Wstęp
Większość melomanów i audiofilów po pewnym czasie, mając już
za sobą doświadczenia w ewolucji ukochanego toru audio (na lepsze jego składowe,
ma się rozumieć) oraz liczne eksperymenty z różnorakim okablowaniem, dochodzi
do wniosku, że jedyną słuszną dalszą drogą progresu (i jeszcze do tej pory
najczęściej niewypróbowaną) jest adaptacja akustyczna pomieszczenia
odsłuchowego. Zadanie to jest niełatwe, bo okupione z reguły silnymi protestami
domowników, ponieważ duże gabarytowo instalacje akustyczne w znacznym stopniu odmieniają nie tylko dźwięk, ale także i wystój estetyczny wnętrza, a estetyka w
miejscu, w którym mieszka się i żyje ma decydujący wpływ na walory stylistyczne
całego mieszkania, a przez to na ogólną atmosferę przebywania i komfort piękna
w rodzinie.
Niestety, większość ustrojów akustycznych, a szczególnie te z rynku profesjonalnego, nie grzeszą nadmierną urodą - często przypominają swym wyglądem tajemnicze duże drewniane szafki na drobiazgi (dyfuzory otworowe) lub spionizowane regały na książki (dyfuzory szczelinowe). A czasami są to po prostu całe połacie gąbki, często w kształcie piramidek – a tego raczej nie zniesie żadna elegancka pani domu. Inne, można przypadkiem wziąć za bokserski worek treningowy – myślę tu o materiałowych pułapkach basowych w kształcie walców.
Niestety, większość ustrojów akustycznych, a szczególnie te z rynku profesjonalnego, nie grzeszą nadmierną urodą - często przypominają swym wyglądem tajemnicze duże drewniane szafki na drobiazgi (dyfuzory otworowe) lub spionizowane regały na książki (dyfuzory szczelinowe). A czasami są to po prostu całe połacie gąbki, często w kształcie piramidek – a tego raczej nie zniesie żadna elegancka pani domu. Inne, można przypadkiem wziąć za bokserski worek treningowy – myślę tu o materiałowych pułapkach basowych w kształcie walców.
Na szczęście, istnieją już na rynku profesjonalne firmy,
które oferują swoim klientom ustroje akustyczne łączące w sobie walory
estetyczne z akustycznymi. Do takich firm należy także Vicoustic.
Kilka słów o firmie Vicoustic
Vicoustic jest firmą portugalską - główne jej
biuro zlokalizowane jest w Lizbonie. Firma działa w trzech segmentach: 1) przemysłowym,
czyli np. adaptacja akustyczna hal produkcyjnych, obiektów sportowych; 2)
profesjonalnym, czyli przygotowywanie studiów nagraniowych, reżyserek,
pomieszczeń radiowych (radiostacji), etc oraz 3) w segmencie domowego hi-fi.
Vicoustic ma w swojej ofercie duży wachlarz różnorakich ustrojów akustycznych
zarówno rozpraszających, jak i pochłaniających, a także i rozpraszająco-pochłaniających.
Osobną dziedziną produkcji stanowią między innymi specjalistyczne podkładki
antyrezonansowe pod kolumny i sprzęt audio, a także materiały umożliwiające
montaż paneli na ścianach, czyli kleje, etc.
Link na stronę Vicoustic TU.
Założenia adaptacji akustycznej pokoju odsłuchowego
Po kilku mniej lub bardziej udanych próbach adaptacji
pomieszczenia odsłuchowego ostatecznie zdecydowałem się na zakup 10. sztuk
paneli akustycznych Vicoustic Wave Wood. Bardzo istotną cechą dla mnie jest estetyka
wnętrza, czyli miejsca w którym nie tylko słucham muzyki, ale także po prostu żyję na co dzień. Wydaje się, że panele Wave
Wood są rozsądnym kompromisem pomiędzy funkcją prawidłowego rozpraszania/pochłaniania
dźwięku a estetyką wizualną. Natomiast, wiele ustrojów, które testowałem
wcześniej lub rozważałem poważnie ich zakup, warunku estetyki nie spełniała/-ło
- np. Avcon Grand-6 swoimi dużymi gabarytami całkowicie przytłaczały – trudno mi sobie wyobrazić przebywanie w
pomieszczeniu, którym dominują olbrzymie panele firmy Avcon, skądinąd poprawnie
wypełniające swe zadania rozpraszająco-pochłaniające i o dość ciekawej stylistyce
w różnorodnych możliwych do wyboru kolorach drewna i tkaniny.
Pomieszczenie, które poddałem modyfikacji akustycznej ma
około 30 m2 powierzchni i jest nieregularnego kształtu. Na podłodze ułożone są
grube deski z twardego egzotycznego drewna, częściowo przykryte dywanem. Na
oknach (7. sztuk, w tym bardzo dużych - 5.)
rolety typu rzymskiego z grubej lnianej tkaniny. Generalnie, pokój jest bardzo słabo
wytłumiony – mało mebli, a większość z nich wyposażona jest w szklane fronty lub blaty. Jedynym miękkim sprzętem jest 3 metrowa skórzana sofa. Dużym
problemem jest trzepoczące echo oraz spory pogłos, a także dudniący bas.
Ponadto, ulegam wrażeniu, że scena odsłuchowa nie jest zawsze właściwa, bo
lekko przechylająca się na prawo, co może być skutkiem nieregularności w
kształcie pomieszczenia w miejscu, gdzie stoją kolumny. Nie dokonywałem żadnych
profesjonalnych pomiarów akustycznych – polegam wyłącznie na własnym słuchu,
ale zaznaczam, że przed zakupem paneli Vicoustic konsultowałem miejsce ich
umieszczenia ma ścianach ze specjalistami z branży. Wave Wood zostały
powieszone za miejscem, gdzie siedzi się podczas słuchania muzyki (6. paneli)
oraz w miejscu pierwszych odbić - przy kolumnach (po 2. sztuki po lewej i po
prawej stronie).
Panele Wave Wood przez swoją budowę pełnią funkcję ustroju rozpraszająco - pochłaniającego.
Spodnia warstwa grubej pianki akustycznej jest odpowiedzialna za pochłanianie,
a przednia drewniana część – rozpraszającą. Za rozpraszanie dźwięku
odpowiadają zarówno nieliniowe (czyli o różnych długościach i szerokości)
nacięcia oraz sama przednia drewniana strona panelu. Są one bardzo estetyczne
pod względem wykonania części drewnianej – ładne drewno, solidnie lakierowane i
polerowane - bez skaz czy artefaktów, o widocznym usłojeniu drewna.
Wrażenia z odsłuchów
Po zamontowaniu wszystkich 10. paneli na ścianach,
przystąpiłem do odsłuchów sprzętu audio w nowo zaadaptowanym pomieszczeniu. Nieprawdziwe okazały się wcześniejsze obawy jakoby „pianka akustyczna” zamiast
poprawić akustykę mojego pokoju – pogorszą ją. Pozytywne zmiany w dźwięku
okazały się tak duże, że wręcz nieprawdopodobne. Nigdy żaden kabel nie
przyniósł tylu korzystnych przemian w dźwięku systemu audio. Należy jednak
pamiętać, że ustroje Wave Wood to nie tylko gęsta pianka akustyczna w części
pochłaniającej, ale także drewno z licznymi nacięciami nieliniowymi, które
pełnią funkcje rozpraszające.
Po dokładniejszych odsłuchach zauważyłem/usłyszałem
następujące zmiany. Zaniknął przede wszystkim podbity bas (a niekiedy wręcz
dudniący) – bas stał się bardziej mocny, jędrny i sprężysty. Nastąpiło znaczne wyciszenie
pogłosu, który do tej pory był czasami męczący i powodował lekki bałagan i
niepotrzebny delikatny „hałas”. Panele dały wyraźny postęp w dziedzinie
lokalizacji instrumentów i ich mikrodynamiki – pojawiła się lepsza separacja
dźwięków oraz aura wokół instrumentów. Ponadto poszerzyła się przestrzeń
zarówno wszerz jak i w głąb, odczuwalna jest wyższa dynamika pozorna, a także o
wiele większa rozdzielczość przekazu. Duża zmiana nastąpiła także w
stereofonii, która stała się bardziej uporządkowana i elegancka o właściwych
proporcjach – zniknął także problem nieregularnej sceny, spowodowanej
dysproporcją kształtu pomieszczenia w miejscu ustawieniu kolumn.
Modyfikacja pokoju odsłuchowego nie została jeszcze
zakończona, bo kolejnym etapem będzie najprawdopodobniej montaż dwóch dyfuzorów
Schroedera na przedniej ścianie ewentualnie zakup pułapek basowych – Vari Bass,
także firmy Vicoustic.
Konkluzja
Podkreślam, zakupiłem panele Vicoustic po wielu innych
próbach modyfikacji akustycznej, które ostatecznie nie przynosiły zakładanej
poprawy dźwięku lub tylko jedynie minimalną (a w przypadku paneli Avcon
Grand-16 – niezadowolenie pod względem ich za dużych, przytłaczających
rozmiarów). Dyfuzory Wave Wood zostały mi polecone i zalecone przez
specjalistów i jestem im wdzięczny za to, że namówili mnie na nie, bo
zapewniam, że nie żałuję zakupu i cieszę się na nowo każdym dźwiękiem muzyki w
pomieszczeniu odsłuchowym. Myślę, że nabywając panele Vicoustic stosunkowo
niewielkim kosztem można uzyskać sporą poprawę akustyki jednocześnie nie
poświęcając estetyki pokoju w ofierze postępu jakości dźwięku. Zmiana i poprawa
jakości dźwięku w pomieszczeniu odsłuchowym jest niezwykle duża i niemożliwa do
uzyskania innymi zabiegami takimi jak wymiana kabli w systemie audio.
Ponad 100. przykładów i zdjęć adaptacji akustycznej różnych pomieszczeń dostępne są TU .
Ponad 100. przykładów i zdjęć adaptacji akustycznej różnych pomieszczeń dostępne są TU .
Ciekawa recenzja. Ja mam zamiar wypróbowac tanszą wersję takich paneli ale o podobnej budowie. Liczę na pozytywny wynik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMogę prosić o linki sklepów w kraju do opisywanych i alternatywnych paneli?
UsuńProszę dać znać o efektach. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńRadzę spojrzeć na następujące panele akustyczne, które są, moim zdaniem, bardziej jakościowe: https://www.pytaudio.com/
OdpowiedzUsuńPanie Ludwiku. Czy mogę mieć specjalną prośbę o zdjęcia przyklejonych paneli ale bocznych krawędzi. Jak to wygląda z boku. Ten stożkowy kształt - na zdjęciach w necie układ cięcia krawędzi - czyni z tego niezłą pułapkę kurzową. Jak sobie z tym Pan radzi. Aby nie zaśmiecać Pana blogu przesyłam mój adres mwa1266@gmail.com.
OdpowiedzUsuńOczywiście. Poszło na mail.
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń