wtorek, 30 listopada 2021

TODN USB C-B, przewód cyfrowy





Kilka zdjęć ze strony AliExpress


Kilka tygodni temu zostałem właścicielem nowego iPada Air 4 (zobacz TUTAJ). Jego głównym przeznaczeniem miała być obsługa streamerów (m.in. Rose RS150 oraz Auralic Altair G2.1), ale także bieżąca eksploatacja serwisów streamingowych Tidal HiFi Plus oraz Apple Music - jak i wykorzystywanie iPada jako transportu cyfrowego poprzez przewodowe przyłączenie do różnych DAC-ów. Niestety, jakoś zupełnie przeoczyłem fakt, że najnowszy Air 4 pozbawiony jest gniazda Apple Lightning, a w zamian ma konwencjonalne gniazdo USB typu C. Przyłączenie tego iPada do gniazda cyfrowego DAC-ów przewodem Lightning USB stało się niemożliwe. Potrzebna tu jest albo specjalna przejściówka, albo przewód cyfrowy typu USB-C - USB-B (bo przecież gniazdo USB-B najczęściej jest montowane jako wejściowe w DAC-ach). I tu pojawił się problem. Okazało się, że na rynku przewodów cyfrowych kabli połączeniowych typu USB-C - USB-B jest jak na lekarstwo!

Cóż było robić w takim przypadku? Oczywiście - AliExpress! Okazało się, że Chińczycy są gotowi zapewnić co najmniej kilkanaście przewodów USB-C - USB-B. Od bardzo tanich po 2-3 PLN (w przeliczeniu) - do droższych po około 100 - 200 PLN. Zamówiłem przewód półmetrowy sygnowany jako "TODN - brand from Denmark", choć owo "Denmark" w tym wydaniu to najpewniej eufemizm. Znalazłem na AliExpres co najmniej trzy-cztery bliźniacze przewody, acz już sygnowane już innymi brandami. Ale nieważne, ważne jest to, że przewód TODN USB-C - USB-B, okazał się być wysokiej jakości. A doszedł z Chin do Gdyni w równe trzy tygodnie, kosztował w przeliczeniu około 82 PLN (wysyłka gratis, tzn. dotowana przez państwo chińskie).

Przewód TODN wykonany jest solidnie i schludnie. Zaopatrzony jest w czarny bawełniany oplot jako zewnętrzną ochronę. Wnętrze kryje cztery żyły (skrętki) z miedzi beztlenowej o czystości 6N, owinięte wspólną siatką ekranującą o ocynkowanych o oczkach. Wtyki mają aluminiowe korpusy, zaś części konektorowe pokryte są warstwą 24-karatowyego złota o grubości 5 mikronów. Nie można nazwać przewodu TODN inaczej jak rzetelnym, trwałym i estetycznym. 

Cena przewodu TODN USB-C - USB-B o długości 0,5 m. około 80-85 PLN.

Przesyłka prosto z Chin

TODN to bardzo ładny i solidny kabelek

Zaraz podłączę TODN do DAC-a Chord Qutest 

iPad Air 4 ma gniazdo ...USB-C



Słuchawki Austrian Audio Hi-X65 oraz QUAD ERA-1


Z tyłu DAC-a

poniedziałek, 29 listopada 2021

Xavian Madre Perla Marina, głośniki podłogowe

Dwa zdjęcia z facebookowej strony Xavian
 


Wstęp
Na początek uwaga osobista. Z firmą Xavian łączą mnie specyficzne więzi - kilka lat temu miałem sposobność poznać konstruktora i właściciela przedsiębiorstwa, pana Roberto Barletta. Było to późną wiosną 2015 roku, kiedy przyjechał na promocję swoich nowych konstrukcji Xavian Perla do salonu Premium Sound (wtedy znajdującego się w Gdańsku, obecnie w Sopocie). Spędziliśmy wówczas całą sobotę na odsłuchach, rozmowach i muzycznym cocktail-party. Pan Barletta to rodowity Włoch od lat mieszkający i tworzący w czeskiej Pradze. Człowiek o wielkiej erudycji i nadzwyczajnym znawstwie rzemiosła artystycznego jakim jest wytwarzanie głośników. Można powiedzieć, że Roberto bardziej jest lutnikiem, niż zwykłym konstruktorem głośników, albowiem do swych skrzynek głośnikowych podchodzi jak do wyszukanych instrumentów akustycznych... Z pietyzmem, galanterią i uczuciem.

Z zaprzyjaźnionego, wspominanego już powyżej, sopockiego salonu Premium Sound przyjechały do mnie, do Gdyni, wyjątkowo atrakcyjne głośniki - to Xavian Madre Perla (zobacz TUTAJ i TUTAJ) w ekskluzywnym wykończeniu "Marina", dostępnym na indywidualne życzenie klienta. Muszę szczerze przyznać, że ta wersja prezentuje się nieprawdopodobnie pięknie! Obudowy wykonane zostały z litego klonu o pięknej strukturze, dodatkowo intarsjowanego orzechem. Całość specjalnie polerowana i wielokrotnie lakierowana na wysoki połysk.

Jak pisze konstruktor pan Roberto Barletta: "Obudowy mają organicznie zaokrąglone krawędzie i naroża, które inspirowane są naturalnymi zasadami Przyrody, ale kryją w sobie wyrafinowane technologie i wysokiej klasy komponenty. Jak większość kolumn Xaviana, zapewniają doskonały wgląd w nagranie, połączone z niezwykłą muzykalnością, co przez większość słuchaczy nazywane jest naturalnością brzmienia. Wszystko to, dzięki starannie dobranym komponentom zwrotnicy z kondensatorami Mundorf na czele".

Dlaczego obudowy Perla są zaokrąglone? Tak to kiedyś wyjaśnił Roberto podczas mojej z nim rozmowy: "Ogólnie muzyka kojarzy mi się raczej z zaokrąglonymi formami. Gdy popatrzysz na skrzypce, kontrabas, gitarę i zdecydowaną większość instrumentów muzycznych, spostrzeżesz, że mają one raczej gładkie i obłe powierzchnie, pozbawione są ostrych kantów. Tak wygląda natura i takie są też moje kolumny." Czy to nie jest wspaniałe określenie?

Wrażenia ogólne i budowa
Sam projekt i koncepcja głośników Xavian Madre Perla oczywiście pochodzą z lat wcześniejszych - premiera kolumn miała miejsce już kilka lat temu. Ale nowością jest ekskluzywne wykończenie skrzynek zwane "Marina". To obudowy wykonane z litego drewna klonu (!) o wyeksponowanej strukturze, dodatkowo intarsjowane ciemnym orzechem. Całość jest specjalnie polerowana i wielokrotnie lakierowana na wysoki połysk. Mówię Wam - to prezentuje się fantastycznie! Nieczęsto można spotkać aż tak pięknie zbudowane głośniki i tak efektowną stolarkę. Oko samo się na nich zawiesza. I w ogóle nie chce się odwiesić.

Skrzynki to niewysokie i wąskie słupki (920 x 190 x 236 mm) z zaokrąglonymi rogami. Posadowione na czarnych cokołach. Ściany skrzynek zostały wykonane z drewnianych klonowych deszczułek. Na powierzchni korpusów owe deszczułki delikatnie się odznaczają, nie mają jednolitych odcieni, a różne. Ma to swój urok, tym bardziej, że drewno klonu odznacza się bardzo efektownym usłojeniem. Boczne i górna powierzchnie dodatkowo mają pomiędzy łączeniami klonowych klepek wstawki z ciemnego orzecha.

W tym miejscu należy zatrzymać się na dłużej. Otóż konstruktor Xavian - pan Barletta - postawił przed sobą spore wyzwanie, aby budować skrzynki kolumn nie z płyt MDF, a z litego drewna. Przecież wiadomo jak czyste drewno jest niefrasobliwe i trudne do budowy instrumentów muzycznych. Wybiera się tylko jego specjalne gatunki, musi być odpowiednio sezonowane, długotrwale suszone, zakonserwowane, etc. Mordęga. Tym bardziej niełatwo stosować lite drewno w dużych konstrukcjach jakimi są przecież obudowy głośników. Przecież tutaj nic nie może się rozejść, rozkleić, wykrzywić! Xavian pozyskuje wysokiej jakości sezonowane drewno, dodatkowo je suszy i we własnym zakresie obrabia. 

Dopiero po żmudnej selekcji i uważnej kontroli wybrane drewno jest używane do dalszej budowy skrzynek. Proces żmudny i pracochłonny, ale pan Barletta nie idzie na łatwe kompromisy. Kiedy surowiec jest gotowy, następuje proces starannego wycinania, kształtowania, szlifowania i sklejania poszczególnych części pudła rezonansowego - tym bardziej mozolny, że deszczułek używanych do konstrukcji jednej skrzynki potrzeba około 20-30 sztuk. Oczywiście, odmiana "Marina", czyli obudowy z litego klonu intarsjowanego orzechem to już mistrzostwo sztuki obróbki drewna. Jak już napisałem wcześniej, bliskie lub równoznaczne rzemiosłu lutnictwa.

Drewno zastosowane do budowy skrzynek spełnia nie tylko oczywistą rolę naturalnego rezonatora akustycznego (wielowarstwowa, niejednorodna struktura, spójność i solidność budulca), ale także dużą swą masą stabilizuje, czyli "osadza" i "dociąża" dźwięk (masa jednej, bądź co bądź, niewielkiej skrzynki Madre Perla to 18 kg). Prawdziwe lite drewno dodaje plastyczności, różnicuje i ubogaca średnicę, nadaje gęste i mięsiste brzmienie. Zapewnia równomierne wybrzmienia łagodząc wysokie i niskie częstotliwości. Dodaje ciepła i rozciąga rezonans, wydłuża wydźwięki. Trzeba też wiedzieć, że klon jako budulec był i nadal jest używany przez włoskich mistrzów lutniczych do wytwarzania pudeł rezonansowych instrumentów strunowych (m.in. skrzypiec i gitar). Klon dobrze się kształtuje i wygina, zaś jego miazga drzewna ma znaczną gęstość i wytrzymałość nadając pożądany dźwięk ze średnicą porównywalną do ...ludzkiego głosu. Dla najlepszego efektu brzmieniowego włoscy rzemieślnicy zazwyczaj używali kombinacji klonu i innego drewna, najlepiej oleistego. W przypadku Madre Perla Marina zastosowano oryginalny orzech.

Madre Perla zostały zbudowane na wzór i podobieństwo podstawkowych Perla Esclusiva (identyczne przetworniki i szczeliny bass-refleksów w tym samym miejscu frontów) - wykorzystują prawie identyczną względem objętości komorę dla głośnika nisko-średniotonowego, natomiast pozostała objętość korpusu pełni niejako rolę konstytucyjnej podstawki, utrzymując zespół głośnikowy na odpowiedniej wysokości oraz jednocześnie spełniając rolę ustroju rozciągającego rezonans obudowy do dołu (co nie występuje w przypadku kolumn podstawkowych z małymi skrzynkami). 

Madre Perla są więc kolumnami nietypowymi i oryginalnymi - są fuzją głośnika podstawkowego z podłogowym, łącząc w sobie wysokie zalety akustyczne monitora z korzystnymi walorami konstrukcyjnymi głośników podłogowych (wolnostojących). Tę większą część obudowy Madre Perla wykorzystano do wyodrębnienia osobnej komory balastowej, którą zapełniono wyprażonym piaskiem. Taki zabieg "wydłużenia" obudowy miał na celu zwiększenie wolumenu dźwięku oraz powiększenie basu, co jest przecież naturalnie niemożliwe w małych skrzynkach.

Para zastosowanych przetworników pochodzi bezpośrednio z monitorów Perla Esclusiva. To miękka jedwabna kopułka nasączana silikonem oraz stożkowy głośnik reprodukujący tony średnie i bas wyposażony w membranę z polipropylenu, oparty na solidnym sztywnym koszu odlanym z metali lekkich. Oba przetworniki są wykonywane we Włoszech na indywidualne zamówienia Roberto Bartletty, według jego projektu, specyfikacji i wymagań technicznych. Są sygnowane własnym logo AudioBarletta. Zastosowane terminale głośnikowe (pojedyncze, solidne, mosiężne) noszą zaś logo Xavian Praga.

Specyfikacja techniczna
- Głośnik nisko-średniotonowy - 150 mm AudioBarletta, specjalna membrana polipropylenowa, miękka kopułka, odlewany kosz, niski poziom zniekształceń układu magnetycznego
- Głośnik wysokotonowy - 26mm AudioBarletta, miękka kopułka, miedziany pierścień poprawiający liniowość na układzie magnetycznym, odlewana obudowa.
- Konstrukcja dwudrożna, tłumiony bass-reflex, kondensatory Mundorfa, wysokiej jakości zwrotnica i okablowanie
- Obudowa wykonana z litego dębu w formie mozaiki z masywnych kawałków, dodatkowo suszona przez kolejne trzy tygodnie przed frezowaniem
- Zakres częstotliwości: (-3 DB na osi referencyjnej): 50 - 20 000 Hz
- 1 para pozłacanych terminali marki Xavian
- Impedancja 8 Ohm
- Podział pasma 3 000 Hz
- Czułość (2,83 V / 1m) 88 dB
- Zalecana moc wzmacniacza 30 - 120 W
- Wymiary (wys. x szer. x gł.) 920 x 190 x 236 mm
- Masa (1 sztuka) 18 kg


Dwa kartony z Xavian

Lubię taki sposób pakowania

Skrzynki dodatkowo opatulone miękkim materiałem ochronnym


Wykonanie i stolarka klasy arcymistrzowskiej


Monitory w dużej obudowie?




Klon plus orzech - piękna stolarka!

Pojedyncze terminale głośnikowe zamontowano dość wysoko




Przyłączam po kolei trzy różne przewody głośnikowe


Porównanie ze Studio 16 Hertz Arcada 2,5 Signature






Kilka zdjęć całego systemu odsłuchowego



Wrażenia dźwiękowe
Tytułowe głośniki odsłuchiwałem przede wszystkim z dwoma wzmacniaczami - hybrydowym ("cyfrowo"-lampowym) Canor AI 2.10 oraz z "cyfrowym" NuPrime AMG będącym zestawem przedwzmacniacza AMG PRA oraz dwóch monofonicznych końcówek mocy AMG STA. Przewody głośnikowe to Luna Cable Gris oraz Boaacoustics Black.sonic-13. Główne źródła cyfrowe to streamer Rose RS150 z Lampizator Amber 3 DAC oraz streamer Auralic Altair G21. Źródło analogowe to gramofon TEAC TN-5BB z wkładką Ortofon 2M Black LVB 250 i przedwzmacniaczem gramofonowym Musical Fidelity XM-VYNL. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

Już kilka razy opisywałem różne głośniki Xavian na stronach bloga Stereo i Kolorowo. Obcowanie z nimi zawsze było przyjemną i pouczającą przygodą dźwiękową. Roberto Barletta w taki sposób konstruuje i stroi swoje głośniki, aby uzyskać z nich kompletne brzmienie. Brzmienie kompletne, które zawsze jednak jest w stu procentach naturalne. Stworzone przez człowieka dla człowieka - po to, aby każdy meloman miał poczucie obcowania z dźwiękiem prawdziwym - eufonicznym i bogatym, ale ułożonym tonalnie. I właśnie takie są też Xavian Madre Perla Marina. Wciągają i angażują w spektakl muzyczny w sposób łagodny i sensualny, aczkolwiek całkowicie hipnotyczny. Barwny i wyrafinowany.

Madre Perla grają w sposób, który najprecyzyjniej można określić jako "monitorowy", acz z powiększonym basem i wyższą dynamiką. Czerpią z zalet, jakie oferują monitory, czyli są precyzyjne w oddawaniu dźwięków, ze znakomicie ułożoną średnicą (acz nieco wypchniętą do przodu) oraz fantastyczną umiejętnością budowania realistycznej sceny. Przestrzeń uzyskiwana na Xavianach jest wprost holograficzna - instrumenty i wokale mają fotograficzne obrazowanie na scenie, dokładny obrys i zawieszenie na 3D. Mają proporcjonalny rozmiar, oddech oraz optymalne wypełnienie. Są sowite, ale bez oznak przeładowania. 

Z kolei od klasycznych monitorów odróżnia je masywniejszy i głębszy bas o wysokiej kulturze i uporządkowaniu (choć nie jest to bas ofensywny, ni spektakularny). Ponadto dysponują wyższym poziomem wewnętrznej dynamiki - grają z rozmachem i energią. Dobitnie i zapalczywie, lecz nie natarczywie. W sposób wyważony i bez agresji. Czytelnie.

Niewątpliwą zaletą przedmiotowych Xavianów jest ich bezpretensjonalna umiejętność właściwego reprodukowania ludzkich głosów, jak i muzyki typowo akustycznej. Ponieważ Madre Perla najwięcej uwagi poświęcają średnim tonom - doskonale je różnicują, cyzelują, wykańczają i powlekają kolorami. Specjalnie nie piszę, że "barwią", a właśnie - "powlekają kolorami", albowiem Xaviany nie dodają od siebie barw, a znakomicie podkreślają już te istniejące. Pokazują ich intensywność, nasycenie i miąższ. Urozmaicają oraz czyszczą. Dlatego instrumenty i wokale mają głębokie nasilenie barwy, które można nazwać ożywieniem, rozkwitem lub, jak kto woli - "dopaleniem". Jednakże kolory są w swej charakterystyce całkowicie naturalne. Zgodne z ortodoksyjną normą brzmienia.

Głośniki (przetworniki) zostały obudowane skrzynkami i litego drewna klonu (z orzechowymi wstawkami). Taki zabieg dodatkowo wpływa na akustykę Madre Perla Marina. Wydaje się, że drewno w tym przypadku korzystnie stabilizuje i "dociąża" dźwięk, a także nieco zwiększa jego oryginalną gęstość i esencjonalność. Drewno obudów eksponuje specyficzne ciepło i melodykę brzmienia oraz wydłuża i rozciąga pogłosy. Zapewnia równomierne wybrzmienia poprzez subtelne łagodzenie wysokich i konsolidację niskich częstotliwości. Znosi agresję, krzykliwość oraz estetyzuje cały przekaz. Wygładza. Dba także o optymalny rezonans i oddźwięk muzyki. To spora wartość dodana tytułowych Xavianów.

Jaki wzmacniacz najlepiej sprawdzał się w zestawieniu z Madre Perla Marina? Wcześniej już napisałem, że głośniki głównie testowałem z hybrydowym ("cyfrowo"-lampowym) Canor AI 2.10 oraz z "cyfrowym" NuPrime AMG będącym zestawem przedwzmacniacza AMG PRA oraz dwóch monofonicznych końcówek mocy AMG STA. Ale próbnie przyłączałem też inne amplifikacje (zobacz poniżej jakie). Te dwa wyróżnione (Canor i NuPrime) po prostu zagrały wspólnie z Xavianami najlepiej, dlatego pozostałe, po wstępnej selekcji, powędrowały na półkę. I Canor, i NuPrime zaproponowały najpełniejszy dźwięk o pięknej barwie, dużej precyzji oraz znakomitej przestronności. A do tego energię, soczystość oraz delikatną miękkość. Wysoki poziom kultury i wyrafinowania.

Dla pełni wrażeń dźwiękowych rekomenduję ustawiać Madre Perla Marina w pomieszczeniach mniejszych niż 20 m2 powierzchni, a najlepiej około 16 - 18 m2. To są kompaktowe głośniki o małych gabarytach i niewielkim litrażu skrzyń rezonansowych. Aby otrzymać optymalne wypełnienie oraz nasycenie dźwięku winny mieć zapewnione stosowne warunki odsłuchowe. Naprawdę warto!

Konkluzja
Xavian Madre Perla Marina to wyjątkowe głośniki podłogowe, w których trudno się nie zakochać. Konstrukcja i budowa skrzynek z litego drewna klonu to mistrzostwo świata, zaś stolarka oraz wykończenie powierzchni to wręcz arcydzieło. Całości owego obrazu i artyzmu dopełnia niepospolity, acz piękny dźwięk - akustyczny, barwny, plastyczny i rozdzielczy. A do tego zjawiskowa przestrzeń, niezwykłe emocje i high-endowa średnica. Rekomendacja Stereo i Kolorowo

Cena w Polsce - 14 590 PLN (za parę, wersja "Marina").

System odsłuchowy
Pomieszczenie 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), ATC SIA2-100 (test TU), QUAD Vena II Play (test TU), Canor AI 2.10 (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU), a także zestaw NuPrime AMG PRA/ AMG STA/AMG STA - przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU) i Studio 16 Hertz Arcada 2,5 Signature (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU), ATC SCM7 (test TU), Triangle Esprit EZ Comète 40th, Pylon Opal Monitor (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test TU) i Canor CD 2.10 (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), Auralic Altair G2.1 (test TU) oraz iFi Audio ZEN Stream (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Chord Qutest, Lampizator Amber 3 DAC (test TU), M2Tech Young MkIV (test TU) oraz Encore mDSD (test TU). 
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC NT-5BB (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon 2M Black LVB 250 i Ortofon 2M Red.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Unison Research uPhono+ D (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Austrian Audio Hi-X65 (test TU) oraz QUAD ERA-1.
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele innych.



piątek, 26 listopada 2021

NuPrime AMG PRA/NuPrime AMG STA/NuPrime AMG STA, przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy

 



Wstęp
Dokładnie trzy miesiące temu opisywałem na Stereo i Kolorowo urządzenie o nazwie NuPrime Omnia A300 (czytaj TUTAJ), czyli nowoczesne combo łączące wzmacniacz stereo, streamer, DAC i wzmacniacz słuchawkowy. Wówczas też napisałem, że NuPrime niebawem zademonstruje światu nową, innowacyjną konstrukcję dzielonego przedwzmacniacza oraz końcówki mocy mono/stereo.

Te premierowe sprzęty to oczywiście przedwzmacniacz NuPrime AMG PRA (czytaj TUTAJ) oraz końcówki mocy NuPrime AMG STA (czytaj TUTAJ). Otrzymałem na testy przedwzmacniacz oraz aż dwie końcówki mocy stereo, albowiem każda z nich może pracować jako monofoniczna końcówka mocy, po uprzednim wyborze takiej opcji (na tylnym panelu AMG STA). NuPrime AMG PRA to przedwzmacniacz stereo klasy hi-end z regulacją fazy, wzmocnienia i kompensacją akustyczną. Natomiast NuPrime AMG STA to końcówka mocy stereo/mono o mocy 2 x 200 W w trybie stereo oraz aż 1 x 320 W w trybie mono.

Wrażenia ogólne i budowa
Urządzenia dostarczane są w niewielkich opakowaniach typu "walizeczki", dodatkowo popakowane w zewnętrzne kartony transportowe. Opakowanie takie ma otwierane wieko, pod nim znajdują się NuPrime ułożone w piankowych formach, a dodatkowo po ich obu stronach można znaleźć nieduże kartoniki - jeden z nich kryje przewód zasilający, a drugi - pilot zdalnego sterowania. Każde urządzenie ma swój, czyli w sumie przedwzmacniacz oraz dwie końcówki mocy mają owych pilotów aż trzy. W zestawie znajduję się także instrukcje obsługi oraz gwarancje producenta. I nic więcej - żadnych dodatkowych przewodów, żadnych antenek, żadnych adapterów. NuPrime AMG to klasyczny przedwzmacniacz i klasyczny (choć "cyfrowy") wzmacniacz, bez wbudowanych funkcji DAC-a, łączności bezprzewodowej, streamingu i czego tam jeszcze.

Zanim przejdę do opisu technicznego premierowych NuPrime AMG najpierw muszę zaznaczyć, że reprezentują one też zupełnie nowe dla NuPrime wzornictwo (to już nie futurystyczne bryły z geometrycznymi frontami). Jak obudowy są nadal wykonywane z aluminium i są identyczne jak w poprzednich modelach, tak fronty przedstawiają spory progres. Jak podaje producent, czołówki zostały wycięte z utwardzanego aluminium lotniczego przy użyciu cztero-osiowych maszyn CNC, które cyzelują każdy detal w 48 krokach produkcyjnych. Uwzględniając w tym trójwymiarowe, lakierowane logo wycięte za pomocą diamentowego ostrza. Piękny ornament dodający sporo elegancji i szyku.

Należy szczerze przyznać, że wykonanie oraz design nowych AMG są po prostu fantastyczne. To bardzo wysoka liga wzornictwa przemysłowego oraz produkcji. Naprawdę świetnie to się prezentuje. Warto też zauważyć, iż obudowy z metalu posadowiono na opatentowanych stopach antywibracyjnych w kształcie stożków (z zewnątrz guma, w środku metal). To ważna cecha urządzeń NuPrime.

Przedwzmacniacz na froncie ma zainstalowane dwie gałki (po przeciwstawnych, skrajnych stronach), zaś pomiędzy nimi (pośrodku) wycięto "kropkowy wyświetlacz" podświetlany na biało - lewa jego strona pokazuje aktualnie wybrane źródło (od 1 do 4), a prawa nastawioną głośność (00-99). Ten bardzo sprytny zabieg jest charakterystyczny dla urządzeń NuPrime (i wcześniej także NuForce). W praktyce sprawdza się dość dobrze (bo cyfry są rozróżnialne nawet z dużej odległości), choć ma ograniczoną możliwość wyświetleń znaków. 

Prawa gałka to włącznik/wyłącznik głośności lub selektor źródeł (w celu wyboru źródła należy gałkę przycisnąć; dla wyłączenia/włączenia zasilania - przycisnąć i chwilę przytrzymać), a także klasyczny obrotowy potencjometr głośności realizowany w aż 99 krokach. Zaraz obok gałki umieszczono dwa hebelkowe przełączniki: 1) wzmocnienia (High/Low) i 2) fazy (Invert/Normal; optymalizuje współpracę z końcówkami mocy).

Z kolei lewa gałka to regulacja luodnessu zwana przez NuPrime jako "Active Low Frequency and Harmonic Gain". Pod tą enigmatyczną nazwą kryje się układ koncepcji kompensacji akustycznej niskich tonów. Ponieważ wiele osób używa do odsłuchów kolumn podstawkowych, konstruktorzy NuPrime wbudowali w przedwzmacniacz aż trzy tryby equalizacji, które podbijają szybki spadek skuteczności na basie małych kolumn. Możliwe są do wyboru trzy tryby podbicia niskich tonów: + 2,2 dB przy 125 Hz, + 4,5 dB przy 100 Hz oraz + 5,3 dB przy 75 Hz. Ponadto sekcja equalizacji umożliwia ustawienie dwóch trybów wzmocnienia oraz dodatkowo przełączenie fazy, co poprawia zgranie z końcówkami mocy (jedną w trybie stereo lub dwiema w mono). 

W praktyce regulacja "Active Low Frequency and Harmonic Gain" przebiega w taki sposób, że należy pokręcić adresowaną gałką w lewo - pierwsza nastawiona pozycja to loudness wyłączony, zaś trzy kolejne - aktywowany w trzech trybach (opisanych powyżej). Dodatkowo można się też wspomóc regulację dwoma ustawieniami wzmocnienia "gain" oraz przełącznika fazy. Funkcja ta jest rzeczywiście przydatna, lecz w dość ograniczonym zakresie. Niemniej jednak jej aplikacja jest sporą wartością dodaną przedwzmacniacza NuPrime AMG. Można się nią wspomóc, ale nie trzeba.

Wzmacniacze mocy są utrzymane w identycznej stylistyce jak przedwzmacniacz - to równie efektowna płyta z aluminium lotniczego z wyciętym trójwymiarowym logo "NUPRIME". Końcówki mocy nie mają oczywiście żadnych regulacji, a jedynie hebelkowe włączniki sieciowe z białą diodą. Jest jeszcze perforacja dla "oka" podczerwieni. I to wszystko, ale w tym przypadku naprawdę niczego więcej nie potrzeba dla pełni szczęścia.

Przedwzmacniacz na tylnym panelu ma zainstalowanych sześć par gniazd - dwa wyjściowe (RCA i XLR) oraz cztery wejściowe (1 x XLR i 3 x RCA). Po lewej stronie zamontowano gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z głównym włącznikiem zasilania.

Każda z końcówek mocy ma do dyspozycji dwie pary gniazd wejściowych - XLR oraz RCA. Oznakowane są w sposób umożliwiający korzystanie z nich w opcji końcówki mocy stereo lub mono (sygnał z przedwzmacniacza doprowadzany jest do dwóch lub jednego gniazda wejściowego). Przełącznik trybu pracy mono/stereo zamontowany został w bezpośrednim ich sąsiedztwie, podobnie jak selektor gniazd wejściowych RCA/XLR. Mniej więcej po środku znajdują się dwie pary terminali głośnikowych (solidne, mosiężne, dokręcane) - w przypadku wyboru trybu mono końcówki mocy aktywne są jedynie dwa górne terminale (podpisane na czerwono - plus lub minus). Po lewej stronie zamontowano gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z głównym włącznikiem zasilania. W ich okolicy znajduje się też komora bezpiecznika.

NuPrime AMG PRA. Głównym celem projektu było dostarczenie na rynek urządzenia przedwzmacniacza o maksymalnie transparentnym brzmieniu z kilkoma istotnymi wyróżnikami technologicznymi. Specjalnie do tego urządzenia zespół inżynierów NuPrime opracował kilka nowych, autorskich rozwiązań przetwarzania niskonapięciowego sygnału analogowego. W AMG PRA zastosowano też wyjątkową sekcje wejściową o impedancji 1 miliona omów znaną z hi-endowej serii Evolution. Projekt AMG-PRA przykłada szczególną uwagę do odizolowania wrażliwych obwodów przetwarzających sygnał audio od obwodów zasilających. Sekcja zasilająca powstała na oddzielnej płytce drukowanej zaś jej bazą jest topologia gwiazdy. Obie płytki rozdziela specjalny moduł separujący.

Cyfrowa regulacja głośności jest realizowana na układzie MUSES72320. Sekcja analogowa single-ended powstała w oparciu o opampy MUSES8920, które produkują harmoniczne zbliżone do wzmacniaczy lampowych. Układ wejść i wyjść jest w pełni zbalansowany. Za ograniczenie zniekształceń fazowych odpowiada sekcja modulacji harmonicznych.

Specyfikacja techniczna
- Stosunek sygnał/szum 95 dB
- Zniekształcenia THD 0,008%
- Pasmo przenoszenia 10 - 200 000 Hz
- Impedancja wejściowa 1 MΩ
- Wyjścia 2 x RCA liniowe - 1
- Wejścia 2 x RCA liniowe - 3
- Wyjścia 2 x XLR - 1
- Wejścia 2 x XLR - 1
- Wzmocnienie High: 3,2, Low: 2,1
- Kompensacja akustyczna, trzy tryby:
- - 2,2 dB dla 125 Hz
- - 4,5 dB dla 100 Hz
- - 5,3 dB dla 75 Hz
- Napięcie wyjściowe: 2 x RCA: 2 V / 2 x XLR: 4 V
- Wymiary WxSxG: 5,5 cm x 23,5 cm x 30 cm
- Masa 2,5 kg

NuPrime AMG STA. Płytę PCB podłączono do ekranowanego przewód uziemiający w celu izolacji zewnętrznych interferencji. Architektura końcówki mocy to konstrukcja single-ended bez sprzężenia zwrotnego, co jest rozwiązaniem charakterystycznym dla wzmacniaczy w klasie A. Moduły wzmacniające w klasie A sąsiadują z końcówkami mocy w klasie D, których częstotliwość przełączania ustalono na 700 kHz, co jest wynikiem 1,4 razy lepszym niż w STA-9. Dzięki temu producent uzyskał moc i wydajność cieplną klasy D, z charakterystycznym ciepłym brzmieniem wzmacniaczy lampowych w klasie A - o wzmocnionej drugiej harmonicznej. Dzięki staranności montażu i doboru podzespołów udało się uzyskać niezwykle wysoki poziom transparentności wzmacnianego sygnału, co przekłada się na znakomitą przestrzenność brzmienia.

Jak zwykle w przypadku urządzeń NuPrime baczną uwagę zwrócono na sekcję zasilającą. Tam znajduje się serce układu: transformator toroidalny o mocy 380 W co jest wynikiem o 30% lepszym w stosunku do podobnych konstrukcji. Wejście prądowe od gniazdka do transformatora używa dedykowanej wysokonapięciowej szyny prądowej, która zapewnia maksymalną stabilność i przepustowość transmisji. Zaś filtry trzeciego rzędu dla wysokich częstotliwości redukują zakłócenia z sieci zasilającej. Połączenie transformatora do płyty głównej przetwarzającej sygnał audio odbywa się za pomocą 20 amperowego bloku spiętego z dwoma 10 amperowymi prostownikami. Główna linia zasilająca wykorzystuje miedzianą płytę przekaźnikową o niskiej impedancji, aby zmaksymalizować moc dostarczaną wprost do obwodów wzmacniacza.

Specyfikacja techniczna
- Moc ciągła stereo: 2 x 130 W/8 Ω | 2 x 200 W/4 Ω
- Moc ciągła mono: 300 W/8 Ω | 320 W/4 Ω
- Klasa A+D
- Stosunek sygnał/szum 100 dB
- Zniekształcenia THD 0,006%
- Pasmo przenoszenia 10 - 50 000 Hz
- Czułość wejścia 1,2 Vrms
- Impedancja wejściowa 1 MΩ
- Wejścia 2 x RCA liniowe - 1
- Wejścia 2 x XLR - 1
- Wzmocnienie +26 dB (stereo), +52 dB (mono)
- Wyjścia głośnikowe podwójne
- Wymiary WxSxG: 5,5 cm x 23,5 cm x 28,5 cm
- Masa 4 kg


Dostawa z białostockiego RAFKO


Trzy kartony z NuPrime

Każdy z "klocków" ułożony jest w opakowaniu w piankowej formie, zawinięty w grubą folię



Design klasy deluxe


Fronty zostały wykonane z ultra-twardego i wytrzymałego aluminium lotniczego



Przedwzmacniacz i dwie monofoniczne końcówki mocy


Pilot zdalnego sterowania



Punktowy wyświetlacz to piękny i praktyczny detal



Łączówki to przewody Kimber Kable Tonik XLR



Łączę przedwzmacniacz z końcówkami przewodami Altas Equator XLR

Na początek do końcówek mocy przyłączyłem głośniki Xavian Madre Perla; streamer to Auralic Altair G2.1 (łączę go z AMG PRA długimi przewodami Belkin)

iPad Air 4 jako pilot dla streamera Auralic Altair G.21

Późno-popołudniowe odsłuchy

Na zdjęciu trzy pary głośników

Na podstawkach głośniki Triangle Esprit EZ Comète 40th Anniversary



Wrażenia dźwiękowe
Do zestawu NuPrime AMG podłączałem cztery pary głośników: trzy podłogowe - Xavian Madre Perla, Studio 16 Hertz Arcada 2,5 Signature i Living Voice Auditorium R3 oraz podstawkowe Triangle Esprit EZ Comète 40th Anniversary. Główne źródła cyfrowe to streamer Rose RS150 z Lampizator Amber 3 DAC oraz streamer Auralic Altair G21. Źródło analogowe to gramofon TEAC TN-5BB z wkładką Ortofon 2M Black LVB 250 i przedwzmacniaczem gramofonowym Musical Fidelity XM-VYNL. Przedwzmacniacz z końcówkami mocy spinałem przewodami zbalansowanymi Kimber Kable Tonik XLR, Atlas Equatror XLR lub XLO PRO XP-2A. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.

Przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy mają małe rozmiary i niezbyt dużą masę - w sumie to niewiele powyżej 10 kg. Jak na zestaw, który nominalnie dysponuje maksymalną mocą na kanał 300 W/8 Ω | 320 W/4 Ω to naprawdę niedużo. Jednakże końcówki mocy zbudowane są w oparciu o amplifikację "cyfrową" (klasa D) przy zastosowaniu firmowych modułów NuPrime. Przedsiębiorstwo chwali się, że architektura końcówki mocy reprezentuje konstrukcję typu single-ended bez sprzężenia zwrotnego, co jest rozwiązaniem typowym dla wzmacniaczy klasy A. Dzięki takiemu zabiegowi uzyskano moc i wydajność cieplną klasy D, lecz z charakterystycznym "ciepłym" brzmieniem wzmacniaczy lampowych w klasie A o wzmocnionej drugiej harmonicznej nadającej fizjologiczny dla uszu człowieka dźwięk. I rzeczywiście - monobloki NuPrime czarują miękkością i piękną harmonią, a jednocześnie zapewniają atletyczny i masywny przekaz o znakomitej rozdzielczości oraz wybitnej przestrzenności.

Zestaw AMG cechuje się prężnym, zwartym i obfitym dźwiękiem o sporej szybkości i dużym uderzeniu tonalnym. Gra bardzo transparentnie, selektywnie i precyzyjnie. Ale również gęsto i soczyście - a nawet wręcz muzykalnie, bo z romantyczną aurą delikatnego "pluszowego" ciepła oraz z miłym dodatkiem krągłości. Dźwięku jest bardzo dużo, ale ani przez chwilę nie jest ani przytłaczający swą masą, ani męczący energią. Można napisać, że jest bezwarunkowo naturalny w odbiorze, aczkolwiek jest to natura sporego natężenia tonalnego oraz głębokiego wysycenia barwami muzyki. Zdrowe proporcje są w 100% zachowane.

Co ważne, już od pierwszych chwil odsłuchów dźwięk jest aksamitny i gładki - ale występuje też natychmiastowość zdarzeń, szybkość "dziania się " muzyki, jak i obfite nasycenie szczegółami. To dźwięk totalny, głęboko wchodzący w przestrzeń, błyskawicznie reagujący na zmiany natężenia nagrań, łatwo przystosowujący się do wzrostów głośności oraz nastania ciszy. Jednakże w dźwięku wszystko ze sobą się łączy i wzajemnie przenika - cały jego układ zachowuje fantastyczną przejrzystość i równowagę. Homeostazę. Nigdy nie traci kontroli i wewnętrznej harmonii. To jest fascynujące zjawisko typowe dla wysoce zaawansowanych konstrukcji wzmacniaczy. (Uwaga! Owe zjawisko nasila się kiedy używać dwa AMG STA jako monobloki, zaś przy jednej końcówce mocy stereo jest mniej widoczne i obecne, ale nadal jest). 

Jak napisałem, przekaz jest przezroczysty oraz rozdzielczy, a równolegle substancjalny i dynamiczny. Porywczy, acz kompletnie uporządkowany. Całości obrazu dopełnia wysoce motoryczny bas, który bez ceregieli potrafi zrobić wielkie "BUM BUM!". To jest bas spektakularny i rozciągnięty, lecz kapitalnie kontrolowany i plastyczny. Subiektywnie dobrze oddający wibrujące struny kontrabasów, uderzenia w bębny, niskie tony saksofonów, etc. Co istotne, bas ma duży wolumen i podobną gęstość, acz nie ma tendencji do rozlazłości czy buczenia. Jest znakomicie prowadzony i kontrolowany. Nie snuje się i nie wije kiedy nie potrzeba. Niekiedy przydałoby mu się nieco miękkości, bo lubi być twardy i skalisty. Jest głównie skoncentrowany na jednej, dwóch częstotliwościach. Wydaje się być mniej różnorodny niż mógłby to zademonstrować. Lecz generalnie to bas o dużym potencjalne, wysokiej klasy. Operatywny.

Ważną cechą przedwzmacniacza AMG PRA jest możliwość modulowania dźwięku za pomocą aktywnej kontroli basu zwanej "Active Low Frequency and Harmonic Gain". To, pisząc w skrócie, specjalny układ kompensacji akustycznej niskich tonów. Ponieważ wielu melomanów używa do odsłuchów kolumn podstawkowych konstruktorzy NuPrime wbudowali w przedwzmacniacz aż trzy tryby korekcji, które podbijają szybki spadek skuteczności basów kolumn głośnikowych. (Dostępne do wyboru są trzy tryby podbicia niskich tonów). W praktyce takie rozwiązanie rzeczywiście nieźle się sprawdza (używałem owej korekcji do monitorów Triangle Comete 40th Anniversary) - bas zostaje inteligentnie podregulowany, bo w żadnym stopniu nie odczuwa się jego sztuczności, proces ten jest naturalny w przebiegu i realizacji. Subiektywnie niskich jest więcej i są one lepiej definiowane.

Muszę szczerze przyznać, że tytułowy zestaw był dla mnie sporym zaskoczeniem i niespodzianką. Nie spodziewałem się z tak małych skrzyneczek aż tak zaawansowanego i dojrzałego brzmienia charakterystycznego dla wysokiego pułapu high-fidelity. Pomimo tego, że układy końcówek mocy są oparte moduły cyfrowe to dodatkowo są "przetarte" przez topologię amplifikacji klasy A, czyli konstrukcję typu single-ended bez sprzężenia zwrotnego. Takie innowacyjne rozwiązanie dobrze się realizuje w praktyce - dźwięk, który uzyskiwałem ze wszystkich testowych głośników był bardzo spektakularny i masywny, ale zawsze też wybitnie transparentny i przestrzenny. Dotykalny i fizyczny. A dodatkowo wyścielony jakąś taką przyjemną miękkością i krągłością, która jednak w żaden sposób nie zamazywała obrazu muzycznego, ani nie wpływała negatywnie na rozdzielczość czy selektywność. Zestaw AMG urzeka dźwiękiem stricte analogowym, ale z dużym wektorem siły i mocy typowej dla klasy D.

Jak już pisałem wcześniej, przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy spinałem przede wszystkim przewodami symetrycznymi na wtykach XLR. Uznałem, że takie korzystniej wypadną w takim zestawieniu i sądzę, że nie pomyliłem się. Używałem trzy komplety kabli: Kimber Kable Tonik XLR, Atlas Equatror XTL lub XLO PRO XP-2A. Okazało się, że przedmiotowy zestaw NuPrime jest dość czuły i wrażliwy na jakość przewodów połączeniowych i należy tutaj zalecać sporą uwagę i rozwagę. Trzy testowe pary sprawdziły się bardzo dobrze, ale jedna wręcz znakomicie - myślę o szkockich Atlas Equatror XLR. Przewody wprowadziły do systemu dodatkowe kwanty energii i ekspresji. Dodały żyzności i soczystości dźwięku, unaoczniły rzeczywisty trójwymiar oraz wysubtelniły detale nagrań. "Zrobiły" więcej muzyki - i była to muzyka na wyższym poziomie elegancji i wykończenia tonalnego. (Niebawem w osobnej monografii dokładniej opiszę Atlas Equatror XLR) 
 
Konkluzja
NuPrime AMG PRA/NuPrime AMG STA/NuPrime AMG STA to zestaw składający się z przedwzmacniacza i dwóch monofonicznych końcówek mocy. W czeluściach końcówek główną rolę grają moduły klasy D, ale dodatkowo oplecione topologią amplifikacji klasy A, czyli konstrukcją typu single-ended bez sprzężenia zwrotnego. Przedwzmacniacz zaopatrzony jest w układ kompensacji basów "Active Low Frequency and Harmonic Gain" oraz przełączenie fazy dostrajające przedwzmacniacz do końcówek mocy. Pod względem dźwięku tytułowy zestaw reprezentuje klasę "Masters" - to zaawansowane brzmienie o substancjalnym, acz dokładnym i rozdzielczym przekazie doskonale ułożonym na głębokim basie. Całość powleczona jest analogową mgiełką, która jednak w ogóle nie zamazuje znakomitej przezroczystości dźwięku. W ogólnej ocenie zestaw NuPrime zasługuje na najwyższy poziom rekomendacji - wybór Stereo i Kolorowo

Ceny w Polsce: NuPrime AMG PRA - 7 595 PLN; NuPrime AMG STA - 7 595 PLN (czyli cena łączna opisywanego zestawu to 22 785 PLN).

System odsłuchowy
Pomieszczenie 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), QUAD Vena II Play (test TU), Canor AI 2.10 (test TU), ATC SIA2-100 (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Xavian Madre Perla i Studio 16 Hertz Arcada 2,5 Signature (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Triangle Esprit EZ Comète 40th Anniversary, Pylon Opal Monitor (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test TU) i Canor CD 2.10 (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), Auralic Altair G2.1 (test TU) oraz iFi Audio ZEN Stream (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Lampizator Amber 3 DAC (test TU), M2Tech Young MkIV (test TU) oraz Encore mDSD (test TU). 
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC NT-5BB (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon 2M Black LVB 250 i Ortofon 2M Red.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Unison Research uPhono+ D (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Austrian Audio Hi-X65 (test TU) oraz QUAD ERA-1.
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele innych.