Zdjęcie ze strony UNITRA
Wstęp
W czerwcu i lipcu bieżącego roku przeprowadzałem test polskiego wzmacniacza zintegrowanego UNITRA WSH-805 (czytaj TUTAJ) skonstruowanego i wyprodukowanego przez reaktywowaną firmę UNITRA Sp. z o.o. z Warszawy. Choć początkowo dość sceptycznie podchodziłem do projektu reinkarnacji dawnego polskiego przedsiębiorstwa UNITRA przez pana Michała Kicińskiego (właściciela słynnej firmy CD Projekt), to już po wstępnych odsłuchach wzmacniacza WSH-805 z euforią i zauroczeniem musiałem przyznać, że mam do czynienia z konstrukcją wybitną. Dlatego w podsumowaniu testu tak o nim napisałem: "UNITRA WSH-805 to wzmacniacz, który konstrukcyjnie i dźwiękowo bez problemów może rywalizować z najlepszymi tego typu urządzeniami na świecie. Najwyższa rekomendacja dla UNITRA WSH-805!".
Wkrótce po tamtej recenzji skontaktowałem się listownie z działem marketingu UNITRA Sp. z o.o. z zapytaniem, czy nie byliby skłonni wypożyczyć mi na potrzeby testu jednego z dwóch firmowych gramofonów (wzmacniacz WSH-805 wypożyczałem niezależnie od zaprzyjaźnionego salonu Premium Sound z Sopotu). Pozytywna odpowiedź przyszła dość szybko, ale że akurat trwały letnie wakacje i urlopy, umówiliśmy się, że dopiero po ich zakończeniu UNITRA prześle do mnie gramofon, a konkretnie model GSH-801 Edmund (zobacz TUTAJ). W umówionym terminie, czyli pod koniec września '24, gramofon przyjechał do mnie na testy.
Warto też dodać, że GSH-801 Edmund jest topowym gramofonem UNITRA, oczko niżej plasuje się gramofon GSH-630 Fryderyk, który ma nieco mniej zaawansowaną budowę i nie ma zewnętrznego zasilacza (a wbudowany do obudowy).
Wrażenia ogólne i budowa
Gramofon jest dostarczany w relatywnie niedużym pudle, albowiem, jak się okazuje, na czas trasportu nie jest rozmontowywany. Obudowa, ramię (wraz z wkładką) i pokrywa są już zmontowane w całość - leżą wewnątrz kartonu zabezpieczone pośród piankowych form i dodatkowo owinięte są materiałowym woreczkiem. Osobno w pudle leżą talerz (metalowy, ciężki), mata, przeciwwaga oraz zasilacz i przewód zasilający. Jest też przewód połączeniowy z uziemieniem - pochodzi od tajwańskiej firmy Neotech (głośnikowy Neotech KH 321); przewód ma zakończenie zrealizowane na wtyku 5DIN (od strony gramofonu) i dwóch solidnych RCA.
Warto zauważyć, że gramofon otrzymałem wraz z już fabrycznie zainstalowaną duńską wkładką typu MM (Moving Magnet) Orfofon 2M Black, a to jest bardzo dobry kartridż. A przy okazji mój ulubiony, który na co dzień używam w gramofonie Nottingham Analogue Horizon. Ale nie wiem, czy Ortofon 2M Black to standardowe wyposażenie, bo redakcja "HiFi i Muzyka" testowała gramofon GSH-801 Edmund z zamontowaną Goldring E3 Violet (a to znacznie niższy model niż 2M Black). Trzeba by tę kwestię wyjaśnić. Z drugiej strony UNITRA ostatnimi czasy zajęła się projektem własnej wkładki gramofonowej, może więc w przyszłości będzie proponowany taki komplet?
Zaraz po otrzymaniu przesyłki wypakowałem gramofon z pudła, złożyłem w całość (co zresztą nie było trudnym zadaniem), ustawiłem na podstawie antywibracyjnej, przyłączyłem do zasilania, wypoziomowałem, podłączyłem do wzmacniacza i przedwzmacniacza gramofonowego. Skalibrowałem wkładkę Ortofon 2 M Black, wyważyłem igłę, ustawiłem antyskating. Słowem - uruchomiłem GSH-801 Edmund. Całość procesu montażu i konfiguracji poszła dość gładko i szybko - jakieś 20 - 30 minut. Oczywiście, za wyjątkiem przyłączenia interkonektu do gramofonu, tu nie było prosto..., o czym dalej.
Przewód połączeniowy Neotech bez wątpliwości jest wysokiej jakości; montuje się go w gramofonie za pośrednictwem wtyku 5DIN w gnieździe zlokalizowanym od spodu plinty / obudowy - w okolicy prawej, tylnej stopy antywibracyjnej znajduje się otwór, za którym dość głęboko, znajduje się gniazdo przyłączeniowe dla wtyku. Jest ono bardzo nieszczęśliwie usytuowane - rozumiem, że zamiarem producenta było to, aby móc przyłączyć przewód bezpośrednio do ramienia gramofonowego (aby skrócić drogę przewodu i zminimalizować zakłócenia). Ale w praktyce takie rozwiązanie jest niewygodne, podłączanie przewodu jest trudne do realizacji. Gramofon należy odwrócić do góry nogami lub ewentualnie silnie przechylić na bok, aby uzyskać dostęp do gniazda. Poza tym już podłączony przewód do gniazda trzyma się dość luźno, wtyk nie ma żadnego zatrzasku, a więc przy mocniejszym pociągnięciu - wyskakuje. Zdarzyło mo się to kilkukrotnie podczas ustawiania / przestawiania gramofonu. Mój apel do UNITRA - poprawcie to, zmieńcie to!
Gramofon GSH-810 Edmund prezentuje się masywnie i rzetelnie. Bardzo estetycznie. Jest niezwykle zaawansowaną i solidną konstrukcją; jest głęboko przemyślaną i porządnie wykonaną inżynierską robotą. Każdy jego element jest dopracowany idealnie, wszystko pracuje doskonale. I mechanika, i elektronika. To nie jest kolejny, seryjny gramofon OEM "na zamówienie" wytwarzany gdzieś na Dalekim Wschodzie lub w Czechach, udający, że jest oryginalny, a w rzeczywistości jedynie z przylepioną metką w kraju konfekcjonującego sprzedawcy. GSH-801 Edmund to gramofon jedyny w swoim rodzaju, w całości - od a do zet - zaprojektowany, skonstruowany i wytworzony w kraju producenta, czyli w Polsce, w Europie. To jest gramofon referencyjny. Unikalny. Doskonały.
Gramofon GSH-801 Edmund jest konstrucją bezpaskową - wyposażony został w napęd bezpośredni (ang. Direct Drive) UNITRA NG-1, z opracowanym i dostępnym jedynie w UNITRA autorskim silnikiem z zaawansowanym systemem regulacji obrotów. Stabilizację zapewnia własny algorytm regulacji obrotów.
Ramię gramofonowe R10 o długości 229 mm i kształcie "J" jest opracowane w firmie UNITRA, czyli jest własnym projektem oryginalnym. Ramię pracuje na dwóch parach łożysk i jest wykonane z aluminium stopowego typu 6082. Główka z wkładką (ang. headshell) jest odkręcana od belki ramienia, co sprzyja wygodzie przy wymianie wkładki. Można też regulować azymut. Przeciwwaga wykonana została ze stali, to dwa obrotowe pierścienie połączone magnetycznie. Antyskating jest zrealizowany ortodoksyjnie - ot, po prostu ciężarek na żyłce podwieszany do tylnej części ramienia.
Pełna plinta została wycięta z litego i ciężkiego bloku MDF, który został wewnątrz wyfrezowany, tym samym robiąc miejsce dla elementów konstrukcyjnych. Duża masa własna obudowy (łączna masa gramofonu to aż 14,1 kg.) oraz jej wysoka sztywność chroni ementy gramofonu przez szkodliwymi wibracjami - zarówno tymi zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi.
Zewnętrzne powierzchnie obudowy pokryto efektownym orzechowym fornirem i pomalowano matowym lakierem. Antywibracyjne regulowane stopy wykonane z aluminium umożliwiają precyzyjne wypoziomowanie i stabilizację gramofonu. Na górnej ściance obudowy, po prawej, zamontowano dwa przełączniki hebelkowe - pierwszy odpowiada za uruchomienie talerza, zaś drugi za regulację obrotów 33⅓ RPM lub 45 RPM. Brak obrotów 78 RPM. Przednią, górną część plinty przykryto panelem ze szczotkowanego aluminium. Służy usztywnieniu konstrukcji, czyli minimalizuje potencjalne wibracje, a dodatkowo nadaje luksusowy wygląd.
Talerz został wytoczony z grubego aluminiowego bloku i jest dość ciężki - jego masa wynosi 2,3 kg. Od spodu wyklejono go antywibracyjną matą z gumowych elementów. W zestawie znajduje się filcowa mata w kolorze grafitowym. Talerz oczywiście nakłada się na szpindel, a w związku z tym, że napęd jest bezpośredni odpada konieczność montażu paska napędowego na talerz.
Górna część plinty wraz z talerzem i ramieniem przykryta została grubą i sztywną pokrywą akrylową osadzoną na dwóch zawiasach. Pokrywa otwiera się i opada z wyczuwalnym oporem. Miło mieć kontakt z tak pięknie dopasowaną i dobrze pracującą pokrywą.
Własny napęd typu direct z zaawansowanym układem regulacji obrotów. Unikalny, zaprojektowany przez Unitra do gramofonów nowej generacji napęd NB1 to napęd bezpośredni, gdzie moment obrotowy silnika jest przenoszony bezpośrednio na talerz pośredniczący. Napęd tego typu daje możliwość idealnej kontroli obrotów, co w połączeniu ze specjalnie zaprojektowanym przez Unitra algorytmem sterowania przekłada się między innymi na obniżony parametr wow and flutter, czyli brak słyszalnych zakłóceń spowodowanych zmianami prędkości obrotowej.
Zastosowany w napędzie silnik bezszczotkowy z cewkami bez rdzenia charakteryzuje się również cichszą pracą a moment obrotowy jest dostępny od razu bez zbędnych opóźnień spowodowanych elementami pośredniczącymi. Napęd jest bezobsługowy, nie ma elementów podlegających zużyciu lub wymianie. Napęd NB1 jest dostępny tylko w gramofonach marki Unitra.
Własne ramię Unitra R10. Autorskie, opracowane od podstaw ramię typu J, inspirowane historycznym ramieniem Unitra Adam, ale o lepszych parametrach. Wykonane z aluminium stopowego typu 6082- materiału charakteryzującego się wysoką wytrzymałością mechaniczną. W obydwu osiach stosowane jest łożyskowanie z wykorzystaniem japońskich łożysk NSK typu pivot bearing.
Antyskating. Klasyczny antyskating z wykorzystaniem stałej masy odważnika – mechanizm ten likwiduje zaburzenia stereofonii oraz zapobiega nadmiernej eksploatacji płyty oraz wkładki.
Pełna plinta. Pełna plinta wykonana z płyty, z której w procesie frezowania usunęliśmy tylko tyle ile było konieczne do zamontowania elementów gramofonu. W efekcie otrzymaliśmy masywną podstawę gramofonu, tłumiącą wibracje generowanych przez otoczenie. Łączna masa gramofonu Edmund to 14,1 kg.
Zewnętrzne źródło zasilania. Zasilanie w gramofonie Edmund zostało przeniesione do zewnętrznego modułu, co pozwoliło na zmniejszenie negatywnego wpływu mikrodrgań oraz innych zakłóceń, wynikających z elementów o charakterze indukcyjnym znajdujących się w zasilaczu liniowym.
(Kursywą cytaty za UNITRA).
Specyfikacja techniczna
Zasilanie: 230 V AC, 50 Hz 4 W
Typ zasilacza: zewnętrzny, dołączony do zestawu
Pobór mocy w trybie czuwania: 0,42 W
Prędkości obrotów: 33⅓ RPM, 45 RPM
Wykończenie: frezowany MDF fornirowany, panel szczotkowane aluminium, talerz aluminiowy
Wyjścia: DIN
Masa: 14,1 kg
Wymiary (S x G x W): 429 x 373 x 178,3 mm
Napęd: Unitra NB1
Typ: bezpośredni
Rodzaj silnika: silnik bezszczotkowy z cewkami powietrznymi
Kontrola obrotów: regulator cyfrowy
Jak widać, karton nieco już mocno sfatygowany, ale przecież na testy jeździ wciąż ten sam egzemplarz demo gramofonu
Wygodny i bezpieczny sposób pakowania
Dokumenty
Solidne przewody!
Wypakowuję plintę z pokrywą
Zaraz po wyjęciu gramofonu z kartonu
Muszę przyznać, że gramofon wykonany został wprost rewelacyjnie - solidnie, masywnie i estetycznie
Całość jest wytwarzana w Polsce
Aluminiowe ramię
Zamontowana wkładka to MM Ortofon 2M Black
Napęd bezpośredni, bezpaskowy
Masywny talerz z aluminium, z wewnętrznym wytłumieniem
Bardzo ładny gramofon!
Gramofon, pokrywa i zasilacz
Od tyłu
Do gniazda 5-DIN, które jest umieszczone od spodu plinty, należy wetknąć wtyk 5-DIN przewodu połączeniowego z przedwzmacniaczem gramofonowym
Ustawiam gramofon na podstawie antywibracyjnej
Ustawiam siłę nacisku igły na rekomendowane 1,5 grama
Gram na gramofonie UNITRA!
Pośród wielu różnych sprzętów hifi
Kilka spojrzeń na cały system odsłuchowy
Wrażenia dźwiękoweGramofon UNITRA testowałem z wkładką Ortofon 2M Black typu MM, używane przedwzmacniacze gramofonowe to Pro-Ject Tube Box DS3 B i Musical Fidelity MX-VYNL, a także wewnętrzny we wzmacniaczu Aurorasound HFSA-01. Gramofon porównawczy to Nottingham Analogue Horizon. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Już pierwsze dźwięki oddawane przez "Edmunda" zapowiedziały, że mam do czynienia z dopracowaną, rzetelną i dostrojoną konstrukcją gramofonu, która zapewnia bardzo dojrzały, spójny i stabilny dźwięk wysokiej jakości. Dźwięk referencyjny poziomu high-fidelity. Brzmienie jest wartkie, potoczyste, dynamiczne i baaardzo plastyczne. Sprężyste, odważne oraz dociążone, ale nie przesadnie - z otwartym miejscem na lekkość i swobodną przestronność. Struktura dźwięku jest dobrze rozplanowana i widoczna, łatwa do rejestracji przez słuch, niewymagająca pogłośnienia przekazu dla uzyskania całości obrazu muzyki, pełni wrażeń odsłuchowych. Takie przymioty są charakterystyczne dla najlepszego brzmienia audiofilskiego.
Co ważne, różnicowanie warstw i stref dźwięku jest optymalne, bo wysokoprecyzyjne, głębia brzmienia - czytelna i wyraźna, zaś substancja przekazu - nie dość że gęsta, acz treściwa, to także super namacalna i barwna. Wierna. Średnica jest dodatkowo uprzywilejowana, ale za to ma odpowiednią ekspansywność i architekturę. Wysoką dźwięczność i lekką nośność. Tak, jest! - GSH-801 jest znakomitym gramofonem, który może równać się z najlepszymi na świecie! (w porównywalnej cenie). I w zasadzie na tym zdaniu mógłbym zakończyć niniejszą recenzję, ale dla przyzwoitości skreślę jeszcze paręnaście słów.
GSH-801 gra masywnie i energetycznie, lubi brzmieć głośno, śmiało i wyraźnie, lecz jednocześnie doskonale ujawnia subtelności nagrań, świetnie różnicuje detale i niuanse, nie ma problemów z czytaniem tła dźwięku, przezroczystością perspektywy i widzialnością dali horyzontu. Pomimo, że zapewnia substancjalny i soczysty przekaz o wysokim stężeniu, to jest bardzo dokładny i uważny względem poszczególnych tonów, wyrażania odmienności barw, cieniowania nastroju muzyki. Gramofon UNITRA oferuje dużą szczegółowość ocierającą się wprost o surową analityczność, lecz robi to gładko i sprawnie. Wytrawnie, bo z audiofilskim smakiem. Dzięki temu nagrania odtwarzane z płyt winylowych zawsze brzmią w sposób pełny, kompletny i żywy.
Przestrzeń jest rysowana szeroko i głęboko, dalekosiężnie. Scena ma regularne kształty, jest dobrze rozłożona na wszystkie strony - nie jest ani zbita, ani ściśnięta, jest dotleniona i nasycona. Usieciowana. Zjawiska przestrzenne są foremne i ekspresyjne, swobodnie i miękko przenikają przez poszczególne warstwy przestrzeni, a więc są doskonale trójwymiarowe. Wielkość i skala instumentów są realistycznie przedstawiane, mają optymalne wypełnienie, a ich kontury są czytelne (a nie rozmazane), dodatkowo obrysowane akustycznym powietrzem. Scena obrazowana jest przejrzyście i sugestywnie; jest też skierowana w stronę słuchacza, nieco przybliżona. Dość bezpośrednia, ale nie zanadto. Umiarkowanie.
Bas ma duży rozmach, daleki zasięg i wyraźną głębię. Jest rozciągnięty, szybki i mocny, ale nie przeskalowany. Dobrze ułożony, kontrolowany i punktualny. Niskie są dynamiczne, ofensywne i uderzające, lecz ich rozmiar jest umiarkowany. Średni. Odczuwałem niekiedy pewne braki w najniższym basie, który jest dość jednowymiarowy (żeby nie napisać: płaski), ale raczej "winowajcą" jest wkładka gramofonowa Ortofon 2M Black, która już tak ma, a nie sama konstrukcja gramofonu. Pozytywem tego faktu jest to, że jest tutaj jeszcze potencjał do uzyskania poprawy poprzez instalację lepszej (i droższej wkładki). Zresztą uwaga ta dotyczy też rozdzielczości - jest dobra, poprawna, ale zawsze może być lepsza przy innych wkładkach (i igłach).
Jak już zacząłem pisać o wkładce Ortofon 2M Black, to warto dalej pociągnąć ten temat. To jest bardzo dobra wkładka. Duński Ortofon wziął diamentową igłę o szlifie "Nude Shibata" z topowej firmowej wkładki Cadenza Black typu MC i zakonfekcjonowął ją do swojej platformy korpusu serii 2M. Dodano również posrebrzane cewki wewnątrz z rozdzielonymi pinami biegunowymi i inne udoskonalenia. W rezultacie uzyskano referencyjną wkładkę, ale o dość zwykłym, surowym wyglądzie. Kartridż ten zapewnia dogłębny i pełny dźwięk - szczegółowy, dynamiczny i nasycony. Ale też optymalnie neutralny, analogowo gładki, a nawet organiczny. Moim zdaniem, Ortofon 2M Black pasuje do charakteru UNITRA GSH-801 jak ulał. Synergicznie. To będzie bardzo dobry wybór - kompromisowy pomiędzy wkładką o wyższej rozdzielczości i jeszcze głębszym basie, a rozsądną ceną.
Ma się rozumieć, że powyższe twierdzenie o doborze optymalnej wkładki opieram jedynie na własnym doświadczeniu i wyczuciu, bo w czasie testów nie dysponowałem inną wkładką niźli jedynie Ortofon 2M Black, niemiej rozległość i dogłębność własnych obserwacji / autopsji podczas przeprowadzania wielu różnych gramofonowych recenzji powala mi wyciągnięcie takiego, a nie innego wniosku.
Pytanie: jaki przedwzmacniacz gramofonowy dobrać do przedmiotowego gramofonu? Przypomnę, w czasie moich testów używałem trzy: dwa niezależne Pro-Ject Tube Box DS3 B i Musical Fidelity MX-VYNL oraz wewnętrzny we wzmacniaczu Aurorasound HFSA-01. Napiszę przewrotnie: przedwzmacniacz należy dobierać do wkładki gramofonowej, a nie do gramofonu (choć jest to pewnego oczywiste uproszczenie). Im wyższej jakości / klasy wkładka, tym przedwzmacniacz też powinien być lepszy. Wspólne najlepsze walory wkładki Ortofon 2M Black i gramofonu UNITRA GSH-801 Edmund najpełniej, moim zdaniem, oddał przedwzmacniacz Pro-Ject Tube Box DS3 B, potem Aurorasound HFSA-01 i dopiero na końcu Musical Fidelity MX-VYNL.
Pro-Ject Tube Box DS3 B zapewnił przede wszystkim największe dopasowanie parametrów technicznych na linii gramofon - wkładka, najpełniejsze dostrojenie dźwięku - pozwalał uzyskać najczystsze brzmienie o bogatym brzmieniu harmonicznym, najgłębszej i najszerszej przestrzeni, a także wzorcową separację oraz transparentność dźwięku. To rasowa analogowa muzykalność, która wydobywa to, co najlepsze z całej kolekcji płyt winylowych. Pro-Ject Tube Box DS3 B jest fantastycznie zgrywającym się przedwzmacniaczem z gramofonem GSH-810 Edmund i wkładką 2M Black. Czarny koń tego wyścigu.
Konkluzja
UNITRA GSH-801 Edmund to gramofon z napędem bezpośrednim: od a do zet finezyjnie przemyślany, konstrukcyjnie zaawansowany, mechanicznie doskonały, zbudowany po inżyniersku. Ze znawstwem, precyzją i inwencją. Z zastosowaniem solidnych materiałów, autorskich rozwiązań i patentów. W całości zaprojektowany i zbudowany w Polsce. UNITRA GSH-801 Edmund oferuje niezwykle dojrzały i rasowy dźwięk klasy high-fidelity. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Rekomendacja!!!
Cena w Polsce - 19 999 PLN.
Absolutna rekomendacja dla gramofonu UNITRA GSH-801 Edmund
Za:
- UNITRA to polska marka, za którą stoi stabilny kapitał firmy CD Projekt
- kultowy znak towarowy; historyczny, rozpoznawalny, sentymentalny
- dynamiczny firmowy zespół projektowy, inżynierski i kreatywny
- własne biuro konstrukcyjno-projektowe w Warszawie
- GSH-801 Edmund to oryginalny projekt UNITRA i własna konstrukcja / produkcja
- projekt i produkcja nie osadzone na żadnym zewnętrznym, nie wsparte producentem OEM
- doskonałe klasyczne wzornictwo; historyzujące, bo nawiązujące do lat 70-tych XX wieku
- znakomite, albowiem bezkompromisowe, solidne, estetyczne i perfekcyjne wykonanie
- wyłącznie z wysokogatunkowych materiałów
- okleina z naturalnego drewna; aluminium na górnej płycie obudowy
- masywna i ciężka plinta wycięta z jednego fragmentu MDF; stabilna, sztywna, chroniąca przed wibracjami
- autorski napęd bezpośredni (ang. direct drive) UNITRA NG-1,
- z opracowanym i dostępnym jedynie w UNITRA silnikiem z zaawansowanym systemem regulacji obrotów; stabilizację zapewnia własny algorytm regulacji obrotów
- ramię gramofonowe R10 o długości 229 mm i kształcie "J" wykonane z twardego aluminium stopowego
- możliwość doboru wielu różnych wkładek gramofonowych do główki ramienia, która jest odkręcana od belki ramienia
- talerz wytoczony z grubego aluminiowego bloku, masa talerza to 2,3 kg
- w zestawie znajduje się filcowa mata w kolorze grafitowym.
- zewnętrzny zasilacz liniowy wysokiej jakości
- świetnie wykonana i dopasowana antykurzowa pokrywa akrylowa
- w komplecie podwójnie ekranowana łączówka Neotech KHS 321 o długości 1,5 m, zrealizowana na wtykach RCA i 5DIN
- znakomity, referencyjny dźwięk klasy high-fidelity; na wskroś audiofilski, doskonały
- UNITRA GSH-801 Edmund to gramofon, który może równać się z najlepszymi w swojej klasie
- w całości skonstruowano i wytworzono w Polsce, w Europie
- bezwarunkowa rekomendacja Stereo i Kolorowo!
Przeciw:
- niewygodny dostęp do miejsca podłączenia przewodu gramofonowego (gniazdo 5DIN jest umieszczone głęboko od spodu obudowy, bezpośrednio w ramieniu)
- poza tym wtyk 5DIN przewodu połączeniowego lubi wyskoczyć z gniazda (podczas ustawiania / przestawiania gramofonu)
- brak możliwości ustawienia obrotów 78 RPM
- nowa UNITRA zaczęła produkować gramofony zaledwie rok temu, więc jej produkty to jeszcze rynkowi / branżowi debiutanci
- relatywnie wysoka cena
- za 20 000 PLN można nabyć wiele ciekawych / renomowanych gramofonów.
System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną - ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test
TU), Fezz Audio Titania EVO (test
TU), Soulnote A-3 (test
TU), Aurorasound HFSA-01 (test
TU) i Pathos Classic One MKIII (test
TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test
TU), Pylon Audio Diamond 28 mkII (test
TU) i Taga Harmony Nostalgic TH-12 (test
TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test
TU), PMC Prodigy 1 i Paradigm Founder 40B (test
TU).
Odtwarzacze CD / SACD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test
TU) i Shanling SCD1.3 (test
TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test
TU) i Silent Angel Munich M1 (test
TU).
Platformy strumieniujące: Qobuz, Apple Music i Tidal; aplikacja Roon Lab.
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test
TU), Fezz Equinox DAC by Lampizator, Lake People G105 MKII, Rose Technics RT-5000 i Lampizator Amber 3 DAC (test
TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfony / tablet: iPhone 13, iPhone XR oraz iPad Air 4.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test
TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test
TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test
TU), Aurorasound HFSA-01 (test
TU) i Pro-Ject Tube Box DS3 B.
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test
TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test
TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test
TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test
TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test
TU), SIVGA SV023 (test
TU), Meze Empyrean (test
TU), Sennheiser HD 490 Pro (test
TU), Aune SR7000, Aune AR5000, Final ZE8000 (test
TU) i Final Audio UX3000 (test
TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test
TU) i ZiKE Labs Powerbox (test
TU).
Kondycjoner zasilania: Musical Fidelity BPC5 (test
TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test
TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test
TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Model 2/3, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test
TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test
TU) oraz krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test
TU).