Polpak

środa, 29 listopada 2023

Pylon Audio Diamond 28 mkII, głośniki podłogowe - zapowiedź testu


 


Kilka lat temu na blogu Stereo i Kolorowo opisywałem polskie głośniki podłogowe Pylon Audio Diamond 28 (czytaj mój test TUTAJ). Kolumny te szybko stały się (i nadal są) sporym przebojem jarocińskiego Pylon Audio. Sprzedają się jak świeże bułeczki. Ale wcale mnie to nie dziwi, bo reprezentują nadzwyczajną proporcję: jakość wykonania / zastosowane materiały / klasa dźwięku. Po prostu absolutnie wspaniała robota rzemieślnicza oraz fantastyczny dźwięk proponowane w umiarkowanej cenie. A do tego możliwość indywidualnego wyboru okleiny w dowolnej wersji forniru bądź malowania całej palety RAL. Jak i odmiany samego lakieru (mat, półmat, połysk, olejowosk). 

Dlatego sporą niespodzianką był dla mnie fakt, że producent postanowił wprowadzić następcę Diamond 28, albowiem przecież nie zmienia się tego, co dobre. Renomowane, uznane. Jednakże Pylon Audio kilka miesięcy temu postanowił uczynić upgrade Diamond 28. Wprowadzić poprawki i udoskonalenia. Proszę Państwa, właśnie zadebiutował model Diamond 28 mkII (zobacz TUTAJ). Wczoraj nowe głośniki do mnie przyjechały na testy, zaś już dziś, czyli następnego dnia, śpieszę zaprezentować je Czytelnikowi.

W nowych Pylon Audio Diamond 28 mkII zostały wprowadzone następujące modyfikacje
- przede wszystkim zastosowano customowe głośniki, czyli specjalnie opracowane dla Pylon Audio przez renomowanych producentów SEAS i Scan-Speak (customowe, czyli nie z seryjnej produkcji),
- wprowadzono przeprojektowane przetworniki nisko-średniotonowe SEAS, które odznaczają się nietypową dla konstrukcji 2,5-drożnej kombinacją: górny głośnik ze stożkiem fazowym i lekką 1-calową cewką oraz dolny woofer z masywnym obwodem magnetycznym i 1,5-calową cewką o szerokim zakresie liniowej pracy,
- obydwa przetworniki zostały do siebie przybliżone, przez co źródło dźwięku stało się bardziej spójne i mniej wrażliwe na zmiany wysokości odsłuchu, zaś ich współpraca w polu akustycznym lepsza.
- odświeżony został głośnik wysokotonowy, tweeter w wersji mkII to konstrukcja firmy Scan-Speak z neodymowym układem magnetycznym, podwójną komorą rezonansową i zmienionym frontem wykonanym z trwałej, czarnej gumy komórkowej,
- zwiększono odchylenie do tyłu skrzynek, 7. stopni względem poprzednich 4. stopni, co poprawia integrację czasową poszczególnych pasm,
- całkowicie przeprojektowana została podstawa kolumny, przez co sylwetka nabrała smukłości,
- oprócz wzmocnień i użebrowań obudowy producent zastosował, obok naturalnej wełny owczej, nowy materiał wygłuszeniowy.

Pierwsze wrażenia dźwiękowe
Jestem już po pierwszych odsłuchach (głośniki grały u mnie dopiero kilkanaście godzin). Na początku myślałem, że się przesłyszałem, coś źle w dźwięku odebrałem. Uległem jakiejś fatamorganie. Przecież dobrze pamiętam brzmienie poprzednich Diamond 28. Był to obszerny dźwięk - ekspansywny, substancjalny, szybki. Mocno nasycony, detaliczny, pogłębiony. Ale też z mocarnym basem, dość rozbudowanym. Oraz z dokładnie widocznymi sopranami. Wyrazisty. Czasem nawet przesadnie, lecz harmonijny. Uporządkowany.

Otóż nowa wersja Diamond 28 mkII zapewnia zgoła inne brzmienie niź model poprzedni! Nie jest to lekki upgrade, a spora brzmieniowa zmiana. To nie jeden krok w stronę większej spójności grania, lepszego ułożenia i czytelności dźwięku, a dwa, nawet trzy kroki. Wszystko w przekazie jest bardziej słyszalne, precyzyjniej ułożone, znacznie staranniejsze. Poza tym bas jest dokładniejszy, nieco krótszy i bardziej miękki, lecz czystszy. Mniej rozbudowany, lecz kontrolowany z większym rygorem względem rozmiaru i punktualności. A to bardzo dobrze mu robi. Przekaz ogólnie wydaje się być bardziej zaawansowany, skoordynowany i wyrafinowany. Znacznie piękniejszy. Kształtniejszy. 

Takie były moje pierwsze wrażenia, spisane na szybko. Tak czy inaczej, jestem w lekkim w szoku, jak te dwie wersje Diamond 28 - starsza i nowa - od siebie się różnią. Korzyść dla dźwięku jest ewidentna, namacalna. Jestem pod dużym wrażeniem tych usłyszanych zmian. Wielce pożytecznych zmian! Cdn.

Specyfikacja techniczna
Impedancja: 4 Ohm
Pasmo przenoszenia: 34 Hz - 20 000 Hz
Moc (nominalna/maksymalna): 120 W / 250 W
Efektywność: 89 dB
Głośniki:
- niskotonowy: Pylon Audio PSW 18.8.CA/X (SEAS CA18RNX_CUSTOM)
- średniotonowy: Pylon Audio PSW 18.8.CA/P (SEAS CA18RLY/P_CUSTOM)
- wysokotonowy: Pylon Audio PST 19.TN (Scan-Speak D2010/852100)
Kolce + podstawki
Maskownica (magnetyczna)
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 196 x 1038 x 500 mm
Masa (netto): 25 kg


Dostawa pod dom na palecie

Kartony z głośnikami już na korytarzu


Otwieram pudła i wysuwam z nich głośniki


Do góry nogami



Na początek należy powkręcać nóżki w odpowiednie gwintowane gniazda

Zmodernizowana podstawa, zrezygnowano z metalowej wstawki, co, moim zdaniem, korzystnie przyczyniło się dla zwiększenia ogólnej estetyki




Skrzynki są teraz dość mocno pochylone do tyłu; 7. stopni względem poprzednich 4. stopni




Nowa wersja jest znacznie ładniejsza od poprzedniej

Obudowy to arcydzieło sztuki stolarskiej

Scan-Speak D2010/852100 w otoczeniu nakładki z czarnej gumy komórkowej

SEAS CA18RLY/P_CUSTOM

SEAS CA18RNX_CUSTOM

Zmodernizowane podstawy

Pochylone do tyłu "plecy" o 7. stopni (poprzednio były to 4. stopnie) 

89 dB skuteczności (względem poprzednich 90 dB) oraz poszerzenie pasma przenoszenia 34 Hz - 20 000 Hz (poprzednio 36 Hz - 20 000 Hz); impedancja bez zmian, czyli 4 Ohm

Pierwsze odsłuchy na wzmacniaczu Pathos Classic One MKIII

Wieczorem

5 komentarzy:

  1. Posiadam D28, ale po przeczytaniu wstępnej recenzji zastanawiam się nad mkII. Kolor wykończenia to olejowosk black?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym arcydziełem stolarskim to naprawdę bym nie przesadzał...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe w jaki sposób jest podawana/mierzona skuteczność w Pylonie. Zawsze podają tylko dB ale nie podają jak mierzone czyli np @2.83V/1m. Z tej surowej danej trudno cokolwiek powiedzieć o wymaganiach dla wzmacniacza. A mogliby podawać więcej przy w sumie porządnej jakości firmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolumny wyglądają dostojnie.
    Wreszcie fornir na bocznych ściankach jest w pionie.
    Nurtuje mnie jedno pytanie.
    Skoro mamy dwa różne głośniki niskosredniotonowe to czy każdy ma swoją komorę?
    Rurki bassreflels są dwie.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację