Wstęp
Myślę,
że nie ma potrzeby ponownego bliższego opisywania tyskiej manufaktury Studio 16 Hertz, bowiem wielokrotnie jej produkty gościły na stronach Stereo i Kolorowo. Marka w Polsce jest doskonale znana, zaś firmowe produkty od wielu lat cieszą swym
dźwiękiem rzeszę melomanów.
To
już mój drugi kontakt z monitorami Canto Three. Wcześniej testowałem Canto
Three (czytaj TUTAJ), zaś dziś ich edycję specjalną
oznaczoną jako Canto Three SE. Czym różnią się te wersje? Objętości i bryły
skrzynek są identyczne, różnice dotyczą jedynie zaimplementowanych głośników. W
Canto Three znajdują się kopułki ScanSpeak D2604/8300, znane także pod logiem
Vifa DX25TG09/04, zaś w Three SE są bardziej zaawansowane jedwabne kopułki
Morel CAT 298. Z kolei głośniki
nisko-średniotonowe w Canto Three to produkcje OEM Vify, posiadające membranę z
powlekanej celulozy. Zaś Three SE zamontowane mają duńskie Vifa TC14TG-04. Są
to dość unikatowe głośniki, bowiem ich produkcja nie jest już kontynuowana
przez Vifa od czasu zakupu firmy przez dalekowschodnią korporację Tymphany/Primax.
Canto
Three SE wykonywane są przez konstruktora Studio 16 Hertz - pana Grzegorza
Rogalę, wyłącznie na zamówienie, nie ma ich w oficjalnym katalogu. Za to można
tam znaleźć monitory Canto One New i Canto One Grand. Z kolei "zwykłe" Canto Two i Canto
Three nie są już produkowane.
Wrażenia
ogólne i budowa
Obudowy
Canto Three SE w zasadzie są identyczne jak opisywane już przeze mnie Canto
Three. Mają wymiary 32 x 18 x 29/31 cm (W x S x G). Fronty są nieco pochylone
do tyłu, dlatego na dole przekrój poprzeczny obudowy wynosi 31 cm, a na jej
górze – 29 cm. Przednie ścianki po obu bokach mają niewielkie ścięcia.
Pozostałe elementy są tradycyjne – proste i równe ścianki. Canto Three SE
reprezentują wspaniałe i dokładne wykonanie stolarki. Wszystko jest położone czysto,
równo i precyzyjnie. Całość wykończona lakierem odkryto porowym, co wspaniale podkreśla strukturę naturalnego drewna. Zastosowany
fornir to tzw. dąb bielony, prezentuje się na monitorach fantastycznie.
Luksusowo.
Kolumny
Canto Three SE zbudowane są w oparciu o renomowane przetworniki skandynawskie i izraelskie. Midwoofer ma membranę z powlekanej celulozy, cewkę o średnicy
25 mm, solidny układ magnetyczny i kosz z tworzywa. To przetwornik Vifa TC14TG-04. Tweeter to jedwabna kopułka Morel CAT 298 o średnicy 28 mm chłodzona
ferrofloidem na aluminiowym karkasie, front wykonany z aluminium. Zwrotnice
umieszczone są na płytce drukowanej miedziowanej i cynowanej dla lepszej
przewodności. W środku znajduje się cewka rdzeniowa na solidnym 1,3 mm2 drucie,
kondensatory Audyn Cap produkcji Intertechnik oraz rezystory metalizowane. Zastosowane
są kable z miedzi beztlenowej o przekroju 1,5 mm. Wszystkie połączenia są
lutowane - nie ma żadnych wsuwek.
Terminal połączeniowy jest pojedynczy, znajduje się na tylnej ściance, akceptuje wtyki bananowe, widełki jak i gołe kable do 6 mm średnicy. Otwór bass reflexu znajduje się na tylnej ściance w osi głośnika wysokotonowego.
Obudowa to w całości płyty MDF grubości 19 mm. Skrzynka została wykonana technologią obrabiarek CNC, materiał łączony ma kąt 45 stopni z zamkiem. Wszelkie naprężenia w materiale będące wynikiem „pracy ” drewna zostały wyeliminowane. Fornir nakładany na prasie na przygotowane formatki. W komplecie są maskownice, mocowane do frontów za pomocą magnesów neodymowych.
Firmowy karton doskonale chroni kolumny podczas transportu
Monitory prezentują się bardzo efektownie; stolarka jest precyzyjna i czysta
Okleina to naturalne drewno w wybarwieniu "dąb bielony"; fornir jest malowany lakierem odkryto porowym
Jedwabna kopułka Morel CAT 298
Papierowy głośnik Vifa TC14TG-04
Fronty są lekko ścięte po obu bokach
Przednia ścianka jest lekko odchylona do tyłu
Ujście rury bass-reflexu znajduje się z tyłu, u góry skrzynki
Tabliczka znamionowa z parametrami technicznymi
Pojedyncze terminale głośnikowe firmy Bassworx
Canto Three SE ustawione są na standach szwedzkiej firmy Solid-Tech
W roli głównej - Studio 16 Hertz Canto Three SE
Kolumny przyłączałem przede wszystkim do następujących wzmacniaczy: tranzystorowych Hegel H160 i Dayens Ecstasy III oraz lampowych G•LAB Block i Cayin CS-55 A. Dokładna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu tekstu.
Monitory Canto są tak strojone, że grają znacznie większym dźwiękiem niż by wskazywały rozmiary ich obudowy. To duży i pełny dźwięk, z obszernym basem, energicznym drivem, a przy tym brzmienie całościowo jest kulturalne i wysublimowane. Nie inaczej jest w przypadku Canto Three SE. Kolumny dysponują rozbudowanym dźwiękiem - masywnym i potoczystym, energicznym i efektywnym. Mają bardzo wyraźną średnicę – gęstą i soczystą, aczkolwiek nie eksponowaną. Średnie tony są plastyczne i bogate, ale nie są wysunięte do przodu. Nie są także sztucznie podgrzane, czy kolorowane; można napisać, iż są neutralne i czyste. Skutkuje to naturalnym, aczkolwiek żywym przekazem o wysokim stopniu komunikatywności i z dużą porcją emocji. Z kolei soprany są lekko podkreślane przez izraelskie jedwabne kopułki Morela. Daje to dobrą rozdzielczość, piękną selektywność oraz wyrazistość brzmienia. Przekaz jest wyjątkowo dźwięczny i eufoniczny. Dużo w nim powietrza, oddechu i świeżości.
Canto Three SE budują obszerną przestrzeń – głęboką i szeroką. Lokalizacja źródeł pozornych jest precyzyjna i wiarygodna; poszczególne plany są wyraźne i jednoznaczne; instrumenty mają dużą masę dźwiękową i jednocześnie są proporcjonalne i harmonijne. Duże uznanie należy się również objętości sceny muzycznej – kolumny rysują ją w taki sposób, iż rozmieszczenie instrumentów (i wokalistów) jest odbierane jako pogłębione i naturalistyczne. W cenie jaką reprezentują Three SE (około 3 600 PLN) jest to zjawisko wyjątkowe, bo taka realna holografia pojawia się zazwyczaj w konstrukcjach znacznie droższych.
Podsumowując. Canto Three SE to pięknie zbudowane monitory, w których zamontowano wysokiej klasy przetworniki. Dźwięk tyskich kolumn jest pełny i kompletny, energiczny i soczysty. Dominuje zaangażowanie tonalne, podparte precyzyjną sceną oraz plastyczną średnicą i niezłą rozdzielczością. Brzmienie jest bardzo rasowe – kulturalne i eufoniczne. To doskonałe monitory w rozsądnej cenie.
Cena w Polsce – 3 600 PLN (monitory są dostępne wyłącznie na indywidualne zamówienie).
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Dayes Ecstasy III, G•LAB Block (test TU), Cayin CS-55 A, Taga Harmony HTA-700B (test TU) oraz Egg-Shell Classic 9WTL (test TU).
Kolumny: Bodnar Audio Hornton (test TU), Xavian Neox 2 (test TU), Vienna Acoustics Mozart Grand, Polk Audio RTi A7, Pylon Sapphire 25 (test TU), Zingali Zero Bookshelf (test TU), Zingali Client Nano + Sub, Guru Audio Junior (test TU), Taga Harmony Platinium One (test TU) i Studio 16 Hertz Canto Three SE.
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, Pioneer U-05-S (test TU) i NuForce Air DAC (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Goldring 1042.
Tunery: Rotel RT-1080, Yamaha T-550 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystemy: Pioneer P1-K (test TU) i Cayin MM-3 (test TU).
Minisystemy: Pioneer P1-K (test TU) i Cayin MM-3 (test TU).
Słuchawki: RHA MA750 (test TU), Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Oppo PM-3 (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin C6, Cayin C6 DAC, Divaldi AMP-01 (test TU), NuForce HA-200 (test TU), Oppo HA-2 (test TU) i Taga Harmony HTA-700B (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory serie Red i Gray, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU). Przewód zasilający KBL Sound Fluid (test TU). Przewody głośnikowe Cardas 101 Speaker (test TU), Melodika Brown Sugar BSC 2450 (test TU), Melodika MDMJ mini-jack - mini-jack i Taga Harmony Platinium-18 (test TU).
Akcesoria: podstawa pod gramofonem to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU).
Jak wypada wersja SE w porównaniu z pierwszą edycją oraz w porównaniu do modelu One?
OdpowiedzUsuń