piątek, 8 grudnia 2023

BennyAudio Immersion II, gramofon paskowy

Zdjęcia ze strony BennyAudio





Wstęp
W Polsce w ostatnich kilkunastu latach powstało kilka manufaktur, które wytwarzają gramofony oraz akcesoria gramofonowe. To na przykład J.Sikora z Lublina, Ad Fontes z Włocławka, BennyAudio z Gliwic oraz Fonica z Łodzi. Wszystkie one zasługują na zainteresowanie oraz uznanie, bo konstruują bardzo ciekawe gramofony, choć różnią się zaawansowaniem oferty, filozofią działalności oraz indywidualnym podejściem do ogólnego zagadnienia high-fidelity. Gramofony firm Ad Fontes i Fonica na łamach Stereo i Kolorowo już gościły. Zostały zrecenzowane i opisane.
 
Niedawno dystrybutor / salon audio Premium Sound z Sopotu dostarczył mi kolejny polski gramofon - tym razem jest to prawdziwe arcydzieło, czyli referencyjny gramofon paskowy BennyAudio Immersion II (zobacz TUTAJ i TUTAJ). Wraz z nim otrzymałem też dwie godne uwagi wkładki gramofonowe typu MC: koreańską Allnic Audio Rose i niderlandzką Kiseki Blue N.S. Gramofon BennyAudio testuję właśnie z tym wkładkami. Zapraszam do lektury recenzji.

BennyAudio
Za powstanie i działalność firmy odpowiedzialny jest pan Tomasz Franielczyk - jej siedziba mieści się w Gliwicach, czyli na Górnym Śląsku. Jednakże BennyAudio to nie tyle firma, co zaawansowana manufaktura - zakład rzemieślniczy połączony z gramofonowym laboratorium hifi. Co nietypowe, pan Franielczyk osobiście projektuje i opracowuje zarówno plinty / obudowy gramofonu, mechanizmy napędowe, jak i ramiona gramofonowe. Nie korzysta z zewnętrznych, gotowych rozwiązań innych producentów. Współpracuje za to z renomowanymi, wyspecjalizowanymi zakładami rzemieślniczymi - lokalnymi, polskimi.

Każdy gramofon BennyAudio to w zasadzie produkcja jednostkowa, a nie seryjna. Rękodzielnicza. Poszczególny egzemplarz przed sprzedażą / przesłaniem do sklepu jest starannie testowany i sprawdzany w torze audio hifi konstruktora, czyli pana Franielczyka. Takie działanie powoduje, że gramofon przed opuszczeniem zakładu BennyAudio na pewno jest dziełem skończonym i kompletnym. Można stwierdzić: analogowym arcydziełem.

Historycznie pierwszy komercyjny gramofon BennyAudio o nazwie T1 został zaprezentowany w roku 2019, czyli stosunkowo niedawno. Wówczas powstały jedynie trzy egzemplarze tego modelu, który stał się technologiczną podstawą dla kolejnego. Mam na myśli model Immersion zaprezentowany w 2020 roku i produkowany do 2021 roku. Jak podaje pan Franielczyk: "Immersion to rozwinięcie koncepcji starszego brata – modelu T1. W Immersion kilka rozwiązań zostało uproszczonych bez negatywnego wpływu na parametry gramofonu. Immersion jest też wizualnie 'chudszy' choć waży prawie tyle co muskularny T1". 

W 2022 roku zademonstrowano kolejny model - Immersion II, w którym wprowadzono zmiany w zakresie napędu oraz ramienia gramofonowego. Plinta została pogrubiona o płytę MDF o grubości 10 mm. Zmieniono także mocowanie ramienia do plinty oraz elementy sterujące silnika. Talerz i łożysko pozostały takie same jak w modelu Immersion. 12,5 calowe ramię zostało w całości przeprojektowane. Wymieniono okablowanie na pochodzące od Albedo srebrne monokrystaliczne, zamontowano gniazda RCA Furutech, dodano VTA "w locie" oraz opcjonalne tłumienie olejowe.

Podczas tegorocznej warszawskiej wystawy Audio Video Show został publicznie pokazany premierowy, high-endowy model BennyAudio Oddysey (na razie prototypowy). Posiada jedne z najlepszych na świecie parametry obrotowe napędu (wow&flutter). Specjalne ramię powstało na bazie doświadczeń z modelu Immersion II. Ramię ma długość 14 cali, bezpośrednie okablowanie oraz zwiększoną sztywność. Oddysey to gramofon bezkompromisowy, mogący z powodzeniem konkurować z najlepszymi tego typu konstrukcjami na świecie.
Gramofony BennyAudio to hołd złożony klasyce gatunku. To przyjazne w obsłudze, proste ale bezkompromisowe konstrukcje skrywające zaawansowane rozwiązania i nowoczesne materiały na miarę naszych czasów. Nieprzerwanie staramy się dorównać wciąż niedoścignionym gramofonom z "epoki". 
Wszystko po to, aby płyty winylowe zabrzmiały jak najwierniej, a każda z nich opowiedziała swoją własną, niepowtarzalną historię. Bo zupełnie tak jak w życiu - płyta może mieć rysy i czasem trzeszczeć (kursywą cytat za BennyAudio).
Wrażenia ogólne i budowa
Gramofon dostarczany jest w dużej, drewnianej skrzyni z otwieranym wiekiem. Skrzynia jest okuta, ma pokrywę zamykaną na dwa zamki. Po obu bokach przymocowane zostały uchwyty transportowe. Bardzo solidna robota. W skrzyni, pośród kilku warstw pianki, bezpiecznie spoczywa podstawa gramofonu, ramię gramofonowe oraz różne akcesoria (jest ich naprawdę wiele!). 

Zasilacz ULPS firmy Tomanek zapakowany jest w niewielki kartonik i leży na samym dnie skrzyni. Tamże (czyli na dnie), w specjalnej piankowej przegródce, ułożony jest masywny talerz oraz okazały docisk. Razem z gramofonem nabywca otrzymuje aż trzy instrukcje: osobną do montażu ramienia, osobną do montażu gramofonu i trzecią ogólna. Można więc spokojnie przystępować do składania wszystkich elementów w kompletny gramofon Immersion II.

Montaż tak zaawansowanej maszyny do odtwarzania płyt jaką jest Immersion II pozornie wydaje się być skomplikowany i żmudny, ale, jak się okazuje, wcale takim nie jest. Oczywiście, potrzebna jest tutaj podstawowa wiedza praktyczno-techniczna i pewna biegłość manualna, ale nie jest wymagany poziom zaawansowany. Średni w zupełności wystarczy. Zresztą nie podejrzewam, żeby gramofon BennyAudio był masowo kupowany przez gramofonowych nowicjuszy, a raczej przez osoby mające już dłuższy kontakt z przedmiotem rzeczy, czyli z gramofonami. 

Tak czy inaczej, poskładanie kilku rozłożonych elementów gramofonu w jedną całość naprawdę nie jest trudne. Najwięcej precyzji i uwagi potrzebne jest przy montażu ramienia (dołączona jest dokładna instrukcja producenta), dalej idzie już jak z płatka: nałożenie talerza, paska, mocowanie główki ramienia do reszty ramienia etc. Następnie poziomowanie plinty na podłożu, zwyczajowa kalibracja i wyważenie wkładki, regulacja VTA i ustawienie siły nacisku igły, podłączenie zasilacza, przewodów. I już. Można grać z winyli. Cały montaż od chwili wypakowania elementów ze skrzyni do czasu nastawienia i odsłuchu pierwszej płyty zajął mi nie dłużej niż godzinę. Może nawet krócej. 

Należy przyznać, że BennyAudio Immersion II to urządzenie ultra-dopracowane, inżyniersko zaawansowane i nadzwyczaj starannie wykonane. Immersion II reprezentuje klasyczne piękno gramofonu - tradycyjne wzornictwo i zoptymalizowane rozwiązania techniczne. Swą formą nawiązuje do designu analogowych lat 60-tych XX wieku, czyli najlepszego okresu gramofonów. BennyAudio jest w formie elegancki i wyrafinowany, a jednocześnie konstrukcyjnie nowoczesny. Masywna bryła plinty (podstawy), na niej gruby talerz oraz wyjątkowo solidne ramię osadzone punktowo w tylnej części górnej pokrywy obudowy. Gramofon ma prostą i skromną formę geometryczną, ale nadzwyczaj precyzyjne i dokładne wykonanie. Ponadstandardowe. Kompletne. Piękne.

Do mnie dojechała wersja Immersion II z obudową z wykończeniem zewnętrznym ze szczotkowanej stali anodowanej na czarno. Wersja ta jest bardzo efektowna, choć też dość tradycjonalistyczna. Spokojna. Jednakże BennyAudio oferuje też wersje przedmiotowych gramofonów wykończonych fornirem z naturalnego drewna dostępnego zarówno w wykończeniu matowym, jak i błyszczącym.

Niestety, BennyAudio nie zapewnia żadnej osłony przeciwkurzowej dla swojego gramofonu, więc urządzenie szybko pokrywa się kurzem. Kurz na czarnej obudowie wygląda nieestetycznie, nieładnie. Trzeba ten osad wciąż i wciąż usuwać miotełką bądź ściereczką, a to jest męczące. Warto więc pomyśleć o wykonaniu (nawet na własną rękę) jakiejś zgrabnej akrylowej pokrywy. Ewentualnie na czas nieużywania sprzętu przykrywać go miękką tkaniną, na przykład flanelą.

W zestawie z gramofonem producent dostarcza specjalistyczny zasilacz ULPS (Ultra Linear Power Supply) polskiej firmy Tomanek (zobacz TUTAJ) zbudowany w oparciu o transformator toroidalny. Bardzo cieszy taka konsekwentna staranność, czyli dbałość o porządne zasilanie. Dobre źródło prądu ma przecież fundamentalne znaczenie w hifi audio. Także podczas zasilania silników gramofonów. 

Jak można przeczytać na stronie Tomanek o zasilaczu ULPS Mini: 
Za stabilizację napięcia wyjściowego zasilacza odpowiada wysokiej jakości kostka LM338T, która zapewnia idealnie stałe napięcie wyjściowe w całym zakresie obciążalności zasilacza, charakteryzując się przy tym bardzo niskim poziomem szumów. Filtry to najwyższej jakości kondensator elektrolityczny o pojemności 10 000 uF do zastosowań audio oraz kondensatory wygładzające- tantalowe oraz ceramiczne. Mostek o obciążalności 10 A zapewnia zasilaczowi bezproblemowy start (wytrzymuje duży prąd rozruchowy, który płynie przez układ w momencie załączenia zasilania - ładowanie kondensatora elektrolitycznego o bardzo dużej pojemności). Zasilacz posiada zabezpieczenia po stronie AC w postaci bezpiecznika szklanego 5 x 20 mm 1A oraz wbudowane zabezpieczenia po stronie DC/AC przeciwzwarciowe i termiczne (automatyczne).
Najważniejsze cechy modelu Immersion II
- Plinta w części głównej wykonana ręcznie z kilku warstw starannie dobieranej sklejki bukowej – cyfrowo wycinanej, klejonej a następnie skręcanej dla uzyskania większej sztywności. Od góry i dołu zamknięta jest płytami z aluminium o grubości 10 mm. Dodatkowo między aluminium i główną częścią plinty znajduje się płyta ze stali nierdzewnej grubości 3 mm oddzielona od aluminium 2 mm warstwą materiału tłumiącego drgania. Elementy z aluminium i stali nierdzewnej wykonane są na precyzyjnych obrabiarkach CNC.
- Ramię pełni najważniejszą rolę w reprodukcji dźwięku z płyty winylowej. W gramofonie BennyAudio to konstrukcja typu unipivot o długości 12,5 cala. Ramię wyposażone jest w tłumienie olejowe oraz precyzyjne ustawienie VTA w trakcie odtwarzania płyty. Zestawiono tu wykonane na obrabiarkach numerycznych elementy z niemagnetycznej stali i aluminium z bardzo lekką i sztywną węglową
rurką, zakończoną innowacyjną główką. Dzięki swej konstrukcji oraz okablowaniu z monokrystalicznego srebra ramię pozwala cieszyć się naturalnym i neutralnym brzmieniem o ogromnej dynamice i rozdzielczości. Ramię przykręcone jest do walca z POM sztywno zamocowanego do podstawy plinty.
- Konstrukcja plinty umożliwia zamontowanie jednego ramienia.
- Ramię i plinta są w całości uziemione.
- Headshell (główka) – jest wymienna i wykonana jest według własnego projektu. Wycinana z 4 mm grubości włókna węglowego, połączona z ramieniem poprzez sztywno zamocowany łącznik aluminiowy
- Talerz ręcznie toczony, wykonany z poliacetalu (materiał występujący również pod nazwą POM lub Delrin); grubość to 65 mm, masa około 7,5 kg.
- Łożysko hydrodynamiczne, odwrócone. Część główna to korpus aluminiowy, wewnątrz którego 15 mm oś ze stali nierdzewnej porusza się płynnie w tulei z materiału syntetycznego o bardzo dobrych właściwościach ślizgowych.
- Bezszczotkowy silnik prądu stałego osadzony jest w plincie w taki sposób, aby zminimalizować negatywny wpływ wibracji i ich przenoszenie na talerz i ramię. Dostrajanie prędkości odbywa się automatycznie co kilka obrotów z dokładnością 12 bitów (4 096 pozycji dokładności co odpowiada zmianom napięcia na poziomie 0,8 mV). Wykorzystano do tego celu cyfrowy czujnik odbiciowy (wersje 2020) / sygnał zwrotny z silnika (2021) i sterownik zaprogramowany przez BennyAudio.
- Zasilacz ultraliniowy polskiego producenta Tomanek 12 V DC.


Olbrzymia skrzynia transportowa - okuta i zamykana na dwa zamki

Aż trzy instrukcje - osobna do montażu ramienia, osobna do montażu gramofonu i trzecia ogólna

Ramię leży w osobnej przegródce

Ramię gramofonowe

Akcesoria

Gramofon - część główna

Na samym spodzie skrzyni zapakowano talerz (wraz z dociskiem) oraz zasilacz ULPS firmy Tomanek


Zasilacz ULPS Tomanek (zobacz TUTAJ)


Obudowa / plinta


Wykończenie zewnętrzne to szczotkowana stal anodowana na czarno


Mocowanie ramienia


BennyAudio

Zbliżenie na obudowę pokazuje jej wysoki kunszt wykonawczy

Zabieram się za montaż ramienia




Ramię gramofonowe już zamontowane; ale to super robota i wykonanie!


Tył gramofonu

Immersion II ustawiony już na miejscu docelowym

Ależ piękny szpindel!

Masywny talerz widziany od spodu


Talerz już nałożony


Przycisk start, a nad nim przycisk zmiany obrotów 33 / 45 RPM

Przedwzmacniacz to lampowy Canor PH 2.10

* * *

Opakowanie Allnic Audio Rose





Akcesoria wkładki oraz headshell gramofonu BennyAudio



Dwie wkładki

Montaż


Montuję Allnic Audio Rose

Nacisk nieco powyżej rekomendowanej wartości 2,0 grama

Wyważam nacisk igły Allnic Audio Rose na wadze gramofonowej Roksan




Allnic Auidio Rose w pełnej krasie na gramofonie

* * *


Wyważanie Kiseki Blue N.S. - nieco powyżej rekomendowanego nacisku igły 2,4 grama

Zbliżenie

Kalibracja na firmowym protraktorze






Kiseki Blue N.S. w kilku różnych ujęciach

* * *




Odtwarzam płytę "Chłopi" - więcej o niej TUTAJ 


Dwa spojrzenia na dwa różne zestawy: wzmacniacz + głośniki



Wrażenia dźwiękowe
Gramofon Immersion II testowałem naprzemiennie z dwiema wkładkami typu MC (Moving Coil): koreańską Allnic Audio Rose i holenderską Kiseki Blue N.S. Gramofony odniesienia to Nottingham Analogue Horizon i Pro-Ject Automat A2. Pozostałe wkładki gramofonowe to: Ortofon 2M Black, Ortofon 2M Red, Goldring E4 i Goldring Elite. Wykorzystywane przedwzmacniacze gramofonowe to: Musical Fidelity MX-VYNL, Canor PH 2.10 i Exposure 3010S2 Phono MC. Główny system odsłuchowy to lampowy wzmacniacz dzielony Haiku-Audio Iris Line / Haiku-Audio SEnsei 211 Powerline oraz głośniki AudioPhase FLOW. Drugi system to wzmacniacz lampowy Fezz Audio Titania EVO i głośniki Pylon Audio Diamond 28 mkII. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na samym końcu niniejszego tekstu.

Pierwsze, na co zwróciłem uwagę podczas odsłuchów gramofonu, to niesamowita płynność, spójność oraz staranność dźwięku. Wysoka kultura grania. Przekaz jest optymalnie dociążony i zrównoważony - nie jest przeciążony, ale nie jest też za lekki, odchudzony. Jest treściwy i strukturalny. Ma odpowiednią gęstość, duże nasycenie i piękną plastyczność. Jest pierwszorzędnie kształtny, foremny i trójwymiarowy. A także prężny oraz muskularny. Dobrze, bo geometrycznie i proporcjonalnie zbudowany.

Poza tym dźwięk jest wspaniale rozdzielczy i uważny względem każdego tonu płynącego z odtwarzanej płyty analogowej. Słychać bardzo dużo dźwięku. Dźwięk jest gęsty i sprężysty, ale także wielowymiarowy i zróżnicowany - z widocznymi odcieniami, warstwami i planami. To wysoki poziom selektywności połączonej z pecyzyjnym cyzelunkiem dźwięku, który jest dokładny i czuły, lecz nie ostry. Nie natarczywy.

Jak napisałem, substancja dźwięku jest natężona i gęsta, lecz optymalnie zrównoważona. Brzmienie jest masywne i obfite, aczkolwiek równolegle lekkie i napowietrzone. Przejrzyste, łatwo słyszalne. Dobrze czuć głębię i rozmiar dźwięku, jego soczystość oraz podskórną żyzność. Przekaz emanuje spokojem i łagodnością, ale, co ciekawe, dźwięk jednocześnie jest wybornie dynamiczny i rytmiczny. Ma łatwą do odczytania barwę, która jest pogłębiona i świeża. Dobrze różnicująca odcienie i półcienie, pastele i jaskrawe kolory.

Dźwięk Immersion II napełniony jest charakterystycznym odcieniem soczystych, lecz neturalnych emocji, które fenomenalnie ilustrują plastyczność analogu - eksponują harmonię, dbają o detale, wzmacniają dynamikę. Każda odtwarzana płyta winylowa brzmi urokliwie, barwnie, lekko i swobodnie. Żywo oraz wytwornie. Jakby miękko, czasem nawet okrągło. Bardzo przyjaźnie dla uszu. Dostojnie.

Gramofon umiejętnie łączy w sobie swobodę i dyscyplinę grania: z niewysiloną lekkością odkrywa wewnętrzną strukturę nagrania, ukazuje pełną substancję analogu, precyzyjnie obrazuje kształty muzyki, wzmacnia kontury i podkreśla nasycenie tonów. Potrafi to zrobić bardzo efektywnie i wiarygodnie - do granic technicznych możliwości zamontowanej wkładki i maksimum jakości odtwarzanej płyty. Dźwięk nie tyle dobywa się z winyli, on wypływa z nich potoczystym, jędrnym i szerokim strumieniem. Ale płynie lekko, szykownie, systematycznie.

Doskonale czuć i słychać pełnię brzmienia, wyraźne kontrasty, precyzyjne ułożenie dźwięku, wysoki stopień zaangażowania. Przekaz zawsze jest daleko wysublimowany, wybornie dźwięczny, znakomicie rozdzielczy. Holistyczny. Źródła pozorne są regularne i foremne, a scena dźwiękowa odpowiednio pojemna i przejrzysta. To są przymioty realnego high-endu. BennyAudio Immersion II to referencyjny gramofon - autentyczny król analogu!

Kilka akapitów wcześniej napisałem, że Immersion II umie grać (i gra) wysoce efektywnie i bardzo wiarygodnie, granice owej prawdomówności dźwięku oraz wydobywania zeń najlepszych cech analogu określają jedynie możliwości techniczne i umiejętności brzmieniowe użytej wkładki oraz - ma się rozumieć - jakość odtwarzanej płyty. O ile na jakość nagrania / realizacji konkretnej płyty analogowej nie mamy bezpośredniego wpływu (bo została nagrana już wcześniej), to już na dobór danej wkładki do gramofonu jak najbardziej tak. Otóż Immersion II jest bardzo czuły i podatny na zamontowaną wkładkę - jest wzorcowym instrumentem wydobywającym i przekazującym w najlepszy możliwy sposób muzyczne dobro płynące z czarnych krążków. Jest w tym precyzyjny, dociekliwy, analityczny. Skrupulatny.

Razem z gramofonem na testy otrzymałem też dwie wkładki typu MC: koreańską Allnic Audio Rose i niderlandzką Kiseki Blue N.S. Te wkładki zostały osobiście wyselekcjonowane przez producenta i zaproponowane mi jako synergiczne dla modelu Immersion II. Muszę przyznać, że bardzo się z nimi zaprzyjaźniłem, od razu polubiłem. Może nie są to kartridże jakoś bardzo popularne i szeroko znane, bo dość niszowe, ale zdecydowanie warte bliższej znajomości.

Allnic Audio to firma z Korei Południowej specjalizująca się przede wszystkim w produkcji wzmacniaczy, ale w ofercie ma też dwie wkładki gramofonowe: Amber i Rose. Wkładka Rose wyposażona jest w diamentową igłę o zaawansowanym szlifie typu Fritz Gyger 2. Ma dwie cewki wykonane z poliwęglanu - w przeciwieństwie do standardowych żelaznych cewek kwadratowych lub krzyżowych. A ponieważ żelazo jest około 9. razy cięższe niż poliwęglan, więc konwencjonalna cewka żelazna reaguje na rowki płyty winylowej ze znacznie mniejszą zwinnością niż cewka wykonana z poliwęglanu. Kiedy wspornik porusza się po rowkach płyty potrzebuje osi obrotu, podparcia. Cewki konwencjonalnych wkładek MC znajdują się blisko osi obrotu ze względu na ich dużą ruchomą masę. Natomiast cewki Allnic Rose ze względu na dużo mniejszą masę mogą być usytuowane bliżej diamentowej igły, przez co osiąga ona większą zdolność śledzenia informacji zawartych na płycie winylowej, co bezpośrednio przekłada się na bardziej szczegółową reprodukcję dźwięku.

Marka Kiseki należy do holenderskeiej firmy Durob Audio. Tak, to ta sama firma, która jest odpowiedzialna za popularną markę PrimaLuna. Kiseki Blue N.S. to pierwsza wkładka Kiseki opracowana w nowym stylu (stąd litery N.S. w nazwie od New Style). Typowy, lecz krótszy korpus został wykonany z litego aluminium, a silnik zbudowano z "najlepszych dostępnych obecnie części". Diamentowa igła ma szlif typu "nude line-contact". Jak podaje producent: "Dwa lata eksperymentów, testowania wszelkich możliwych materiałów i technik zaowocowały powstaniem nowej, lepszej wkładki Kiseki Blue. Wkładka Kiseki Blue zdecydowanie przewyższa wyniki oryginalnej wkładki Blue z lat 80-tych oraz nowszej Kiseki Blue N.O.S.".

Wkładki Allnic Audio Rose i Kiseki Blue N.S. montowałem na ramieniu gramofonu Immersion II naprzemiennie. Wcześniej zamontowałem je na dwóch takich samych headshellach przykręcanych do ramienia dwoma śrubkami. Wkładki zostały odpowiednio ustawione, wyregulowane i skalibrowane. Jedyne, co musiałem uczynić przed rozpoczęciem odtwarzania płyt, to wyważyć właściwą siłę nacisku igły, bo Allnic Audio Rose wymaga 2,0 grama, zaś Kiseki Blue N.S. 2,4 grama. Oczywiście, należy też ustawić też właściwe obciążenie przedwzmacniacza gramofonowego MC.

Allnic Audio Rose gra znakomicie przestrzennym dźwiękiem o wspaniałej cielesności. Przestrzeń jest świetnie wyciągnięta, poukładana, głęboka. Genialnie trójwymiarowa. Dźwięk wkładki jest precyzyjnie ułożony, proporcjonalny oraz soczysty. Jest także dynamiczny i energetyczny, lecz bez żadnej odczuwalnej nadmiarowości przekazu. Brzmienie jest czyste, analityczne i przejrzyste, fenomenalnie plastyczne. Harmonijne. Dźwięk jest szybki, dziejący się natychmiast, bezpośredni, lecz równolegle płynny. Zwarty na niskich częstotliwościach. Spójny. Charakter tonalny wkładki Rose całościowo jest jakby maźnięty przyjemnym ciepłem i otoczony delikatną miękkością. Muszę przyznać, że Allnic Audio Rose szybko stała się moją ulubioną wkładką. Jest wyrafinowana i precyzyjna. Po stokroć analogowa.

Z kolei Kiseki Blue N.S. reprezentuje nieco odmienną "szkołę dźwięku". Bardziej stawia na rozdzielczość i detaliczność dźwięku, dużą jego dokładność, zaś mniej na ogólną muzykalność i dodatkowe ubarwianie przekazu. Dźwięk Kiseki najprecyzyjniej jest określić jako neutralny, dogłębny i transparentny. Bardzo gładki, ale wyraźny. Znakomicie różnicujący nagrania, lecz robiący to ciut mniej łagodnie niż Allnic Audio Rose. Czystość i przezierność dźwięku jest podobna, czyli wysoka, lecz Kiseki czasami zbiera "brud" i szorstkość krawędzi tonów (szczególnie na niskich częstotliwościach). Blue N.S. jest dokładna - zapewnia autentyczny i wiarygodny dźwięk o znakomitym wypełnieniu i namacalności. Świetnie odtwarza gęste nagrania, stąd jej dobór do muzyki klasycznej / poważnej / akustycznej wydaje się być najwłaściwszy. Doświetla i rozwarstwia, separuje nagrania.

Podsumowując odsłuchy obu wkładek. Zarówno Allnic Audio Rose, jak i Kiseki Blue N.S. są znakomitymi wkładkami MC. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oferują bogaty i rozdzielczy dźwięk o rasowym analogowym charakterze. Kiseki jest nieco bardziej bezpośrednia, wyraźna, Allnic - bardziej miękka, organiczna, ale też ogólnie bardziej rozdzielcza. Co się komu podoba. Do mojego gustu nieco celniej trafiła wkładka Allnic Audio Rose, ale obie są godne pochwał. 

Konkluzja
BennyAudio Immersion II to referencyjny gramofon paskowy stanowiący arcydzieło sztuki użytkowej segmentu high-fidelity. Produkt w pełni dopracowany pod względem technicznym, materiałowym, wykonawczym, ergonomicznym oraz dźwiękowym. I każdym innym też. Zapewnia ultra-precyzyjny, realistyczny, bogaty i barwny dźwięk o pięknym nasyceniu tonalnym i głębokiej barwie. Naturalny, stabilny oraz namacalny. Holistyczny. Ode mnie BennyAudio Immersion II otrzymuje najwyższe z możliwych notowań: "Wyróżnienie roku 2023"! Gorąco polecam, szczerze rekomenduję.

Ceny w Polsce: gramofon BennyAudio Immersion II - 56 900 PLN; wkładka Allnic Audio Rose - 9 900 PLN; wkładka Kiseki Blue N.S. - 8 990 PLN.


Moja najwyższa rekomendacja dla gramofonu BennyAudio Immersion II!


Za:
- pierwszorzędne i bezkompromisowe wykonanie, najwyższej jakości
- solidna i trwała konstrukcja
- po inżyniersku przemyślana i dopracowana budowa, koncepcyjna i zaawansowana
- wysoka jakość zastosowanych materiałów
- ultra-precyzyjna produkcja, przykładne wykończenie wszelkich detali
- wyrób rzemieślniczy, jedyny w swoim rodzaju
- każdy wyprodukowany egzemplarz gramofonu przechodzi staranną kontrolę oraz indywidualne odsłuchy (!)
- wyjątkowo atrakcyjny design; dość ascetyczny, lecz efektowny
- zwarta i foremna bryła obudowy
- możliwość indywidualnego doboru wykończenia obudowy (podstawy)
- łatwość montażu
- nieskomplikowana i intuicyjna obsługa
- wygodne sterowanie (w tym przełącznik obrotów 33 / 45 RPM)
- oryginalne ramię typu unipivot o długości 12,5 cala
- łatwa regulacja VTA
- masywny talerz ręcznie toczony, wykonany z poliacetalu
- o dużej grubości 65 mm i masie około 7,5 kg
- łożysko hydrodynamiczne, odwrócone
- okablowanie srebrne monokrystaliczne (marki Albedo)
- gniazda Furutech
- bezszczotkowy silnik prądu stałego
- automatyczne dostrajanie częstotliwości, co kilka obrotów z dokładnością 12 bitów
- zewnętrzny zasilacz ULPS (firmy Tomanek)
- wymienny headshell, wycinany włókna węglowego o grubości 4 mm 
- połączony z ramieniem poprzez sztywno zamocowany łącznik aluminiowy
- łatwość doboru / dopasowania wielu wkładek gramofonowych
- dźwięk klasy high-end, referencyjny w każdym calu
- ukazujący pełnię brzmienia płyt analogowych
- wyprodukowano w Polsce, w Europie
- atrakcyjna cena (jak na tej klasy gramofon)
- bezwarunkowa rekomendacja Stereo i Kolorowo!

Przeciw:
- relatywnie mało znany producent
- produkcja nieseryjna, wręcz jednostkowa
- brak pokrywy przeciwkurzowej.

System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną - ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), Haiku-Audio Iris Line / Haiku-Audio SEnsei 211 Powerline (przedwzmacniacz / końcówka mocy) (test TU), Fezz Audio Titania EVO, TEAC NR-7CD (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU), AudioPhase FLOW (test TU) i Pylon Audio Diamond 28 mkII.
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU) i Paradigm Founder 40B (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test TU) i Esoteric K-05XD.
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), IEAST ePlay 2 Pro (test TU) i Silent Angel Munich M1 (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon / tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i Pro-Ject Automat A2 (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon 2M Red (test TU), Goldring E4, Goldring Elite, Kiseki Blue N.S. i Allnic Audio Rose.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Exposure Exposure 3010S2 Phono MC (test TU) i Canor PH 2.10.
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Neumann NDH 30, Ultrasone Signature Pure, SIVGA SV023 (test TU) i Final Audio UX3000 (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) oraz krążek dociskowy do gramofonu - Clearaudio Clever Clamp (test TU).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację