).
Referencyjny wzmacniacz słuchawkowy. Kolejną innowację stanowi sekcja wzmacniacza słuchawkowego, który posiada własny przetwornik D/A umożliwiający miksowanie na słuchawkach do 32 kanałów audio, niezależne od wyjścia głównego i wyjścia monitorującego. Tak wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy stanowi silną konkurencję wobec innych wzmacniaczy słuchawkowych, kosztujących 1 500 dolarów i więcej.
Współpraca z różnymi systemami. HILO w wersji z USB wyposażony jest fabrycznie w kartę LS-USB, która umożliwia połączenie i współpracę z komputerem za pomocą portu USB 2.0 dostarczając 16 we/16wy z jakością 96 kHz/24 bit. Istnieje możliwość jej wymiany na jedną z kartę LT-TB (Thunderbolt). Oczywiście HILO obsługuje SynchroLock z ultra niskim jitterem, który komunikuje się za pomocą umieszczonych na tylnej ściance złączy Word Clock in/out.
(Kursywą opis cytowany ze strony Lynx).
Opakowanie
Gwarancja, instrukcja obsługi
Piankowe formy ochronne
Tuż po wyjęciu z opakowania, jeszcze przed pierwszym uruchomieniem
DAC już przyłączony do zasilania i uruchomiony
Można wybrać jedną z czterech opcji graficznych ekranu
Gałka głośności oraz gniazdo słuchawkowe 6,35 mm
Mnóstwo opcji i ustawień!
Egzemplarz testowy wyposażony w rozszerzenie LT-USB
Podłączyłem przewód USB do HILO (a jego niewidoczny, drugi koniec do komputera)
Słuchawki Abyss DIANA V2
Transport CD NuPrime CDT-8 Pro jako dostawca sygnału cyfrowego
Streamer Silent Angel Munich M1
W ustawieniach Silent Angel Munich M1 wybieram Lynx Hilo jako DAC
Abyss DIANA V2 oraz NuPrime CDT-8 Pro
Tu używam Hilo wraz ze wzmacniaczem Canor AI 1.20
Komputer DELL jako donor sygnału cyfrowego via USB
Wieczorową porą...
Spojrzenie ogólne
Wrażenia dźwiękoweLynx Hilo przede wszystkim wykorzystywałem jako DAC oraz wzmacniacz słuchawkowy (nie używałem go jako przedwzmacniacza, nie korzystałem z funkcji typowo PRO). DAC-i porównawcze to Lampizator Amber 3 DAC, NuPrime DAC-10H, Pioneer PD-50AE (to odtwarzacz CD/SACD z opcją DAC), iFi Audio xDSD Gryphon, TEAC NT-505-X oraz Violectric CHRONOS. Źródła sygnału cyfrowego to transport płyt CD NuPrime CDT-8 Pro, odtwarzacze sieciowe Silent Angel Munich M1 i Rose RS150 oraz dwa komputery - DELL Latitude 7390 oraz DELL Inspiron 3584 . Słuchawki to Abyss DIANA V2, QUAD ERA-1, Fostex TH610 oraz Ultrasone Signature Master. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Oczywiście, nadrzędnym miejscem pracy Lynx Hilo jest profesjonalne studio nagrań, albowiem uniwersalność i mnogość wbudowanych funkcji typowo studyjnych Hilo jest doprawdy przeogromna. Jednak ja nie korzystałem z jego opcji PRO, skupiłem się wyłącznie na przetworniku cyfrowo-analogowym oraz wzmacniaczu słuchawkowym. Trzeba uczciwie zaznaczyć, że te dwie funkcje to mniej niż połowa rozbudowanych walorów Hilo, aczkolwiek reprezentują one tak wysoki poziom dźwiękowy, że każdy audiofil powinien być przeszczęśliwy i nie odczuwać bólów fantomowych pozbycia się wielu opcji studyjnych (takich jak np. krosowanie, miksowanie, mastering, SynchroLock czy sterowanie trasowaniem), bo te "normalnemu" melomanowi nie są do niczego potrzebne. Trudno mi sobie wyobrazić, aby taki ktoś znajdywał jakąś dziką przyjemność w analizowaniu widma częstotliwości trzeciej oktawy, bądź podczas obserwacji wykresu macierzy routingu, ale co, kto lubi... Na pewno Lynx umożliwia wiele nastawów graficznych analizatora dźwięku na wyświetlaczu, a to jako takie wizualnie jest wyjątkowo fascynujące. Hipnotyzujące.
Pod względem brzmienia Hilo należy scharakteryzować jako urządzenie fantastycznie czyste i transparentne o referencyjnych umiejętnościach głębokiej analizy i inspekcji dźwięku. DAC super dokładnie patroluje i bada dźwięk - przeczesuje jego najdalsze zakątki w poszukiwaniu wszelakich mikro-tonów, ukrytych szczegółów muzycznych oraz zamaskowanych nut. Odkrywczość i dociekliwość przekazu jest wprost znakomita - zdumiewająca! Umiejętność rekonesansu i obserwacji dźwięku to poziom referencyjny. Oszałamiający. Dzięki temu rozdzielczość oraz selektywność brzmienia stoi na pułapie maksymalnym, raczej trudnym do osiągnięcia na innych, konwencjonalnych DAC-ach (w zbliżonej cenie).
Jednak pomimo wysokiego poziomu analizy i głębokiej penetracji struktur dźwięku, DAC Hilo w ogóle nie ma tendencji do nadmiarowej destylacji, wysuszania czy wyjałowienia brzmienia. To dźwięk pozbawiony artefaktów i oczyszczony z balastów, acz absolutnie nie wyzuty z przedmiotowej istoty muzyki i jej tła, bo te są wybornie doświetlone oraz wyartykułowane - a przez to bardzo łatwe do odbioru, usłyszenia. Poszczególne dźwięki są znakomicie separowane od scenografii sceny i wzajemnie od siebie poodklejane, dzięki czemu mają dużą tonalną swobodę istnienia oraz działania - brzmią jednoznacznie i ewidentnie. Klarownie oraz sugestywnie. Istnieją w pełnej krasie, w całej rozciągłości życia. I to niezależnie od panujących okoliczności środowiskowych - czy to akompaniamentu, czy głośności, czy nasycenia. Bez względu na otoczenie akustyczne dźwięk zawsze jest podany ekspresyjnie i otwarcie. Jest widoczny czarno na białym - jak na dłoni.
DAC cechuje się super dokładnym i wyrazistym dźwiękiem o super przejrzystości oraz niczym nie zakłóconej czytelności. Ale to dźwięk w stu procentach naturalny, wolny od wszelakich domieszek - nie dociążony, nie przeskalowany i nie podbarwiony. Analityczny i monitorujący. Brzmiący prawdziwie. Ujawniający naturę i piękno muzyki, jej plastyczność, złożoność i warstwowość. Lecz równolegle Hilo nie pokazuje nawet najmniejszego śladu nalotu cyfrowego - żadnej suchości, żadnego oziębienia, żadnej ostrości. Cały przekaz jest doskonale analogowy - optymalnie krągły, plastyczny i dopełniony. Zdrowy oraz witalny. Kwitnący obfitością muzyki oraz jej organiczną substancją. Takie przymioty tytułowego Lynxa zdają się umiejętnie łączyć dwa przeciwstawne światy - "cyfrowy ogień" z "analogową wodą". Niemożliwe? A jednak!
Przestrzeń, podobnie jak ogólna tonalność Hilo, jest wzorowo pedantyczna. Trójwymiarowo rozłożona oraz pozycjonowana na szerokiej i jednocześnie głębokiej wirtualnej scenie. Równo, harmonijnie i precyzyjnie. Instrumenty oraz wokale są jednoznacznie lokalizowane, brzmią kontrastowo oraz z wyraźną strukturą wewnętrzną. Obrazowanie stereo jest kompleksowe i autentyczne. Zaś ekspozycja poszczególnych dźwięków na scenie jest wysoce wiarygodna - brzmią lekko, swobodnie i świeżo, bez najmniejszego zagęszczenia, skumulowania czy napięcia. Dokładnie tak, jak powinny. Akustycznie, pełnowymiarowo i substancjalnie. Są w całości dostrzegalne i słyszalne na rozciągniętej siatce 3D.
Wzmacniacz słuchawkowy nie jest li w Hilo czczym dodatkiem, a pełnoprawnym pokładowym oprzyrządowaniem godnym realnego high-fidelity. Wyjście słuchawkowe zapewnia kompletne i dokładne brzmienie, które jest odwzorowaniem zaawansowanych cech tonalnych DAC-a Hilo. To brzmienie komfortowe, bezpretensjonalne oraz muzycznie uniwersalne. Transparentne, dociekliwe oraz kunsztowne. Fotograficzne w charakterze, jak i staranne oraz szczegółowe w wymiarze. Wzmacniacz potrafi zagrać tak mocno, głośno i profesjonalnie, jak tylko tego wymagają przyłączone słuchawki. Aczkolwiek w swoim odważnym, dynamicznym i bezpośrednim charakterze nie drażni i nie uprzykrza dźwięku, a wywołuje autentyczną sympatię, a nawet entuzjazm! Wzmacniacz gra równo i szybko - bezkompromisowo.
Jak podawałem już wcześniej, podczas odsłuchów używałem czterech par słuchawek z różnych pułapów jakościowych i cenowych (planarne Abyss DIANA V2 i QUAD ERA-1 oraz dynamiczne Fostex TH610 i Ultrasone Signature Master). Muszę napisać, ze Hilo niezależnie od przyłączanych słuchawek, zawsze napędzał je pełnym i soczystym dźwiękiem o wyraźnie widzialnej strukturze i obfitej głębi. Charakterystyka dźwięku jest wyrównana i staranna - znakomicie definiująca przekaz muzyczny oraz proporcje wszystkich jego podzakresów. Brzmienie jest przy tym spójne, ale nie sklejone – słychać zróżnicowane kształty, detale oraz wybrzmienia. To dźwięk przykładnie monitorowy, lecz nie wścibsko detektywistyczny. Optymalny i wiarygodny.
Konkluzja
Lynx Hilo LT-USB to profesjonalny interfejs DAC / ADC, przedwzmacniacz oraz wzmacniacz słuchawkowy. W związku z jego bardzo rozwiniętymi funkcjami studyjnymi jest naturalnie predysponowany dla użytku profesjonalnego, ale z kolei nadzwyczajnie wysoki poziom dźwięku determinuje także użyteczność w domowym audio high-fidelity. Zastosowany w charakterze DAC zapewnia wyjątkowo czysty i przezierny dźwięk o spektakularnej czytelności oraz wzorowej selektywności. Natomiast pokładowy wzmacniacz słuchawkowy z dużym powodzeniem i sporą wydajnością steruje każdymi słuchawkami - nawet tymi wymagającymi (np. planarnymi). W ogólnym bilansie efektywności grania oraz zaawansowanej klasy dźwięku Lynx Hilo LT-USB zasługuje na bezwarunkową rekomendację, co niniejszym z przyjemnością czynię.
Cena w Polsce - 14 030 PLN (wersja z modułem LT-USB).
System odsłuchowy
Pomieszczenie 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test
TU), Canor AI 1.20 (test
TU) i Pathos Classic One MKIII (test
TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test
TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test
TU), Fyne Audio F500SP, Pylon Opal Monitor (test
TU) i Guru Audio Junior (test
TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test
TU), Pioneer PD-50AE i NuPrime CDT-8 Pro.
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test
TU), TEAC NT-505-X oraz Silent Angel Munich M1 (test
TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test
TU), TEAC NT-505-X, Lampizator Amber 3 DAC (test
TU), iFi Audio xDSD Gryphon, Violectric CHRONOS oraz Encore mDSD (test
TU).
Komputery: Dell Latitude 7390 oraz Dell Inspiron 3584.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test
TU) i TEAC TN-5BB (test
TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test
TU) i Ortofon 2M Red.
Przedwzmacniacz gramofonowy: Musical Fidelity MX-VYNL (test
TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test
TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test
TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test
TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test
TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test
TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test
TU), Meze 99 Neo (test
TU), Ultrasone Signature Master, Final Audio UX3000 (test
TU), Abyss DIANA V2 oraz QUAD ERA-1.
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test
TU) i ZiKE Labs Powerbox (test
TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test
TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test
TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test
TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test
TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test
TU). I wiele innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację