Wstęp
Jakieś półtora roku temu TUTAJ opisywałem pierwszą wersję wzmacniacza Taga Harmony HTA-700B. Wówczas w podsumowaniu
tak o nim napisałem: „Jeżeli ktoś poszukuje niewielkiego urządzenia do
nagłośnienia pokoju do 20 m2 oraz pragnie, aby potrafiło nie tylko atrakcyjnie
grać (i wyglądać), ale także by było wielofunkcyjne, czyli na raz wzmacniaczem
zintegrowanym, przetwornikiem cyfrowo-analogowym, odbiornikiem Bluetooth aptX,
a także mogło sterować głośnikami aktywnymi, to wybór Taga Harmony HTA-700B
wydaje się być rozsądnym i całkowicie uprawnionym. Taga Harmony oferuje
bogactwo funkcji, a także dostarcza bardzo muzykalny dźwięk o miłej dla uszu barwie
i aparycji oraz niezłej energii”. Dziś, powyższą opinię jak najbardziej
podtrzymuję. HTA-700B to kapitalne urządzenie pozwalające zintegrować np.
smartfon jako źródło muzyki z jakiegoś serwisu streamingowego typu Tidal z
kolumnami lub ewentualnie ze słuchawkami. Wystarczy Taga Harmony postawić na
biurku, podpiąć doń kablami monitory i już. Resztę spraw załatwia Bluetooth aptX,
który dysponuje możliwością przesyłu muzyki o jakości odpowiadającej płyty
kompaktowej (44,1 kHz/16 bit).
W listopadzie firma Taga Harmony zaprezentowała następcę
HTA-700B oznaczonego po prostu jako HTA-700B v.2, choć to w zasadzie urządzenie
od nowa przeprojektowane. Równolegle pojawiła się wersja specjalna – HTA-700B
SE v.2. Do mnie od polskiego (i jednocześnie europejskiego) dystrybutora Polpak z Warszawy przyjechał właśnie ten drugi, czyli Taga Harmony HTA-700B SE v.2.
Wrażenia ogólne i budowa
Na początek należy wyjaśnić, iż wersje HTA-700B v.2 i
HTA-700B SE v.2 różnią się wyłącznie aplikacją zainstalowanych lamp elektronowych.
W pierwszej są to 2 x 6N2, a w drugiej - 2 x 12AX7B. Pozostałe parametry są
identyczne.
Taga Harmony HTA-700B v.2 względem poprzedniej wersji ma
sporo zmian zewnętrznych i wewnętrznych. Stylistyka obudowy pozostała taka
sama, to kompaktowe chassis wykonane w całości z grubego aluminium anodowanego na
czarno (istnieje także wersja srebrna) z obłymi rogami. Ładnie to wygląda - à la mini austriacki Ayon. Na
górze osadzona jest puszka transformatora oraz dwie lampy elektronowe, czyli
bez różnic wizualnych z z HTA-700B. Zmiany dotyczą panelu frontowego. Zamiast dwóch
takich samych pokręteł, zainstalowano jedne duże wzmocnienia (udoskonalony
potencjometr!) oraz drugie, znacznie mniejsze, selektora źródeł. Takowe rozwiązanie wydaje się być bardziej ergonomiczne. Selektor przełącza trzy zewnętrzne źródła: sygnał napowietrzny z Bluetooth, wejście analogowe oraz wejście cyfrowe
USB. Na froncie znajduje się również gniazdo słuchawkowe 6,3 mm.
Tył pozostał bez zmian. Dwie pary odczepów głośnikowych,
para wejść analogowych RCA i para wyjść analogowych RCA (z poziomu przedwzmacniacza),
wejście cyfrowe USB oraz gniazdo anteny Bluetooth aptX (antena jest w
komplecie). Ponadto jest tu gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z bezpiecznikiem,
a nad nimi włącznik zasilania. To wszystko. W zestawie nie ma pilota zdalnego
sterowania, który z zasadzie jest zbędny, bo Taga Harmony to w głównej mierze sprzęt
nabiurkowy.
Najwięcej modyfikacji dotyczy wnętrza urządzenia. To przede
wszystkim ulepszony DAC USB. Wbudowano przetwornik cyfrowo-analogowy klasy
premium USB DAC 24 bit/192 kHz (Cmedia CM6631A + Cirrus Logic CS4344).
Ponadto zwiększono moc z 33 W do 45 W na kanał przy 4 Ohm. Zaprojektowano
na nowo i powiększono układ zasilania, zapewniając tym samym lepszą stabilność
napięcia i zmniejszony prąd pulsacji zasilania AC. Zastosowano wydajniejszy
transformator oraz baterie kondensatorów Nichicon (sic!) o większej pojemności
4 700 µF każdy. Skutkuje to bardziej naturalnym, świeżym brzmieniem z
głęboką wielowymiarową sceną. Uzyskano też rozszerzone do 28 kHz pasmo
przenoszenia. Warto zwrócić uwagę, iż w stopniach końcowych wzmacniacza pracują
układy scalone TDA7796, po jednym na każdy kanał. Oczywiście, w przedwzmacniaczu zaimplementowano dwie lampy elektronowe 12AX7B. Wzmacniacz pracuje w klasie A/B.
Podsumowując, jak na więcej niż umiarkowaną cenę urządzenia, konstruktorzy „upchnęli”
w nim naprawdę niezłej jakości komponenty. Brawo.
Parametry techniczne
Moc wyjściowa:
2 x 45 W, 4 Ohm
2 x 35 W, 6 Ohm
2 x 26 W, 8 Ohm
Klasa: A/B
Lampy: 2 x 12AX7B
THD: <= 0.1 % (przy mocy znamionowej)
Stosunek sygnał/szum: => 88 dB
Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 28 kHz
Wejścia: RCA stereo CD, USB (dla komputera)
Wyjścia: Przedwzmacniacza RCA
Łączność bezprzewodowa: Bluetooth® v 4.0, aptX®
Profile Bluetooth®: Advanced Audio Distribution Profile A2DP
Impedancja wyjścia słuchawkowego: 32 - 320 Ω
Moc wyjścia słuchawkowego: 1 W 160 Ω
Wsparcie USB: Asynchroniczne 24 bit/192 kHz Cirrus Logic
CM6631A + CS4344 chip
Dołączone akcesoria: Antena Bluetooth® , Kabel USB,
Odłączalny kabel zasilania IEC
Zasilanie, zużycie energii 230 V 50 Hz, 100 W
Wymiary: (W x S x G) 14 x 17,7 x 27 cm
Masa (netto): 4.2 kg
Aluminiowa obudowa z zaokrąglonymi rogami
Transformator zamknięty w sporej puszce
Dwie lampy elektronowe 12AX7B
Duże pokrętło potencjometru wzmocnienia; gałka to w 100 procentach aluminium
Tył urządzenia
Solidne terminale głośnikowe
Kilka zdjęć w zestawieniu z monitorami Studio 16 Hertz Canto Three SE
Wrażenia dźwiękowe
HTA-700B SE v.2 wykorzystywałem jako element systemu nabiurkowego, ze smartfonem Samsung Galaxy A7, czyli streamerem serwisu
Tidal HiFi (44,1 kHz/16 bit) oraz komputerem Asus Pro P43E. Przede wszystkim używałem Taga Harmony z zastosowaniem monitorów Studio 16 Hertz Canto Three SE lub Guru Audio Junior. Od razu wyjaśnię, iż takie zestawienie (z monitorami bliskiego pola) uważam za optymalne i harmonijne, pozwalające ukazać najwięcej zalet wzmacniacza, maksymalnie ujawnić jego niemałe zdolności plastyczne i miłą uszom organiczną barwę. (Dokładna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu niniejszego tekstu).
Doskonale znam firmowe brzmienie mini-wzmacniacza Taga Harmony (bo oprócz
samych testów, także przez dłuższy czas użytkowałem HTA-700B w zestawie
sypialnianym), wiem, iż jest to urządzenie o bardzo przyjemnym, przyjaznym brzmieniu,
które wpisuje się w charakterystykę dźwięku plastycznego i barwnego, lekko
ocieplonego, z nasyconą i żyzną średnicą. I taki przekaz oferuje również nowy
HTA-700B SE v.2. Jego dźwięk najprościej określić jako spójny, pełny i soczysty - szczególnie
na przełomie niskich i średnich tonów, co jednak nie zawsze idzie w parze z precyzyjną ogólną rozdzielczością. Ponieważ ta jest przyzwoita, ale nie wybitna. Nie
przeszkadza to oczywiście w prawidłowym odbiorze, bo styl gry Taga Harmony
lokujący się w konglomeracie dobrej przestrzeni, przyzwoitej definicji tonalnej
oraz sporego wypełnienia dźwięków pozwala cieszyć się muzyką bezpretensjonalną
i żywą. Bowiem muzyka odbierana jest jako dźwięczna, kompletna i bogata, choć jednocześnie
z lekkim dociepleniem, zaokrągleniem i osłodzeniem, lecz bez śladów lepkości,
czy niechcianych ziarnistości lub oznak nerwowości i przerysowania. To jest
świeże, zdrowe i rasowe granie, którego trudno od razu nie polubić!
Moc wzmacniacza względem poprzedniej wersji wzrosła z 33 do 45 Wat przy impedancji 4 Ohm i to bezsprzecznie czuć oraz słychać. Więcej tu jest werwy, energii i dynamiki (niż we wcześniejszej wersji). Ekspresja tonalna jest na tyle wysoka, że nawet mocniejsze gatunki muzyczne typu rock lub elektronika brzmią bezpośrednio i przekonująco (oczywiście, do rozsądnych granic głośności) – płynnie i melodyjnie. Treściwie i wiarygodnie. Wzmacniacz nie ma problemów, aby napełnić soczystym dźwiękiem pokój odsłuchowy do jakichś 15 – 18 m2, na większych powierzchniach skala markrodynamiki może być ograniczona. Niskie tony w porównaniu do niewielkich rozmiarów HTA-700B SE v.2 są zadziwiająco rozbudowane i mięsiste, choć trochę od dołu ograniczone.
Moc wzmacniacza względem poprzedniej wersji wzrosła z 33 do 45 Wat przy impedancji 4 Ohm i to bezsprzecznie czuć oraz słychać. Więcej tu jest werwy, energii i dynamiki (niż we wcześniejszej wersji). Ekspresja tonalna jest na tyle wysoka, że nawet mocniejsze gatunki muzyczne typu rock lub elektronika brzmią bezpośrednio i przekonująco (oczywiście, do rozsądnych granic głośności) – płynnie i melodyjnie. Treściwie i wiarygodnie. Wzmacniacz nie ma problemów, aby napełnić soczystym dźwiękiem pokój odsłuchowy do jakichś 15 – 18 m2, na większych powierzchniach skala markrodynamiki może być ograniczona. Niskie tony w porównaniu do niewielkich rozmiarów HTA-700B SE v.2 są zadziwiająco rozbudowane i mięsiste, choć trochę od dołu ograniczone.
Asynchroniczne wejście cyfrowe USB 24 bit/192 kHz (na
kościach Cmedia CM6631A + Cirrus Logic CS4344) charakteryzuje się nie tylko
wysoką rozdzielczością i dobrą przestrzennością, ale również miękkością i
aksamitnością. To brzmienie selektywne, ale równolegle fizjologiczne – soczyste
i gładkie. Klasa DACa wydaje się być na tyle wysoka, że nawet przerastająca wydolność
samego wzmacniacza do odkrycia wszelkich niuansów i zjawisk przestrzennych.
Lepiej tak, niż by miało być odwrotnie.
I na koniec kilka słów o łączności Bluetooth v. 4.0 aptX.
Przekaz na takiej platformie posiada dekodowanie dla szerszego pasma
przenoszenia - od 16 Hz do 20 kHz, lepszą odporność na zakłócenie i zmniejszoną
ilość opóźnień nad starszymi wersjami Bluetooth. Ogólnie przynosi wyższą jakość
dźwięku. Kodek aptX pozwala na transmisję lossless w jakości odpowiadającej płycie
kompaktowej 44,1 kHz/16 bit. Brzmienie bezprzewodowe Bluetooth w Taga Harmony
charakteryzuje się stabilnym dźwiękiem, bez kompresji i przerw. Łączenie następuje
natychmiast i jest bezawaryjne. Trudno nawet odróżnić brzmienie z odtwarzacza
płyt CD od łączności napowietrznej Bluetooth aptX. O wygodzie i komforcie
takiego rozwiązania nawet nie wspominam, bo to oczywistość.
Naturalnie, Taga Harmony wyposażony jest też w wyjście
słuchawkowe i jest to wyjście niezłej klasy. Oferuje mocny i świeży sygnał, z dobrze osadzonymi instrumentami na scenie oraz naprawdę niezłą przestrzenią. Brzmienie jest, tak jak wzmacniacza zintegrowanego, lekko ocieplone i dosłodzone, ale dzięki temu uzyskujące fizjologiczną i witalną barwę. HTA-700B SE v.2 ma na tyle mocy, że bez problemu steruje wszystkimi słuchawkami, włączając w to magnetoplanarne Oppo PM-3. Więcej napiszę niebawem,
przy okazji testu wzmacniacza słuchawkowego Taga Harmony THDA-500T.
Konkluzja
Taga Harmony HTA-700B SE v.2 to rzetelnie zaprojektowane i
wykonane urządzenie charakteryzujące się wysoką urodą oraz solidnymi elementami
zastosowanymi do jego budowy. Cała obudowa i pokrętła to czyste aluminium
anodowane na czarno - efektownie to wygląda. Dzięki kompaktowym rozmiarom można
bez problemu ustawić je na biurku, komodzie, etc., tak, aby nie zabierało za
dużo miejsca, ale było pod ręką. W sam raz do nagłośnienia pokoju o powierzchni około 20 m2 lub do przyłączenia kolumn jako monitorów bliskiego pola podczas np. pracy przy biurku.
HTA-700B SE v.2 to wszechstronny i uniwersalny sprzęt audio hi-fi.
Po pierwsze jest lampowym wzmacniaczem hybrydowym (lampy w układzie przedwzmacniacza
i tranzystory w końcówkach mocy), po drugie - ma zainstalowane asynchroniczne wejście
cyfrowe USB 24 bit/192 kHz, po trzecie – jest wyposażone w odbiornik Bluetooth
aptX i po czwarte – ma całkiem niezły wzmacniacz słuchawkowy.
Wzmacniacz oferuje dźwięk o przyjaznym, inteligentnie skrojonym brzmieniu, które
wpisuje się w charakterystykę dźwięku plastycznego i barwnego, lekko ocieplonego,
z nasyconą i żyzną średnicą. Owszem, to przekaz w stu procentach budżetowy, ale jest więcej niż rewelacyjny - to świetny sprzęt audiostereo za rozsądne pieniądze!
Cena w Polsce – 1 599 PLN (wersja standard – 1 399 PLN).
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Audia Flight FL Three S (test TU), Fezz Audio Silver Luna (test TU), Cayin CS-55 A (test TU), Dayens Ecstasy III (test TU) i Audio Analogue Fortissimo (test TU).
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Polk Audio RTi A7 (test TU), AudioSolutions Overture O203F (test TU), Zingali Zero Bookshelf (test TU), Zingali Client Nano + Sub, Guru Audio Junior (test TU), Taga Harmony Platinium One (test TU) i Studio 16 Hertz Canto Three SE (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, odtwarzacz CD/DAC Audio Analogue Fortissimo, DAC Audio Analogue Vivace i NuForce Air DAC (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro, Asus Pro P43E i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Nottingham Analogue Horizon z Ortofon 2M Black.
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Primare R32 (test TU), Egg-Shell Prestige PS5 i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Yamaha T-550 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: RHA MA750 (test TU), Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Oppo PM-3 (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin C6, Cayin C6 DAC (test TU), Taga Harmony THDA-500T i Divaldi AMP-01 (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory serie Red i Gray, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU). Przewód zasilający KBL Sound Fluid (test TU). Kabel zasilający, przewody głośnikowe i interkonekty RCA Perkune Audiophile Cables. Przewody głośnikowe Cardas 101 Speaker (test TU), Melodika Brown Sugar BSC 2450 (test TU) i Taga Harmony Platinium-18 (test TU).
Akcesoria: podstawa pod gramofonem to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods.
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńmam tylko krótkie pytanie: jak się ma HTA-700B SE v.2 do Dayensa Ampino?
Pozdrawiam
To zupełnie inne granie.
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że jest inaczej. Ale "na papierze" (recenzje, opinie w sieci) Dayens wydaje się sprzętem klasę albo dwie lepszym. Patrząc na moc - jest prównywalnie. Jeśli idzie o wyposażenie dodatkowe to Taga bardzo kusi.
UsuńSzukam czegoś małego i względnie taniego, co zastąpi Trends Audio TA-10.1 (wzmacniacz cyfrowy, 2x6W) i zagra z Triangle Comete ES. I się zastanawiam, czy spróbować z tą hybrydą...
Dayens Ampino to przede wszystkim jednak wzmacniacz. Gra oczywiście świetnie, jestem jego dużym zwolennikiem. HTA-700B gra bardziej od niego uniwersalnie, trochę mocniej i bardziej miękko. Ponadto, jak wiadomo - ma DAC i łączność Bluetooth. Pozdrowienia.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjak wygląda "ciche" granie. Wzmacniacz pokazuje pełne oblicze przy większej głośności czy nadaje się również do cichego słuchania. Mam kolumny Monitor Audio BX2. Druga sprawa, czy są słyszalne szumy w głośnikach (przy braku dźwięku)?
pozdrawiam
Oczywiście, że nadaje się do cichego grania. Szumów w głośnikach - brak. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze jedno pytanie, czy jest sens kupić tę Tagę czy lepiej kupić Daca Tagi TAGA HARMONY DA-300 v.2, który jak rozumiem ma takie same parametry jak ten w opisywanym wzmacniaczu i spiąć z moim wzmacniaczem (NAD 315BEE). Jestem w kropce nie mam Daca i nie wiem co lepsze (wszystko zintegrowane w jednym urządzeniu, czy rozbicie na dwa). A i jeszcze jedna kwestia, recenzował Pan kiedyś chiński DAC Muse, czy był on lepszy od tego wbudowanego w Tagę?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wydaje się, że zakup osobnego DACa w Pana przypadku ma większy sens. DAC Taga Harmony to naprawdę dobre urządzenie w swojej cenie. Muse nie znam.
OdpowiedzUsuńChodziło mi o tę recenzję:
Usuńhttp://stereoikolorowo.blogspot.com/2012/08/muse-audio-mini-tda1543-dac.html
Ten mały Muse jest fajny, ale nijak ma się do Taga Harmony. Jednak to niższa klasa dźwięku, choć gra bardzo przyjemnie.
OdpowiedzUsuńWitam. Jak w Pana ocenie ma się HTA-700B SE v.2 do THDA-500T oceniając jedynie jakość dźwięku, jaką otrzymamy na wyjściu słuchawkowym? Planuję zakup wzmacniacza słuchawkowego, model THDA-500T miałem możliwość odsłuchać u znajomego i grało to naprawdę przyjemnie. Niestety nie mam możliwości bezpośredniego zestawienia z HTA-700B SE. Czy warto dołożyć i zakupić HTA-700B, czy lepiej brać THDA-500T? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW skrócie pisząc 500T ma lepsze wyjście słuchawkowe niż 700B, co nie oznacza, że to drugie jest złe. Myślę, że jeżeli wzmacniacz ma służyć jedynie słuchawkom, to lepiej brać 500T. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńMam pytanie,czy opłaca się dołożyć do wersji z SE z lampami 12ax7? Czy różnica w porównaniu ze standardowymi lampami jest znacząca?
Pozdrawiam?
Myślę, że tak. Warto.
OdpowiedzUsuńJestem juz prawie zdecydowany na zakup tego wzmacniacza, jakie kolumny do 2000 PLN polecicie ?
OdpowiedzUsuńpytam ,ponieważ uwazam ze testowane kolumny nie mieszcza sie w moim budzecie.
Pozdrawiam serdecznie !
Jestem juz prawie zdecydowany na zakup tego wzmacniacza, jakie kolumny do 2000 PLN polecicie ?
OdpowiedzUsuńpytam ,ponieważ uwazam ze testowane kolumny nie mieszcza sie w moim budzecie.
Pozdrawiam serdecznie !
Najlepiej dobrać coś z oferty Taga Harmony.
OdpowiedzUsuńJa kupuję w tym tygodniu ten wzmacniacz i myślałem o Q Acoustics QA 3020, małe i zgrabne w sam raz na biurko, mam nadzieję, że będą odpowiednie...
UsuńQ Acoustics QA 3020 to bardzo fajne kolumienki - będą pasować do Taga Harmony.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitam. Jestem posiadaczem wzmacniacza Yamaha AX 596. Czy lepiej jeśli dokupie nowy dac tagi czy lepiej zacząć od nowa czyli od nowego wzmacniacza. Dodam, ze jestem na początku drogi kompletowania do małego pokoju. Napędzane będzie raczej tylko z komputera plikami flac. Z góry dziekuje
OdpowiedzUsuńRadziłbym najpierw rozejrzeć się za optymalnym wzmacniaczem...
UsuńWitam, chciałbym zapytać o zasadność połączenia Tagi 700B v. 2 bądź v. 3 z Sonus Faber Lumina. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMożna spróbować, czemu nie?
Usuń