poniedziałek, 27 lutego 2017

Kondycjoner sieciowy Xindak PC-200V – zapowiedź testu



Z warszawskiego Polpaku otrzymałem dziś do testów kondycjoner, który zawsze mnie intrygował. To kondycjoner sieciowy Xindak PC-200V (zobacz TUTAJ) -  można go też nazwać także filtrem zasilania. Co ciekawe, jego cena jest umiarkowana, a wpływ na dźwięk może być całkiem spory. Niestety, dostępnych recenzji w Internecie jak na lekarstwo. Czas więc wziąć sprawy we własne ręce (i uszy). Przypomnę też, że w zeszłym roku recenzowałem inny filtr zasilania marki Xindak, a mianowicie XF-2000E(E) - (czytaj test TUTAJ).

Jak podaje producent: „PC-200 jest wysokiej klasy kondycjonerem zasilania, którego głównym zadaniem jest przetworzenie i regeneracja zasilania dostarczanego z sieci elektrycznej do postaci  idealnego i czystego napięcia zasilania 230 V/50 Hz. Proces ten usuwa nieprawidłowości i zniekształcenia sinusoidalnej charakterystyki zasilania, eliminuje interferencje oraz reguluje napięcie w celu uzyskania wysokiej czystości prądu zmiennego. PC-20V0 wyposażony jest w analogowe mierniki napięcia pokazujące napięcie wejściowe oraz wyjściowe. Urządzenie dysponuje 4 gniazdami filtrowanymi oraz dwoma niefiltrowanymi. Wszystkie gniazda (typ Schuko) są chronione przed skokami napięcia i przepięciami a sam procesor posiada system chroniący przed przegrzaniem - wszystko w celu zapewnienia bezpiecznego i bezawaryjnego działania. Procesor pozwala poprawić brzmienie podłączonych urządzeń audio, zmniejszając zniekształcenia oraz poprawiając brzmienie w paśmie niskich częstotliwości. Dodatkowo może zmniejszyć szumy w dołączonych urządzeniach video”.

Dane techniczne
Częstotliwość wyjściowa: 50 Hz ± 0.1
Napięcie wejściowe: 180 V – 250 V
Moc wyjściowa: do 2 000 W
Napięcia wyjściowe: 230 V
Gniazda wejściowe: Schuko
Ilość gniazd: 4 gniazda przetwarzane przez obwody procesora, 2 podłączone bezpośrednio
Wyposażenie: Diody LED dla stanu obciążenia procesora, analogowe woltomierze napięcia wyjściowego i wyjściowego
Wymiary w cm: (S x G x H) 43 x 34,5 x 11
Masa: 8 kg






Do kondycjonera zastosowałem siecówkę Audiomica Laboratory Ness Excellence w modyfikacji Amber

niedziela, 26 lutego 2017

Kolumny głośnikowe Melodika BL40 MKII




Wstęp
Na początku lutego otrzymałem od Rafko z Białegostoku premierowe kolumny głośnikowe Melodika BL40 MKII (zobacz TUTAJ). To następcy głośników Melodika BL40, które okazały się super przebojem sprzedaży. Recenzowałem je niecałe 3 lata temu (czytaj test TUTAJ). Tak wówczas o nich napisałem w podsumowaniu testu: „BL40 zapewniają nieco ocieplone, lecz dobrze kontrolowane brzmienie; można rzec - wyraziste i energetyczne, ale powabne i miłe dla ucha. Doskonale skomponowane w założonym budżecie. Kolumny czarują soczystą i nasyconą średnicą oraz piękną muzykalnością, choć trudno od nich wymagać ujawniania wszelkich subtelności brzmienia, czy wybujałej selektywności, bo tego nie potrafią. Ważąc wady i zalety, należy uczciwie powiedzieć, iż Melodika Back in Black BL40 to są kolumny o wyjątkowo korzystnej relacji jakość/cena. Rekomendacja na 5 gwiazdek”. Ciekawe więc jak spiszą się ich następcy oznaczone symbolem MKII?

Wrażenia ogólne i budowa
Kolumny dostarczane są w dwóch dość sporych pudłach. Na dużą pochwałę zasługuje precyzyjny sposób pakowania. Skrzynki głośników obwinięte są miękkim, bawełnianym woreczkiem; spoczywają w gąbkowych formach i "szynach", które łatwo wyjąć, by potem wypakować kolumny. Cokoły zapakowane są osobno w jednej w gąbkowej "szynie". Niestety, aby przymocować cokoły do skrzynek należy dysponować albo elektryczną wkrętarką, albo sporą krzepą w dłoniach. Producent dostarczył po cztery drewnowkręty na cokół, ale w skrzynkach kolumn przygotowano bardzo ciasne otwory montażowe. Mi nie udało się wkręcić śrubokrętem ani jednego wkrętu do końca. Dałem sobie więc spokój i zamiast montować cokoły, do spodu skrzynek poprzyklejałem po cztery filcowe podkładki (znajdują się w komplecie).

Zewnętrznie BL40 MKII od wcześniejszych BL40 różnią się minimalnie. Zastosowano tu bardziej wyrafinowaną okleinę drewnopodobną. Poza tym nowe kolumny mają ciemniejsze (czarne) metalowe obramowania głośników na frontach, czarne stożki dyfyzorów głośników …i tyle. Więcej zewnętrznych różnic nie zauważyłem. Generalnie rzecz biorąc, BL40 to postawne kolumny o klasycznych proporcjach. Całe czarne – fronty, boki i tył w większości w matowym wykończeniu imitującym drewno, zaś dolne fragmenty frontów i górne pokrywy skrzynek pokryte czarnym lakierem high-gloss. Melodika ani nie są zanadto piękne, ale brzydkie też nie są. Można napisać, że są oryginalne. Trudno je pomylić z innymi. Przypomnę, że genezą powstania modelu Melodika BL40 były brytyjskie kolumny Roth OLi 40 (zobacz TUTAJ). Model ten został wycofany ze sprzedaży (po zastąpieniu nowym), a poprzedni przeistoczył się w Melodika BL40 (szczegóły tej historii we wcześniejszym linku odsyłającym do recenzji Melodika BL40).

Jak pisze producent: „Melodika BL40 MKII to poprawiona wersja jednej z najlepiej sprzedających się kolumn w swoim segmencie cenowym. Zmiany objęły zarówno modyfikacje technologiczne jak i wizualne. Projekt BL40 MKII stawia na nowe, bardziej wyważone trendy w stylistyce. Projekt MKII łączy w sobie klasyczny kształt obudowy znany z MKI z zupełnie nowym zestawieniem kolorystycznym: eleganckiej matowej czerni uzupełnionej czarnymi akcentami na wysoki połysk z nowymi membranami przetworników mieniących się wieloma odcieniami grafitu.

Z technologicznego punktu widzenia Melodika zaprezentowała zmienioną membrany głośników średnio i niskotonowych. W MKII wykonano je z gęstszej plecionki o zmniejszonej gradacji dla większej sztywności i lepszego przenoszenia mikrodetali. Wymiana przetworników pociągnęła za sobą zmianę formy ich mocowania do obudowy. Kolumna sprawniej przenosi wysokie poziomy natężenia dźwięku, a przy tym wygląda zdecydowanie efektowniej.

W dalszym ciągu BL40 MKII oferuje charakter dźwięku z którego słynie seria Back in Black - oparty na mocnym, sprężystym i zróżnicowanym basie z dopieszczonymi średnimi tonami i niezwykle przestrzennymi wysokimi tonami. Dzięki najnowszym modyfikacjom membran przetworników BL40 MKII to kolumna która wyróżnia się na tle konkurencji także tym, że oferuje możliwość głośnego, wyraźnego odsłuchu bez wzrostu zniekształceń dźwięku”.

Dane techniczne
Konstrukcja: 2.5-drożna
Budowa kolumny: Pasywna (wymaga wzmacniacza)
Przetworniki: Dynamiczne
Głośniki wysokotonowe: 1 x 1 cal (1 x 25 mm) kopułka jedwabna otoczona rozpraszaczem wysokich tonów
Głośniki średnioniskotonowe: 2 x 6.5 cala (2 x 160 mm) włókno szklane z korektorem fazy
Obudowa: MDF-u wygłuszona matami bitumicznymi (technologia DALtech)
Bass-refleks: Tył
Membrana pasywna: Nie
Podłączenie kabli: Bi Wire (podwójna para kabli - opcjonalnie)
Impedancja: 8 Ohm
Skuteczność: 91 dB
Pasmo przenoszenia: 39 – 20 000 Hz
INNE: Cokół zintegrowany z obudową z możliwością wymiany
:: W zestawie kolce
:: Maksymalna moc: 200 W
Wysokość: 97 cm
Szerokość: 23,5 cm
Głębokość: 34,6 cm
Masa: 19 kg/sztuka
Kolor: Czarny matowy z elementami lakieru piano
Gwarancja: 5 lat


Kolumny zapakowane są w dwa solidne kartonowe pudła

Gąbkowa forma ochraniająca skrzynki

Dane techniczne nadrukowane na kartonie

"Ubranko" szyte na miarę

Kolce i wkręty; otwory montażowe są ciasne - niezbędna jest elektryczna wkrętarka

Podstawy zapakowane są osobno - w boczne gąbki

Kartonowy tunel, a na samym dnie, w woreczku, przyklejone wkręty i kolce; trzeba mieć dwumetrową rękę aby to dosięgnąć

Lakier high-gloss chroniony jest dodatkową folią

Z maskownicą...


...i bez maskownicy

Zbliżenie na głośnik średniotonowy

Okleina drewnopodobna prezentuje się nie najgorzej

Lustro lakieru high-gloss

Klasyczna bryła skrzynki BL40 MKII

Rząd głośników

Estetyczne logo

Podwójne terminale głośnikowe i szerokie ujście bass-reflexu

Melodiki napędzane są wzmacniaczem Hegel H160

A tu wzmacniacz lampowy Cayin A-55 TP - kapitalny kompan dla BL40 MKII z ich wysoką skutecznością 91 dB


Kilka zdjęć całego systemu 

Zdjęcie z dalszego dystansu


Wrażenia dźwiękowe
Melodika BL40 MKII przede wszystkim przyłączałem do trzech wzmacniaczy: lampowego Cayin A55 TP, hybrydowego Pathos Classic One MKIII oraz tranzystorowego Hegel H160. Kolumny porównawcze to głównie Triangle Esprit Antal ES oraz Living Voice Auditorium R3. Dokładna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

W zasadzie mógłbym tu jeszcze raz powtórzyć opis dźwięku poprzedniego modelu Melodika BL40 z dopiskiem, że całość dźwięku jest jeszcze lepsza, bardziej dopracowana oraz porządniej skonstruowana. Jak tamte kolumny mogły otrzymać piątkę, to nowe piątkę z plusem. Pięknie skomponowany dźwięk – czysty i harmonijny, z mocnym bitem, kapitalnym rozciągnięciem, świetną sprężystością i masującą trzewia masywnością brzmienia. Czego jeszcze więcej chcieć? Ale do rzeczy.

Przypomnę, że niełatwo jest skonstruować kolumny z segmentu budżetowego, które nie tylko będą dobrze prezentowały się, ale i dobrze brzmiały. Naturalną rzeczą więc jest pewnego rodzaju wypracowany kompromis pomiędzy zastosowanymi elementami konstrukcyjnymi, ich jakością, wykończeniem, a ostateczną ceną produktu. Należy tak zaprojektować głośniki, aby zachować zdrowy balans pomiędzy właściwym dźwiękiem, a zaplanowanym budżetem. Inżynierom Melodika w przypadku BL40 MKII ta sztuka wyszła doskonale. Tak, BL40 MKII to budżetowe kolumny. Owszem, nie mają wyszukanego designu jak wiele droższych konstrukcji. Tak, to prawda, że do wykończenia użyto tanią winylową okleinę i że dostępne są jedynie w jednym kolorze – czarnym. Można tu grymasić i zżymać się, a potem napisać półprawdę, że BL40 MKII są nieładne, mało nowoczesne, czy nie dość dekoracyjne. Cała prawda jest inna. Tak, jak BL40 MKII są ascetyczne wzorniczo, tak wyjątkowo dobrze grają! To obfite i mocarne brzmienie, które perfekcyjne oddaje melodykę wszelkich instrumentów i kolorystykę ludzkich głosów. Dźwięk oferowany przez Melodiki charakteryzuje się kapitalną energią, pierwszorzędną żywotnością, a także przyjemną dla uszu plastyczną barwą. Dysponują naturalną umiejętnością grania w sposób lekki i swobodny, dokonany i tonalny, wyrazisty i przestrzenny. Czuć w nich żar, bezpośredniość i radość. Bezpretensjonalność i młodzieńczość.

Oczywiście, ogół brzmienia nie tak wyszukany i galanteryjny jak w droższych konstrukcjach. Są tu pewne uproszczenia. Nie czuć najmniejszych smaczków, gęstość niskich tonów jest nieco rozrzedzona, dalsza przestrzenność - zagubiona, zaś selektywność – ograniczona. Jednak przewaga dźwięku, pierwsze i drugie plany oraz stereofonia reprezentują wysoką klasę. Te głośniki grają pełnokrwiście i rasowo, bez zmęczenia i bez zadyszki podadzą każdy repertuar, zaproponują żywy spektakl i ognisty koncert przy jednoczesnym braku przesady w etapowaniu rozbuchanym basem, podkręceniem średnicy, czy zbytnim wyostrzeniem sopranów. Panuje ład, porządek i harmonia. Piękno muzyki ma szansę być ukazane naturalnie, obiektywnie i organicznie - zaistnieć autentycznie i pełnym wymiarze.  A to naprawdę niemało.

Konkluzja
Kolumny Melodika BL40 MKII w ogólnym rozrachunku zapewniają pełny i plastyczny dźwięk podparty mocnym i żywotnym basem. Charakteryzują się harmonią i melodyjnością, otwartością i precyzją. Kosztują umiarkowanie, ale grają z dużą dozą rasowości typowej dla droższych konstrukcji. Melodika BLMKII to kolumny bezpośredniego kontaktu z muzyką, a przez to pierwszego wyboru. Zalecane dla wszelkich wzmacniaczy, w tym i lampowych. Rekomendacja! 

Cena w Polsce - 2 595 PLN.

System testowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Pathos Classic One MKIII (test TU), Cayin A-55 TP (test TU) oraz Dayens Ecstasy III (test TU).
Kolumny: Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Pylon Diamond 28 (test TU), Living Voice Auditorium R3 (test TU), Studio 16 Hertz Canto Grand  (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.

DAC: Cayin DAC11 (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro, Acer Aspire ES13 i Dell Latitude E6440.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test 
TU), Shape of Sound Skalar (test TU) i Pioneer PLX-1000 (test TU). 
Wkładki gramofonowe: Goldring 1042 (test TU), Ortofon Cadenza Bronze (test TU) i Ortofon 2M Black (test TU)
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi iPhono2 (test TU), Primare R32 (test TU), Pathos In The Groove (test TU) i Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-999 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Blue Mo-Fi (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin C5 DAC (test TU), RHA DACAMP L1 i Fostex HP-A4BL (test TU).

Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.


sobota, 25 lutego 2017

Zestaw kolumn Taga Harmony: naścienne Azure OW-80 LCRS, podstawkowe Azure S-40 v.2 i subwoofer Platinium SW-10 v.2 - zapowiedź testu

W tym tygodniu warszawski dystrybutor i producent Polpak przysłał mi kurierem paletę swoich kolumn Taga Harmony (marka Taga Harmony należy do Polpaku). Wszystkie są nowymi konstrukcjami. Wśród nich znalazły się:

1) kolumny podstawkowe Taga Harmony Azure S-40 v.2 (zobacz TUTAJ),
2) subwoofer aktywny Taga Harmony Platinium SW-10 v.2 (zobacz TUTAJ) oraz
3) kolumny naścienne Taga Harmony Azure OW-80 LCRS (zobacz TUTAJ), które mogą pełnić funkcję kolumn głównych lub głośnika centralnego (a nawet surround).

Kolumny reprezentują bardzo wyskoki poziom wykonawczo-montażowy. Wykończone są idealnie i mają ciekawy design, a wycenione są więcej niż umiarkowanie. Na pewno więc zasługują na szczegółowe testy.

Jeszcze nie wiem w jakiej konfiguracji będę je używać, ale na pewno nie w roli tzw. kina domowego, bo nie dysponuję takim systemem. Sądzę, że najpierw zastosuję kolumny naścienne Taga Harmony OW-80 LCRS jako główne kolumny stereo stawiając je na komodzie, potem odsłucham podstawkowe Taga Harmony Azure S-40 v.2 (nota bene mają one bardzo intrygujące zawiasy mocujące membrany średnio-niskotonowe), a na końcu subwoofer aktywny Taga Harmony Platinium SW-10 v.2 - w towarzystwie monitorów Azure S-40 v.2 oraz innych kolumn podstawkowych. Zapraszam do lektury testów za kilka tygodni.


Taga Harmony Azure S-40 v.2

Taga Harmony Platinium SW-10 v.2

Taga Harmony Azure OW-80 LCRS (trzy powyższe zdjęcia ze strony Polpak)











środa, 22 lutego 2017

Przewody Audiomica Laboratory serii Excellence, modyfikacja Amber - zapowiedź testu



Już raz na Stero i Kolorowo testowałem przewody Audiomica Laboratory serii Excellence (czytaj test TUTAJ). Jednakże niedawno gorlicki producent przygotował nową edycję serii Excellence, w modyfikacji Amber - specjalnie na ostatnie Audio Video Show w Warszawie, gdzie przewody te były częścią systemów Polskiego Klastra Audio (czytaj TUTAJ). Choć konstrukcję wewnętrzną mają identyczną jak wcześniejsze wersje, to mają inne oploty i wtyki, odmienne konstrukcje filtrów, etc. Do wyrobu serii Amber używane są produkty marki Acoustics Points (zobacz TUTAJ), nota bene, której liderem jest pan Łukasz Mika z firmy Audiomica Laoboratory.

Do testów otrzymałem całą skrzynię przewodów Audiomica Laboratory serii Excellence (zobacz TUTAJ) w modyfikacji Amber. A wśród nich głośnikowe Celes Excellence, sieciowe Ness Excellence, łączówki Quartz Excellence w edycji klasycznych 2 x RCA, ale także w postaci dwóch par interkonektów gramofonowych z uziemieniem. Mam więc co testować na kolejne kilka tygodni...