poniedziałek, 6 lipca 2020

Kolumny podłogowe Cabasse Murano Alto






Wstęp
Na początku maja br. z cieszyńskiego Voice Sp. z o.o. dojechały do mnie francuskie głośniki podłogowe Cabasse Murano Alto (zobacz TUTAJ). Poprosiłem dystrybutora o ich wypożyczenie, albowiem uznałem, że będą ultra-ciekawą kompozycją testu duńskiego wzmacniacza zintegrowanego Lyngdorf TDAI-3400 (a potem dla Gato Audio DIA-400S NPM)). Ponadto zawsze interesowała mnie francuska marka Cabasse - do tej pory jedynie raz miałem u siebie przyjemność zapoznawać się z jej produktami. Był to zestaw: głośniki podstawkowe Cabasse Surf oraz wzmacniacz sieciowy Cabasse Stream AMP (czytaj recenzję TUTAJ). Ale to podówczas był to test sprzętu może jeszcze nie klasy budżetowej, ale nie najwyższej. Klasy średniej niższej. Zaś głośniki Cabasse Murano Alto przez wielu określane są już mianem "high-endu". Warto więc to było sprawdzić we własnym systemie audio-stereo, we własnym pomieszczeniu odsłuchowym. Czyli jako systemie i pomieszczeniu testowo wy standaryzowanym, można napisać. Zapraszam do lektury recenzji.

Cabasse
Cabasse została założona w 1950 roku przez pana Georgesa Cabasse (1928-2019) i oczywiście od jego nazwiska pochodzi nazwa firmy. Jednak szczyci się ona przodkami sięgającymi wczesnego wieku XVIII, kiedy to rodzina Cabasse rozpoczęła ręczne wytwarzanie instrumentów muzycznych takich jak skrzypce. Ta tradycja trwała przez pięć pokoleń. Dziś w wielu filharmoniach, czy na aukcjach sztuki, można znaleźć multum skrzypiec, altówek i wiolonczeli wykonywanych przez mistrzów lutniczych o nazwisku Cabasse, a to zobowiązuje (zobacz genealogię rodu TUTAJ). Istnieje nawet klasyczny kanon modelu skrzypiec o nazwie Cabasse Prosper.

Obecnie Cabasse to duże przedsiębiorstwo o ugruntowanej renomie, aczkolwiek wciąż prężnie rozwijające się. Znakiem rozpoznawczym są oczywiście tzw. kule Cabasse, czyli referencyjne głośniki współosiowe La Sphére (ale kuliste są również Cabasse L’Océan, Baltic EV, Riga i iO2), znajdujące duże uznanie recenzentów i melomanów na całym świecie. Generalnie oferta podzielona jest na trzy części: głośniki hi-fi, instalacyjne i systemy bezprzewodowe. Pośród głośników hi-fi można wyróżnić wspomniane już flagowe Cabasse La Sphére i nieco niższy model (też kulisty) L’Océan, a także cały arsenał klasycznych, skrzynkowych kolumn. To serie Pacific, Alura MC, MC 40, MT32, Surf i jeszcze kilka innych. Prawie wszystkie dzielą się jeszcze na kilka modeli kolumn podłogowych i podstawkowych, jak i głośników centralnych. W portfolio jest także multum subwooferów. Tak więc, katalog jest bardzo rozbudowany, liczy jakieś czterdzieści pozycji, co jest ilością imponującą.

Należy podkreślić, iż Cabasse w 2003 roku w Bretanii (w miejscowości Plouzané obok Brestu) wybudowało własne Centrum Akustyczne z dużym Działem Badań i Rozwoju wraz z komorą bezechową. W 2006 roku Cabasse została przejęta przez japońskiego Canona, zaś od 2014 roku Cabasse wchodzi w skład francuskiej korporacji AvoX. I pod skrzydłami AvoX firma Cabasse zdaje się odzyskiwać dawną siłę i wigor.

Wrażenia ogólne i budowa
Kolumny podłogowe Cabasse Murano Alto zostały wprowadzone na rynek pod koniec 2017 roku, czyli prawie 3,5 roku temu. Wykonywane są w całości we Francji, w nowoczesnym zakładzie w Plouzané obok Brestu. To są nowe konstrukcje, opracowane już po ugruntowaniu stabilizacji finansowej Cabasse (po przejęciu jej przez francuskiego AvoXa). A to dobrze wróży. Tym bardziej, że rozwiązania zastosowane Murano Alto pochodzą bezpośrednio z flagowych La Sphére: koncentryczny głośnik średnio-wysokotonowy i głośniki niskotonowe. Membrana ma strukturę plastra miodu, potężny układ magnetyczny pozwalający na duże wychylenia membrany. Taki układ pozwala Murano Alto osiągać czyste i głębokie niskie częstotliwości. Jak podaje producent, 1 200 W mocy szczytowej wystarcza, aby każdy rodzaj muzyki był odpowiedni dla Murano, przy niskich lub wysokich poziomach, w małych i dużych pomieszczeniach. 

Co istotne, procedury pomiarowe w komorze pomiarowej Cabasse uwzględniają wyniki na osi głównej ale również w obszarze 360°. Wynikiem tych prac jest doskonała kontrola sceny muzycznej i energii dźwięku, zgodnie z zasadą Cabasse HDSE (jednorodny rozkład energii sonicznej).

Głośniki dostarczone do mnie zostały na palecie, co implikowało kilka problemów, ale można było sobie z tym poradzić (myślę tu przede wszystkim o odbiorze przesyłki na zewnątrz budynku i przetransportowaniu jej we własnym zakresie do mieszkania). Ale przesyłanie głośników na palecie przynajmniej eliminuje potencjalne uszkodzenia podczas transportu.

Murano Alto zapakowane są w duże pudła i zabezpieczone kilkoma piankowymi formami. Samo wypakowanie głośników jest nieskomplikowane i niezbyt ciężkie - nawet tylko dla jednej osoby. Po otwarciu skrzydeł pudła (stojącego pionowo) wystarczy zeń wysunąć głośnik. Podstawy są już przykręcone do skrzynek. Jedyne, co należy uczynić to powkręcać kolce do spodów podstaw. A następnie ustawić skrzynki na docelowym miejscu. To wszystko.

Oczywiście wykonanie i montaż tytułowych głośników to klasa luksusowa. Piękne skrzynki. Aczkolwiek z pozoru kolumny prezentują się zupełnie zwyczajnie, ale to złudne zjawisko. W typowych obudowach (o lekko zaokrąglonych bocznych ściankach zwężających się do tyłu) kryją się liczne innowacje i nietypowe rozwiązania, których na próżno szukać u wielu konkurentów. W tym celu warto się bliżej przyjrzeć głośnikom zamontowanym na samym szczycie frontów - wyglądają zupełnie jak... oko człowieka. W białej twardówce znajduje się ciemna tęczówka - a w niej źrenica! To oczywiście firmowy koncentryczny głośnik BC13 średnio-wysokotonowy, podobny używany jest też we flagowych La Sphère oraz L’Océan. Tu, w Murano Alto, został niejako "wszczepiony" nie do kuli, a do skrzynki. Umieszczoną w centrum głośnika BC13 kopułkę wyposażono w aluminiowy falowód (tubowe wyprofilowanie), którego zadaniem jest poprawa jej integrację z resztą układu. Część zewnętrzną stanowi wypukła membrana średniotonowa. Pasmo jest dzielone przy 3,5 kHz. Całość opiera się na odlewanym z aluminium koszu. Ideą konstrukcyjną Murano Alto było przeniesienie układu głośników koncentrycznych stosowanych w La Sfere do klasycznej skrzynki.

Cytuję za Cabasse: "Sercem konstrukcji jest koncentryczny głośnik średnio-wysokotonowy, który używany jest we flagowych La Sphère oraz L’Océan. Głośnik BC13 gwarantuje wierną reprodukcję dźwięku, równowagę tonalną bez zniekształceń oraz głęboką i niezwykle realistyczną scenę dźwiękową. Cały mechanizm głośnika został zamontowany w odlewanym z aluminium koszem dla optymalnej integracji z głośnikiem niskotonowym".

Poniżej głośników koncentrycznych zamontowano po dwa głośniki niskotonowe. Ich wklęsłe membrany mają strukturę kanapkową, z rdzeniem o strukturze plastra miodu. Dzięki temu są bardzo sztywne i zachowują dobre tłumienie wewnętrzne. Nowy głośnik niskotonowy 17ND36 został specjalnie opracowany dla Murano. Jak podaje producent: "W celu zapewnienia jeszcze głębszego i szybszego basu w przypadku tak małego głośnika inżynierowie Cabasse zminiaturyzowali projekt 55 cm woofera La Sphere. Wklęsłe membrany o strukturze plastra miodu zapewniają dużą sztywność i doskonałą amortyzację, która umożliwia duże wychylenia bez deformacji. Cewka o długości 45 mm napędzana 4-kilogramowym magnesem pozwala osiągnąć czysty, mocny i kontrolowany bas Murano".

Na tylnej ściance obudowy zamontowano parę wysokiej jakości terminali japońskiego Furutecha. Poza tym uwagę zwracają aż trzy tunele bas-refleksu. Wszystkie mają identyczne wymiary: długość 10 cm i średnicę 6 cm. Cabasse zapewnia, że dzięki takiemu rozwiązaniu udało się uniknąć turbulencji wypychanego na zewnątrz powietrza, zwłaszcza przy pracy z wysokim natężeniem dźwięku.

Dane techniczne
Konstrukcja: 3-drożna
Głośniki: 2 x  Cabasse 17ND36 i Cabasse BC13
Efektywność: 89 dB
Częstotliwość podziału: 800 – 3 500 Hz
Pasmo przenoszenia: 32 – 24 000 Hz
Impedancja nominalna: 8 Ohm
Impedancja minimalna: 3,4 Ohm
Moc znamionowa: 175 W
Moc szczytowa: 1200 W
Wymiary: 102,6 x 27.5 x 37.5 cm
Masa (jednej sztuki): 28 kg



Dostawa na palecie

Po otwarciu klap pudła wystarczy zeń wysunąć kolumnę


Do cokołów należy powkręcać kolce



Z pozoru niby klasyczna kolumna głośnikowa, ale...

...zaopatrzona w innowacyjne głośniki koncentryczne Cabasse BC13, które przypominają oko ludzkie




Głośniki niskotonowe zaczerpnięte są z projektu stosowanego w referencyjnych La Sphére

Wzmacniacz dzielony: przedwzmacniacz SPL Director Mk2 i końcówka mocy SPL Performer s800

Wzmacniacz Gato Audio 400S DIA-400S

Z maskownicami głośniki prezentują się mniej korzystnie niż bez





Kilka zdjęć całego systemu odsłuchowego wykonane na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy


Wrażenia dźwiękowe
Głośniki miałem u siebie na testach całe dwa miesiące - przez pierwszy miesiąc były podłączone do wzmacniacza Lyngdorf TDAI-3400, zaś przez drugi do wzmacniacza Gato Audio 400S DIA-400S NPM. W międzyczasie grały też z konstrukcją dzieloną: przedwzmacniacz z DAC SPL Director Mk2 i stereofoniczna końcówka mocy SPL Performer s800 lub dwie końcówki mocy SPL Performer m1000. Kable głośnikowe to Perkune Audiophile Cables Supreme Special. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

Jak już napisałem wcześniej, nowe Cabasse Murano Alto wyglądają zupełnie zwyczajnie - klasyczne skrzynki z lekko zaokrąglonymi bokami zwężającymi się do tyłu. Fakt, bardzo ładnie wykonane i zaopatrzone w piękny biały lakier (taką wersję otrzymałem do testów), ale nienarzucające się wizualnie jakimiś oryginalnymi czy nietypowymi formami geometrycznymi typu flagowy Cabasse La Sphére. Tymczasem w tych ortodoksyjnych skrzynkach zamontowane są innowacyjne głośniki Cabasse BC13 (ich technologia budowy pochodzi bezpośrednio właśnie z referencyjnych La Sphére). To dwudrożne układy koncentryczne - kopułkę wyposażono w aluminiowy falowód (tubowe wyprofilowanie), którego zadaniem jest poprawa jej integrację z resztą układu. Zaś część zewnętrzną głośnika współosiowego stanowi wypukła membrana średniotonowa. Oczywiście, podobne rozwiązania stosują też m.in. Tannoy czy Fyne Audio, acz tu w Cabasse ten układ koncentryczny wydaje się być bardziej wyrafinowany. I to bezsprzecznie słychać w dźwięku Murano Alto!

Najprościej napisać, że tytułowe Cabasse dysponują bardzo substancjalnym ("napełnionym") dźwiękiem o wysokim stopniu plastyczności i płynności, a równolegle niezwykle uporządkowanym i precyzyjnym. O referencyjnej kulturze i takim samym wysublimowaniu. Głośniki te grają jednocześnie poważnie i radośnie. W brzmieniu brak jest jakiejkolwiek napastliwości lub krzykliwości - dźwięk z Murano Alto niejako "leje się", płynie komunikatywnym strumieniem miękkości i opływowości. Obejmuje szeroką strefę bezpośredniości przekazu, jego wybitnej namacalności oraz wręcz zjawiskowej umiejętności różnicowania barw instrumentów i wokali.

W brzmieniu Cabasse wyróżnia się wyśmienita spójność i harmonia całej muzyki (na pewno układ koncentryczny robi swoje). Można napisać, że wszystko w dźwięku się układa, symetryzuje, gra zupełnie bezproblemowo, a jednocześnie pewnie i stabilnie. Występuje tu ożywcza gęstość i wspaniała transparentność - to niejako symbioza pięknej gładkości i wyśrubowanej precyzji. Selektywność stoi na wysokim poziomie, w przekazie wyraźnie słychać niuanse i wybrzmienia. Nawet te mikroskopijne. Nic na siebie nie nachodzi, nie zlewa. Dokładność dźwięku jest zdumiewająca!

Średnica jest czysta - soczysta i barwna. Zaangażowana. Ale także głęboko nasycona tonalnie, bardzo emocjonalna i żywa, a równolegle precyzyjna i szybka. O uwodzicielsko miłej aparycji - powabnej, acz gładkiej. I doskonale obrazującej instrumenty, zarówno pod względem ich miejsca w przestrzeni, jak i ich barw i konturów. Dzięki temu brzmienie reprodukowanych nagrań zawsze jest nie tylko realistyczne i autentyczne, ale także łatwo przyswajalne. Ze znakomitą akustycznością zapewniającej nieomal "koncerty na żywo". To dźwięk pełny - spójny i kompletny, ale również intymny i rasowy.

Osobny akapit należy poświęcić niskim tonom. Przypomnę, ze odpowiadają za nie dwa głośniki niskotonowe 17ND36 z wklęsłymi membranami o budowie kanapkowej z rdzeniem o strukturze plastra miodu. Nowy głośnik niskotonowy 17ND36 został specjalnie opracowany dla Murano i jest zaczerpnięty z projektu woofera  La Sphére. W rezultacie basy są bardzo głębokie i energetyczne, a także stabilne i punktualne. Budujące spore ciśnienie akustyczne o dużym ciężarze i substancjalnej masie. Imponujące uderzeniem, pulsem i konturowością. Niskie tony są kształtne i wypukłe, uderzające z dużym impetem i z dużą siłą przebicia. Jednakże nigdy nie przekraczają granicy dobrego smaku. Są rozbudowane i prężne, ale zarazem proporcjonalne oraz rytmiczne. Wspierające i stabilizujące cały fundament obrazu dźwiękowego.

Na zakończenie kilka słów o połączeniach ze wzmacniaczami. Należy mieć świadomość, że Cabasse Murano Alto niezbyt nadają się do współpracy z niespecjalnie mocnymi wzmacniaczami lampowymi. Co prawda mają dość wysoką efektywność 89 dB, lecz do optymalnej pracy wymagają sporo prądu. Im więcej, tym proporcjonalnie lepiej i korzystniej dla dźwięku. Są łase na Waty jak niedźwiedź na miód. Dlatego też francuskie głośniki idealnie zgrały się ze wzmacniaczami cyfrowymi Lyngdorf TDAI-3400 (o mocy 2 x 400 W przy 4 Ω / 2 x 200 W przy 8 Ω) oraz Gato Audio DIA-400S NPM ( 2 x 400 W przy 8 Ω / 2 x 800 W przy 4 Ω). Identycznie było przy monofonicznych końcówkach mocy SPL Performer m1000 (420 W przy 8 Ω / 750 W przy 4 Ω), a także przy stereofonicznej końcówce mocy SPL Performer s800 (2 x 185 W przy 8 Ω / 2 x 285 W przy 4 Ω). Murano Alto należy łączyć w wydajnymi i mocnymi wzmacniaczami! Wówczas dopiero odwdzięczą się pełną głębią dźwięku i szeroką paletą intensywnych barw.

Konkluzja
Cabasse Murano Alto to są niezwykłe głośniki - prezentują się całkiem zwyczajnie, ale grają bajecznie. Potęga, finezja i wyrafinowanie brzmienia. To bezdyskusyjnie dźwięk typu high-end. Absolutna rekomendacja!

Cena w Polsce - 35 000 PLN (za parę).

System odsłuchowy
Pomieszczenie: 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: SPL Director Mk2/SPL Performer m1000/SPL Performer m1000 (przedwzmacniacz/DAC i dwie monofoniczne końcówki mocy - test TU), stereofoniczna końcówka mocy SPL Performer s800, Lyngdorf TDAI-3400 (test TU), Gato Audio DIA-400S NPM, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Studio 16 Hertz Canto One New SE (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini, Pro-Ject Stream Box DS2 i CocktailAudio X45.
DAC-i i wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Fidelice Precision Headphone Ampifier, CocktailAudio HA500H (test TU), S.M.S.L.SP200, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: Dell Latitude 7390 i MacBook Apple Pro.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Pro-Ject Pick it DS2 MC.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Fezz Audio Gaia MM (test TU) i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Final Audio D8000, Monoprice Monolith M1060 (test TU), Austrian Audio Hi-X55 (test TU), Ultrasone Edition 8 Classic i Focal Elegia (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy QAR S-15 (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację