Polpak

wtorek, 31 grudnia 2013

Vangelis „Blade Runner” – 180 g red vinyl, Audio Fidelity 2013 Edition




Postanowiłem na zakończenie 2013 roku napisać parę słów o ważnej płycie, która ukazała się na rynku w mijającym roku. Nie jest to premiera w dosłownym znaczeniu, bowiem pierwszy raz materiał ten pojawił się na płycie CD (i w ogóle) już w 1994 roku (East West – Warner Music), zaś w 2007 roku ukazała się reedycja 25th Anniversary – 3 x CD (Universal). Jednak niewątpliwą tegoroczną premierą jest winylowa reedycja albumu zrealizowana przez amerykańską firmę Audio Fidelity (zobacz TUTAJ– materiał został przepisany (i zremasterowany) z analogowej taśmy-matki specjalnie dla tej wersji. Autorem masteringu jest Kevin Gray (Cohearent Audio). Kevin o swojej pracy opowiada TU, a proces produkcji winyli można obejrzeć na filmie wklejonym poniżej.




Myślę, że większość z Czytelników dobrze zna film z 1982 roku, po polsku zatytułowany nieszczęśliwie - „Łowca Androidów”. Angielski tytuł jest znacznie lepszy i precyzyjniejszy: „Blade Runner”. Reżyserem jest Ridley Scott, scenariusz został napisany na podstawie powieści z 1968 roku autorstwa Philipa K. Dicka „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?” (ang. Do Androids Dream of Electric Sheep?). Jest to futurystyczna opowieść o świecie, w którym do niebezpiecznych zadań i prac w pozaziemskich koloniach używani są tzw. replikanci, czyli istoty sztucznie wytworzone przy pomocy inżynierii genetycznej – idealnie podobni do człowieka, z zewnątrz od niego nie do odróżnienia, lecz posiadający dużą siłę fizyczną oraz odporność na zmęczenie i ból. W wyniku krwawego buntu replikantów przeciwko ludziom na jednej z kolonii, pobyt wszelkich osobników tej kategorii na Ziemi staje się automatycznie nielegalny. Zostaje powołana specjalna jednostka Blade Runner, która ma wyeliminować wszystkich replikantów, w tym i w mieście Los Angeles, gdzie toczy się akcja. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że niedawno powstała nowa generacja androidów (Nexus-6), które mają wszczepioną pamięć własną i nawet nie mają świadomości, że nie są ludźmi, a replikantami. Główną postacią jest łowca Rick Deckard, w filmie grany przez Harrisona Forda, który tropi, a następnie zabija (eliminuje) androidy. Do czasu, kiedy nie budzi się w nim fascynacja i uczucie do pięknego androida płci żeńskiej imieniem Rachel… Jednocześnie grupy replikantów zaczynają polować na Ricka, a u tego pojawiają się wątpliwości, czy rzeczywiście zabija replikantów, a nie prawdziwych ludzi. Dodatkowo, co raz więcej wskazuje na to, iż główny bohater także jest androidem, lecz z najnowszej, najwyższej generacji…

Akcja filmu ma bardzo mroczny i ponury klimat, wręcz duszny. Fabuła jest dość prosta, ale wielowątkowa. We wszystkich scenach plenerowych pada rzęsisty deszcz, kadry są ciemne – często z zamazanymi dalszymi planami. Kolory są przyblakłe, niejednokrotnie prawie czarno-białe. Jest to film z gatunku noir, choć nietypowy, bo science fiction. Trzeba przyznać, że nie jest to zbyt radosna wizja przyszłości świata.

Ponury i posępny nastrój dodatkowo podkreśla i wzmacnia melancholijna muzyka Vangelisa, która stanowi kapitalny kontrapunkt dla akcji filmu. Pomimo, że ogólny klimat jest mroczny, to ścieżka dźwiękowa jest bardzo melodyjna, można nawet napisać, że jaskrawa. Dynamiczna i soczysta. Niezwykła. Owszem, Vangelis to twórca głownie syntezatorowej elektroniki, lecz w muzyce do Blade Runner pojawiają się także prawdziwe instrumenty jak fortepian, saksofon, a również partie śpiewane – jednym z wokalistów jest grecki krajan Vangelisa …Demis Roussos.

Edycja winylowa Audio Fidelity jest nagrana niezwykle przestrzennie, scena jest bardzo rozłożysta, wręcz dookolna. Muzyka brzmi bardzo sugestywnie i emocjonalnie. Blisko i wyraźnie. Przekaz jest wielowarstwowy, solidny i substancjalny - wielce plastyczny. Nasycony szczegółami i detalami. Słychać wiele pogłosów, różne niuanse, wybrzmienia, etc. Niskie tony są pełne, soczyste i zróżnicowane - często o podbudowie subsonicznej. Daje to nieomal poczucie uczestnictwa w akcji filmu. Niezapomniane wrażenia!

Moim zdaniem, jest to jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych, jakie kiedykolwiek zostały skomponowane – muzyka Vangelisa stanowi całkowicie integralną część filmu Blade Runner.

Dla zainteresowanych. Odsłuchu dokonywałem na dwóch zestawach gramofonowych: 

1. Pro-Ject RPM 5.1 wraz z wkładką MM Ortofon 2M Blue i przedwzmacniacz Xindak LP-1, 
2. Clearaudio Emotion i wkładka MC Audio-Technica AT-F3/III i przedwzmacniacz Ri-Audio PH-1.
Wzmacniacz Hegel H100, zaś kolumny Martin Logan ElectroMotion ESL. Przewody Audiomica Laboratory serii Grey i Red.

I jeszcze kilka istotnych informacji. Płyta analogowa wytłoczona została na czerwonym, przezroczystym winylu 180 gram. Każda płyta posiada indywidualny numer jednostkowy. Wykonanie płyty i okładki jest niezwykle staranne. Poligrafia jest bardzo estetyczna i schludna. Winyl zaopatrzony jest w papierową kopertę z wewnętrzną folią antystatyczną.

PS. O innym winylu z Audio Fidelity - Kate Bush "Hounds of Love" pisałem TUTAJ.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację