Wstęp
Na początku kwietnia odebrałem od gdyńskiego dystrybutora DSV Sp. z
o.o. najnowszy przenośny "odtwarzacz-streamer" Pioneer XDP-300R
(zobacz TUTAJ). To, jak go określa producent - odtwarzacz audio
HiRes z wyświetlaczem HD, przetwornikami ESS SABRE-DAC z oddzielnymi kanałami,
symetrycznym wyjściem audio, funkcją Bluetooth, aplikacjami Google Play, WiFi
oraz do 432 GB pamięci. Nieźle. A niedawno opisywałem nieco niższy model
Pioneer XDP-100R (czytaj test TUTAJ), który już wydawał mi się być nieomal doskonały. Tym
bardziej że testowałem go z ultra-referencyjnymi słuchawkami Pioneer
SE-Master1.
Wrażenia ogólne i budowa
Pioneer XDP-300R zewnętrznie zasadniczo zbytnio nie różni
się od modelu Pioneer XDP-100R. Korpus w całości wykonano z pierwszorzędnego aluminium. Na pewno w 300R w oczy rzuca się brak
górnego, ochronnego stelażu (szyny) oraz dolnego zderzaka, w jakie wyposażony jest XDP-100R. Myślę, że takie rozwiązanie w dużym stopniu zwiększa ogólną
estetykę, choć w razie upadku na ziemię odtwarzacza może być niebezpieczne. Tym
bardziej, że producent nie wyposaża swych urządzeń w żadne pokrowce. Idąc dalej, 100R zaopatrzony jest w dwa mini-głośniczki, 300R ma za to dwa wyjścia słuchawkowe – niesymetryczne
3,5 mm (moc 75 mW + 75 mW) i zbalansowane 2,5 mm (150 mW + 150 mW). Pozostałe
elementy są identyczne: duży dotykowy wyświetlacz LED 4,7 cala (rozdzielczość 1
280 x 1 720), na prawym boku przycisk włączenia/wyłączenia oraz trzy przyciski
nawigacji (play/pause, forward, back) i na lewym boku – pokrętło głośności. W
300R jest ono pokryte miedzią. 300R ma także (jak 100R) dwa sloty na zewnętrzne
karty microSD, które umożliwiają powiększenie wewnętrznej pamięci z 32 GB aż do
432 GB.
Główne zmiany (oprócz słuchawkowego gniazda zbalansowanego
2,5 mm) dotyczą wnętrza. W 300R zastosowano bardziej zaawansowane układy, w tym
i podwójne kości DACa ESS SABRE ES9018 oraz wzmacniacz Dual SABRE 9601K – także
firmy ESS. W 100R użyto pojedynczy układ przetwornika ESS SABRE DAC ES9018K2M i
też pojedynczy układ wzmacniacza SABRE 9601K.
Warto podkreślić, że Pioneer łączy w sobie funkcję wysoko
zaawansowanego odtwarzacza cyfrowego z inteligentnym streamerem sieciowym.
Całość oparta jest o system Android, więc sterowanie i nawigacja są identyczne
jak w klasycznym smartfonie. Użytkowość i ergonomia obsługi są fantastyczne!
Wystarczy odpalić np. serwis Tidal HiFi (strumieniując sygnał via WiFi), by móc cieszyć
się bezgranicznymi zbiorami całej muzyki świata. Odtwarzacz 300R, w odróżnieniu
od smartfonu, uzbrojony jest w najbardziej wyszukane układy i kości pozwalające
uzyskiwać znacznie wyższy poziom dźwięku niż w klasycznych smartfonach.
Niestety, z 300R nie da się nawiązywać połączeń telefonicznych. Ale, kto wie?
Może z czasem producent doda jeszcze i taką funkcję?
Pewnym rozczarowaniem jest fakt, że Pioneer „nie widzi”
plików Master Quality Authenticated (MQA) 24/96 w serwisie Tidal Master.
Owszem, 300R czyta takie formaty, ale trzeba mu je dostarczyć w inny sposób niż
via Tidal (to oczywiście, póki co, "wina" Tidala, a nie Pioneera).
Kilka słów od producenta: „XDP-300R to przenośny odtwarzacz
plików multimedialnych wyposażony w najnowocześniejsze przetworniki. Urządzenie
posiada dwa przetworniki D/A z oddzielnymi kanałami, stanowiące bezwzględnie
sprzęt najwyższej klasy, ESS SABRE ES9018, zdolny do odtwarzania plików
HiRes-PCM o rozdzielczości do 24 bit/384 kHz, DSD nawet z poczwórną
częstotliwością (11.2 MHz), a także przetwarzanie plików MQA na naturalnie
brzmiące i pozbawione szumów brzmienie. Aby wydobyć idealne brzmienie nawet z
najbardziej wymagających słuchawek, również jako wzmacniacze wyjściowe stosuje
się chipy ESS: oba chipy SABRE 9601K efektywnie wytrzymują największe
obciążenia i zapewniają brzmienie odpowiednie do nagrań o ultra-wysokiej
rozdzielczości HiRes.
Poza konwencjonalnym wyjściem 3,5 mm mini-jack dostępne jest
także symetryczne wyjście 2,5 mm (czteropolowe). Przetworniki i wzmacniacze, w
celu redukcji zakłóceń, są zamontowane na oddzielnej płytce. Dzięki
zastosowaniu systemu operacyjnego Android z dostępem do sklepu Google Play oraz
ekranu dotykowego 4,7'' o wysokiej rozdzielczości, możliwe jest poszerzenie
zakresu funkcji odtwarzacza o dowolne aplikacje. Naturalnie możliwe jest
zwiększenie seryjnej pamięci 32 GB do 432 GB za pomocą dwóch gniazd micro SD.
Daje to dużą ilość miejsca również na muzykę o wysokiej rozdzielczości, którą
dzięki bezpośredniemu dostępowi do Tidal, można pobrać bezpośrednio na odtwarzacz.
Ale nie zawsze jest to konieczne: dzięki zastosowaniu szybkiej karty WiFi,
odtwarzacz XDP-300R jest w stanie odtwarzać muzykę również bezpośrednio z
lokalnego serwera DLNA lub za pomocą odpowiedniej aplikacji, z dowolnego
serwisu streamingowego”.
Dane techniczne (w języku angielskim)
Twin ESS SABRE DAC “ES9018K2M”
Dual Headphone AMP “SABRE 9601K”
Playable Audio Format: MQA / DSD / DSF / DSD-IFF / FLAC /
ALAC / WAV / AIFF / Ogg-Vorbis / MP3 / AAC
Sampling rate and bits:
- 11.2MHz/ 5.6MHz/ 2.8MHz / 1 bit
- 44.1k/ 48k/ 88.2k/ 96k/ 176.4k/ 192k/ 352.8k/ 384k
- 16bit/ 24bit (32bit float/integer can be played
downconvert to 24 bit)
Supported Playlist: M3U/ PLS/ WPL
Output:
- 75 mW + 75 mW (Unbalanced: 16 - 300 Ω)
- 150 mW + 150 mW (Balanced: 32 - 600 Ω)
Total Harmonic Distortion: Less than 0.006 %
S/N Ratio: 115 dB over
Frequency Response: 20 Hz ~ 80,000 Hz
Gain: Low / Normal / High
Two types of balanced drive via 2.5 mm (4 pole) output
- BTL Drive, for increased power
- „ACG“ (active control gnd), stability oriented, increased
S/N ratio, larger spatial dimensionality and clean sound. Greater delineation
for lower frequencies in Hi-Res Audio, overall strong and tight sound.
Estetyczny karton
Opakowanie typu "box in box"
Super dokładny, dotykowy wyświetlacz LCD HD
Obudowa wycięta jest z jednego bloku aluminium
Prawy bok: dwa sloty na karty microSD i kilka przycisków nawigacji
Wtyk słuchawkowy 2,5 mm - czteropolowy, zbalansowany
Pioneer XDP-300R i słuchawki ...Pioneer SE-MHR5
Dwa gniazda słuchawkowe: zwykłe 3,5 mm i zbalansowane 2,5 mm
Final Audio Design Pandora Hope VI
Fostex TH-610
Wrażenia dźwiękowe
Do odtwarzacza przyłączałem słuchawki Fostex TH-610 (czytaj test TUTAJ) oraz
Final Audio Design Pandora Hope VI (czytaj test TUTAJ),
a także słuchawki Pioneer SE-MHR5 (czytaj test TUTAJ) zaopatrzone w zbalansowany kabel z
czteropolowym wtykiem 2,5 mm. Głównie korzystałem z serwisu streamingowego
Tidal HiFi, ale także z różnych gęstszych formatów, włączając w to pliki DSD.
Wzmacniacz słuchawkowy/DAC porównawczy to głównie iFi nano iDSD LE, ale także
system złożony z odtwarzacza sieciowego Onkyo NS-6170 oraz wzmacniacza Hegel
H160 z wyjściem słuchawkowym.
Odtwarzacz kosztuje w Polsce 3 000 PLN, tak więc sprzęt hi-fi za
takie pieniądze powinien przyzwoicie grać. Napiszę następująco. Za 3 000 PLN
żaden odtwarzacz płyt CD nie dostarczy tak zaawansowanego brzmienia jakim może pochwalić
się XDP-300R. To obfity, soczysty i żyzny dźwięk o kompletnie analogowym
charakterze. Ciepławym, słodkawym i plastycznym, ale bardzo selektywnym i
dokładnym. Wyrównanym i spójnym. Pod względem rozdzielczości, definicji i
harmonii jest to bardzo satysfakcjonujące urządzenie. Nie inaczej jest w
przypadku napełnienia tonalnego, dociążenia masy instrumentów i ogólnej barwy. Odsłuchy
na słuchawkach przynoszą dużo radości, satysfakcji ze słuchanej muzyki oraz, co
ważne – informacji o nagraniach. Brzmienie jest nie tylko pełne, ale również
głębokie, z odczuwalnymi poszczególnymi planami i wyraźną bliskością i
oddaleniem instrumentów oraz wokali.
Dźwięk jest więcej niż poprawny - gęsty i czysty, lecz prowadzony
bez równoległego maskowania detali oraz, co istotne, bez przykrych nachalności
i niepotrzebnych mechanicznych wyostrzeń, czy syczeń sopranów. Ma w sobie mnóstwo
energii, gra głośno i z rozmachem - w taki sposób, że każdy gatunek muzyki ma
szansę zabrzmieć optymalnie i wiarygodnie. Dodatkowo 300R dostarcza mocną
podstawę basową, zwartą i sprężystą. Jest ona stabilną konstrukcją dla pozostałych
podzakresów, ma w sobie zdrową siłę i jednocześnie naturalną miękkość potrzebne
dla organicznego wyrazu nagrań. Dla ukazania bogactwa muzyki, jej charakteru i
akustycznej potoczystości i płynności. Nagrania brzmią nieomal jak „na żywo” –
live.
Kilka słów o współpracy ze słuchawkami. Jak napisałem
wcześniej, do XDP-300R przyłączałem słuchawki Fostex TH-610 oraz Final Audio
Design Pandora Hope VI, a także słuchawki Pioneer SE-MHR5 wyposażone w
zbalansowany kabel z czteropolowym wtykiem 2,5 mm. Chciałbym zwrócić uwagę
Czytelnika na słuchawki Pioneer SE-MHR5, które niedawno opisywałem na blogu. To są mało w Polsce znane słuchawki, ale w moim przekonaniu najpełniej korespondują
z firmowym XDP-300R. Po pierwsze zaopatrzone są w identyczne miedziane wstawki
jakie ma odtwarzacz (miedziane pokrętło głośności), a także posiadają dwa
przewody słuchawkowe – zwykły, z trzypolowym wtykiem 3,5 mm i czteropolowy - zbalansowany 2,5 mm. Oczywiście, szczególnie przewód zbalansowany przynosi najwięcej
wyszlifowanej szczegółowości i wybornej przezroczystości dźwięku. Źródła
pozorne są najlepiej czytelne i dookreślone, a tło pozbawione ziarnistości i mgły. Zaskakuje duża spójność tonalna – ułożenie
dźwięku jest wręcz doskonałe. Słychać pełnokrwistość i finezję przekazu, dynamikę
tonalną i akustyczną moc powietrza. To optymalnie skonstruowane brzmienie,
skierowane na ujawnianie pełni piękna muzyki i jej symetrycznych i asymetrycznych
złożoności.
Tak, jak Pioneer SE-MHR5 najpełniej korespondują z Pioneer XDP-300R,
tak słuchawki Fostex TH-610 najlepiej z nim grają. Najbardziej ujmująca jest
potęga, masa i rozciągnięcie dźwięku zaopatrzone w dynamiczne basy, jak i wielobarwną
i rozdzielczą średnicę oraz śpiewne i jasne soprany. To granie charakterne, z
wysoką energią, ale i z wyrazistością tonalną. Brzmienie dopełnione, z precyzją
i z daleką głębią. Miodne.
Z kolei Final Audio Design Pandora Hope VI to mistrzowie
nastroju, ujawniacze detali oraz dostarczyciele hektarowej przestrzeni. Chociaż
te słuchawki dobrze zagrają nawet „z byle czym”, to ich wybitność jest wprost
predysponowana dla urządzeń typu lepsze smartfony. Ale oczywiście z
odtwarzaczem Pioneer pięknie i dokładnie się zgrały. Pierwszorzędna dźwięczność,
poetycka przestrzeń i wspaniale czyste oraz błyszczące brzmienie. Ich minusem jest bardzo drogi
przewód zbalansowany z wtykiem 2,5 mm – jego koszt kształtuje się w cenie
powyżej 1 500 PLN.
Konkluzja
Japoński odtwarzacz/streamer/DAC Pioneer XDP-300R to zaawansowane i wielofunkcyjne urządzenie. Ma budowę symetryczną; na pokładzie ma
zainstalowany podwójny ESS SABRE ES9018, który jest uważany za jeden z najlepszych
przetworników PCM/DSD. W związku z tym, XDP-300R odtwarza nieomal wszystkie
dostępne formaty cyfrowe i to tych najgęstsze. Oparty jest o „zwykły”, popularny system
Android, wyposażony jest w łączność Bluetooth, WiFi, ma dwa sloty na mikroSD, ma
słuchawkowe wyjście symetryczne i inne cuda.
Brzmienie najlepiej charakteryzują cztery proste słowa: energia,
analogowość, precyzja i przestrzeń. To bardzo zaawansowany i rasowy dźwięk wysokiego pułapu high-fidelity. Polecam z pełnym przekonaniem!
Czemu nie napisałeś jaki jest progres dzwiękowy względem pioneer xdp-100r?
OdpowiedzUsuńCzy mógłbym prosić o informację jak urządzenie wypada na tle ifi idsd nano le
OdpowiedzUsuń