Kilkanaście
dni temu skontaktował się ze mną przedstawiciel polskiego oddziału wytwórni
Naim Label, pytając czy nie zechciałbym napisać kilka zdań o ich płytach.
Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem, że ta renomowana wytwórnia ma już
polskie biuro. Okazuje się, że tak – nazywa się po prostu Naim Label.pl.
W ofercie ma większość płyt kompaktowych oraz dużo winylowych pochodzących z
wytwórni-matki. Z kolei Naim Label jest częścią brytyjskiej firmy Naim Audio.
Ta ostatnia zajmuje się wytwarzaniem sprzętów audio, zaś Naim Label – produkcją
muzyki w różnych formatach. Dzieli się na cztery działy: właściwy Naim Label,
Naim Edge, Naim Jazz i Naim Classical – myślę, że nie muszę objaśniać znaczenia
poszczególnych nazw. Otrzymałem od Naim Label.pl trzy płyty CD (tzw.
promocyjne, ang. Promo Use Only – w kartonowych kopertach), z których do opisu
wybrałem jedną - bowiem ujęła mnie nie tylko perfekcyjną realizacją, ale także bardzo wysokim poziomem artystycznym. Owa płyta to oczywiście album Marca Forda „Holy
Ghost” z logo Naim Edge.
Marc Ford
to, można rzec, wielce zasłużony dla muzyki artysta, choć rzadko występujący w
roli frontmana. Ma 48 lat, pochodzi z Los Angeles w Kalifornii. Najbardziej
znany jest z bycia długoletnim gitarzystą amerykańskiej jam rockowej supergrupy
The Black Crowes, której członkiem był w latach 1991 – 1997 i ponownie 2005 –
2006, czyli w jej najbardziej płodnych latach. Przez kilka lat współpracował
także z Benem Harperem, z którym nagrał kilka płyt. Kooperował także z wieloma
innymi artystami jako muzyk sesyjny. Ostatnio coraz częściej bywa producentem,
w 2012 roku wyprodukował album „The Pines” zespołu Phantom Limb dla Naim Label, choć także zagrał tam na gitarach. Generalnie obszar poszukiwań muzycznych i realizacji Marca Forda oscyluje wokół
bluesa, rock-bluesa i country. Nagrał jako lider kilka płyt – w różnych
składach i w odmiennych stylach, lecz wspólnym mianownikiem zawsze był blues.
Gra przede wszystkim na gitarze elektrycznej oraz tzw. slide guitar. Marc Ford to także niezły
wokalista oraz zdolny autor – często komponuje, a także pisze teksty.
14 kwietnia
br. w wytwórni Naim Label ukazał się nowy album Marca Forda zatytułowany „Holy
Ghost”. Jest pochodną wcześniejszej współpracy producenckiej ze wspomnianym już
zespołem Phantom Limb z Bristolu (Anglia). Marc zapytał się lidera zespołu czy w
rewanżu za produkcję ich albumu nie zechcieliby wziąć udziału w jego sesji nagraniowej – tak doszło do
ponownego spotkania muzyków. Rejestracja materiału muzycznego dokonywana była w
słynnym Rockfield Studios w we wsi Monmouth (Walia), a także w klubie The Shed w Bath. W sesji wzięli
udział muzycy grupy Phantom Limb, jak i również żona Marca – Kristen (wokal
wspierający) oraz syn Elijah (gitara). Wszystkie 12 utworów skomponował Marc,
napisał także do nich teksty. I tak przy niewielkiej pomocy żony, syna oraz
przyjaciół powstał album, który już został okrzyknięty Albumem Roku 2014 w
dziedzinie stylu „americana” przez branżowe pismo Classic Rock. Jak sam mówi Marc:
„The Holy Ghost jest odzwierciedleniem mojego całego życia”.
Dwanaście utworów
zawartych na płycie to w większości niespieszne ballady bluesowe, podparte
soczystą amerykańską gitarą oraz charakterystycznym wokalem Forda. "Duch Święty" pełen jest subtelnych i cudownych chwil szczęścia, hojnie okraszony dźwiękiem pedal steel i banjo, a także pianina Fender Rhodes – jest to, zdaje się, najznamienitsze dzieło Forda. Muzyka
płynie leniwie, niespiesznie – życie też toczy się przecież powoli. Nie ma się
dokąd śpieszyć, lepiej przystanąć, by pomyśleć, zastanowić się o tym co było, minęło –
powspominać. Popatrzeć na niebieskie niebo. Dać sobie czas. Nie myśleć o przyszłości – nie warto się nią martwić - i tak będzie, co ma być. Dzięki temu płyta nastrojem bardzo przypomina ostatnie dzieła Marca Knopflera, a to jak sądzę,
doskonała rekomendacja.
Polecam
album Marca Forda „Holy Ghost” nie tylko jako przykład doskonałej produkcji i
wybornego, żywego dźwięku, ale przede wszystkim jako antidotum na ciągły pośpiech,
remedium na stres, swoisty „spowalniacz czasu”. To piękna, głęboko refleksyjna muzyka wypływająca
wprost z serca jej twórcy i wyrastająca z brzmieniowych korzeni Ameryki.
Link na stronę Marca Forda: TUTAJ.
Link na stronę Naim Label.pl: TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację