JDS Labs
JDS Labs (zobacz TUTAJ), to można napisać, kultowa firma - wiele się o niej pisze na różnych blogach, forach, branżowych hi-fi, DIY i oczywiście - stricte audiofilskich. Jest bardzo lubiana przez światowych słuchawkowców. To firma pochodząca ze Stanów Zjednoczonych, z niewielkiego miasta Collinsville (stan Illinois) będącym w zasadzie przedmieściem metropolii wielkiego St. Louis.
Pierwszy raz zainteresowałem się jej produktami kiedy z 10 lat lat temu zobaczyłem wzmacniacz słuchawkowy JDS Labs cMoyBB (zobacz TUTAJ) zainstalowany po prostu w metalowym opakowaniu po ...miętowych cukierkach Altoids. Wzmacniacz ten nie jest już produkowany od kilku lat - ale jest dostępna jego nowa wersja v.2 03R (TUTAJ). JDS Labs od tamtego czasu znacznie poszerzył ofertę. Aktualnie dostępnych jest kilka wzmacniaczy słuchawkowych (w tym dwa z zaopatrzone w DAC-i), liczne zestawy DIY, akcesoria słuchawkowe, różne drobiazgi dla konstrukcji przewodów i wzmacniaczy słuchawkowych.
Wrażenia ogólne i budowa
Najnowszym dziełem JDS Labs jest wzmacniacz słuchawkowy z DAC USB, czyli tytułowy JDS Labs Element II (zobacz TUTAJ i TUTAJ) - to oczywiście zmodernizowana wersja poprzedniego Element wprowadzonego na rynek pod koniec roku 2016. Wzmacniacz zaopatrzony jest w efektowną obudowę z precyzyjnie wycinanego aluminium, zaś na grzbiecie zamontowane zostało duże metalowe pokrętło głośności. Element II obsługuje sygnał PCM do 32/384 kHz za pośrednictwem kastomowego silnika UAC2 opartego na kości XMOS XU208, taktowanego przez oscylator SiTime MEMS ze stabilnością częstotliwości ± 10 ppm, tym samym zapewniając niski jitter. DAC to japońska kość Asahi Kasei Microdevices AK4493EQ z zaimplementowaną technologią Velvet Sound zapewniającą "niski poziom zniekształceń i szeroki zakres dynamiki".
Pokładowy wzmacniacz słuchawkowy o ciągłej maksymalnej mocy 1,3 Watów napędzi w zasadzie każde słuchawki dostępne na rynku. Ale Element II to także przedwzmacniacz liniowy dla sterowania monitorami aktywnymi - tym bardziej, że został wyposażony w specjalny system płynnego przełączania pomiędzy słuchawkami a głośnikami aktywnymi. Z mikroprocesorową eliminacją trzasków i szumów podczas uruchamiania/przełączania urządzeń. Wygodna funkcja. Oprogramowanie układowe wymusza niski poziom wzmocnienia po wejściu w tryb przedwzmacniacza na wyjścia RCA i zapamiętuje ustawienie wzmocnienia po powrocie do trybu słuchawkowego.
Sprzęt dostarczany jest w niewielkim kartonowym pudełku o wielkości nieco mniejszej niż opakowanie na buty. Wewnątrz, w kartonowych formach, spoczywa wzmacniacz (dodatkowo owinięty w folię) - i osobno - sporych rozmiarów zasilacz impulsowy 16 V (to jest naprawdę duuuży zasilacz!). Jest jeszcze przewód USB, instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta. I tyle.
Wzmacniacz Element II to czarne, płaskie, aluminiowe pudełeczko (jedynie spód to tworzywo sztuczne) o zaokrąglonych rogach z nasadzoną na górnej pokrywie dużą (szeroką, acz płaską) metalową gałką głośności. Umieszczona jest w zagłębieniu obudowy, obwiedziona "miedzianym" ringiem, który jest podświetlany różowym światłem (po przyłączeniu urządzenia do zasilania). Bardzo efektownie to się prezentuje. Owe ringi, oprócz miedzianego, dostępne są także w innych kolorach - czerwonym lub czarnym. Nabywca może wybrać sobie dany kolor.
Niewielkie wymiary wzmacniacza/DAC-a umożliwiają jego swobodne i poręczne ustawienie na biurku, bo nie zajmuje dużo miejsca, a jednocześnie stoi wyjątkowo stabilnie - ma przecież płaską, acz szeroką obudowę od spodu podpartą czteroma stopami antywibracyjnymi o gumowej powierzchni. Sterowanie głośnością jest łatwe, umożliwia to duża i szeroka gałka głośności ergonomicznie centralnie zainstalowana na górnej pokrywie. Nawet po ciemku lub w półmroku nie ma problemów, aby ją wymacać.
Na przedzie (no bo przecież nie na froncie) Element II znajduje się gniazdo słuchawkowe na duży jack 6,35 mm. Z tyłu zamontowano dwie pary gniazd RCA - wejściowych i wyjściowych, bo urządzenia może pracować jako DAC lub przedwzmacniacz na zewnętrznych monitorów aktywnych. Jest też gniazdo cyfrowe USB-B dla podłączenia komputera, a także gniazdo zasilania 16 V. Po jego lewej stronie zamontowano przycisk zasilania - wspólny z regulacją trybu pracy słuchawki/przedwzmacniacz (należy przytrzymać przycisk, aby zmienić tryb pracy). Oprócz tego zainstalowano też dwustopniowy przełącznik "Gain".
Jeżeli dla kogoś ma to znaczenie, to dodam, że Element II został w całości wyprodukowany w USA, w zakładach JDS Labs Element II umiejscowionych w Collinsville pod St. Louis (stan Illinois).
Dane techniczne• Pasmo przenoszenia 10 Hz - 20 kHz+/- 0,13 dB
• THD + N 20 Hz - 20 kHz < 0,001%
• IMD CCIF 19/20 kHz -6,03 dBFS 0,00041%
• IMD SMPTE -6,03 dB FS0,00029%
• Szum (ważony A) - 109 dBu
• Zakres dynamiczny (ważony A) 118 dB
• Błąd liniowości -90 dBFS 0,0 dB
• Przesłuchy -10 dBFS 100 K RCA -107 dB
• Komponenty jittera USB 12 kHz -127 dB
Wydajność wzmacniacza
• Pasmo przenoszenia 10 Hz - 20 kHz+/- 0,02 dB
• THD + N 1 kHz, 150 Ω 0,0008%
• THD + N 20 Hz - 20 kHz < 0,001%
• IMD CCIF 19/20 kHz -6,03 dBFS 0,0001%
• IMD SMPTE -6,03 dBFS 0,0005%
• Hałas (ważony A) -115 dBu
• Przesłuchy -10 dBFS 100 K RCA -88 dB
• Impedancja wyjściowa 0,1 Ω
• Balans kanałów +/- 0,56 dB
• Maksymalna moc ciągła, 600 Ω 165 mW (9,9 VRMS)
• Maksymalna moc ciągła, 150 Ω 656 mW (9,9 VRMS)
• Maksymalna moc ciągła, 32 Ω 1,3 W (6,53 VRMS)
Obsługa danych
• Interfejs Audio USB klasy 2
• Windows 7/8/10, OS X, Linux16, 24, 32-bit @ 44,1, 48, 88,2, 96, 176,4, 192, 384 kHz
• Wejście analogowe RCA
• Wyjście przedwzmacniacza RCA
• Wejście cyfrowe USB - typ B.
Konfiguracja
• Wyjście słuchawkowe 6,35 mm (1/4 cala)
• Podwójne wzmocnienie 1,0x i 4,73x
• Stożek potencjometru głośności Alps 15A
Wymiary i masa
• Wymiary obudowy 5,8 x 5,8 x 1,6 cala
• Masa 18 uncji
Wrażenia dźwiękowe
Przede wszystkim na sam początek należy napisać, że JDS Labs Element II jako wzmacniacz słuchawkowy jest piekielnie silny - gra jak (za przeproszeniem) sam czart lub lucyfer, ma moce wręcz nadprzyrodzone! Oczywiście, wystarczy spojrzeć na jego parametry techniczne, aby stwierdzić, że pod tym adresem to norma i standard - wzmacniacz o ciągłej maksymalnej mocy 1,3 Watów (przy 32 Ω), to już nie przelewki i nie żarty. Takie coś napędzi prawdopodobnie każde słuchawki na świecie (a przynajmniej jakieś ich 99%), a i z niektórymi głośnikami pewnie by sobie bezproblemowo poradził. Kto wie?
Cena w Polsce - 2 220 PLN.
Mam ELementa od ponad roku i super czytało mi się tę reckę, moje odczucia w dużej mierze się z nią pokrywają :) Zaciekawiło mnie jedno ze zdjęć z widocznym zasilaczem Ferrum pod Elementem. Czy podłączenie go do zewnętrznego zasilacza Ferrum przyniosło jakieś efekty? Jak dokładnie wyglądało to połączenie?
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię. Co do zasilacza Ferrum Hypsos, to akurat go równolegle testowałem. Proszę o nim przeczytać w tym poście: https://stereoikolorowo.blogspot.com/2021/07/ferrum-hypsos-programowalny-zasilacz.html
UsuńPozdrawiam.