Przedmiotowe głośniki podłączałem do kilku różnych wzmacniaczy: trzech tranzystorowych - Haiku-Audio SOL V, LEAK Stereo 230 i CHoco EMEI, lampowego Cayin Jazz 80/KT88 i hybrydowego Pathos Classic One MKIII. Przewody głośnikowe to za każdym razem XLO UltraPLUS U6-10. Głośniki porównawcze to Pylon Audio Diamond 28 mkII i Living Voice Auditorium R3. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na samym dole tekstu.
Zanim przejdę do opisu brzmienia AYA, najpierw warto przypomnieć i podkreślić, że brytyjska firma Rega wypracowała własną szkołę dźwięku głośników, które wytwarza już od co najmniej 40 lat. Rega nie ogląda się na innych producentów, a tworzy indywidualne projekty, przygotowuje oryginalne rozwiązania i konstrukcje. Co istotne, przedsiębiorstwo opracowuje też własne projekty przetworników, które wytwarza w fabryce w Southend-on-Sea w hrabstwie Essex, nie korzysta z zewnętrznych dostawców (Ba! Rega jest producentem części OEM dla innych przedsiębiorstw hifi).
Oczywiście, całe kolumny Rega od a do zet zawsze są produkowane na miejscu, w Wielkiej Brytanii. Zaś tytułowy projekt AYA to przykład znakomitych umiejętności technologicznych i zaawansowanych możliwości wykonawczych Rega Research Ltd. Co tu dużo pisać: betonowe obudowy o kształcie lutni oraz wysokiej jakości przetworniki "by Rega", to prawdziwy inżynierski majstersztyk! Piękny przykład rzetelnej konstrukcji, wnikliwej znajomości akustyki oraz wyczucia stylistycznego smaku. A także wzorzec dobrego brzmienia, o czym dalej.
AYA pod względem rozmiarów nie są przecież duże, ale grają pełnym, masywnym i obfitym dźwiękiem o szybkim i celnym uderzeniu. Są spontaniczne i rytmiczne, wytwarzają wysokie ciśnienie akustyczne, zapewniają gęsty oraz potoczysty przekaz z niezłym pogłębieniem i uroczą bezpośredniością. Swoją sporą dynamiką i energią pozwalają uzyskać żywiołowy oraz angażujący dźwięk, który z łatwością napełnia pokój odsłuchowy gęstym i wiarygodnym przekazem. Jednak nie jest to przekaz ani przeciążony, ani przeskalowany, ani tym bardziej przesilony - to dźwięk kompletny i wszechstronny, całkowicie zbalansowany. Lekki oraz oddychający. Natlenowany. Wnikający w szczegóły, wrażliwy na subtelności i dbający o horyzont zdarzeń. To przekaz silnie oparty na średnicy, która jest pokazywana w pełnym świetle i przy zaabsorbowaniu / współpracy wszystkich podzakresów.
Głośniki doskonale radzą sobie z każdym gatunkiem muzyki, modelowo oddają jej substancję, nasycenie i nastrój. Gęste nagrania są obrazowane autentycznie, z polotem i rozdzielczo. Sugestywnie. Muzyka akustyczna jest przedstawia żywo i trójwymiarowo, z adekwatnym napowietrzeniem. Zaś mocniejsze gatunki (jak np. rock czy elektronika) brzmią blisko, plastycznie i przekonująco. Energetycznie, lecz nie drażniąco. I nie syntetycznie, a naturalnie. Przyjaźnie dla uszu.
AYA nie mają większych problemów z tym, aby grać głośno lub bardzo głośno. Na wyższych poziomach intensywności przekaz nie gubi się, nie rozdziela się i nie wzbudza. Dźwięk utrzymuje optymalną stabilność i jedność. Jest swobodny, acz zdyscyplinowany. Dopiero na bardzo wysokiej mocy grania pojawiają się przestery i buczenie (choć zależy to też od doboru konkretnego wzmacniacza i jego indywidualnych umiejętności kontroli głośników).
Co prawda z racji niewielkich rozmiarów skrzynek basu nie ma za dużo, ale jest pełny i żwawy. Z dużą siłą przebicia i rozpędzony. Jest wielowarstwowy oraz szybki, nie ma nim jednak żadnej bezwładności czy spowolnienia. Uderza łatwo i bezwarunkowo. Stanowczo. Jest też delikatnie zmiękczony, co jest pochodną papierowych membran przetworników niskotonowych, ale dzięki temu jest przyjemny w odbiorze. O miłej aparycji. Takie instrumenty jak gitary basowe bądź kontrabasy są obrazowane realistycznie i sugestywnie. Ekspresyjnie. Wyraźnie czuć drganie strun, zawiłe wibracje powietrza i wszelakie rezonanse. To jest bas klasy luksusowej.
Warto podkreślić, że skrzynki AYA całkowicie "znikają" w pomieszczeniu odsłuchowym - oczywiście, w tym sensie, że nie słychać skąd wydobywa się dźwięk, bo głośniki tworzą znakomitą ułudę przestrzeni. Dźwięk nie zalega przy krawędziach kolumn, lecz swobodnie od nich się odrywa, tym samym budując "ścianę brzmienia". Przestrzeń ma korzystne cechy immersji - słuchacz ma poczucie, że faktycznie znajduje się wewnątrz dźwięków 3D, jego zmysły są angażowane w aktualnie tworzone środowisko. Scena jest rozległa, rozbudowana wszerz i w głąb. Daleki horyzont jest widoczny, choć bardziej to jest ogólny zarys niż rzeczywista wyraźna panorama. Aczkolwiek zjawiska przestrzenne są budowane wiarygodnie i przekonująco. Trójwymiarowo. Nie mam uwag.
Jeżeli miałbym wypisać jakieś słabsze strony AYA, to nie byłoby ich zbyt wiele. Na pewno nie nadają się do nagłośniania bardzo dużych pomieszczeń - jakieś 20 - 25 m2 powierzchni to maksimum dla uzyskania pełnego i nasyconego brzmienia. Powyżej tych wartości może pojawiać się jakiś niedomiar i niekompletność ciśnienia akustycznego. Poza tym AYA nie są wzorcowo analityczne i rozdzielcze, jak to potrafią uczynić droższe konstrukcje. Są lekko przyciemnione na sopranach, nieco oddalone w tym paśmie (ale nie zamglone!). Dodatkowo w dźwięku czuć delikatne ocieplenie i zaokrąglenie, co może być niewskazane przy gęściej grających wzmacniaczach. AYA nie są stuprocentowo neutralne, są wzmocnione specyficzną muzykalnością.
Tradycyjne pytanie zostawiam na sam koniec: z jakimi wzmacniaczami zestawiać głośniki AYA? W czasie moich testów używałem ich całkiem sporo. I były to jednostki różnych kategorii: trzy tranzystorowe - Haiku Audio SOL V, LEAK Stereo 230 i CHoco EMEI, lampowy Cayin Jazz 80/KT88 i hybrydowy Pathos Classic One MKIII. Otóż Rega AYA są brzmieniowo bardzo wydajne i efektywne (89,5 dB, 6 Ohm), a także wyjątkowo łatwe do napędzenia. Nie wymagają wzmacniacza "nie-wiadomo-jak-mocnego", a po prostu zwykłą, popularną konstrukcję - i powinno być co najmniej przyzwoicie. Może to być typowy tranzystor, może być lampa, może być hybryda bądź cyfra (czyli klasa D amplifikacji).
AYA świetnie się zgrywają z różnymi wzmacniaczami, ze wszystkimi moimi testowymi uczyniły to znakomicie. Doskonale. Po prostu "plug-and-play". Fajnie zagrały z lampami, pięknie z tranzystorami. Przyznam, że bardzo podobało mi się zestawienie z relatywnie niedrogim wzmacniaczem CHoco EMEI z Singapuru - super dźwięk: nasycony, rozdzielczy i czysty. Na pewno głośniki AYA są też predysponowane dla firmowych wzmacniaczy Rega Reserach Ltd., ale podczas odsłuchów nie dysponowałem żadnym Rega. Jednak wcześniej kilka razy miałem u siebie na odsłuchach wzmacniacze Rega i stąd wiem, że to byłby bardzo dobry adres dla betonowych skrzynek AYA. Proszę koniecznie takie połączenie wziąć pod uwagę (np. model Rega Elex lub Elicit).
Konkluzja
Rega AYA to brytyjskie, kompaktowe głośniki podłogowe z obudowami wykonanymi z cementu wzmacnianego włóknem szklanym, z zainstalowanymi własnymi przetwornikami Rega, gdzie głośniki średniotonowe i niskotonowe mają papierowe membrany. Kapitalny projekt, doskonałe komponenty, wzorcowe wykonanie. Oraz bardzo dużo dobrego dźwięku oferowanego za relatywnie nieduże pieniądze! Moja szczera i bezwarunkowa rekomendacja!
Cena w Polsce - 7 998 PLN (za parę kolumn).
.png)
Moja szczera rekomendacja dla betonowych Rega AYA!
Za:
- brytyjskie przedsiębiorstwo Rega Research Ltd. to czołówka najlepiej rozpoznawalnych na świecie brandów audio hifi
- znak Rega to renoma i gwarancja dobrego dźwięku hifi, nieprzerwanie od 1973 roku
- firma posiada fabrykę znajdującą się w Southend-on-Sea w hrabstwie Essex
- i to tam powstają wszelkie firmowe produkty
- przedsiębiorstwo nie korzysta z zewnętrznych dostawców, sama opracowuje wszelkie konstrukcje (poza oczywistymi podzespołami elektronicznymi)
- głośniki AYA mają obudowy z cementu wzmacnianego włóknem szklanym (GRC)
- włókna szklane, które tworzą konstrukcję, zmniejszają masę własną, a jednocześnie zwiększają integralność strukturalną głośnika
- taka technologia poprawia wydajność oraz oferuje korzystny stosunek jakości do ceny
- cementowe korpusy o zaoblonych ściankach przypominają pudło rezonansowe instrumentu muzycznego (lutnię)
- estetyczne wykonanie, efektowny (choć też dość surowy) design
- kolumny to konstrukcja pasmowo-przepustową w systemie 2,5-drożnym
- zastosowano trzy przetworniki, oryginalne głośniki firmy Rega
- 19 mm miękka kopułka wysokotonowa ZRR (Zero Rear Reflection)
- ręcznie wykonany pięciocalowy przetwornik średnio-niskotonowy MX-125 z papierową membraną (umieszczony nad kopułką ZRR)
- siedmiocalowy ręcznie wykonany przetwornik niskotonowy RR7.8, również z papierową membraną
- skrzynki posadowione są na trójnożnym metalowym stelażu, na stałe przykręconym do obudowy
- kanały bass-reflexu umieszczone z przodu, co ułatwia ustawienie głośników w pomieszczeniu
- znakomity dźwięk klasy high-fidelity
- głośniki są łatwe dla wzmacniaczy (a więc szeroki i swobodny wybór elektroniki towarzyszącej)
- w całości zaprojektowano i wyprodukowano w Wielkiej Brytanii, w Europie
- wyjątkowo korzystna relacja cena / jakość
- bezwarunkowa rekomendacja Stereo i Kolorowo!
Przeciw:
- nie każdemu będzie podobać się betonowe wykończenie skrzynek
- AYA nie są mistrzami super-rozdzielczości i analityki dźwięku
- lekkie ocieplenie i zaokrąglenie brzmienia (czyli odstępstwo od 100% neutralności)
- nieco skrócona scena w głąb
- kompaktowe rozmiary skrzynek powodują, że bas jest dość ograniczony
- nie za bardzo nadają się do dużych pomieszczeń
- w zestawie brak maskownic głośników (dostępne za opłatą).
System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną - ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio SOL V (test
TU), Cayin Jazz 80/EL34 (test
TU), CHoco Sound EMEI (test
TU), LEAK Stereo 230 i Pathos Classic One MKIII (test
TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test
TU) i Pylon Audio Diamond 28 mkII (test
TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test
TU) i Paradigm Founder 40B (test
TU).
Głośniki aktywne: Kanto ORA4 (test
TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test
TU) i LEAK CDT.
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test
TU), Eversolo DMP-A6 Master Edition Gen 2 (test
TU), Eversolo DMP-A10, Lindemann Woodnote Solo (test
TU) i Silent Angel Munich M1 (test
TU).
Platformy strumieniujące: Qobuz i Apple Music.
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test
TU), Volumio Preciso (test
TU), Musical Fidelity M8x DAC, Burson Conductor GT4 (test
TU), Lampizator Amber 3 DAC (test
TU), iFi Audio Go bar, ZMF Homage oraz iFi Audio iCAN Phantom (test
TU).
Komputer: Dell Latitude 5440.
Smartfony / tablet: iPhone 16 PRO, iPhone XR oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test
TU) i Pro-Ject X8 EVO.
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test
TU), Ortofon Quintet Blue i Ortofon MC X20.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test
TU), Soulnote E-1, Perreaux VP4 i Manunta by M2Tech EVO Phono 3.
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test
TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test
TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test
TU), SIVGA SV023 (test
TU), SIVGA P2 Pro, eBravo HAMT-3 MkII, Aune SR7000 (test
TU), Sennheiser HD 550 (test
TU), Aune AR5000 (test
TU), Noble FoKus Apollo (test
TU), ZMF Atrium, Final ZE8000 (test
TU) i Final Audio UX3000 (test
TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test
TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test
TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test
TU) i ZiKE Labs Powerbox (test
TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40, podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80, podstawy głośnikowe Solid Tech Model 2/3, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3, mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi oraz krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp.