niedziela, 14 listopada 2021

ATC SIA2-100 i ATC SCM7, wzmacniacz zintegrowany i głośniki podstawkowe

 

To zdjęcie jest nieco "robocze", ale dobrze oddaje atmosferę moich odsłuchów tytułowego zestawu - dwie pary głośników porównawczych, ciągnięte przewody ze streamera Auralic Altair G2.1 oraz iPad Air 4 jako źródło cyfrowe. Tak wygląda recenzencka kuchnia...



Wstęp
W zeszłym miesiącu warszawski dystrybutor Sound Source dostarczył mi na testy intrygujący wzmacniacz stereo wyposażony w DAC - to ATC SIA2-100 (zobacz TUTAJ). Co prawda brytyjska firma ATC głównie kojarzona jest z konstrukcjami głośnikowymi, bo przecież nazwa zobowiązuje (ATC Loudspeaker Technology), ale przedsiębiorstwo wytwarza także ciekawą elektronikę audio hi-fi. Dostępnych jest kilka modeli wzmacniaczy zintegrowanych, końcówki mocy i przedwzmacniacz, ale też odtwarzacz płyt CD. Piszę tutaj wyłącznie o elektronice konsumenckiej, albowiem ATC znany jest także (a może i przede wszystkim?) ze swoich urządzeń kierowanych na rynek profesjonalny.

Zaraz po wysyłce wzmacniacza ATC SIA2-100 dystrybutor mailowo zapytał, czy może chciałbym także "do kompletu" otrzymać głośniki ATC? Niezwłocznie odpisałem: "oczywiście, tak - poproszę". W rezultacie owej korespondencji przyjechały do mnie głośniki podstawkowe ATC SCM7 (zobacz TUTAJ TUTAJ). Zostały wprowadzone na rynek w 2014 roku, ale po drodze przeszły kilka modernizacji - aktualna wersja A.D. 2019 nosi więc nazwę systematyczną ATC SCM7 MkIII. Głośniki te są tzw. konstrukcją zamkniętą, czyli nie są wentylowane na zewnątrz. Skrzynki nie są duże, bo mają klasyczne wymiary monitora (300 x 174 x 215 mm), jednakże są stosunkowo ciężkie - aż 7,5 kg/sztuka. Za 80% ich masy odpowiadają w tym przypadku przetworniki - 25 mm wysokotonowy z jedwabną kopułką oraz 125 mm niskotonowy, przy czym ten drugi to aż 50% masy każdej ze skrzynek, albowiem wyposażony jest w bardzo solidny magnes!

ATC Loudspeaker Technology
Jako że sprzęty brytyjskiej firmy ATC Loudspeaker Technology opisuję pierwszy raz na blogu Stereo i Kolorowo, wypada o niej najpierw napisać kilka słów - a naprawdę jest o czym, albowiem jest niezwykle zasłużona dla konsumenckiego hi-fi, jak i (szczególnie) dla profesjonalnego audio. ATC to akronim od Acoustic Transducer Company, co można niezgrabnie przetłumaczyć na polski jako "Spółka Przetworników Akustycznych". Przedsiębiorstwo tak o sobie pisze: "ATC jest wyspecjalizowanym brytyjskim producentem przetworników głośnikowych i kompletnych systemów odtwarzania dźwięku, w tym odpowiedniego sprzętu elektronicznego. ATC projektuje i produkuje jednostki napędowe i systemy głośnikowe, aby osiągnąć poziomy wydajności znacznie przekraczające normy branżowe. Do tego celu dochodzi poprzez w pełni profesjonalne inżynierskie podejście do zagadnienia projektowania podstawowego, materiałoznawstwa i technologii produkcji".

ATC Loudspeaker Technology została założona w hrabstwie Gloucestershire w Wielkiej Brytanii w 1974 roku. Dokonał tego pan Billy Woodman celem budowy nietypowych urządzeń audio adresowanych profesjonalnej branży Hi-Fi. Jak podaje firmowa historia: "Ponieważ nie było w sklepach kolumn głośnikowych odpowiedniej jakości, postanowiliśmy zrobić je sami”. ATC zaraz po rozpoczęciu działalności szybko zaistniał się na rynku, głównie dzięki przetwornikowi PA75-314 12'', który był zdolny do obsługi większej mocy przy mniejszych zniekształceniach oraz przy jednocześnie wyższym poziomie ciśnienia akustycznego niż jakikolwiek inne urządzenia podówczas dostępne.

Tutaj cytuję za ATC: Rok 1976 przyniósł pierwszą produkcję przełomowego głośnika SM 75-150s 75mm, miękkiej kopułki średnio tonowej, wykonanej w technologii Tour-de-force. To innowacyjna konstrukcja skalowania dźwięku w górę z równomiernym rozproszeniem fali. Szersze pasmo i dużo niższy poziom zniekształceń, niż osiągalny był dotychczas. To zrewolucjonizowało rynek monitorów studyjnych i od tego czasu SM 75-150s został uznany za najlepszy średnio tonowy przetwornik zarówno dla zastosowań domowych i profesjonalnych. Wykorzystując egzotyczne materiały i precyzyjne wykonanie, najnowsza wersja SM 75-150s stanowi wierzchołek technologii i mimo że konstrukcja ta była wielokrotnie kopiowana przez wielu producentów, do chwili obecnej nikt nie doszedł aż tak wysoko.

W kolejnych latach wprowadzano kolejne zestawy głośnikowe oraz jednostki napędowe dużej mocy, często stosowanych przez inne przedsiębiorstwa jako tzw. OEM. ATC podkreśla w swej oficjalnej historii iż, pierwszymi liczącymi się odbiorcami ich nowych konstrukcji byli wiodący producenci muzyczni oraz renomowani wykonawcy, w tym super-grupy jak Pink Floyd oraz Supertramp, a to znakomita rekomendacja. W tamtych czasach opracowano też pierwsze elementy systemu aktywnego, wprowadzając WE23 aktywną zwrotnicę z wbudowaną korekcją fazy. Z kolei duży kontrakt z duńskim radiem na dostawę aktywnych monitorów stał się początkiem kolumn serii SCM50 i SCM100, zaś zastosowanie wzmacniaczy tri-amp i wyspecjalizowanej elektronicznej zwrotnicy było początkiem aktywnych konstrukcji SCM50A i SCM100A.

Ponownie cytuję za ATC: W 1996 roku powstały pierwsze zewnętrzne komponenty elektroniki. Zarówno SCA2 przedwzmacniacz, wzmacniacz mocy SPA2-150 później SIA2-150 zostały zbudowane według filozofii i doświadczenia ATC bez żadnego kompromisu, gdzie celem są wysokie osiągi. To ciągle jedne z najlepszych konstrukcji na runku! W swoich najnowszych wersjach nadal będą oferować niezrównaną precyzję i wydajność.

W tym samym roku Billy Woodman i jego zespół badawczy opracował innowacyjną technologię sterownika przeznaczonego do eliminowania wpływu histerezy magnetycznej jako znaczącego źródła zniekształceń jednostek napędowych głośników. Wykorzystując nowy materiał z branży telekomunikacyjnej, ATC Super Linear (SL) przetwornik redukuje harmoniczne przez 10-15dB między 100 Hz i 3 kHz. Prawdopodobnie był to najbardziej znaczący rozwój w zakresie projektowania przetworników w ciągu ostatnich 15 lat, gdzie SL zobowiązuje do wysokiej jakości ATC. Tym samym dokładność reprodukcji dźwięku przy wykorzystaniu technologii SL, dla fortepianu czy wokali pozostaje wyjątkowa i niezrównana.

ATC SIA2-100 to urządzenie o kompaktowych rozmiarach (2/3 standardowej szerokości) oferujące wysoką moc wyjściową oraz doskonałą szczegółowość, ten wzmacniacz zintegrowany z wbudowanym przetwornikiem C/A jest idealny do wysterowania małych i średniej wielkości głośników pasywnych ATC jak również wielu konstrukcji innych producentów. Powściągliwe wzornictwo pozwala łatwiej dopasować wzmacniacz do partnerujących urządzeń, a mały rozmiar sprawia że urządzenie nie zajmuje dużo przestrzeni.

Obecny ATC to prawdziwy gigant na rynku profesjonalnego audio, ale także liczący sie gracz w dziedzinie high-fidelity. Urządzenia z logo ATC cieszą się renomą najwyższą z możliwych. Głośniki z logo ATC można znaleźć na całym świecie na najbardziej prestiżowych studiach nagrań, pośród znanych inżynierów dźwięku, uznanych muzyków i wielu, wielu innych. Trzy litery ATC są synonimem precyzji dźwięku, profesjonalnej obróbki dźwięku oraz prestiżu muzyki. 

Oferta ATC dzieli się na stricte profesjonalną oraz segment konsumenckiego hi-fi, przy czym w tym drugim są wykorzystywane rozwiązania opracowane dla tej pierwszej. Dział hi-fi dodatkowo jest podzielony na dwie grupy - głośniki oraz elektronikę. Głośniki pogrupowane są w kliku seriach: Entry, Classic, Tower oraz Special. Dodatkowo są też dostępne rozmaite subwoofery, głośniki centrale oraz montażowe. Najbardziej zaawansowaną konstrukcją głośników jest zestaw ATC SCM150SE Tower za około 250 000 PLN.

Dział elektroniki ATC to kilka odtwarzaczy CD oraz rozbudowana oferta przedwzmacniaczy, końcówek mocy oraz wzmacniaczy zintegrowanych. Wszystkie budowane są z wykorzystaniem know-how działu profesjonalnego ATC. Najbardziej wydajnym wzmacniaczem jest stereofoniczne końcówka mocy ATC P6 za ponad 100 000 PLN. Została zbudowana jako jednostka napędowa dla firmowych głośników ATC SCM150.

Do mnie dotarła najtańsza opcja szerokiej oferty ATC, czyli wzmacniacz ATC SIA2-100 oraz głośniki ATC SCM, ale i tak ich łączna cena przebija kwotę 20 000 PLN. ATC to nie są budżetowe konstrukcje...

Przy opracowywaniu niniejszego rozdziału posiłkowałem się tekstem i informacjami zawartymi na stronie ATC "Company Profile" (czytaj TUTAJ).

Wrażenia ogólne i budowa
Wzmacniacz SIA2-100 to urządzenie kompaktowe, ale wykonane zostało niezwykle solidnie i rzetelnie. Już sama spora masa około 10 kg wskazuje, że ma się do czynienia z "dużą amplifikacją". Zresztą quasi-studyjny design wzmacniacza także zdaje się to potwierdzać. Piękna stalowa obudowa z tytanowo-srebrną płytą czołową robią swoje. Wzornictwo jest dość surowe, ale praktyczne i estetyczne. W zestawie z SIA2-100 nabywca otrzymuje też pilot zdalnego sterowania - to niewielki, ale funkcjonalny brzydal.

Warto wspomnieć, iż ATC SIA2-100 zaprojektowano jako partnera dla firmowego odtwarzacza CD2 w ramach koncepcji kompaktowego systemu stereo ATC. Oba urządzenia wprowadzono na rynek w połowie 2019 roku. SIA2-100 jest rozwiązaniem integrującym przetwornik cyfrowo-analogowy wraz z wysokiej jakości przedwzmacniaczem i końcówką mocy o mocy 100 W (przy 8 Ω) na kanał, pracującej w klasie A. W urządzeniu dostępne są dwa stereofoniczne wejścia RCA, stereofoniczne gniazdo jack 3,5 mm na panelu przednim oraz wejścia cyfrowe: USB typu B, Coax RCA i Toslink. Wyjścia audio to pojedyncze zaciski akceptujące goły przewód, widełki lub wtyki bananowe, wyjście liniowe stereo oraz wyjście słuchawkowe 6,35 mm na przednim panelu.

Aktywne wejście wybiera się przy pomocy przycisku na froncie wzmacniacza, a głośność reguluje się precyzyjnym potencjometrem ALPS (choć sama gałka jest mało ergonomiczna). Wszystkie funkcje SIA2-100 można obsługiwać z poziomu pilota zdalnego sterowania. Zarówno CD2 jak i SIA2-100 zbudowano w sztywnych, ciężkich, wytłumionych obudowach z precyzyjnie wyciętymi frontami z 12 mm aluminium. Fronty wybarwione zostały na srebrno-tytanowy kolor, który jest charakterystyczny też dla innych produktów ATC.

Końcówka mocy wykorzystuje technologie opracowywane dla wzmacniaczy profesjonalnych ATC na przestrzeni ostatnich 30 lat . Bardzo niskie zniekształcenia i szerokie pasmo przenoszenia to zasługa zastosowania lateralnych tranzystorów MOSFET w układzie wspólnego źródła. Wbudowany został limiter wartości szczytowej który zabezpiecza kolumny przed ewentualnym przesterowaniem. Oddzielne zasilanie dla sekcji mocy i przedwzmacniacza redukuje intermodulacje i przesłuchy.

Rozbudowany projekt układów analogowych SIA2-100, wraz z użyciem wielu lokalnych stabilizatorów zasilania pozwala na uzyskanie optymalnych warunków dla wbudowanego DAC firmy AKM. Wejście USB obsługuje sygnały PCM od 44,1 do 384 kHz o długości słowa do 32 bit, oraz DSD256. Wszystkie wejścia analogowe i cyfrowe osiągają zniekształcenia poniżej 0,001%.

SIA2-100 zawiera wzmacniacz słuchawkowy i dodatkowe wejście 3,5 mm z wyższą czułością przeznaczone dla urządzeń mobilnych. Oba obwody zaprojektowano z myślą o najmniejszych zniekształceniach i szumach. Wzmacniacz słuchawkowy spolaryzowano w klasie A i przygotowano do współpracy ze słuchawkami 32 - 600 Ohm.

Główne cechy/specyfikacja techniczna
- 2 x wejście liniowe
- 3 x wejścia cyfrowe: USB, coaxial, toslink
- Wysokiej klasy DAC AKM 32-bit
- Wejście USB wspiera częstotliwości próbkowania do 384 kHz PCM oraz natywnie DSD256
- Dyskretny stopień wyjściowy MOSFET ATC o mocy ciągłej 100 W/kanał
- Wzmacniacz słuchawkowy w pracujący w klasie A z dyskretnym stopniem wyjściowym
- Moc 2 x 100 W/8 Ω
- Pasmo przenoszenia 2 Hz - 250 000 Hz (- 3 dB)
- Zniekształcenia (THD) < 0,0015 %
- Stosunek sygnał/szum > 96 dB
- Wymiary (W/S/G) 11,3/31,5/31,5 cm
- Masa 9,7 kg

Głośniki SCM7 dostarczane są w jednym, dość sporym kartonie. Wewnątrz unieruchomione zostały piankowymi formami. Zawinięte w woreczki z białego materiału. Maskownice włożone są w osobne przegródki. Maskownice wykonane zostały z metalu - gięta stalowa rama a na niej rozpostarta siatka z dużymi okami. Te maskownice są bardzo wysokiej jakości i wykonania. Producent podaje, że w ogóle nie wpływają na walory akustyczne głośników.

SCM7 to są monitory w zwartej konstrukcji zamkniętej o objętości wewnętrznej 7 litrów. Innymi słowy brak tu zewnętrznej wentylacji obudowy. Praktyczną zaletą takiego rozwiązania jest możliwość ustawienia kolumny blisko ściany oraz montaż na półce czy w regale. Ponadto konstrukcja zamknięta obudowy nie powoduje zbędnego dudnienia niskich częstotliwości, a jedynie wybrzmiewanie sprężystego basu o odpowiednim natężeniu i masie. Aby wytworzyć odpowiednie ciśnienie akustyczne w zamkniętej obudowie konstruktorzy ATC wyposażyli każdą ze skrzynek w bardzo solidne głośniki niskośredniotonowe o gigantycznym magnesie - masa jednego głośnika wynosi aż 3,5 kg, co przy masie samej skrzynki 7,5 kg przynosi niemal połowę jej wartości! To przetworniki typu SC ATC 125 mm z celulozową membraną powlekaną impregnatem, co ma za zadanie tłumić ewentualne rezonanse.

Za górę odpowiada zmodernizowana miękka jedwabna kopułka wysokotonowa 25 mm oparta na magnesie neodymowym - konstrukcja ta nosi firmowy symbol SH26-76. Jej membranę zawieszono na unikalnym, podwójnym zawieszeniu, które nie tylko zapewnia optymalne warunki pracy, ale również wygasza harmoniczne wysokich rzędów, które często koloryzują i zniekształcają dźwięk. Krótka cewka tweetera pracuje w długiej przerwie magnetycznej, co nie tylko linearyzuje głośnik, ale również umożliwiło stosować go bez ferrofluidu chłodzącego, który z czasem wysycha zmieniając parametry dźwięku.

Oba przetworniki (wysokotonowe i niskośredniotonowe) od początku do końca są projektowane oraz produkowane przez etatowych inżynierów ATC. Co ważne, przetworniki umieszczono w skrzynce o nietypowym przekroju obudowy - nie jest prostokątny, lecz lekko wyoblony, zbiegający się do tyłu. Czyli tył jest węższy od przodu, a boczne ścianki są wypukłe. Takie rozwiązanie również ma wpływać na korzystne walory akustyczne kolumn.

W obudowie SCM7 wyliczono obciążenie na poziomie 84 dB, co może stanowić dla wzmacniacza nieco większe wyzwanie w zakresie swobody prowadzenia kolumn, aczkolwiek takie rozwiązanie zapewnia ultra-niskie zniekształcenia dźwięku, co w rezultacie przekłada się na wysoką korzyść dla dźwięku pozbawiając go w znaczącym stopniu niepożądanych zniekształceń. Producent zaznacza że, każdy z przetworników przed montażem w obudowie przechodzi testy wytrzymałościowe o dużym napięciu, znacznie większym niż można to uzyskać podczas normalnego odsłuchu. Taka kontrola techniczna daje dużo większą pewność że wymarzony zakup kolumn jest inwestycją długoterminową, bo niezawodną i trwałą.

Należy przyznać, że SCM7 wykonane są znakomicie - to wysokiej próby design, budowa i stolarka. Głośniki prezentują się znakomicie, ich walory estetyczne dorównują ich fantastycznej konstrukcji o stricte studyjnym rodowodzie. Natomiast założone na fronty metalowe maskownice dodają głośnikom ATC sporej wizualnej atrakcyjności - zupełnie odwrotnie jak to zazwyczaj się dzieje.

Specyfikacja techniczna
Przetworniki: miękka, jedwabna kopułka wysokotonowa 25 mm z magnesem neodymowym, głośnik nisko/średnio tonowy 125 mm SC
Pasmo przenoszenia (-6 dB): 60 Hz - 22 000 Hz
Dyspersja: ±80° w poziomie, ±10° w pionie
Impedancja: 8 omów
Efektywność: 84 dB
Maksymalny SPL: 103 dB
Częstotliwość podziału: 2,5 kHz
Rekomendowana moc wzmacniacza: 75 - 300 W
Złącza: podwójne, bananowe
Maskownica: metalowa, montowana na magnesie
Wymiary (wys. x szer. x głęb.): 300 x 174 x 215 mm
Masa: 7,5 kg/sztuka

Wzmacniacz w kartonie



Solidna budowa, oszczędna stylistyka


Gałka głośności, a poniżej wyjście słuchawkowe 6,35 mm

Po lewej włącznik sieciowy oraz wejście analogowe 3,5 mm

Wyświetlacz pokazuje jedynie podstawowe informacje

Górna pokrywa jest wentylowana - to amplifikacja klasy A

Pilot zdalnego sterowania



Uwagę zwracają bardzo solidne terminale głośnikowe

Tu w porównaniu ze wzmacniaczem Canor AI 2.10


Głośniki SCM7 w kartonie


Białe materiałowe woreczki dodatkowo chronią powierzchnię skrzynek



Po prostu ATC!

Głośnik średnio-niskotonowy to konstrukcja własna ATC

Wysokotonowe to również firmowa propozycja ATC

Głośniki mają lekko wyoblone boki, zwężające się do tyłu



Metalowe maskownice to są arcydzieła!

Podwójne terminale

Porównanie z Xavian Madre Perla Marina

iPad Air 4 jako donor sygnału cyfrowego dla wewnętrznego DAC-a w SIA2-100




Odsłuchy i porównania



Wrażenia dźwiękowe
Wzmacniacz ATC SIA2-100 oraz głośniki ATC SCM7 zestawiałem przede wszystkim ze sobą wzajemnie, łącząc je przewodami głośnikowymi Luna Cables Gris bądź Boaacoustics Black.sonic-13. Wzmacniacze porównawcze to przede wszystkim Canor AI 2.10 oraz zestaw przedwzmacniacza oraz dwóch końcówek mocy NuPrime AMG PRA/AMG STA/AMG STA. Głośniki porównawcze to głównie Xavian Madre Perla Marina oraz Triangle Esprit WZ Comete 40th. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.

To należy sobie powiedzieć jasno i otwarcie - głośniki ATC mają opinię "trudnych do napędzenia" oraz "grymaśnych względem wzmacniacza". Otóż po spędzeniu w towarzystwie monitorów ATC SCM7 dłużej niż odsłuchowego miesiąca, muszę stanowczo oświadczyć, że nic takiego nie zaobserwowałem. Być może taka krzywdząca fama powstała z uwagi na wyjątkowo niską efektywność ATC wynoszącą najczęściej 84 dB lub 83 dB? Ale taka skuteczność nie wzięła się znikąd, a jest celowym i przemyślanym zabiegiem konstruktorów ATC. Takowe rozwiązanie zapewnia wyjątkowo niskie zniekształcenia dźwięku, co w rezultacie przekłada się na dużą korzyść dla dźwięku, albowiem pozbawia go w znaczącym stopniu niepożądanych zniekształceń i wykrzywień. Fakt, niższa efektywność głośników jest większym wyzwaniem dla wzmacniaczy, ale przecież po prostu do ATC należy podłączać bardziej wydajne prądowo amplifikacje (a takich jest w bród!). I tyle. W zamian za taki manewr głośniki odwdzięczają się czystym i wiernym dźwiękiem o pięknej, bo w stu procentach homogenicznej, spójności.

ATC SCM7 nie generują ani eksplodującego basu, ani wyskokowej energii - to nie w tych miejscach leżą ich główne atuty (choć, żeby była jasność - SCM7 grają pewnie i dynamicznie!). Brytyjskie głośniki ujmują przede wszystkim genialną naturalnością średnicy - wybitnie dźwięczną, dostrojoną i precyzyjną. Ale także głęboką oraz chromatyczną barwą, co powoduje, że przedstawiane wokale i instrumenty brzmią autentycznie, gładko oraz efektywnie. Wspaniale oddają harmoniczne - kompensują zanieczyszczenia dźwięku, eksplikują jego piękno i wymiar. Odsłuchy wokalistyki, symfoniki czy klasyki to akustyczna uczta. Pełna wybrzmień, symetrii oraz harmonii. To brzmienie wyważone, acz wyrafinowane. Nakierowane na muzykę i jej estetykę.

Warto podkreślić, iż zamknięta konstrukcja obudowy ATC ewidentnie wpływa na strukturę niskich tonów - i jest to wielce korzystna ingerencja. Szczególnie w materii substancji/ciężaru oraz czystości basu. Nie czuć ani sztucznego potęgowania, ani nienaturalnego rozciągnięcia, ani żadnych innych podkolorowań. To spora zaleta, albowiem niskie są tutaj znacznie bardziej regularne i stabilne niż w wielu innych konstrukcjach głośników wentylowanych tzw. bass-refleksem. Bas jest równy i rytmiczny, nie czuć w nim żadnych odkształceń, czy zaburzeń objawiających się np. buczeniem lub grzmotami. Ceną za opcję zamkniętą obudowy jest jednak to, że niskie są krótsze i mniej nisko schodzące. O ograniczonej dyspersji i rozrzucie. Jednakże w ogólnym rozrachunku należy przyznać, że bas monitorów SCM7 jest wysokiego gatunku. Autentyczny i neutralny. W charakterze i dynamice prawdziwie studyjny. 

Wzmacniacz ATC SIA2-100 to niezły chuligan - niewielki względem gabarytów obudowy, ale mocarny dźwiękowo. Generuje bezpośredni i energiczny dźwięk o sporej skali dynamicznej i ofensywnej naturze. Gra z dużą siłą i intensywnym tempem. To konglomerat masy, dynamiki i rytmu przynoszący brzmienie żwawe i atletyczne. Z mocnym uderzeniem, bardzo dobrą częstotliwością i niezłą przejrzystością. Jednocześnie to też brzmienie pogłębione, wysoce tonalne i otwarte na niuanse. Barwne, nasycone oraz skoncentrowane na muzyce. Jej eksplikacji oraz palpacyjnym wymiarze.

Ale wysoka efektywność oraz ekspresja amplifikacji niosą ze sobą również niebezpieczeństwa. SIA2-100 czasem może zagrać za ostro, za szybko i zbyt natarczywie. Dźwięk może niekiedy zanadto zaszeleścić średnicą i wyostrzyć soprany. Może nawet "zaboleć". ATC jest wzmacniaczem o szczerej i bezpośredniej naturze lubującej się w ofensywnym graniu. Koncertowym. Subtelności i niuanse stawia na drugiej linii. Tutaj liczy się przede wszystkim potęga i masa dźwięku, jego duży wymiar i autentyzm. To jest brzmienie "dokonane" i konkretne. 

Taka charakterystyka dźwiękowa wzmacniacza ATC doskonale koresponduje z mało efektywnymi głośniami jakimi są m.in. ATC SCM7. Tutaj występuje synergia idealna, współgranie wielu indywidualnych cech i zalet obu konstrukcji. Dopełnienie i wypełnienie wzajemnych wartości. Głośniki otrzymują dodatkowy rozpęd i energię (oraz wymaganą głośność), zaś wzmacniacz lekkie ocieplenie i spiłowanie natarczywości. Oba korzystają na takim zestawieniu. Niestety, inne głośniki spowinowacone z SIA2-100 mogą brzmieć nieproporcjonalnie natarczywie, zanadto ostro, przesadnie blisko i bezpośrednio. Trzeba bardzo uważać w doborze towarzystwa dla wzmacniacza SIA2-100, ale optymalnie zestawiony odwzajemnia się fenomenalnym brzmieniem. 

SIA2-100 to także pełnowartościowy DAC i wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy. DAC oparty został na 32-bitowej kości japońskiej firmy Asahi Kasei Microdevices (producent nie informuje jaki to konkretnie chip). Dostęp do przetwornika cyfrowo-analogowego jest realizowany na trzech wejściach cyfrowych: koaksjalnym, optycznym i USB. Należy przyznać, że zaaplikowany DAC brzmi dobrze - wielowymiarowo, masywnie i plastycznie. Ma wysoki poziom selektywności i detaliczności. Jest szybki, spójny i barwny. Dopracowany względem dźwięku. Wystarczy tu podłączyć jakiś rasowy transport sieciowy i basta! Na przykład taki transporter strumieniujący iFi ZEN Stream powinien ostatecznie dopiąć i dopełnić system hi-fi.

Dość sporo uwagi poświęciłem też wyjściu słuchawkowemu (to wzmacniacz pracujący w klasie A, współpracujący ze słuchawkami o impedancji w zakresie od 30 do 600 Ohm). Używałem głównie słuchawki dynamiczne Austrian Audio Hi-X65 oraz planarne QUAD ERA-1. SIA2-100 jako "słuchawkowiec" charakteryzuje się żywym i obfitym dźwiękiem o dużej kulturze i dopełnieniu tonalnym. W moim przekonaniu nabywając SIA2-100 zbędnym się staje posiadanie drugiego, osobnego wzmacniacza słuchawkowego, bo ATC robi zań "całą robotę". To jest rzetelny i solidny wzmacniacz słuchawkowy.

Konkluzja
ATC SIA2-100 i ATC SCM7 to brytyjski wzmacniacz zintegrowany (plus DAC i wzmacniacz słuchawkowy) oraz głośniki podstawkowe o zamkniętej obudowie (niewentylowanej). Nie są to konstrukcje ani konwencjonalne, ani zwyczajne. Zostały zbudowane przez brytyjskich inżynierów ATC od lat słynących z opracowywania sprzętów stricte studyjnych, profesjonalnych. Takich, które autentyzm i dobrostan dźwięku stawiają na piedestale swych kreacji. W rezultacie owej sztuki powstały głośniki ATC SCM7 zadziwiające precyzją oraz harmonią muzyki, jak i wzmacniacz SIA2-100, który wręcz szokuje naturalnością i bezpośredniością brzmienia. Te konstrukcje razem zestawione tworzą wartościowy i kompletny system audio hi-fi. Zaś osobno wymagają specjalnego (czytaj - rozważnego) doboru urządzeń towarzyszących: głośniki ATC skutecznego i efektywnego wzmacniacza, zaś wzmacniacz ATC - barwnych i nasyconych tonalnie głośników. W wartościach bezwzględnych monitory ATC SCM7 stoją na poziomie absolutnej referencji dźwięku, zaś wzmacniacz SIA2-100 stopień poniżej (ale nadal wysoko!).

Ceny w Polsce: głośniki ATC SCM7 - 5 490 PLN (za parę), wzmacniacz ACT SIA2-100 - 14 490 PLN.

System odsłuchowy
Pomieszczenie 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), QUAD Vena II Play (test TU), Canor AI 2.10 (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU), a także zestaw NuPrime AMG PRA/ AMG STA/AMG STA - przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy.
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Audel Malika MkII (test TU), Studio 16 Hertz Arcada 2,5 Signature (test TU) i Xavian Madre Perla.
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Pylon Opal Monitor (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test TU) i Canor CD 2.10 (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), iFi Audio ZEN Stream (test TU) i Auralic Altair G2.1.
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Lampizator Amber 3 DAC (test TU), M2Tech Young MkIV (test TU) oraz Encore mDSD (test TU). 
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC NT-5BB (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon 2M Black LVB 250 i Ortofon 2M Red.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Unison Research uPhono+ D (test TU) i Aurorasound VIDA Prima (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Austrian Audio Hi-X65 (test TU) oraz QUAD ERA-1.
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele innych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację