Trzy zdjęcia ze strony Lindemann Audiotechnik GmbH
Wstęp, czyli kilka słów o Lindemann Audiotechnik GmbH
Lindemann to znane niemieckie nazwisko. Przy czym nosi je nie tylko słynny Till Lindemann z zespołu Rammstain, ale także Norbert Lindemann - założyciel i główny konstruktor firmy Lindemann Audiotechnik GmbH (zobacz TUTAJ). Firma została założona równo 30. lat temu; mieści się w Wörthsee, tuż pod Monachium. Początkowo znana była głównie z referencyjnych odtwarzaczy płyt kompaktowych, ale 10. lat temu zaczęto konstruować także odtwarzacze strumieniowe i opracowywać własne platformy strumieniujące (aplikacje).
Lindemann już w 2016 roku zaoferował w źródłach cyfrowych resampling w czasie rzeczywistym każdego sygnału cyfrowego do postaci 1-bitowego DSD (Direct Stream Digital). W taki sposób dostarczany do wysokiej klasy konwerterów sygnał może pominąć negatywnie oddziałujące na brzmienie filtry cyfrowe, co zapewnia zupełnie nowy poziom jakościowy hifi. Dodatkowo w konstruowanych urządzeniach sygnał cyfrowy jest ponownie taktowany przy użyciu zegarów o najwyższej precyzji, co prowadzi do praktycznie całkowitej eliminacji zniekształceń typu jitter. A to z kolei przekłada się na plastyczne i pozbawione jakichkolwiek oznak „cyfrowości” brzmienie.
W aktualnej ofercie Lindemann Audiotechnik GmbH można znaleźć dwie serie produktów: referencyjną Musicbook oraz konsumencką Limetree. Seria Limetree obejmuje cztery urządzenia: przedwzmacniacz gramofonowy Phono II, USB-DAC, streamer (most sieciowy) Bridge II oraz streamer z DAC i wzmacniaczem słuchawkowym Network II (zapisywany także jako NETWORK II). Ten ostatni niedawno odebrałem na testy...
Wrażenia ogólne i budowa
Jak podaje producent, Limetree NETWORK II (zobacz TUTAJ i TUTAJ) to wysokiej klasy odtwarzacz sieciowy posiadający wbudowany referencyjny przetwornik cyfrowo-analogowy ES 9038 Sabre Hypersteam II (384 kHz/32 bity i DSD 256), analogową regulację głośności oraz wzmacniacz słuchawkowy. Odtwarzacz obsługuje m.in. platformy Tidal. Tidal Connect, Spotify Connect, Roon Ready, Qubuz i HiResAudio. Doskonałe brzmienie zapewnia nie tylko nowoczesny układ przetwornika ESS Sabre ES 9038 czy dopracowane zasilanie, ale także retaktowanie sygnału za pomocą zegara MEMS Femto o wysokim stopniu precyzji (MEMS < 500 fs).
Obwody Limetree NETWORK II są zoptymalizowane pod kątem najlepszych właściwości dźwiękowych - wokół potężnej platformy strumieniowej. Wszystkie pliki muzyczne są ponownie synchronizowane z precyzyjnym zegarem FemtoClock: Przetwarzane w ten sposób dane są wolne od „jittera”, najczęstszej przyczyny słabej reprodukcji cyfrowej. Dźwięk jest otwarty, naturalny i najlepiej podąża za nagraniem. Jeden z najlepszych modułów wzmacniaczy na rynku służy jako stopień wyjściowy, a jako wzmacniacz słuchawkowy wyznacza standardy nie tylko pod względem techniki pomiarowej (cytat za Lindemann Audiotechnik GmbH).Innymi słowy, Limetree NETWORK II to zaawansowany i uniwersalny streamer z wyjściami liniowymi, które posiadają w pełni analogową regulację głośności. A na dodatek zintegrowano też wzmacniacz słuchawkowy, który może napędzać słuchawki począwszy od impedancji 16 omów. Do wyjścia liniowego z tyłu można podłączyć wzmacniacz lub aktywne głośniki. Głośność można ustawić niezależnie dla obu wyjść. (Głośność słuchawek regulowana jest z dużym zakresem wzmocnienia: 0 dB / + 12 dB). Regulacja głośności odbywa się całkowicie w zakresie analogowym - jest realizowana za pomocą sieci rezystorów. Zupełnie zrezygnowano ze zwykłej cyfrowej regulacji głośności. Takie rozwiązanie ma oferować więcej szczegółów i bogactwo dźwięku, zwłaszcza w średnim i niskim zakresie.
Odtwarzaniem dźwięku można oczywiście sterować nie tylko z poziomu dołączonego pilota, ale także korzystając z oryginalnej firmowej aplikacji Lindemann. Całości obrazu dopełnia specjalistyczny niskozakłóceniowy zasilacz "klasy medycznej", który zapewnia szczególnie dobrą izolację od zakłóceń linii prądowych. Dzięki dopracowanym filtrom pokładowym i specjalnym regulatorom napięcia udało się zrealizować wyjątkowo cichy zasilacz o tętnieniach napięcia poniżej 10 µV.
Co ciekawe, Limetree NETWORK II obsługuje także podłączone zewnętrzne napędy CD-ROM (np. Apple USB SuperDrive) przez wejście USB, tym samym transformując się w wysokiej klasy odtwarzacz CD. Napęd jest rozpoznawany automatycznie, a odtwarzaniem płyt CD można sterować za pomocą aplikacji LINDEMANN lub pilota na podczerwień. Dane na płycie CD są wczytywane do pamięci, a następnie „przesyłane strumieniowo”. Ciekawe rozwiązanie.
Streamer Network II dostarczany jest w niewielkim opakowaniu z białego kartonu z nasuwaną nań papierową obwolutą. Obwoluta, a jakże, przyozdobiona została grafiką wielkiego liścia lipy (niem. linde - pol. lipa). W pudełku, w tekturowej przegródce, znajduje się odtwarzacz, a w osobnej komorze (zamykanej na klapkę) - akcesoria. To zasilacz impulsowy 5 V (z wymiennymi wtyczkami), antenka WiFi/Bluetooth, przewód LAN, cztery silikonowe podkładki (samoprzylepne), pilot zdalnego sterowania (całkiem przydatny!) oraz dokumenty (instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta).
Obudowa i wykonanie odtwarzacza bardziej przypomina segment DIY niżli konsumencki, ale nie ma co się specjalnie czepiać. To klasyczna obudowa z korpusu wykonanego z jednego giętego / wytłaczanego płatu aluminium, do którego przykręcono niewielkie aluminiowe płytki tworzące panele przedni i tylny. Podobne aluminiowe korpusy są świetnie znane wielu amatorom majsterkowania - mają one dobre parametry, są wytrzymałe, łatwe w aplikacji i stosunkowo tanie. Zapewniają doskonałą wydajność ekranowania elektromagnetycznego, mają charakter radiatora chroniącego przed polem elektromagnetycznym. Same zalety. No może poza tym, że wyglądają jak wyglądają, czyli dość minimalistycznie. Technicznie.
Po lewej stronie frontu zamontowano włącznik hebelkowy zasilania wraz z diodą indykującą stan zasilania i połączenia sieciowego. Krótkie uniesienie przełącznika w górę włącza urządzenie, zaś kolejne krótkie uniesienie do góry - wyłącza je. Aby zresetować sprzęt, należy przytrzymać przełącznik dwupozycyjny przez około dziesięć sekund w górnej pozycji. Przy wyłączaniu wskaźnik zasilania (LED) zacznie migać przez kilkanaście sekund po czym się wyłączy.
Mniej więcej na środku przedniego panelu znajdują się dwie diody. Pierwsza dioda z lewej została oznaczona jako SR ("Signal Ratio"), zmienia kolor w zależności od jakości doprowadzanego sygnału (zielony kolor - PCM 44,1/48 kHz, cyjanowy - PCM 88,2/96 kHz, niebieski - PCM 176,4/192 kHz, biały - PCM 352,8/384 kHz, żółty - DSD 64, pomarańczowy - DSD 128, purpurowy DSD 256). Z kolei druga dioda, oznaczona jako DSD, świeci na kolor żółty w przypadku odbioru sygnału DSD, w przeciwnym przypadku pozostaje niezapalona. Odtwarzacz nie wspiera formatu MQA.
Po prawej stronie frontu umieszczono gniazdo słuchawkowe w standardzie mini-jack 3,5 mm (w ogóle nie opisane!) oraz odbiornik podczerwieni tzw. "oko". Ściankę górną korpusu przyozdobiono czarną grafiką dużego liścia lipy, logo Limetree (ang. limetree - pol. lipa).
Na tylnej płytce zamontowano parę gniazd RCA wyjścia analogowego, port USB-A (do którego można podłączyć np. dysk twardy, pendrive lub zewnętrzny napęd CD-ROM), gniazdo LAN, gniazdo anteny WLAN/Bluetooth, przycisk WPS do łączenia z routerem oraz gniazdo zasilania DC 5 V. Niestety, producent nie zdecydował się zamontować żadnego wyjściowego gniazda cyfrowego umożliw0iającego ominięcie wewnętrznego DAC-a. Zapewniającego wyprowadzenie sygnału cyfrowego z transportu strumieniującego. Najpewniej uczynił to, by nie dublować własnych produktów - dla osób poszukujących wyłącznie strumieniującego transportu cyfrowego przeznaczony jest bliźniaczy Limetree BRIDGE II (zobacz TUTAJ), zresztą tańszy o około 1 000 PLN.
Niemiecki Lindemann Audiotechnik GmbH nie posiłkuje się żadną aplikacją sterującą / streamującą typu OEM, a od wielu lat tworzy i rozwija własne rozwiązania oprogramowania w tej dziedzinie. Firmowa platforma nazywa się po prostu "Lindemann" - jest dostępna na systemy Android i iOS, zarówno na smartfony, jak i tablety. Umożliwia odtwarzanie wszystkich popularnych serwisów streamingowych, serwerów muzycznych i nośników USB. Aplikacja Lindermann jest dziecinnie prosta i łatwa w obsłudze - przy pierwszym uruchamianiu oraz inicjacji streamingu NIC NIE TRZEBA ROBIĆ. Po prostu należy podłączyć urządzenie do sieci (via WiFi lub LAN) - i wszystko od razu działa. Bajka.
Oprócz wersji aplikacji Lindemann na smartfony dostępna jest również osobna wersja na tablety w wyświetlająca się trybie poziomym / równoległym (ach, żeby wszystkie platformy tak działały...). Aplikacja umożliwia zupełnie bezstresowe i intuicyjne przeglądanie, wyszukiwanie i odtwarzanie zasobów biblioteki muzycznej. Zapewnia też jednoczesne wyświetlanie widoku przeglądania i widoku odtwarzania. Jest również zaprogramowana wygodna możliwość wyświetlenia aktualnej kolejki odtwarzania. Należy przyznać, że platforma Lindemann jest wyjątkowo responsywna, płynna i przejrzysta. Łatwa w obsłudze funkcji streamingu, jak i w nawigacji urządzenia NETWORK II. A do tego graficznie atrakcyjna. Brawo Niemcy!
W zestawie ze streamerem można znaleźć też niewielki pikot zdalnego sterowania. Jest naprawdę przydatny, co prawda wszelkich ustawień i regulacji można dokonywać z pośrednictwem aplikacji Lindemann, ale nie zawsze jest to wygodne i poręczne. Zaś takim pilotem bezproblemowo można pogłaśniać / ściszać sygnał wyjścia słuchawkowego, czy głośników aktywnych - bez konieczności sięgania po urządzenie typu smartfon czy tablet. Pilot ma też wbudowane takie funkcje jak ustawienie jednego z siedmiu filtrów cyfrowych, dokonywanie wyboru odtwarzanych ścieżek etc.
Dane techniczne
Odtwarzacz sieciowy
Odtwarzacz sieciowy
- Ethernet: 100 Mbit/s.
- WLAN: dwuzakresowy 802.11a / b / g / n / ac.
- Bluetooth: 4.2, A2DP.
- USB: szybki interfejs hosta 2.0, maksymalny prąd wyjściowy 1,5 A.
- Obsługiwane kodeki: WAV, FLAC, AIFF, ALAC, MP3, AAC, Ogg Vorbis, WMA, DSD.
- Standardy sieciowe: UPnP i DLNA.
- Rozdzielczość PCM : 44,1 kHz do 384 kHz, 24 bity.
- Rozdzielczość DSD : DSD 64 do DSD 256.
- Odtwarzanie bez przerw.
- Usługi strumieniowe: Tidal, Tidal Connect, Qobuz, Deezer, HighResAudio, Spotify Connect, radio internetowe i podcast.
- Gotowy do Roona.
Przetwornik C/A
- WLAN: dwuzakresowy 802.11a / b / g / n / ac.
- Bluetooth: 4.2, A2DP.
- USB: szybki interfejs hosta 2.0, maksymalny prąd wyjściowy 1,5 A.
- Obsługiwane kodeki: WAV, FLAC, AIFF, ALAC, MP3, AAC, Ogg Vorbis, WMA, DSD.
- Standardy sieciowe: UPnP i DLNA.
- Rozdzielczość PCM : 44,1 kHz do 384 kHz, 24 bity.
- Rozdzielczość DSD : DSD 64 do DSD 256.
- Odtwarzanie bez przerw.
- Usługi strumieniowe: Tidal, Tidal Connect, Qobuz, Deezer, HighResAudio, Spotify Connect, radio internetowe i podcast.
- Gotowy do Roona.
Przetwornik C/A
- Rozdzielczość: 384 kHz / 32bit i DSD 256.
- Zakres dynamiczny: > 120 dB.
- THD i hałas: <0,003% (@ 0 dB FS).
- Zegar: FemtoClock MEMS o bardzo niskim poziomie jittera.
- Przetwornik D/A: ES 9038 Sabre DAC.
- Napięcie wyjściowe: 2,2 V @ 0 dB FS.
- Wyjście liniowe impedancji wyjściowej: 100 omów.
- Złącze słuchawkowe: gniazdo jack 3,5 mm.
- Zalecana impedancja słuchawek: 16 - 300 omów.
Ogólne
- Pobór mocy: 0,1 W w trybie czuwania, 3,5 W podczas pracy, maksymalnie 12 W.
- Zasilanie: 5 V DC.
- Wymiary: 107 x 40 x 107 mm (szer. x wys. x gł.).
- Masa: 300 g.
- Zakres dynamiczny: > 120 dB.
- THD i hałas: <0,003% (@ 0 dB FS).
- Zegar: FemtoClock MEMS o bardzo niskim poziomie jittera.
- Przetwornik D/A: ES 9038 Sabre DAC.
- Napięcie wyjściowe: 2,2 V @ 0 dB FS.
- Wyjście liniowe impedancji wyjściowej: 100 omów.
- Złącze słuchawkowe: gniazdo jack 3,5 mm.
- Zalecana impedancja słuchawek: 16 - 300 omów.
Ogólne
- Pobór mocy: 0,1 W w trybie czuwania, 3,5 W podczas pracy, maksymalnie 12 W.
- Zasilanie: 5 V DC.
- Wymiary: 107 x 40 x 107 mm (szer. x wys. x gł.).
- Masa: 300 g.
Opakowanie
Instrukcja obsługi
W pudle
Akcesoria
Pilot zdalnego sterowania obsługuje całkiem sporo funkcji streamera
Pełen minimalizm - jeden przełącznik, trzy diody i wyjście słuchawkowe 3,5 mm
Estetyczna obudowa z grawerunkiem liścia lipy
Porównanie z Silent Angel Bremen B1T
Podłączam słuchawki SIVGA SV023
Tył urządzenia; brak wyjść cyfrowych na zewnętrzny DAC
Podczas testów w większości czasu korzystałem z zasilacza Silent Angel Forester F1
Słuchawki Meze Liric; zasilacz Silent Angel Forester F1
Słuchawki Dan Clark Audio Expanse
Meze Liric i Dan Clark Audio Expanse
Odsłuchy i porównania
Spojrzenie na duży system odsłuchowy
Odtwarzanie muzyki z Tidal; Tidal nie gra MQA
Aplikacja Lindemann na iPad Air 4; działa też w pozycji horyzontalnej!
Qobuz bez problemu gra pliki FLAC wysokiej rozdzielczości
Wrażenia dźwiękowe
Limetree NETWORK II używałem w dwóch trybach: 1) jako streamer oraz 2) łącznie jako streamer i wzmacniacz słuchawkowy. Wykorzystywałem w tym celu następujące słuchawki: Meze Liric, Fostex TH610, Meze 99 Neo, Dan Clark Audio Expanse, RØDE NTH-100 i SIVGA SV023. Zazwyczaj używałem dodatkowy zasilacz Silent Angel Forester F1 (na transformatorze toroidalnym). Streamery porównawcze to: Rose RS150, Silent Angel Munich M1 (z zasilaczem Silent Angel Forester F1), Silent Angel Bremen B1T, Musical Fidelity MX-Stream, Matrix Audio Element i2 oraz Esoteric N-05XD. Serwisy streamingowe: Tidal Plus, Qobuz i Apple Music. Dodatkowo używałem kilku wzmacniaczy słuchawkowych / DAC-ów: Yulong DA10 / Yulong DA10 Power Station, Ferrum ERCO / Ferrum HYPSOS, iFi Go bar, Taga Harmony DA-400 i Rupert Neve Designs RNHP. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Już dawno wyleczyłem się z okoliczności, by sądzić i oceniać jakiś sprzęt hfi po jego zewnętrznej obudowie / wyglądzie, cenie czy według opisów zawartych w marketingowych materiałach producenta. Niekiedy biorąc super-wyglądające (i drogie) urządzenie na recenzencki warsztat doznawałem sporych rozczarowań, czasem nawet wielce zaskakujących. Ale działo się też wprost odwrotnie - niepozorna skrzynka, mało zachęcające wykonanie / wykończenie, pospolity design, umiarkowana cena, a grało to to jak ta lala! Że aż kapcie spadały z nóg!
Oczywiście, nie chcę tutaj niczego kategoryzować, ujednolicać czy trywializować, bo to, o czym napisałem powyżej nie jest ani regułą, ani codziennością. Po prostu parę razy byłem mile zaskoczony jak jakieś zwykłe i nieokazałe urządzenie może znakomicie zagrać lub jak jakieś drogie, o barokowej szacie obudowy, rozczarować. Wręcz ośmieszyć się. To tyle tytułem wstępu.
Trzeba to powiedzieć otwarcie. Limetree NETWORK II nie jest zbytnio urodziwym urządzeniem - prezentuje się jak typowy wyrób segmentu DIY lub laboratoryjnego. Klasycznie prosta obudowa z wytłaczanych płytek aluminiowych. Można napisać - korpus jakich wiele podobnych do kupienia na dalekowschodnim AliExpress. Aczkolwiek należy jednoznacznie przyznać, że jakość użytego aluminium jest znakomita, zaś wykonanie czyste i porządne. Bliskie profesjonalnemu.
Ale tak czy inaczej, design NETWORK II jest prosty i minimalistyczny. Ascetyczny. (Zaś kosztuje aż około 5 000 PLN!). Nie wygląda tak efektownie jak na przykład mój streamer Rose RS150 czy ładniusi Matrix Audio Element i2. Wydawałoby się więc, że będzie grał jak wygląda, czyli średnio. Wstrzemięźliwie i surowo. Otóż nic z tych rzeczy, proszę Państwa! Limetree NETWORK II gra wprost fantastycznie! Spektakularnie, żywo i analogowo - a do tego z pięknym audiofilskim wysublimowaniem.
Przede wszystkim należy napisać, że urządzenie znakomicie sobie radzi ze strumieniowaniem / przesyłaniem sygnału z zasobów Sieci. Streamuje zupełnie bezkolizyjnie - bez żadnej wyczuwalnej kompresji, zakłóceń, szumów czy przycięć. Sygnał jest nadzwyczajnie płynny, stabilny i czysty. Najwyższej możliwej jakości. Co więcej, podczas odsłuchów porównawczych z referencyjnym Esoteric N-05XD z niedowierzaniem musiałem stwierdzić, że Limetree NETWORK II reprezentuje identyczną (lub prawie identyczną) sygnaturę brzmienia jak to high-endowe urządzenie! Czy mam pisać dalej?
Dźwięk jest bardzo dynamiczny, plastyczny i zrównoważony. Zaskakująco znakomicie rozdzielczy i selektywny. Szczegółowy, sensualny i efektywny. Bardzo wyrafinowany oraz wysoce transparentny. Przejrzysty. Odtwarzacz z łatwością ukazuje niuanse, subtelności i tło nagrań, ale także całościowe środowisko naturalne dźwięku - jego horyzont, podkład i umocowanie w przestrzeni. Przedstawia kompletny realizm i ekspresyjność brzmienia. Brzmienie jest nasycone i płynne. Bogate.
Niemiecki streamer formuje proporcjonalną scenę, rzetelnie różnicuje nagrania i optymalnie przekazuje kontrasty dynamiczne. Buduje dużą i głęboką przestrzeń dbającą o konsekwentne eksponowanie detali. Dźwięk jest otwarty - naturalny w obrazowaniu równowagi tonalnej. To bezkompromisowe, bo super-dokładne odwzorowywanie przestrzenne o bardzo precyzyjnej lokalizacji źródeł pozornych, wyraźnym ich ogniskowaniu oraz czytelnym obrysowywaniu konturów. Z kolei wnętrze akustyczne dźwięków jest stosownie wypełnione - soczyste i jędrne. Umięśnione i masywne, ale nie tłuste i ociężałe. Idealnie w sam raz.
Muzyka strumieniowana z Limetree odznacza się piękną, głęboką i wyraźną barwą, która jest realistyczne i wiernie oddawana. Ma lekki posmak jedwabistego ciepła i analogowej słodkości. Jednak to poczucie jest w 100% naturalne, zupełnie fizjologiczne. Zapewnia pożądaną łagodność przy jednoczesnej sporej detaliczności przekazu. Co istotne, spora ilość obecnych niuansów dynamicznych korzystnie wpływa na czytelność i spójną muzykalność. Dźwięk zawsze jest dokładny, wyraźny i obrazowy, a jednocześnie lekki i plastyczny. Gładki. Wzorowo zbalansowany na linii autentyzm - emocjonalność.
Przekaz jest doświetlony, szczegóły wiarygodnie powiększone, akustyczne powietrze dogrzane, zaś podstawa tonalna dociążona, rozbudowana oraz żyzna. Kiedy potrzeba twarda i stanowcza lub miękka i elastyczna. Uniwersalnie dostosowująca się do materiału źródłowego, bo zapewniająca bardzo dobrą czytelność linii rytmicznej i melodycznej.
Limetree NETWORK II wyposażony jest w pokładowy wzmacniacz słuchawkowy - ale po prawdzie bardziej jest to miły dodatek niż pełnowymiarowy wzmacniacz. Jest całkiem niezłej klasy - gra obfitym i wyraźnym dźwiękiem o wysokiej kulturze. Jednak kiedy z Limetree NETWORK II wyprowadzić wyjściami analogowymi do zewnętrznego wzmacniacza słuchawkowego wyższej klasy, różnice w brzmieniu stają się oczywiste. Limetree NETWORK II jest bardzo dobrym streamerem i jedynie przyzwoitym wzmacniaczem słuchawkowym. Proszę nie oczekiwać cudów.
Całkiem sporo korzyści przynosił dodatek zewnętrznego zasilacza - używałem zasilacz Silent Angel Forester F1 skonstruowany na transformatorze toroidalnym. Co prawda Limetree NETWORK II jest fabrycznie wyposażany w niskozakłóceniowy zasilacz "klasy medycznej" zapewniający dobrą izolację od zakłóceń linii prądowych, ale jednak to dalej zasilacz impulsowy, a taki zawsze ma swoje ograniczenia i ułomności. Zdecydowanie lepiej dla dźwięku kiedy zastosować wyższej klasy zasilacz, zaś wspomniany Forester F1 takie wymagania w całości zapewnia. Polepsza brzmienie streamera czyszcząc i destylując tło z artefaktów, eliminując zamazanie i mgłę osiadającą na przekazie oraz stabilizując sygnał.
Konkluzja
Limetree NETWORK II by Lindemann to wyrafinowany oraz uniwersalny odtwarzacz sieciowy zaopatrzony w przyzwoity wzmacniacz słuchawkowy. Design i jakość obudowy może nieco odstraszać swą prostotą, ale urządzenie po wielokroć rekompensuje ten mankament referencyjnym brzmieniem wysokiej klasy high-fidelity. Dodatkową zaletą jest też dopracowana firmowa platforma streamingowa "Lindemann". Bezwarunkowa rekomendacja dla Limetree NETWORK II!
Cena w Polsce - 4 990 PLN.
Za:
- przemyślana konstrukcja - po inżyniersku rzetelna i profesjonalna
- wysokiej jakości komponenty użyte do budowy
- nowoczesny układ przetwornika ESS Sabre ES 9038 Hypersteam II, dopracowany układ zasilania, retaktowanie sygnału za pomocą zegara MEMS Femto o wysokim stopniu precyzji (MEMS < 500 fs)
- wsparcie rozdzielczości do 384 kHz/32 bit i DSD 256
- regulacja głośności odbywa się całkowicie w zakresie analogowym, jest realizowana za pomocą sieci rezystorów
- kompaktowe wymiary
- aluminiowa obudowa
- niskozakłóceniowy zasilacz impulsowy "klasy medycznej" o tętnieniach napięcia poniżej 10 µV
- uniwersalność streamowania z wielu różnych platform
- szeroka funkcjonalność
- znakomita aplikacja sterująca Lindemann
- która jest łatwa w obsłudze; responsywna i logiczna
- obsługa podłączonych zewnętrznych napędów CD-ROM (przez gniazdo USB)
- pokładowy wzmacniacz słuchawkowy
- pilot zdalnego sterowania
- łączność WiFi i LAN
- bardzo wysokiej jakości brzmienie, w pełni analogowe - płynne i plastyczne, ale szczegółowe i rozdzielcze; audiofilskie
- dźwięk typu high-fidelity; wysublimowany i zaawansowany
- bezwarunkowa rekomendacja Stereo i Kolorowo!
Przeciw:
- nader skromna obudowa - rodem z DIY lub segmentu laboratoryjnego
- brak wyświetlacza
- brak wyjść cyfrowych (niemożność podłączenia zewnętrznego DAC-a)
- niemożność odczytu formatu MQA (choć to wcale nie jest wadą)
- zasilanie dokonywane jest przez zasilacz impulsowy; dodatkowy PSU poprawia dźwięk, ale wymaga nakładów pieniężnych
- brak regulatorów na panelu frontowym zmniejsza poziom ergonomii użytkowania (uwaga dotyczy szczególnie braku pokrętła głośności)
- cena może wydawać się dość wygórowana
System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), Esoteric N-05XD / Esoteric S-05 (test TU), Canor AI 1.10 i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Paradigm Founder 40B.
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), Musical Fidelity MX-Stream (test TU), Esoteric N-05XD, Matrix Audio Element i2, Silent Angel Bremen B1T (test TU) i Silent Angel Munich M1 (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Taga Harmony DA-400 (test TU), Esoteric N-05XD (test TU), Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU), Yulong DA-1 (wraz z zasilaczem Yulong Power Station), Rupert Neve Designs RNHP (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Taga Harmony DA-400 (test TU), Esoteric N-05XD (test TU), Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU), Yulong DA-1 (wraz z zasilaczem Yulong Power Station), Rupert Neve Designs RNHP (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon / tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU), Ortofon Quintet Red, Ortofon Verismo i Ortofon 2M Red (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Pier Audio MM/MC 8 SE, Pro-Ject Phono Box DS3 B i TEAC PE-505 (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Meze Liric (test TU), Dan Clark Audio Expanse, RØDE NTH-100 (test TU), SIVGA SV023 (test TU), Monoprice Monolith AMT (test TU) i Final Audio UX3000 (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele, wiele innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację