Polpak

niedziela, 12 marca 2023

Pro-Ject The Classic Evo / Ortofon Quintet Red, gramofon i wkładka MC

Dwa zdjęcia ze strony Pro-Ject Audio Systems i Ortofon A/S




Wstęp
Dziś przedstawiam Czytelnikowi gramofon Pro-Ject The Classic Evo (zobacz TUTAJ), który w zestawie zawiera fabrycznie montowaną wkładkę typu MC Ortofon Quintet Red (zobacz TUTAJ) z igłą ze szlifem eliptycznym. Nie ukrywam, że model The Classic już od daty premiery bardzo mnie interesował i frapował - zawsze chciałem go przetestować we własnym analogowym systemie hifi. Pod koniec stycznia z polskim dystrybutorem Voice Sp. z o.o. uzgodniliśmy wypożyczenie, zaś na początku lutego gramofon dotarł do mnie do Gdyni. Razem z nim przyjechał na testy przedwzmacniacz gramofonowy Pro-Ject Phono Box DS3 B (zobacz TUTAJ) przeznaczony dla wkładek typu MM i MC.

Wrażenia ogólne i budowa
Warto wiedzieć, że pierwsza wersja The Classic została wprowadzona na rynek w pod koniec 2016 roku, zaś zaledwie kilka lat później, bo w 2020 roku, zaprezentowano ulepszoną jej wersję - The Classic Evo ("Evo" jak Evolution). The Classic w oczywisty sposób nawiązuje - i to zarówno stylistycznie, jak i konstrukcyjnie - do czasów "złotej ery gramofonowej" przełomu lat 60-tych i 70-tych XX wieku. Trudno w sylwetce The Classic nie dopatrzyć się takich kultowych jak np. Linn LP12, Thorens TD 160, Dual 701 albo Yamaha YP-701. Przy czym porównanie z Linn LP12 zawierać będzie chyba najwięcej analogii, do czego zresztą sam przyznaje się pan Heinz Lichtenegger, szef austriackiej firmy Pro-Ject Audio Systems / Audio Tuning Vertriebs GmbH. To podobna drewniana plinta z charakterystyczną ramą, "pływające" sub-chasiss, identyczny aluminiowy talerz oraz mata, nieomal to samo ramię pochodzące od ...Pro-Ject (!). Albowiem Pro-Ject Audio System przez wiele lat był dostawcą ramion dla firmy Linn (do niższych modeli gramofonów serii Majik i Sondek). Współpraca ta już się zakończyła, ale do dziś można kupić Linn LP12 z ramieniem Pro-Ject.


Klasyczny Linn Majik LP12 z ramieniem Pro-Ject, czyli pierwowzór dla The Classic Evo (zdjęcie: Internet)


Gramofon jest dostarczany w dużym, podwójnym pudle. Niełatwo jest zapakować gramofon (czyli urządzenie bardzo wrażliwe na uszkodzenia transportowe) w taki sposób, aby zapobiec jakimkolwiek awariom i szkodom w trakcie transportu, ale Pro-Ject przez lata praktyki stał się w tym zakresie mistrzem. The Classic jest zapakowany w pudle fantastycznie. Oraz bardzo poręcznie. Zastosowano kilka piankowych form ukształtowanych dokładnie pod plintę gramofonu, parę tekturowych przegród i oporników. Pakowanie w taki sposób winno chronić przed mechanicznymi uszkodzeniami w sposób kompletny i skuteczny.

The Classic Evo na czas przechowywania w pudle / transportu jest rozmontowany na kilka fragmentów: plintę z ramieniem (z zamontowaną już wkładką), wkręcane stopy antywibracyjne, talerz, sub-talerz i pokrywę. Te elementy należy poskładać we własnym zakresie. Dodatkowo producent załącza całą masę różnych akcesoriów: interkonekty RCA z przewodem uziemiającym, matę, dwa paski napędowe (płaski dla obrotów 33/45 RPM i okrągły dla 78 RPM), zasilacz impulsowy (z wymiennymi wtyczkami), wagę gramofonowa, antyskating, pierścień przeciwwagi, bawełniane rękawiczki, protraktor (kątomierz), ściereczkę z irchy i jeszcze parę innych przedmiotów. Jest też instrukcja obsługi / montażu oraz gwarancja producenta. Brak oleju do łożysk oraz szczotki do czyszczenia rysika igły.

Nowy The Classic Evo prezentuje się znakomicie - chyba jeden z najprzyjemniejszych gramofonów, z jakim miałem do czynienia. Kapitalny design vintage, doskonałe wykonanie, piękno naturalnego drewna w połączeniu z aluminium. Świetna robota! Jak już wcześniej pisałem, jego stylistyka jest oparta na kultowym Linn Sondek LP12, acz wprowadzono kilka modyfikacji. Na przykład górna płyta "pływającego chassis" jest cała aluminiowa, ale nie została częściowo pomalowana na czarno (jak w Linn).

W odmienny sposób rozwiązano system włączania silnika oraz przełączanie obrotów 33 / 45 / 78 RPM. W Pro-Ject w tym celu zamontowano mały przycisk, który po krótkim przyciśnięciu uruchamia mechanizm silnika - podczas rozpędu do optymalnych obrotów talerza 33 1/3 RPM miga niebieska dioda, a po ich osiągnieciu - pali się stałym światłem. Kolejne krótkie przyciśnięcie zmienia obroty na 45 RPM. Natomiast przyciśnięcie i przytrzymanie przez kilka sekund wyłącza mechanizm silnika. Nieco to skomplikowane w opisie, ale w praktyce działa bardzo dobrze i płynnie. Jest łatwe w zastosowaniu. Wygodne.

Gorzej sytuacja wygląda jeżeli chcieć grać winyle na wyższej prędkości 78 RPM. Bo najpierw należy zdjąć talerz, przełożyć pasek (i zmienić płaski pasek na okrągły), a także zainstalować specjalną wkładkę dla winylów 78 RPM (Ortofon Quintet Red nie nadaje się do prędkości obrotów 78). Trochę roboty z tym jest, ale jeżeli ktoś bardzo chce odtwarzać takie płyty, to techniczna możliwość jest. Bardzo proszę.

The Classic Evo jest klasycznym rozwiązaniem wykorzystującym piastę z łożyskiem głównym, napędzaną paskiem na obwodzie. Napędzany serwosilnikiem prądu stałego z wewnętrznym zasilaniem, doprowadzanym z zewnętrznego zasilacza ściennego. Gramofon wyposażony został w pływające sub-chassis, firmowe ramię o długości 9 cali, talerz z odlewanego aluminium o średnicy 30 cm. Sub-chassis wykonane jest metodą kanapkową - łączy MDF i aluminium. Ustawione zostało na sześciu kulkach wykonanych z elastycznego absorbera TPE. To specjalna mieszanka polimerów, które składają się z materiałów o właściwościach zarówno termoplastycznych, jak i elastomerowych (czyli tworzyw sztucznych i gumy). Aluminiowy talerz osadzono na sub-talerzu z aluminium, którego trzpień wykonano z hartowanej, polerowanej stali nierdzewnej. Całość pracuje w mosiężnym łożysku z wkładem z teflonu.

Główne chassis wykonano z naturalnego drewna orzecha włoskiego (jest też dostępna wersja z drewna eukaliptusa), które stoi na dokręcanych nóżkach antywibracyjnych z wytłumieniem. Ramię Pro-Ject o długości 9" przygotowano specjalnie pod ten koncept gramofonu. Rurka ramienia wykonana jest metodą kanapkową - to kompozycja aluminium i plecionka włókna węglowego. Innymi słowy, to cienkościenna aluminiowa rurka, która została owinięta splotem z włókna węglowego, aby zwiększyć wytrzymałość i sztywność ramienia. Japońskie łożyska kulkowe wykorzystują precyzyjną technologię ceramiki cyrkonowej, nowa konstrukcja prowadzenia okablowania wewnętrznego pozwala na swobodny ruch ramienia. Do konstrukcji przeciwwagi wykorzystano materiał tłumiący wyprodukowany przez duńską firmę Ortofon. Jak widać, The Classic Evo to w zasadzie kooperacja międzynarodowa.
 
W zestawie wraz z gramofonem dostarczana jest praktyczna pokrywa z tworzywa sztucznego (z tzw. szkła akrylowego). Pokrywa ma dość sporą masę, tworzywo sztuczne jest grube i stabilne. Frontowa część jest specjalnie uformowana - lekko ścięta. Taki zabieg nadaje miłej stylistyki vintage, ale przede wszystkim zwiększa sztywność pokrywy. Pokrywa jest amortyzowana od chassis gumowymi odbojnikami. Jest zamontowana na zawiasach ciernych wmontowanych do drewnianej obudowy, ale z łatwością można ją zdemontować, bo górne na trzpienie zawiasów obudowa jest nasadzana, a nie montowana na stałe. Ta wiadomość na pewno ucieszy gramofonowych ortodoksów uważających, że gramofon pozbawiony pokrywy "znacznie lepiej gra". Ja tam wolę słuchać z nałożoną pokrywą. Płyty znacznie mniej się kurzą.

Specyfikacja techniczna
- Prędkość obrotowa 33; 45 (elektroniczna zmiana)
- Napęd paskowy
- WOW & Flutter 33: ± 0,03% 45: ± 0,05%
- Speed drift 33: ± 0,10% 45: ± 0,11%
- Łożysko stal nierdzewna, subtalerz
- Stosunek sygnał/szum - 71 dB/p >
- Talerz 300 mm aluminium
- Efektywna długość ramienia 230 mm
- Overhang 18 mm
- Efektywna masa ramienia 13,5 g
- Zakres siły nacisku 10 - 35 mN
- Wymiary (S X W X G) 460 x 131 x 351 mm
- Masa 10,2 kg netto

* * *

Ortofon Quintet Red
Wkładki serii Quintet mają zamontowane magnesy neodymowe dla osiągnięcia optymalnej wydajności. Natomiast niska impedancja wewnętrzna sprawia, że ​​kartridże mniej są wrażliwe na obciążenia, co tym samym gwarantuje kompatybilność z szeroką gamą przedwzmacniaczy i transformatorów. Montaż Quintet jest łatwy i bezpieczny przy użyciu mini-wkrętów. Aluminiowa górna rama ma gwintowane otwory mocujące. Wkładki są wyposażane w śruby montażowe o długości 5 mm lub 7 mm. Serię Quintet wyróżniają kąty proste i proste linie korpusu, dzięki czemu igła jest dobrze widoczna, ma duży dystans między powierzchnią płyty winylowej a dnem wkładki. Ułatwia to również poprawne mocowanie i justowanie wkładki do ramienia.

Producent podaje, iż każdy z jego pięciu modeli Quintet MC ma swój indywidualny styl gry, odmiennie określa ekspresję dźwięku. Quintet Red jest wkładką uniwersalną, która zapewnia otwarty, dynamiczny dźwięk z lekką nutką ciepła. Quintet Blue dodaje więcej dynamiki i rozdzielczości, brzmi bardziej otwarcie i odtwarza więcej szczegółów. Quintet Bronze dodaje jeszcze więcej szczegółów i rozdzielczości, ale w sposób bardzo wyrównany. Z kolei Quintet Black zapewnia wszystko, co najlepsze; łączy realizm z rozdzielczością, dostarcza dokładny wgląd w każde nagranie.

Ortofon Quintet to pierwszy (czytaj - najniższy) model wkładek wśród systemów najnowszej generacji Ortofon MC. Wyposażony został w igłę z diamentowym eliptycznym grotem ciętym i szlifowanym z zachowaniem wysokich standardów Ortofon. Dla osiągnięcia sygnału o odpowiednio wysokich parametrach zastosowano magnesy neodymowe. Korpus wkładki wykonany z termoplastycznego materiału ABS (kopolimer akrylonitrylo-butadinenowo-styrenowy), który jest lekki, twardy i trwały. Ortofon Quintet to bardzo solidna, a jednocześnie estetyczna wkładka gramofonowa.

Dane techniczne
Wkładka typu Moving Coil (MC)
Napięcie wyjściowe przy 1 kHz 5 cm/sec 0,5 mV
Balans kanałów < 1,5 dB
Separacja kanałów przy 1 kHz- > 21 dB
Separacja kanałów przy 15 kHz- > 14 dB
Zakres częstotliwości przy - 3 dB 20 - 25 000 Hz
Pasmo przenoszenia 20 - 20 000 Hz +/-2,5 dB
Zdolność trackingu przy 315 Hz przy rekomendowanej sile nacisku - 65 μm
Zgodność dynamiczna boczna (podatność) - 15 μm/mN
Typ igły (szlif) - elliptical
Rozmiar promienia końcówki igły - r/R 8/18 μm
Zakres siły nacisku - 2,1 - 2.5 g (21 - 25 mN)
Rekomendowana siła nacisku - 2,3 g (23 mN)
Kąt nachylenia igły - 20º
Impedancja wewnętrzna, rezystancja DC - 7 Ohm
Rekomendowana impedancja > 20 Ohm
Materiał obudowy wkładki - ABS/aluminium
Materiał uzwojenia - miedź
Kolor wkładki - czerwony
Masa wkładki - 9 g


Podwójny karton - duży plus!



Gramofon w pudla jest rozmontowany na kilka części, ale dobrze zabezpieczony piankowymi formami

Na samym dnie pudła umieszczono talerz i subtalerz


Liczne akcesoria - m.in. interkonekty RCA z przewodem uziemiającym, dwa paski napędowe, waga gramofonowa, antyskating, pierścień przeciwwagi, bawełniane rękawiczki, ściereczka z irchy

Zasilacz i stopy antywibracyjne ukryte zostały w spodnich częściach piankowych form

Plinta wraz z ramieniem gramofonowym owinięta w miękki worek ochronny

Zaraz po wyjęciu plinty z worka ochronnego

Stalowy pierścień przeciwwagi oraz trzy stopy antywibracyjne; stopy mają sprężyste zawieszenie oraz od spodu są podklejone miękkim materiałem typu filc 


Wkręcam stopy antywibracyjne do plinty; potem trzeba będzie ją wypoziomować


Trzy śruby wkręcone na czas transportu zabezpieczają "pływające" sub-chasiss przed potencjalnym uszkodzeniem 

Typowy zasilacz impulsowy 15 V


Owijam krążek napędu silnika oraz obręb sub-talerza paskiem napędowym



Nakładam talerz i pokrywę

Prawie gotowe

Trzeba jeszcze zawiesić ciężarek antyskatingu na ramię Pro-Ject 9"

Przycisk zasilania (w tym celu należy go przycisnąć i przytrzymać) oraz regulacji obrotów talerza

Gniazda są ukryte pod drewnianą ramą - dostęp do nich jest utrudniony

Wstępne dopasowanie


Pokrywa z przezroczystego akrylu jest znakomicie wykonana i wyprofilowana w stylu vintage

Kalibracja siły nacisku igły; producent wkładki rekomenduje zakres siły nacisku w przedziale 2,1 - 2.5 g (21 - 25 mN)


Ustawiam siłę nacisku igły na około 2,3 g (23 mN), czyli na optimum 

Należało jeszcze wypoziomować plintę stojącą na półce szafki i już można było grać z winylów!

Bardzo ładny kontrast



Ortofon Quintet Red nie jest drogą wkładką typu MC, ale jest świetnie zbudowaną oraz estetyczną, a do tego znakomicie brzmi!


W czasie testów używałem akcesoria gramofonowe niemieckiej firmy Flux HiFi - między innymi Flux Sonic, czyli szczoteczkę soniczną do czyszczenia igły gramofonowej oraz Flux Turbo 2.0, odkurzacz do płyt winylowych

Zastosowałem matę gramofonową Harmonix TU-800EXi - polecam!


Na początek używam dwóch przedwzmacniaczy gramofonowych: TEAC PE-505 oraz Pro-Ject Phono Box DS3 B

Zdjęcie z dalszej perspektywy

Trzy z czterech używanych przeze mnie przedwzmacniaczy podczas testów - na samej górze Pro-Ject Phono Box DS3 B, który okazał się być bardzo przyjemnym i uniwersalnym stopniem gramofonowym

David Bowie na niebieskim winylu

A tu kolejne dwie ciekawe płytki



Tak wyglądał cały system odsłuchowy (w odstępach czasowych)




Wrażenia dźwiękowe
Gramofon The Classic Evo testowałem w towarzystwie dwóch innych: TEAC TN-5BB i Nottingham Analogue Horizon. W przeważającej części odsłuchów używałem fabrycznej wkładki Ortofon Quintet Red, ale w dyspozycji miałem też trzy inne: Ortofon 2M Red, Ortofon 2M Black oraz Ortofon Verismo. Przedwzmacniacze gramofonowe to: Musical Fidelity MX-VYNL, Pier Audio MM/MC 8 SE, Pro-Ject Phono Box DS3 B i TEAC PE-505. Akcesoria dodatkowe to mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi oraz krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.

Zainstalowana fabrycznie wkładka Ortofon Quintet Red to wkładka magnetoelektryczna typu MC (ang. Moving Coil), która posiada ruchomą cewkę oraz nieruchomy magnes. Z racji niewielkich rozmiarów cewki sygnał generowany przez wkładki MC jest bardzo niski (0,1 - 2,0 mV). Z tego względu, aby w pełni wykorzystać potencjał brzmieniowy wkładek MC i nie zakłócić sygnału o niskim napięciu, należy zastosować dobrej klasy przedwzmacniacz gramofonowy. Warto podkreślić, że nie wszystkie preampy gramofonowe obsługują wkładki typu MC. Dotyczy to zwłaszcza tańszych modeli zewnętrznych przedwzmacniaczy gramofonowych oraz modułów wbudowanych np. we wzmacniacze zintegrowane. 

Innymi słowy, Quintet Red wymaga przedwzmacniacza gramofonowego wyższej klasy. A taki już niestety trochę kosztuje... W zamian można jednak spodziewać się wyższej jakości dźwięku - bardziej klarownego i energetycznego niż to oferują wkładki typu MM (ang. Moving Magnet), choć nie zawsze jest to regułą (szczególnie w przypadku bardziej zaawansowanych konstrukcji MM). Ale koniec już tych rozważań na temat wkładek MC / MM - czas opisać The Classic Evo.

Jeśli chodzi o jakość i wymiar dźwięku, to muszę napisać, że przedmiotowy gramofon (w zestawie z wkładką Quintet Red) od razu mi się spodobał, przypadł do gustu. Po prostu nastawiłem pierwszą płytę winylową i natychmiast bingo! Dźwięk jakiego się oczekuje, jakiego się poszukuje i jakiego pragnie. Soczysty, okazały i plastyczny przekaz o pięknej analogowej strukturze - dojrzałej, organicznej oraz namacalnej. Przekaz z żywą mocą, oparty na zdrowym basie i pełen alikwotów - z optymalnym poczuciem tempa i kontroli. Ze znakomitą dramaturgią odtwarzanego dźwięku. Dźwięk obfituje w pozytywne emocje, lecz jednocześnie jest wyjątkowo transparentny. Czysty.

Pro-Ject The Classic Evo / Ortofon Quintet Red MC to brzmienie obiektywne, energetyczne oraz odkrywcze - bogate w detale i zasobne w subtelności. Barwne, ale i wyjątkowo przejrzyste. Stanowcze i dynamiczne, lecz kulturalne, ułożone. Przyjazne. Dźwięk najwłaściwiej jest określić jako prawdziwy, dogłębny i wierny. Fakturowany. Taki, który charakteryzują płynność, gładkość i harmonia. Więcej tu jednak zdecydowania, ekspresji oraz naturalizmu, niźli milusiego ciepła czy obłej miękkości. Jednakże tego naprawdę dobrze się słucha - "fun" i uśmiech na całego!

Gramofon ładnie organizuje scenę - jest autentycznie trójwymiarowa oraz skrupulatnie zorganizowana. Jest dość bezpośrednia i bliska, ale w granicach pragmatycznej normy. Instrumenty i wokale są dobrze rozmieszczone w przestrzeni, brzmią wiarygodnie i mają precyzyjne ogniskowanie. Mają też namacalną, gibką i głęboką strukturę. Oddychają, są napowietrzone. Podsumowując akapit, The Classic Evo cechuje przykładna sceniczność z wyczuwalnym bliskim pierwszym planem, ale też swoboda i dokładne lokalizacje zjawisk pozornych.

Co istotne, gramofon jest super cichy na biegu jałowym, nie wykazuje śladu szumu lub niepożądanego hałasu silnika. Z kolei silnik w czasie pracy nie dostarcza żadnych interferencji, zakłóceń. Tło dźwięku jest ciemne, ale też wyciszone i bezszmerowe, wręcz głuche. Dzięki temu dźwięk odtwarzany z czarnych płyt jest bardzo stabilny i głęboki. Tonalnie nasycony. Nawet jego cichsze fragmenty są pełne szczegółów i dynamiki, które sprawiają, że dźwięk jest wiarygodny i kompletny. Kiedy zaś skala i wolumen muzyki się rozszerza / zwiększa, nie ma odczuwalnego wrażenia kompresji lub sprężania. Wszystko odbywa się naturalnie i płynnie. Proporcjonalnie.

Dużo zasługi dla wspólnego dźwięku zestawu The Classic Evo / Quintet Red dostarcza sama wkładka. Jej rzetelna konstrukcja wewnętrzna oraz zaawansowany szlif igły przynoszą spore wysublimowanie oraz dużą rozdzielczość brzmienia przy jednoczesnej optymalnej dynamice i nasyceniu. Wkładka zapewnia wysoce dokładne i zaangażowane granie w stylu realnego high-hidelity. Dźwięk substancjalny, strukturalny i dociążony. Poza tym Quintet Red jest bezprzykładnie cicha, szum przesuwu igły w rowku płyty zredukowano do absolutnego minimum, zaś trzaski i pyknięcia o ile w ogóle występują, to są praktycznie niesłyszalne. Nie dominują w przekazie, nie zakłócają muzyki (dopiero większe rysy na powierzchni płyt powodują odczuwalne trzaski). Ortofon Quintet Red jest fenomenalną wkładką MC!

Jak już napisałem na początku rozdziału, dla synergicznej korzyści duetu gramofon + wkładka należy dobrać optymalny przedwzmacniacz. Dobrze by było, aby nie był to jakiś podstawowy phono-stage, a klasy średniej lub nawet średnio-wyższej. Dopiero w takim towarzystwie The Classic Evo i Quitet Red będą miały szansę w pełni rozkwitnąć, zademonstrować komplet umiejętności. W czasie testów używałem cztery przedwzmacniacze: Musical Fidelity MX-VYNL, Pier Audio MM/MC 8 SE, Pro-Ject Phono Box DS3 B i TEAC PE-505. To urządzenia, których cena mieści się pomiędzy 3 000 a 7 000 PLN, są więc konwergentnej klasy co gramofon i wkładka.

Poszczególne cztery zastosowane przedwzmacniacze nieco inaczej wydobywały i podkreślały dźwięk. Pro-Ject - upłynniał i stabilizował, Pier Audio - ocieplał i uwiarygodniał, TEAC - dynamizował i podkreślał detale, zaś - Musical Fidelity - ugrzeczniał i dodawał organicznego ciepła. Jaki więc dobrać stopień gramofonowy? Już odpowiadam - co się komu bardziej podoba i pasuje. Muszę przyznać, że relatywnie niedrogi, a wszechstonny Pro-Ject Phono Box DS3 B (jego cena to około 3 000 PLN) może być czarnym koniem owej rywalizacji. Albowiem zapewniał głęboki, plastyczny oraz uniwersalny dźwięk o wysokiej kulturze i wybornej precyzji tonalnej. Selektywny oraz neutralny. Wybitnie analogowy. 

Jednak mi najbardziej przypasował TEAC PE-505, który od mniej więcej pół roku jest moim absolutnym faworytem klasy średniej. Kapitalny phono-stage. To bardzo uniwersalny przedwzmacniacz o wielu dostępnych regulacjach, ustawieniach i wejściach/wyjściach (w tym zbalansowanych XLR). TEAC gra bardzo równym i płynnym dźwiękiem o wysokiej dynamice oraz doskonałej rozdzielczości. Wręcz zaskakującej w perspektywie stosunowo niewygórowanej ceny tego urządzenia (jak na standardy audiofilskie, ma się rozumieć). 

Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga. Podczas odsłuchów gramofonu stosowałem lekki "upgrade" gramofonu. Zamiast fabryczne dołączanej maty Pro-Ject używałem japońskiej Harmonix TU-800EXi, a także dokładałem krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp. Tak mały upgrade przynosił jednak wiele korzyści! Przede wszystkim zyskała żywość dźwięku, pojawiła się większa detaliczność oraz ogólna spektakularność. Brzmienie stało się bardziej dociążone, wyraźniej obecne i mniej nerwowe. Polecam każdemu eksperymenty z matą i krążkiem dociskowy na gramofonie (niekoniecznie z tymi, których ja używałem). Naprawdę warto.

Konkluzja
Gramofon Pro-Ject The Classic Evo z wkładką Ortofon Quintet Red reprezentują znakomity design i przykładne wykonanie, a przede wszystkim wysokiej klasy dźwięk. To dźwięk w pełni satysfakcjonujący względem muzyki granej z płyt gramofonowych. Gramofon oparty jest na klasycznych rozwiązaniach znanych z czasów przełomu lat 60-tych i 70-tych, wizualnie bardzo podobny do kultowego Linn Sondek LP12. Wkładka Quintet Red jest co prawda podstawowym modelem MC w katalogu Ortofon, ale oferująca uniwersalne oraz naturalne brzmienie o niezłej dynamice i dużej detaliczności. W mojej ocenie tandem The Classic Evo / Quintet Red zasługują na najwyższy poziom uznania - to relatywnie niedrogi zestaw zapewniający referencyjny dźwięk hifi. Z ręką na sercu szczerze rekomenduję i gorąco polecam!

Cena w Polsce - 8 850 PLN (cena łącznie z wkładką Ortofon Quintet Red; cena samej wkładki - 1 499 PLN).


Najwyższy stopień rekomendacji dla Pro-Ject The Classic Evo / Ortofon Quintet Red!


Za:
- doskonały projekt, wyjątkowo solidne wykonanie gramofonu
- atrakcyjna stylistyka vintage - à la klasyczny / kultowy Linn Sondek LP12
- podstawa z naturalnego drewna orzecha włoskiego
- "pływające" sub-chassis na elastycznym absorberze TPE
- ramię Pro-Ject 9" typu "sanwich", kompozycja aluminium i plecionki włókna węglowego
- cichy napęd serwosilnikiem prądu stałego z wewnętrznym zasilaniem
- solidne stopy antywibracyjne z regulacją wysokości
- w zestawie producent montuje bardzo przyzwoitą wkładkę typu MC Ortofon Quintet Red
- prosta obsługa (w tym przełącznik prędkości 33 / 45 RPM)
- masywna pokrywa przeciwkurzowa wykonana z akrylu
- wspaniały dźwięk wysokiej klasy high-fidelity
- soczyste, okazałe i plastyczne brzmienie o pięknej analogowej strukturze
- brzmienie obiektywne, energetyczne oraz detaliczne; barwne, ale i wyjątkowo przejrzyste
- wysoka dynamika grania
- konkurencyjna cena
- absolutna rekomendacja Stereo i Kolorowo.

Przeciw:
- "podróbka" gramofonu Linn Sondek LP12
- brak automatyki
- wymagany przedwzmacniacz typu MC dla wkładki Ortofon Quintet Red
- gniazda RCA, zacisk uziemienia i gniazdo zasilania wsunięte głęboko pod obudowę, a przez to trudno dostępne
- Ortofon Quinted Red jest zaledwie podstawową wkładką typu MC w bardzo rozbudowanym katalogu Ortofon.

System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), Esoteric N-05XD / Esoteric S-05 (test TU), Canor AI 1.10 i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU) i Revival Audio Atalante 5 (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Paradigm Founder 40B.
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), Limetree NETWORK II (test TU), Matrix Audio Element i2, Esoteric N-05XD, Silent Angel Bremen B1T (test TU) i Silent Angel Munich M1 (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Taga Harmony DA-400 (test TU), Yulong DA1/Yulong DA1 Power Station, Esoteric N-05XD (test TU), Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU), Rupert Neve Designs RNHP (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon / tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC TN-5BB (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon Verismo i Ortofon 2M Red (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Pier Audio MM/MC 8 SE, Pro-Ject Phono Box DS3 B i TEAC PE-505 (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Meze Liric (test TU), Dan Clark Audio Expanse, RØDE NTH-100 (test TU), SIVGA SV023 (test TU) i Final Audio UX3000 (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele, wiele innych.

6 komentarzy:

  1. Czy brak automatyki to wada ? W urządzeniach wysokiego wykonania niemalże brak automatyki z definicji. Purystyka ekstremalna. To nie jest wada moim zdaniem. Pozdr. Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo dla preamp dla MC. Jeżeli decydujemy się na MC - nie ma wyjścia - preamp jest koniecznością. To nie wada tylko wymóg dla wkładek MC. Wkładki MM też wymagają preampa tyle, że łatwiejszego inwestycyjnie. Pozdr. Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarze. Nie napisałem, że MC i brak automatyki jest wadą, ale dla niektórych osób może to być potencjalną przeszkodą. Dla mnie nie jest, żeby była jasność. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Proszę o informację jak zagra z wkładką Ortofon MM black?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze zagra. Wiem, co mówię, a MM Black to moja ulubiona wkładka.

      Usuń
  4. Proszę o informację posiadam wzmacniacz Leak 230 stereo i kolumny Wharfedale Linton czy zakup Pro-Ject Classic evo z wkładką Ortofon MM Black będzie słuszne z wykorzystaniem wyżej wymienionego wzmacniaczy czy należało by w tym przypadku dołożyć przedwzmacniacz np. Pro-Ject.
    Opcjonalnie rozważam Nottingham Analogue Horizon.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację