Trzy zdjęcia ze strony Solid Core Audio
Wstęp
Kilkanaście dni temu odezwał się listownie do mnie pan Mateusz Kęskiewicz z firmy Solid Core Audio z zapytaniem, czy nie byłbym zainteresowany przetestowaniem jego produktów stosowanych w zasilaniu audio hi-fi.. Szczerze pisząc, wówczas nie za bardzo słyszałem o takiej marce. Ale po przejrzeniu firmowego katalogu okazało się, że Solid Core Audio oferuje bardzo interesujące rzeczy (i to w rozsądnej cenie!). Mnie bardzo zaintrygowała listwa zasilająca - wspaniale wykonana, a nie kosztująca majątku. W rezultacie tej konwersacji ostatecznie przyjechał do mnie komplet listwa zasilająca Solid Core Audio Power Supply (zobacz TUTAJ) oraz przewód zasilający Solid Core Audio Power No. 2 PRO (zobacz TUTAJ).
Solid Core Audio
To polska manufaktura, z Pabianic pod Łodzią. W ofercie znajduje się sporo rozmaitych przewodów: zasilające, głośnikowe, interkonekty analogowe oraz cyfrowe. Są także takie akcesoria jak podkładki antywibracyjne oraz mata antywibracyjna. W przygotowaniu są kondycjoner sieciowy oraz transport cyfrowy. Osobne miejsce w portfolio zajmują listwy antyprzepięciowe, które można zamówić w kilku odmianach. Solid Core Audio dystrybuuje również takie produkty jak wtyki sieciowe, gniazda tablicowe oraz gniazda IEC. Firma zajmuje się także profesjonalnymi pomiarami akustycznymi (m.in. pomiary akustyki pokoi odsłuchowych, kin domowych i sal konferencyjnych czy doradztwo oraz projektowanie adaptacji akustycznych - zobacz TUTAJ).
Wrażenia ogólne i budowa - listwa Power Supply
Trzeba to sobie szczerze napisać. Nie jest łatwo kupić porządną listwę zasilającą, która łączyłaby w sobie najważniejsze dwie cechy: była solidnie zbudowana z materiałów wysokiej jakości oraz nie kosztowałaby dużej ilości pieniędzy - oraz dodatkowo, była efektowna wizualnie. Takie właśnie walory zdaje się zawierać nowa polska listwa sieciowa Solid Core Audio Power Supply.
Solid Core Audio Power Supply to ortodoksyjna antyprzepięciowa listwa sieciowa (nie ma tu funkcji filtrowania prądu). Zabezpieczenie stanowi bezpiecznik 16 A Schurter Ceramic (Made in Switzerland), zaś warytor to Epcos (Made in Germany). Okablowanie wewnętrzne to miedź typu solid core (2,5 mm) w otulinie PVC. Główne jej cechy to: 1) wyjątkowo eleganckie wzornictwo łączące aluminium z naturalnym drewnem, 2) duża masa zapewniająca stabilność nawet przy stosowanym bardzo sztywnym okablowaniu, 3) starannie dobrane materiały najwyższej jakości, 4) doskonała dynamika oraz 5) ręczne wykonanie przy zachowaniu pełnej powtarzalności.
Myślę, że nie muszę dokładnie opisywać listwy pod względem estetyki, bo to doskonale widać na zdjęciach. Power Supply prezentuje się rewelacyjnie! Połączenie drewna (olejowany dąb) i aluminium, z jakiej zbudowana jest tej obudowa przynosi piękne efekty - trudno mi je nawet przyrównać do jakiejś innej produkcji w zbliżonej cenie. Do tego dochodzi pięć solidnych gniazd typu Schuko Silver (zobacz TUTAJ) zamontowanych na górze obudowy. Za jednym z boków wypalony jest duży napis "Solid Core Audio". Na jednym z węższych boków zamontowano gniazdo IEC Furutech FI-06 G (zobacz TUTAJ) do przyłączenia zewnętrznego przewodu sieciowego (w moim przypadku używałem firmowego przewodu Power No. 2 PRO). Obok gniazda Furutech (ale na wspólnej płytce) znajduje się włącznik sieciowy zintergowany z bezpiecznikiem.
Listwa posadowiona jest na czterech gumowych stopach antywibracyjnych. Od spodu wkręcone są śruby mocujące dolną pokrywę. Niestety, dostanie do środka listwy nie jest możliwe bez uszkodzenia firmowych plomb, nie mogłem więc wykonać zdjęć wnętrza. Trudno...
Jak dowiedziałem się w liście od producenta: "Każda listwa ma wklejony płaskownik z metalu w ramach bezpieczeństwa, więc dostanie się do środka nie jest takie proste, nie mniej jednak środek nie jest tajemnica, bo jest tam praktycznie pusto. To nie jest listwa filtrująca, tylko antyprzepięciowa. Oferuje rozwiązanie totalnie purystyczne, czyli listwę z gniazdem IEC Furutecha gdzie nie ma
zabezpieczenia antyprzepięciowego, można to potocznie nazwać "przedłużaczem" audio na bardzo dobrych komponentach. Generalnie nie jestem zwolennikiem filtracji w listwach bo 99% z nich "zamula" dźwięk. Obecnie pracuję aby przyszłościowo wprowadzić do sprzedaży kondycjoner, który będzie miał 3 gniazda filtrowane a 3 niefiltrowane, wtedy spadek dynamiki poprzez filtracje zostaje zrekompensowanych ustabilizowaniem parametrów prądowych". Koniec cytatu.
Wrażenia ogólne i budowa - przewód Power No. 2 PRO
Jak można przeczytać na firmowej stronie, Solid Core Audio Power No. 2 PRO to kabel przeznaczony do wzmacniaczy zintegrowanych końcówek mocy listew i kondycjonerów. Łączny przekrój wiązek miedzi wynosi 15,1 mm. Przeplatana budowa wewnętrznych wiązek tworząca charakterystyczną spiralę to nie tylko estetyka ale również poprawa jakości brzmienia. Wtyk IEC zbudowany z miedzi pokrytej galwanicznie warstwą złota lub rodu, natomiast wtyk Schuko to mosiądz pokryty złotem lub rodem (opcja za dopłatą).
Od siebie dodam, że Power No.2 PRO dostarczany jest w płaskim kartonowym pudełku. Producent zadbał o to, aby poinformować użytkownika o prawidłowym podłączeniu wtyku przewodu do kontaktu elektrycznego - stosowna instrukcja znajduje się w pudełku. Kabel prezentuje się rzetelnie i solidnie. Czarny pokrywa całą zewnętrzną powierzchnię, dodatkowo w miejscu połączeń z wtykami (oraz po środku przewodu) zaopatrzono go w czarne termokurczliwe koszulki. Przez zewnętrzny płaszcz widać zarysy dwóch skręcanych/przeplatanych ze sobą żył - są spiralnie owinięte wokół siebie.
Specyfikacja techniczna
– Zakres pracy: 110 - 240 V 50/60 Hz
– Obciążalność: (ciągła): 16 A
– Przekrój całkowity: 22 mm
– Płaszcz zewnętrzny: Teflon/PVC
– Przekrój żył: 6 x 2,2 mm Cu + 1 x 2,5 mm Cu
– Ekran: 2 x folia miedziana, 2 x siatka miedziana
Opakowania
Przewód zasilający to bardzo solidna robota; na wtykach zaznaczona jest "gorąca" żyła
Bezpieczny sposób pakowania
Listwa Power Supply to obudowa z czystego aluminium oraz naturalnego drewna (olejowany dąb)
Pięć gniazd
Gniazda typu Schuko (Silver)
Gniazdo Furutech wraz z włącznikiem sieciowym
Efektowne logo
Przewód wykonany jest z dwóch skręcanych/przeplatanych ze sobą żył
Aluminiowa dolna klapa (zaplombowana)
Spojrzenie na cały system odsłuchowy (powyżej trwają równoległe testy przedwzmacniacza gramofonowego Audiokultura Iskra 1)
Wrażenia dźwiękowe
Listwę Power Supply przypiąłem za pośrednictwem firmowego przewodu zasilającego Power No. 2 PRO do gniazda elektrycznego w ścianie. Ale wpinałem też ten zestaw do kondycjonera sieciowego Xindak PC-200V traktując ową listwę i przewód sieciowy jako rozgałęźnik prądu. Listwa odniesienia to Sonus Oliva, a także Bada LB-5600 oraz wspomnainy Xindak PC-200V. Do listwy przyłączałem przede wszystkim trzy wzmacniacze: Line Magnetic LM-845IA, Haiku-Audio Origami 6550 SE oraz Unison Research Preludio. Do testów wykorzystywałem także przetwornik c/a NuPrime DAC10-H (i wzmacniacz słuchawkowy!), jak i dwa przedwzmacniacze gramofonowe: Audiokultura Iskra 1 oraz Musical Fidelity MX-VYNL. Całość sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.
Solid Core Audio Power Supply to listwa rozgałęziająca prąd, z funkcją anty-przepięciową. Nie ma tu żadnych układów filtrujących prąd, nic go nie modyfikuje, nie kondycjonuje. To purystyczna konstrukcja, której zadaniem jest po prostu (albo aż) dostarczać pełnowartościowy prąd do urządzeń audio-stereo (i ewentualnie do tzw. kina domowego), czyli kolokwialnie pisząc - to po prostu jest "przedłużacz" albo "rozgałęźnik" audio na bardzo dobrych komponentach. I tak należy je traktować. Tak używać, tak odsłuchiwać.
Połączenie przewodu Solid Core Audio Power No. 2 PRO i listwy Power Supply wraz z odsłuchiwanymi urządzeniami przede wszystkim przynosi skutek w brzmieniu postaci dynamiki, dynamiki i jeszcze raz dynamiki. To, można napisać, czysta efektywna energia dźwiękowa zamieniana w spektakularny obraz muzyczny. Zastosowanie duetu Solid Core Audio przyjemnie, bo jednoznacznie zwiększa masę brzmienia, poprawia odczucia witalności przekazu, wpływa na jego ekstensywność i ekspansywność.
Dźwięk staje się bardziej ofensywny - jest jakby go fizycznie więcej, ma potężniejszy wymiar, przechodzi na wyższy stan obecności. Ale także jest gęstszy, mocniej skondensowany. To silniejsze natężenie plus lepsza sprężystość oraz masywniejsze skupienie brzmienia. To również niejaka akceleracja dźwięku, ale taka precyzyjna i otwarta. Kapitalnie różnicująca przekaz. Wszystkie tony lepiej słychać - głębiej, szybciej i potężniej. Owszem, powyższa zmiana (zmiany) nie jest duża, a raczej subtelna, ale jest jednoznacznie słyszalna (nawet dla niezbyt wyrobionego ucha).
Podczas odsłuchów albumu Todda Terjego "It's Album Time" (2014 r. Tidal HiFi FLAC 16 bit/44,1 kHz) zauważyłem nie tylko delikatne pokreślenie ogólnej dynamiki brzmienia, ale także swoiste dopieszczenie rozdzielczości (co może być pochodną naturalnych własności mechanicznych drewna zastosowanego do konstrukcji obudowy). Fortepian Yamahy uzyskał efektowny koloryt, bardziej widoczny bas lewych klawiszy, jak i dodatkowe różnicowanie plastyczności tonalnej. Listwa Solid Core Audio wraz z przewodem pomogły dźwięczności uzyskać wyższy stopień egzystencji.
Na płycie Jenny Lewis "On the Line" (2019 r. Tidal MQA 24 bit/96 kHz) jej głos zabrzmiał wyraźnie, z korzystnym nasyceniem, a także bardzo widocznie na pierwszym planie sceny. Został dokładnie wykrojony z tła instrumentów akompaniujących, lecz jednocześnie pozostawał w stałej z nimi komunikacji i korelacji. Uzyskany całościowy efekt muzyczny mogę przyrównać do przekazu ciepłego i płynnego - wręcz lejącego się (bo płynnego). Pojawiło się delikatne uspokojenie i korzystne "spowolnienie" brzmienia, które przypominało analogowy dźwięk płyty winylowej. Pliki MQA zabrzmiały jaśniej, precyzyjniej i dynamiczniej.
Idąc dalej. Album Active Child "You Are All I See" (2011 r. Tidal 16 bit/44,1 kHz) zaprezentował dobrze doświetloną harfę lidera projektu, czyli Patricka Jamesa Grossiego. Jego charyzmatyczny, choć miękki głos doskonale został zsynchronizowany i zespolony z jego harfą. Zaś harfa nie jest łatwym instrumentem ani dla nagrań, ani tym bardziej dla reprodukcji przez systemy audio-stereo. Tymczasem (po podłączeniu audio do tytułowych listwy i przewodu ) instrument ten pokazuje optymalną dynamikę i żywszy wymiar dźwięczności. Oraz lepszą namacalność i szerszą skalę. To bardzo duża zaleta.
Kolejny album, to muzyka sctricte klasyczna. "O Crux Benedicta - Lent and Holy Week at the Sistine Chapel" Sistine Chapel Choir/Massimo Palombella (2019 r. Tidal MQA 24 bit/96 kHz). Tu pojawiła się przede wszystkim większa potęga brzmienia, lepsze dookreślenie tonalne, szersze otwarcie i szybszy dźwięk. Chór otrzymał prawdziwszą prezentację, mocniejszy "sound", głębszą barwę oraz czytelniejsze zmiany tych barw podczas licznych ewolucji tonalnych, zmian tempa i natężenia śpiewu. To dźwięk świeży i jasny. Zdrowy.
Konkluzja
Podsumowując opis pabianickiego zestawu, trzeba jedną sprawę napisać jasno. Komplet listwa plus przewód zasilający to koszt około 1 800 PLN (w promocji), więc jak na standardy audio hi-fi nie jest to dużo. Zaś jakość zastosowanych materiałów, czyste i precyzyjne wykonanie oraz wspaniały design (szczególnie listwy) predysponują je do klasy znacznie wyższej. Dodatkowo ich wpływ na brzmienie systemu audio jest bardzo pozytywny i dobroczynny, wręcz błogosławiony. Kiedy zaś popatrzeć na wybujałe propozycje cenowych takich listew (bez przewodów) jak np. Cardas Nautilus Power, Nordost QBase 4 MkII czy IsoTek EVO3 Sirius, a nawet polskiego Verticum Aria, to można śmiało napisać, że tytułowa propozycja jest więcej niż okazyjna. Jest bezkonkurencyjna. Deklasująca konkurencję.
Myślę że zestaw Solid Core Audio: Power No. 2 PRO i Power Supply jest wyjątkowo rozsądną propozycją "rozdzielania" prądu celem zasilania systemów hi-fi. Bezwarunkowa rekomendacja! (U mnie listwa Solid Core Audio Power Supply pozostaje jako stałe wyposażenie systemu).
Ceny w Polsce:
- przewód zasilający Solid Core Audio: Power No. 2 PRO - 999 PLN - 1 199 PLN (w zależności od rodzaju wtyków: złocony lub rodowany);
- listwa sieciowa Solid Core Audio Power Supply - 899 PLN (cena w aktualnej promocji).
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Line Magnetic LM-845IA (test TU), Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), Unison Research Preludio (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Audiovector SR 3 Avangarde (test TU), Martin Logan Motion 35XT (test TU) i Guru Audio Junior (test TU), a także Pylon Audio Pearl 27 (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Auralic Aries Mini (test TU).
DACi: Pioneer U-05 (test TU), NuPrime DAC-10H (test TU), S.M.L.S. M8A (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Audiokultura Iskra 1.
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), HiFiMAN HE5se (test TU), MrSpeakers Aeon Flow Closed (test TU), Pioneer DHJ-X10 (test TU), Pioneer DHJ-X10 C, MEE Audio Matrix 2 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy dla głośników QAR Dynamit (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).
Mógłby Pan napisać co tą za panele akustyczne które widać przy jednej z kolumn?
OdpowiedzUsuńPosiadam sieciowke solid core, szczerze polecam, raz posłuchasz, a już nie będziesz chciał wracać do zwykłego kabla.
Te panele to Vicoustic Wavewood. https://www.vicoustic.com/product/wavewood
UsuńPozdrowienia.
NIEZŁE voodoo i marketing - kabel 1200 zł który można zrobić za 160zł , kupiłem rozebrałem ,zmierzyłem ,sfotografowałem i mogę udowodnić
OdpowiedzUsuńUdowodnij.
UsuńSame wtyki Viborga są droższe niż Twoja cena.
Jeżeli producent ukrywa wtyki pod rurką termokurczliwą to znaczy że coś ukrywa. Wtyki typu "Oyaide" można kupić w Chinach za grosze. Ludzie 230 V/10-16A tutaj cudów nie potrzeba tylko solidności w przeniesieniu mocy.
UsuńA ja ten kabel wpialem ostatnio do wzmacniacza, nic nie mierzylem, ale wiem co slysze. Wieksza glebia, bardziej analogowy, dociazony dzwiek.
OdpowiedzUsuńMeblowo ładnie, elegancko, solidnie. Pytanie co jest w środku ? Po co silver styki skoro nie jest to instalacja sygnałowa tylko dostarczająca moc ? Należy pamiętać że po tej skrzynce jest transformator wzmacniacza lub innego urządzenia plus prostownik plus filtry i kond. Sprzęt korzysta z prądu stałego nie zmiennego. Oczywiście "kto bogatemu zabroni" ale 2000 pln ? Silver czyli srebro łatwo się utlenia i trzeba często czyścić. Polecam obejrzeć biżuterię srebrną pokrywającą się tlenkami i siarczkami - jest czarna. Najważniejsze aby połączenia były 100% pewne i dobrane AWG do pobieranej mocy 1,5 mm2 do 16A wystarcza. Nawet jeżeli tylko 10A to jest to 2,3 kW mocy 10Ax230V=2300 W. Cuda, cuda. Sam się dałem wciągnąć niestety. Szczęśliwie szybko się wyleczyłem. Pozdr. Marek
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy styl na starą modłę. Wygląda jakbyś sam sobie zrobił ten przedłużacz :)
OdpowiedzUsuń