Polpak

czwartek, 13 maja 2021

Supravox Vouvray, hybrydowy wzmacniacz zintegrowany

 


Tryz zdjęcia ze strony Supravox





Vouvray - miejscowość i gmina we Francji, w Regionie Centralnym, w departamencie Indre i Loara. Vouvray jest główną miejscowością winnej apelacji Vouvray słynnej z doskonałego białego wina (za Wikipedia).

Wstęp
Supravox Vouvray to wzmacniacz tranzystorowo-lampowy, czyli tzw. hybrydowy (zobacz TUTAJ i TUTAJ). Sam projekt techniczny jest autorską wersją francuskiego Supravox - został zaprojektowany przez pana Yvesa Cocheta. Ale powstawał w technologicznej współpracy z dalekowschodnią Line Magnetic (Supravox i Line Magnetic mają wspólnego właściciela, a mianowicie Akylis Capital). Wzmacniacz Vouvray jest konstrukcją z dwoma lampami elektronowymi 12AU7 w przedwzmacniaczu. Z kolei stopień wyjściowy to klasa AB z tranzystorami bipolarami Toshiba 2SA1943 i 2SC5200, zamontowanymi w układzie przeciwsobnym. Wzmacniacz wyposażony jest w wysokiej klasy wejście phono dla wkładek MM oraz wyjście słuchawkowe 6,3 mm.

Supravox
To francuskie przedsiębiorstwo umiejscowione w Montévrain. Nominalnie powstało w 1956 roku, znane jest z produkcji głośników i kolumn wysokiej jakości. Jednak początki Supravox sięgają jeszcze wcześniejszych czasów. Przed II Wojną Światową istniała firma SEM (Super Electro-Mecanique) założona przez byłego inżyniera morskiego pana M. Dorliaca - przedsiębiorstwo produkowało wysokiej jakości części mechaniczne. Jeszcze przed 1940 rokiem rozpoczęto produkcję głośników o średnicy 12 cm do użytku w radioodbiornikach. Produkcję zapewniał zakład zlokalizowany w Joinville.

Żona zmarłego założyciela SEM, madame Dorliac, kilkadziesiąt lat później zarejestrowała we Francji w roku 1956 znak towarowy Supravox. Firma zajmowała dawne biura wynalazcy procesu SECAM. (To był właśnie początek produkcji głośników Supravox oraz wszystkich badań i produkcji firmy SEM). Na uwagę zasługuje również fakt iż w latach 1958-1960 Supravox brał udział w badaniach izolacji akustycznej słynnego samolotu Concorde. Szerokopasmowe głośniki francuskiej firmy są znane przez wielu pasjonatów i konstruktorów. Firma wprowadziła do swojej oferty również gotowe zestawy głośnikowe. Wszystkie elementy głośników są wykonywane i montowane ręcznie we Francji.




Supravox przez wiele lat istnienia miewał lepsze i gorsze okresy, często zmieniali się właściciele, ale znak firmowy Supravox ciągle był synonimem wysokiej jakości i rzetelności. A to nigdy się nie zmieniło. Ostatecznie w 2017 roku Supravox został kupiony przez Akylis Capital. Z kolei Akylis Capital jest właścicielem kilku firm ze świata audio hi-fi, zaś dystrybucję Supravox przejęła firma BC Diffusion SAS , która jest również dystrybutorem dalekowschodniej marki Line Magnetic. O firmie Line Magnetic napisałem więcej przy okazji wzmacniacza lampowego Line Magnetic LM-845IA (czytaj test TUTAJ).

Aktualna oferta Supravox obejmuje kilka modeli kolumn głośnikowych - w większości o wysokiej skuteczności > 95 dB, czyli przeznaczonych dla wzmacniaczy lampowych. Poza tym firma wytwarza kilkadziesiąt modeli głośników - najczęściej stricte high-endowych (większość wykorzystuje magnesy Alnico i papierowe membrany), w tym także kilka szerokopasmowych - m.in. kultowy 215 Heritage bicone EXC (zobacz TUTAJ) czy 215 RTF 64. Co ciekawe, Supravox zapewnia też gotowe zestawy głośników do samodzielnego montażu (DIY). Pod koniec roku 2019 zaprezentowano własny wzmacniacz, czyli tytułowy Supravox Vouvray opracowany wspólnie z siostrzaną firmą Line Magnetic.

Wrażenia ogólne i budowa
Niestety, nie opiszę opakowania zewnętrznego wzmacniacza, czyli kartonu, albowiem na testy otrzymałem "goły" wzmacniacz owinięty jedynie w folię "stretch" oraz dodatkowo pilot zdalnego sterowania. Jak ktoś pragnie zobaczyć jak wygląda pudło od Vouvray'a, musi sobie wygooglać w Internecie. Nic trudnego.

Nie ma co ukrywać i owijać w bawełnę - wzmacniacz Supravoxa prezentuje się olśniewająco! To piękne, a nawet artystyczne wykonanie w stylu vintage, w estetyce francuskich sprzętów audio z lat 50-tych i 60-tych XX wieku. Te wychyłowe wskaźniki UV z podświetlanymi polami, te płaskie szczeliny wentylacyjne z prześwitującymi lampami elektronowymi, te finezyjnie toczone gałki z czystego aluminium! Całości obrazu dopełnia okrągła metalowa plakietka z emblematem Supravox jakby żywcem wyjęta z lat 50-tych XX wieku, czyli z okresu wskrzeszenia marki przez wdowę Dorliac... O drewnianej obudowie malowanej na czarny połysk nawet nie wspominam. Klasa sama w sobie.

Przez całą szerokość aluminiowej płyty czołowej biegnie wyraźne przetłoczenie dzielące front na dwie części - górną i dolną. Trzy aluminiowe gałki zostały umieszczone po prawej stronie płyty, tuż pod szczelinami wentylacyjnymi lamp elektronowych. Pierwsza, większa od prawej to regulator głośności (z pomarańczową diodą sygnalizacyjną), zaś dwie pozostałe to selektor źródeł oraz balans kanałów. (Zaraz obok wmontowano gniazdo słuchawkowe 6,35 mm). Ten, kto zna produkty Line Magetic, bez problemu w owych gałkach dopatrzy się kształtów i tłoczeń charakterystycznych dla tej marki.

Lewą połowę frontu zdominowały dwa duże wskaźniki wychyłowe podświetlane na pomarańczowo (bursztynowo). Zupełnie jak w magnetofonach kasetowych z dawnych lat. Wskaźniki są dość precyzyjne, aczkolwiek przydałaby się jakaś regulacja natężenia ich "falowania", bo nie każdy głośno słucha muzyki, a przypadku cichszych odsłuchów wskazówki ledwo odrywają się od pozycji startowych. Podobnie rzecz ma się z ich podświetleniem - jest intensywnie i nie da się go ani przyciemnić, ani wyłączyć.

Pod wyświetlaczami, po lewej stronie, zamontowano aluminiowy przycisk sieciowy - po jego włączeniu urządzenie nagrzewa lampy przedwzmacniacza przez kilkadziesiąt sekund (w tym czasie dioda na pokrętle głośności mruga pomarańczowym światłem). Po zakończeniu tego procesu wzmacniacz gotowy jest do pracy. Można grać.

Komplet regulatorów i wskaźników na przednim panelu uzupełnia "oko" odbiornika zdalnego sterowania, a także wyjątkowo estetyczne firmowe logo w postaci blaszanego znaczka. Urządzenie wyposażono w pilot zdalnego sterowania. To mały, solidny, metalowy regulator pozwalający sterować wyłącznie dwoma funkcjami: głośnością i użyć opcji „mute”. Nie da się wybrać innego źródła, niż to aktualnie wybrane.

Na tylnym panelu, po lewej stronie, umieszczono komplet czterech par gniazd RCA wysokiej jakości (przykyte są ochronnymi nakładkami/zaślepkami z tworzywa sztucznego). Trzy pary RCA to liniowe wejściowe gniazda analogowe, zaś skrajnie lewa to wejście do wewnętrznego przedwzmacniacza gramofonowego dla wkładek typu MM. Dlatego tuż obok znajduje się zacisk uziemienia. Po środku panelu zamontowano dwie pary terminali głośnikowych WBT, a po prawej gniazdo zasilania IEC zintegrowane z komorą bezpiecznika. W jego okolicy można znaleźć przełącznik napięcia  

Najważniejsze cechy
Vouvray to zintegrowany wzmacniacz hybrydowy, z przedwzmacniaczem gramofonowym dla wkładek MM i pilotem zdalnego sterowania. 
Podwójny stopień wzmocnienia triody
Tranzystor bipolarny tranzystorowy z serii 2SB i 2SD
Push-Pull 2SA1943 i 2SC5200 firmy Toshiba
Zasilacz transformatora EI
Symetryczne filtrowanie przez dwa kondensatory 10 000 μF
Dwa VU-metry wskazujące szczytową moc wyjściową
Pokrętła regulacji balansu i głośności
Selektor wejść (3 x linia RCA + 1 x RCA przedwzmacniacz MM)
Pilot sterujący na podczerwień
Wyjście głośników bananowych
Wejście dla Phono MM, która przechodzi przez wewnętrzną korekcję RIAA z układami scalonymi 5532
Wyjście słuchawkowe

Specyfikacja techniczna
70 W + 70 W RMS przy 8 Ω
120 W + 120 W RMS przy 4 Ω
Pasmo przenoszenia (± 1,5dB): 20 Hz - 20 000 Hz
THD: 0,05%
Stosunek S / N: 90 dB
Czułość wejścia liniowego: 175 mV
Czułość wejściowa phono (MM): 1 mV
Impedancja wejściowa: 10 kΩ
Impedancja wyjściowa: 4 Ω, 8 Ω
Wymagania dotyczące zasilania: 230 V przy ± 5% (50 Hz)
Pobór mocy: 260 W (230 V 1,5 A)
Lampy: 2 x12AU7
Wymiary (szer. X wys. X gł.): 430 x 188 x 358 mm
Masa netto: 19,5 kg


Design rodem z lat 60-tych XX wieku






Streamer Rose RS201E

Zestaw TEAC: streamer i DAC TEAC NT-505 oraz zegar TEAC CF-10M

Pilot zdalnego sterowania


W czasie testów często posługiwałem się interkonektami analogowymi Vermöuth Audio Black Pearl MkII RCA

Rose RS150 to mój podstawowy streamer, ale używałem też Rose RS201E (na zdjęciu "robi" za zegar...)



Kilka zdjęć ogólnych całego systemu odsłuchowego



Wrażenia dźwiękowe
Do wzmacniacza Vouvray podłączałem dwie jednostki głośnikowe - Paradigm Persona 3F oraz Living Voice Auditorium R3 - przewody to w obu przypadkach niemieckie Boaacoustics Evolution Black.sonic-13 - 2 x 2,5 m. Wzmacniacze porównawcze to lampowy BAT VK80i, hybrydowy Pathos Classic One MKIII, dwa cyfrowe Mytek Brooklyn AMP+ i TEAC AP-500, a także tranzystorowy Avantone Pro CLA-200. Źródło to przede wszystkim streamer Rose RS150. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

Zupełnie nie miałem pojęcia, jakiego dźwięku się spodziewać po wzmacniaczu Vouvray (no, dobra - trochę o nim poczytałem w Internecie) - nigdy nie miałem do czynienia z produktami francuskiego Supravoxa (jedynie z siostrzanymi Line Magnetic, ale to inna bajka). Tymczasem Vouvray pod względem brzmieniowym Vouvray bardzo mnie zaskoczył. Bardzo pozytywnie zaskoczył, należy jednoznacznie podkreślić!

Francuski wzmacniacz zdumiewa bardzo, ale to bardzo dynamicznym dźwiękiem o wysokiej energii kinetycznej - z dużą siłą przebicia, z olbrzymią werwą i z wielką chęcią do grania. Napiera na uszy słuchacza prawdziwie tranzystorową "ścianą" dźwięku, atakuje rozbudowanymi basami i uderza ekstensywnym brzmieniem. Już po niewielkim odkręceniu potencjometru w prawo dźwięk jest bardzo natężony i głośny. Ale w tym szaleństwie jest metoda, albowiem dźwięk Supravoxa mimo że wielce temperamentny i ofensywny, to jednocześnie wspaniale równy, spójny i harmonijny. Nic w nim nie uwiera, nie przeszkadza i nie drażni. Jest muskularny, acz kształtny i proporcjonalny. Sugestywny.

Jak napisałem, Vouvray to duża energia grania oraz spora ofensywa dźwięku - czyli cechy typowe dla silnego wzmacniacza tranzystorowego. Ale ów przekaz powleczony jest lampowym blaskiem oraz zaprawiony analogowym wykończeniem, które sprawiają, iż muzyka ma nieco ocieplony wizerunek i charakter. Siła i dynamika dźwięku są przyjemnie przyobleczone miękką nutą, doprawione szczyptą słodyczy, wygładzone ciepłym dotykiem. A takie połączenie niezwykle dobrze się komponuje - współgra i kojarzy się. Następuje pełna koordynacja dynamiki tranzystora z charyzmą lamp elektronowych przedwzmacniacza. Muzyka kompletnie wypełnia i nasyca się spójnymi tonami, przez co zapewniane są realne (autentyczne) zjawiska dźwiękowe. Dodatkowo zaprawione pozytywnymi emocjami i zabarwione ciepławym klimatem. Taka fuzja ma i energię, i soczystość, i muzykalność. To bardzo organiczne granie wysokiej klasy. De luxe.

Supravox najbardziej koncentruje się na średnich tonach - to tutaj najwięcej się dzieje, muzyka ma najpełniejszy kształt i najgłębsze wypełnienie. Instrumenty i wokale są bardzo precyzyjnie oraz dokładnie rysowane, mają wyraźną strukturę i duży, acz proporcjonalny rozmiar. Średnica w ogólnym wymiarze jest bardzo transparentna i komunikatywna. Nieźle rozdzielcza i świetnie selektywna. Może nie są to wyżyny analityczności i detaliczności, ale jest naprawdę dobrze. Podczas odsłuchów nie trzeba specjalnie wysilać uszu, aby usłyszeć w przekazie dużo informacji i szczegółów. Detale są wyraźnie obecne, nie gubią się w strukturze muzyki, ale też nie są na siłę pchane do przodu. Istnieją, lecz w dystyngowanym dystansie. Zabezpieczają tyły i śródpole, zaś front jest kompletnie opanowany przez główną substancję dźwięku.

Co istotne, średnica jest optymalnie podparta i osadzona na niskich tonach. Basy dopełniają oraz strukturyzują owe pasmo zapewniając kompetentną moc i rozmach. To bas bogaty i rozbudowany - korzystnie oddający strukturę i nasycenie, zaopatrzony w pierwszorzędny puls, rytm i motorykę. Oczywiście, niskie są także "maźnięte" lampowo-analogową warstwą (patyną), która objawia się dodatkową lekko zmiękczoną i barwną cechą. Niskie są też leciuteńko zaokrąglone i uwypuklone. Można napisać - są aerodynamiczne.

Warto podkreślić, iż Supravox Vouvray to także wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy. (Podpinałem do wzmacniacza głównie słuchawki Fostex TH610). To smukły i pełny dźwięk o doskonałym nasyceniu, rozległej przestrzeni oraz pięknej subtelności tonalnej. Prężny, zdrowy i rozbudowany. Wyrafinowany i szczery. Uważny i dokładny. Supravox Vouvray ze słuchawkami tworzy wspaniałą synergię, która ma urok organiczności oraz zalety kompletności. Takiego brzmienia po prostu chce się słuchać godzinami!

Wypróbowałem również pokładowy przedwzmacniacz gramofonowy. Jest przeznaczony dla wkładek typu MM (Moving Magnet); w czasie testów Supravoxa równolegle odsłuchiwałem gramofon "direct-drive" TEAC TN-4D w wkładką Sumiko Oryster. Przedwzmacniacz dysponuje wiarygodnym, namacalnym i wyważonym dźwiękiem o dobrym klimacie akustycznym i z miłym analogowym wybarwieniem. Gra energetycznie i dynamicznie. Pewnie i regularnie prowadząc rytm i bas, a także szeroko otwierając głębię tonalną. Te cechy są godne wszelkiej pochwały.

Konkluzja
Nieczęsto zdarza się taki "oryginał" jakim jest francuski wzmacniacz hybrydowy Supravox Vouvray. Wysmakowany wintadżowy design - jakby żywcem wyjęty z lat 60-tych XX wieku - oraz wysokogatunkowe wykonanie. Ale najbardziej zaskakujący jest dźwięk Vouvray'a - mocarny i energetyczny a jednocześnie organiczny i wysublimowany. Komplementarny i harmonijny. Po stokroć muzykalny. Uwaga! Supravox wyposażony jest też w wysokiej jakości wzmacniacz słuchawkowy. W ogólnym rozrachunku Supravox Vouvray to wytrawny wzmacniacz do słuchania autentycznej muzyki! Wzmacniacz dla prawdziwego melomana! 

Cena w Polsce - 14 500 PLN.

System odsłuchowy
Pomieszczenie 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: TEAC AI-503, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), TEAC AP-505 (test TU), Avantone Pro CLA-200 (test TU), BAT VK80i (test TU), Mytek Brooklyn AMP+ i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU) i Paradigm Persona 3F (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Monitory aktywne: ADAM S2V (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test TU) i NuPrime CDT-10
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini (test TU), Rose RS150 (test TU), TEAC NT-505 (test TU) i Rose RS201E (test TU).
DAC-i: NuPrime DAC-10H (test TU), Yulong DA-ART Aquila II, TEAC NT-500 (test TU), RT-Project DAC One, Mytek Brooklyn Bridge, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC TN-4N (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Sumiko Oryster.
Przedwzmacniacz gramofonowy: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy Bluetooth: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU) i Shure AONIC 50 Wireless (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).


3 komentarze:

  1. Piękny wzmacniacz
    Ciekawe czy z Akkusami Monolith f1 było by sens zparować te cacko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe czy zasili dość wymagające scan speak revelator i poradzi sobie z ich napedzeniem.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację