Wstęp
Z firmą Sevenrods z
Łodzi po raz pierwszy zetknąłem się przy okazji opisu kolumn PMC Twenty.21 (test TUTAJ).
Wówczas wypożyczyłem z gdańskiego salonu audio "Hi-Fi Ja i Ty" razem z kolumnami zworki
głośnikowe firmy Sevenrods oraz zatyczki do gniazd RCA Dust Caps (które
zresztą bardzo przypadły mi do gustu). Recenzję zworek głośnikowych i zatyczek
do gniazd RCA Sevenrods można przeczytać TUTAJ.
Sevenrods
Sevendods istnieje
niespełna dwa lata, jednak jest to już w pełni ukształtowana, dojrzała firma
działająca w sektorze przewodów stosowanych w domowym audio hi-fi. Kiedy
popatrzeć na firmową ofertę i wysoką jakość wykonania produktów, wypada
zauważyć, że Sevenrods wyznacza bardzo wygórowany standard pod tym względem.
Bardzo podoba mi się
przyjęte przez właściciela Sevenrods, pana Tomasza Ferszta, nazewnictwo
przewodów – jest systematyczne i proste. Kable pogrupowane są na 4. rodziny
oznaczane liczbami arabskimi (od 1 do 4). Natomiast każda rodzina dzieli się na
przewody głośnikowe i dedykowane im interkonekty (RCA lub XLR). I tak np. seria
podstawowa została oznaczona jako ROD1, gdzie przewody połączeniowe (IC)
nazywają się po prostu ROD1 IC (RCA lub XLR), a głośnikowe ROD1 SP (SP od
speaker, czyli głośnik). Analogicznie rzecz ma się z kolejnymi seriami ROD2,
ROD3 i ROD4. Nomenklatura jest prosta, a przez to wręcz genialna.
W firmowej ofercie oprócz wspominanych już
jumperów głośnikowych i zatyczek do gniazd RCA są również przewody do apgrejdu
wzmacniaczy Baltlab, służą one do połączenia sekcji przedwzmacniacza i końcówek
mocy do wszystkich modeli – od najniższego Epoca, do flagowego – Endo. Świetna
rzecz.
Przewody Sevenrods ROD3 RCA i ROD3 SP zostały wypożyczone bezpośrednio od producenta, czyli z firmy Sevenrods Audio Solutions.
ROD3 – anatomia i
wrażenia ogólne
ROD3 to druga od góry
firmowa seria (topowa to ROD4). Składa się z kabli głośnikowych oraz łączówek
RCA lub XLR. Do testu otrzymałem przewody Sevenrods ROD3 w wersji Premium.
Różni się ona nieco zastosowanymi komponentami budowy, a także wewnętrzną
geometrią żył. Poza tym użyto też innego oplotu i elementów wykończenia niż w
wersji Standard. Można, więc w zasadzie przyjąć, że jest to model ROD3,5.
Wersja Premium została wyposażona w grube tuleje z aluminium, które nadają
wizualnej rasowości przewodom i estetyki porównywalnej z przewodami audio ze
znacznie wyższego pułapu cenowego.
Przewody zapakowane są w
eleganckie pudełeczka utrzymane w firmowej stylistyce – nadrukowany jest tu
wzór srebrnej krateczki, z umieszczonym logo „Sevenrods”. Każde pudełko (oprócz
przewodu, naturalnie) zawiera dokładny opis kabla oraz jego sygnaturkę.
Przewody dodatkowo zapakowane są w woreczki z przezroczystego tworzywa
sztucznego.
Przewody głośnikowe
Severods ROD3 SP Premium wykonywane są w całości ręcznie. Zastosowany materiał
przewodzący to miedź OFC (producent nie podaje klasy czystości, lecz udało mi się dowiedzieć, że miedź jest czystości 6N, a srebro - 5N) dodatkowo
pokrywana srebrem. Średnica żył wynosi 2 x 3,5 mm2. Izolator to PTFE (spieniony
teflon) nakładany na zimno. ROD3 mają geometrię typu multi-twist (pol.
wielokrotnie skręcony, przeplatany), która ma warunkować wzajemną zwiększoną
odporność na zakłócenia EMI mogące modulować właściwe sygnały audio. Stąd
wzajemny, naprzemienny układ przewodników typu multi-twist. Dodatkowo, wiązki
żył pokryte są szczelnie wypełniaczami z poliolefin, które mają za zadanie
tłumić drgania przewodów. Przewody otoczone są czarnym oplotem PET z zielonym
znacznikiem.
Co istotne, zakończenia
ROD3 SP, czyli wtyki są typu rurkowego – posrebrzane, a wykonane z miedzi
fosforowanej, która zapewnia skuteczny kontakt zarówno ze standardowymi
terminalami głośnikowymi, jak i złączami BFA. Złącza lutownicze wykonywane są
cyną z dodatkiem srebra i miedzi.
Kable nie są kierunkowe,
choć oznaczone strzałkami z uwagi na parowanie przewodów lewych i prawych.
Długość to 2 x 2,5 m.
Przewody połączeniowe
RCA Sevenrods ROD3 Premium (podobnie jak i wszystkie inne wyroby łódzkiej manufaktury)
wykonywane są w 100 % ręcznie. Żyły przewodzące (6 x 0,25 mm2) wykonane są z
miedzi OFC pokrytej warstwą srebra, skręcane (geometria multi-twist).
Dielektrykiem jest PFTE (spieniony teflon) nakładany na zimno. Wiązka
przewodników pokryta jest podwójnym ekranem z cynowanej miedzi, którego
zadaniem jest ochrona przed zakłóceniami RFI. Kable pokryte są z zewnątrz
czarnym oplotem z PET z zielonym znacznikiem. Jak podaje producent, ekran jest
połączony elektrycznie z ujemnym biegunem od strony źródła, tworząc układ
pseudo-zbalansowany. Zastosowane wtyki są posrebrzane, są typu dokręcanego do
gniazda RCA (locking-RCA) z izolatorem teflonowym. Zapewniają pewny i stabilny
kontakt z gniazdem RCA. Kable ROD3 IC są kierunkowe – oznaczenia znajdują się na
aluminiowych pierścieniach. Długość wynosi 1 m.
Od siebie dodam, że
zarówno przewody głośnikowe, jak i łączówki ROD3 Premium prezentują się bardzo
korzystnie – są po prostu estetyczne, ładne. Na „kablarskiej” skali piękności
audio hi-fi zajmują bardzo wysoką pozycję, mogą być niewątpliwą ozdobą domowego
systemu stereo, jubilerskim jego uzupełnieniem, bo z wyglądu przypominają (w
pewnym sensie) biżuterię dla audio. Tak mi się to kojarzy. Starannym
wykonaniem, precyzją wykończenia i jakością zastosowanych materiałów ROD3
Premium przypominają duńskie przewody Organic Audio (test TU). To ta sama rzetelna klasa
wykonawcza.
Wpływ na dźwięk
Kable przyłączałem do
trzech par kolumn: Vienna Acoustics Mozart Grand, Rega RS3 oraz monitorów
Studio 16 Hertz Canto One. Jako wzmacniacze posłużyły Hegel H100, NuForce 8.5 V3
oraz Rega Brio-R. Odtwarzacze płyt to Musical Fidelity A1 CD-PRO oraz Rega
Apollo-R. Jako kable porównania używałem zestawu Belkin Silver Pure AV. Szczegółowa
lista używanych urządzeń znajduje się na końcu niniejszego tekstu.
Nie jest łatwo pisać o
dźwięku kabli, czy w zasadzie – o ich wpływie na dźwięk, bo zmiany często są
subtelne, a niekiedy niejednoznaczne. Raz wydaje się, że zmiana jest, a
niekiedy, że jej nie ma. Trudno jednak nie pisać o przewodach audio, bo,
krok po kroku, można wyrobić w sobie sztukę „słyszenia” ich charakteru,
firmowego stylu. Nie inaczej jest w kablach Sevenrods ROD3 – mają stosunkowo
spory wpływ na ogólny dźwięk systemu audio; nie żeby go modulowały, zmieniały,
a raczej właściwym określeniem niech będzie tu zdanie: „pomagają odkryć,
ujawnić potencjał przekazu”. I takie są ROD3 – zawsze podczas ich używania
miałem wrażenie, że pokazują więcej muzyki, dają dokładniejszy wgląd w
nagrania, uwalniają szczegóły, niuanse, detale – przedtem nie zawsze istniejące
na pierwszym planie, a gdzieś tam schowane w dalszym tle. Poza tym ROD3
powodowały, że niskie tony otrzymywały mocniejszą (stabilniejszą) strukturę,
zyskiwały masę i dynamikę, a także często niskie i najniższe tony. Z lepszą,
żwawszą sprężystością. Natomiast średnica uwalniała się od dystansu – lekko
przybliżała się do słuchacza, stawała się bardziej bezpośrednia przy
jednoczesnej miłej gładkości (ale nie wygładzenia, które sformułowanie może
sugerować brak tekstury). Co istotne i ważne, tzw. przestrzeń odsłuchowa
zyskiwała na skali, powiększała się. Nie były to hektary zmian, a metry –
jednak mocno decydujące o subiektywnie odbieranej większej scenie. Szerszej i
głębszej.
Generalnie, kable ROD3
Premium pokazują szczerą prawdę o nagraniu, są mocno przezroczyste, nic od
siebie nie dodają – są transparentne. Są jak szkło powiększające, lupa, a nawet
mikroskop. Przeznaczone są do bardziej zaawansowanych systemów audio-stereo. W tych,
bowiem staną się godnym ich uzupełnieniem, dodatkiem katalizującym potencjał
hi-fi, instrumentem służącym do ujawniania całej muzyki, jej tonalności i
dźwięczności. Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli cały system audio nie ma, na
przykład, najniższego basu, to opisywane kable go nie dodadzą, a w przypadku
nadmiaru basu – nie utemperują go. Te przewodniki są na tyle precyzyjne, na ile
pozwala im na to pozostały używany sprzęt hi-fi. Jego klasa.
Konkluzja
Severods ROD3 Premium są
solidnie wykonane, mają przemyślaną konstrukcję. Są estetyczne - na tle swojej
kategorii cenowej pod względem wykonawczym pozytywnie wyróżniają się. Mają
korzystny wpływ na dźwięk tzw. systemu audio – scalają go, uwalniając jego
tonalny potencjał, zawartość. ROD3 ujawniają szczegóły muzyki, dbają o jej
dźwięczność, rzeczywistą skalę przekazu. Sevenrods są fizjologiczne (w
znaczeniu naturalne), a to niełatwa sztuka, umiejętność w audio-stereo. ROD3
Premium przynależą do wysokiej klasy jakościowej, bliskiej realnego pojęcia
high-fidelity. I nie ma tu żadnej przesady. Polecam posłuchać.
Ponadto, co istotne - Sevenrods
ROD3 Premium (głośnikowe i interkonekty) mają atrakcyjną proporcję cena/jakość.
Zdrową proporcję, bo polską.
Sprzęt używany podczas
testu
Gramofony: Clearaudio
Emotion z wkładką MC Audio-Technica AT-F3/III (test TU) oraz Rega RP1 (test TU).
Przedwzmacniacze
gramofonowe: Pro-Ject Phono Box SE II oraz PreAmplifikator II (test TU).
Kolumny: Vienna
Acoustics Mozart Grand, Rega RS3 oraz Studio 16 Hertz Canto One (test TU).
Akcesoria: panele
akustyczne (10. sztuk) Vicoustic Wave Wood, platforma antywibracyjna
Rogoz-Audio 3SG40 (test TU) pod gramofonem, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40 (test TU) pod
wzmacniaczem Hegel H100, stoliki audio VAP oraz Ostoja T-3.
Dokładne informacje na temat kabli Sevenrods ROD3 zawarte są na stronie firmowej TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację