Wstęp
Paul Goodwin z Wilna na Litwie przesłał mi na testy swoje najnowsze przewody głośnikowe. Paul Goodwin to konstruktor i właściciel manufaktury Perkune Audiophile Cables, zaś przewody, które do mnie przyjechały to model Supreme Special (zobacz TUTAJ), czyli obecnie najwyższy.
Myślę, że nie muszę tu, na Stereo i Kolorowo, po raz kolejny pisać, że od dobrych kilku lat Paul Goodwin przysyła mi swoje nowe konstrukcje do odsłuchów. I ewentualnej aprobaty. Szczerze mówiąc, ani razu nie zawiodłem się na przewodach Paula - czy to na tańszych, czy droższych. Myślę, że po prostu Paul ma wyjątkowo dobre "ucho" do przewodów, z wielu różnych podzespołów umie złożyć i zestroić dobry kabel, czyli taki, który dobrze "gra" - i jest niezawodny, wyrozumiały oraz optymalny względem wielu systemów audio hi-fi. Najczęściej za tego typu kable topowe firmy winszują sobie kosmiczne pieniądze, zaś Paul stara się zachować dużą przyzwoitość w tym względzie. Choć po prawdzie jego przewody najczęściej prezentują się jak nieco lepsze DIY, ale ostatnio i w tym względzie nastąpiła duża poprawa. Nowe głośnikowe Supreme Special są najlepszym tego przykładem.
Wrażenia ogólne i budowa
Jak wyjaśnia Paul, Supreme Special to jego zupełnie nowa konstrukcja. Po pierwsze, zastosowano cztery wewnętrzne przewody (2,5 mm2) z pełnym ekranowaniem. A po drugie przewodniki są uzwojone spiralnie, co zwiększa długość kabla z trzech do prawie czterech metrów - tym samym zapewniając więcej powietrza i przestrzeni w prezentacji muzycznej. Kabel głośnikowy Supreme wyposażony został w najnowsze złącza bananowe NextGen, co ma zapewniać idealne połączenie sygnałowe.
Przewody wysyłane są przez Pocztę Litewską, a potem dostarczane przez Pocztę Polską. Zapakowane w kartonowe pudełko, dodatkowo poowijane w folię. Wtyki pozabezpieczane są mini-woreczkami foliowymi. Nowe Supreme Special zaopatrzone są w nylonowe oploty w kolorze bakłażana. Są dość sztywne, ale nie za bardzo. Złocone wtyki NextGen mają naciągnięte koszulki termokurczliwe. Na splitterach naklejone zostały gumowe loga "Perkune". Na przewodach umieszczone są pady antystatyczne. Ogólnie wykonanie oraz estetykę nowych przewodów Paula Goodwina oceniam bardzo wysoko. Ładnie i czysto wykonane. Pełna specyfikacja poniżej.
Specification
- Cable size: 20 mm
- Conductor: 4 x 2.5 mm2
- High purity Litz Copper wire
- Resistance: 0,004 Ohm
- Capacitance: 39,0 Pf
- Inductance: 0,13 uH
- Connector: Banana or spade (24K gold plated)
- Construction: Double Symmetrical – Helix
- Low-loss PE insulation
- Additional support elements made of PE
- Low induction for homogeneous high-frequency reproduction
- Primary and Secondary AirGap: DERAY-PBFSP
- Aluminium Foil sheathing
- Single AirTube with ‘Teflon’ binding (5 per cable)
- Outer sheath: Double layers CanuFlex PE-HB
- Anti-static pads (ATS) fitted (2 per cable)
Dostawa z Litwy, z Wilna
Przewody są solidnie zabezpieczone na czas transportu
Efektowna i schludna praca ręczna
Wtyki bananowe "NextGen"
Oplot w kolorze bakłażana
Perkune są dość grube, acz średnio sztywne
Głównymi wzmacniaczami w niniejszym teście był Lyngdorf TDAI-3400 oraz dwie monofoniczne końcówki mocy SPL Performer m1000
Głośniki Fyne Audio F702
Głośniki Cabasse Murano Alto
Spojrzenie na całe pomieszczenie odsłuchowe
Wrażenia dźwiękowe
Przewody głośnikowe Perkune Audiophile Cables Supreme Special podłączałem do trzech par kolumn głośnikowych: Fyne Audio F702, Cabasse Murano Alto oraz Living Voice Auditorium R3. Wzmacniacze to przede wszystkim Lyngdorf TDAI-3400 oraz dwie monofoniczne końcówki mocy SPL Performer m1000 (plus przedwzmacniacz/DAC CocktailAudio HA500H lub Fidelice Precision Digital-to-Analog Coverter). Pozostała lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.
Od razu napiszę, że nowe przewody głośnikowe Perkune są doskonałymi kablami! To wysoki poziom wyrafinowanej dźwięczności znany z bardzo zaawansowanych konstrukcji. I znacznie droższych, należy dodać. Na pierwszy plan wysuwa się świetne zrównoważenie brzmienia, które objawia się tym, że ogólny przekaz jest bardzo harmonijny, poukładany i spójny. Nic w nim nie przeszkadza, nie zawadza, nie rozmywa się. Wszystko jest na swoim miejscu i w konkretnym czasie "tu i teraz".
Przestrzeń i scena dźwiękowa są doskonale widoczne, a muzyka sama w sobie zawiera mnóstwo szczegółów, ingrediencji. Na uwagę też zwraca fantastyczna przezroczystość i obrazowanie poszczególnych zjawisk pozornych. Całość brzmi koherentnie, w pełny, piękny sposób. Bardzo dobrze budowane jest tło wydarzeń: jedwabiście czarne, głębokie - żadnego odczuwalnego zmatowienia czy zmętnienia. W muzyce jest też więcej obecności mikroelementów, różnych subtelności i detali. Przy zastosowaniu Perkune przekaz wydobywający się z kolumn głośnikowych zdaje się być bardziej klarowny i dźwięczniejszy, a jednocześnie wydaje się być też gładszy. Powabniejszy.
Dużym atutem nowych Perkune jest ich zaawansowany sposób przedstawiania średnicy. To przede wszystkim głęboka i ciepła barwa, podparta genialną dynamiką i stuprocentowym realizmem. Średnie tony brzmią dynamicznie, wyraziście i jednoznacznie. Są gęste i skondensowane, ale równolegle mają tę cudowną lekkość i delikatność wynikającą z dużej ilości akustycznego powietrza umiejscowionego w jej zakamarkach i głębinach. Dźwięk średnicy jest wysoce-plastyczny, ale z jej poszczególnymi "komórkami" napełnionymi żywym tlenem. Organicznym powietrzem.
Instrumenty stoją obok siebie w rozróżnialnych odległościach, nie kleją się do siebie, nie nachodzą - są precyzyjnie widoczne i obrazowo zogniskowane. Mają sowitą wewnętrzną masę, lecz nie są puszyste. Są zupełnie naturalne, z zachowaniem autentycznych proporcji oraz właściwych symetrii. Podobne odczucia dotyczą głosów ludzkich, bo te są charyzmatyczne i dźwięczne, acz mają wyraźną strukturę i czytelną teksturę. Brzmią w sposób pełny i namacalny. Wiarygodnie i bezpośrednio. Wprost referencyjnie.
Perkune także istotnie i korzystnie wpływają na substancję i masę niskich tonów. Bas jest głębszy - bardziej odkrywczy i bardziej soczysty. Lepiej zdefiniowany i mocniejszy. Z większą siłą przebicia, szybszy i bardziej rozpędzony. Ale nie napompowany czy przepełniony. Optymalny. O wyższym poziomie rozdzielczości, przy czym owa rozdzielczość przejawia się przede wszystkim w wyszlachetnieniu niskich tonów, ale bez ich ocieplania - można napisać że, w stanie lepszej selektywności (o ile basy mogą być selektywne). Basy otrzymują też więcej rytmu i skoordynowaną z nim stuprocentową dokładność.
Konkluzja
Jeżeli poszukujesz Czytelniku referencyjncych przewodów głośnikowych klasy high-end, to Perkune Audiophile Cables Supreme Special będą dla Ciebie optymalnym wyborem. Cechują się one niepospolitą dźwięcznością wyrażaną naturalnie i plastycznie. Mają w sobie doskonałą selektywność i wyrafinowaną zdolność do pełnego ujawniania brzmienia muzyki. A jednocześnie są wewnętrznie zdyscyplinowane i skoordynowane z ogółem dźwięku. Rekomendacja!
Cena w Europie - 2 297 EUR, za dwa odcinki 3 metrowe z wtykami "NextGen" (czyli około 10 000 PLN).
Przestrzeń i scena dźwiękowa są doskonale widoczne, a muzyka sama w sobie zawiera mnóstwo szczegółów, ingrediencji. Na uwagę też zwraca fantastyczna przezroczystość i obrazowanie poszczególnych zjawisk pozornych. Całość brzmi koherentnie, w pełny, piękny sposób. Bardzo dobrze budowane jest tło wydarzeń: jedwabiście czarne, głębokie - żadnego odczuwalnego zmatowienia czy zmętnienia. W muzyce jest też więcej obecności mikroelementów, różnych subtelności i detali. Przy zastosowaniu Perkune przekaz wydobywający się z kolumn głośnikowych zdaje się być bardziej klarowny i dźwięczniejszy, a jednocześnie wydaje się być też gładszy. Powabniejszy.
Dużym atutem nowych Perkune jest ich zaawansowany sposób przedstawiania średnicy. To przede wszystkim głęboka i ciepła barwa, podparta genialną dynamiką i stuprocentowym realizmem. Średnie tony brzmią dynamicznie, wyraziście i jednoznacznie. Są gęste i skondensowane, ale równolegle mają tę cudowną lekkość i delikatność wynikającą z dużej ilości akustycznego powietrza umiejscowionego w jej zakamarkach i głębinach. Dźwięk średnicy jest wysoce-plastyczny, ale z jej poszczególnymi "komórkami" napełnionymi żywym tlenem. Organicznym powietrzem.
Instrumenty stoją obok siebie w rozróżnialnych odległościach, nie kleją się do siebie, nie nachodzą - są precyzyjnie widoczne i obrazowo zogniskowane. Mają sowitą wewnętrzną masę, lecz nie są puszyste. Są zupełnie naturalne, z zachowaniem autentycznych proporcji oraz właściwych symetrii. Podobne odczucia dotyczą głosów ludzkich, bo te są charyzmatyczne i dźwięczne, acz mają wyraźną strukturę i czytelną teksturę. Brzmią w sposób pełny i namacalny. Wiarygodnie i bezpośrednio. Wprost referencyjnie.
Perkune także istotnie i korzystnie wpływają na substancję i masę niskich tonów. Bas jest głębszy - bardziej odkrywczy i bardziej soczysty. Lepiej zdefiniowany i mocniejszy. Z większą siłą przebicia, szybszy i bardziej rozpędzony. Ale nie napompowany czy przepełniony. Optymalny. O wyższym poziomie rozdzielczości, przy czym owa rozdzielczość przejawia się przede wszystkim w wyszlachetnieniu niskich tonów, ale bez ich ocieplania - można napisać że, w stanie lepszej selektywności (o ile basy mogą być selektywne). Basy otrzymują też więcej rytmu i skoordynowaną z nim stuprocentową dokładność.
Konkluzja
Jeżeli poszukujesz Czytelniku referencyjncych przewodów głośnikowych klasy high-end, to Perkune Audiophile Cables Supreme Special będą dla Ciebie optymalnym wyborem. Cechują się one niepospolitą dźwięcznością wyrażaną naturalnie i plastycznie. Mają w sobie doskonałą selektywność i wyrafinowaną zdolność do pełnego ujawniania brzmienia muzyki. A jednocześnie są wewnętrznie zdyscyplinowane i skoordynowane z ogółem dźwięku. Rekomendacja!
Cena w Europie - 2 297 EUR, za dwa odcinki 3 metrowe z wtykami "NextGen" (czyli około 10 000 PLN).
System odsłuchowy
Pomieszczenie: 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: SPL Director Mk2/SPL Performer m1000/SPL Performer m1000 (przedwzmacniacz/DAC i dwie monofoniczne końcówki mocy - test TU), Lyngdorf TDAI-3400 (test TU), Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Fyne Audio F702 (test TU), Cabasse Murano Alto, Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Studio 16 Hertz Canto One New SE (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini, Pro-Ject Stream Box S2 i NuPrime Omnia S1.
DAC-i i wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter, CocktailAudio HA500H (test TU), S.M.S.L.SP200, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: Dell Latitude 7390 i MacBook Apple Pro.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Hana SH (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Fezz Audio Gaia MM (test TU), Fidelice Precision Phono Pre-Amplifier i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Monoprice Monolith M1060 (test TU), Austrian Audio Hi-X55 (test TU), Ultrasone Edition 8 Classic i Focal Elegia (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Pomieszczenie: 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: SPL Director Mk2/SPL Performer m1000/SPL Performer m1000 (przedwzmacniacz/DAC i dwie monofoniczne końcówki mocy - test TU), Lyngdorf TDAI-3400 (test TU), Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Fyne Audio F702 (test TU), Cabasse Murano Alto, Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Studio 16 Hertz Canto One New SE (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini, Pro-Ject Stream Box S2 i NuPrime Omnia S1.
DAC-i i wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter, CocktailAudio HA500H (test TU), S.M.S.L.SP200, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: Dell Latitude 7390 i MacBook Apple Pro.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Hana SH (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Fezz Audio Gaia MM (test TU), Fidelice Precision Phono Pre-Amplifier i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Monoprice Monolith M1060 (test TU), Austrian Audio Hi-X55 (test TU), Ultrasone Edition 8 Classic i Focal Elegia (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy QAR S-15 (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację