Właśnie otrzymałem do testów naraz aż trzy pary słuchawek dokanałowych. Są to produkty japońskiej firmy Final Audio Design - bardzo renomowanej i istniejącej już od 40 lat. Niestety, do tej pory nie było w Polsce jej przedstawicielstwa - od niedawna jest nim Fonex z podwarszawskiego Nadarzyna. Mój pierwszy kontakt ze słuchawkami Final Audio Design miał miejsce w maju br. podczas audiofilskiej majówki w gdańskim salonie audio Premium Sound. Miałem wówczas przyjemność odsłuchiwać modele: dokanałowy Piano Forte VIII oraz nauszny Pandora Hope VI. Ten ostatni wywarł ma mnie kolosalnie pozytywne wrażenie - to pięknie zrównoważony, a jednocześnie dynamiczny dźwięk. Jest to model hybrydowy, zawierający po dwa przetworniki w jednej muszli. Ale o Pandora Hope VI napiszę szerzej innym razem, jak będę miał możliwość dłuższych odsłuchów.
Jak już napisałem, przyjechały do mnie trzy pary słuchawek Final Audio Design - są to: Adagio II, Adagio III oraz Adagio V. Reprezentują one bardzo wysoki poziom wykonawczy - wyglądają nieomal jak arcydzieła sztuki jubilerskiej i montażowej. Zresztą jest to cechą charakterystyczną Final Audio Design. Adagio II i Adagio III wykonane są z twardego tworzywa sztucznego, z tyłu ukształtowanego na wzór wylotu silnika odrzutowego (!) dla poprawy przepływu powietrza wewnątrz obudowy. Z kolei Adagio V mają obudowę wykonaną ze stali nierdzewnej. Wszystkie mają zamontowane kompaktowe dynamiczne przetworniki o średnicy 8 mm, które są firmową chlubą - prace badawcze trwały ponad 2 lata.
Bardzo zwraca uwagę wysoce estetyczna szata graficzna firmowej strony Final Audio Design, a także bardzo szczegółowe opisy i ilustracje każdego modelu słuchawek. Rzadko spotyka się tak daleko posuniętą jawność i otwartość - cały katalog jest dostępny TUTAJ. I to w języku polskim! Co istotne, firma wytwarza kilkadziesiąt modeli słuchawek, uwzględniając w tym również różne wersje kolorystyczne. Najtańsze modele kosztują poniżej 200 zł, zaś najdroższe przekraczają 11 000 zł (słownie: jedenaście tysięcy złotych), od poziomu budżetowego do referencyjnego high-endu.
Testy zajmą mi trochę czasu, bowiem w międzyczasie zaplanowany mam kilkudniowy wakacyjny wyjazd (jadę tam razem ze słuchawkami Final Audio Design). Myślę, że opublikuję ostateczny test na przełomie czerwca i lipca. Zapraszam.
Jak już napisałem, przyjechały do mnie trzy pary słuchawek Final Audio Design - są to: Adagio II, Adagio III oraz Adagio V. Reprezentują one bardzo wysoki poziom wykonawczy - wyglądają nieomal jak arcydzieła sztuki jubilerskiej i montażowej. Zresztą jest to cechą charakterystyczną Final Audio Design. Adagio II i Adagio III wykonane są z twardego tworzywa sztucznego, z tyłu ukształtowanego na wzór wylotu silnika odrzutowego (!) dla poprawy przepływu powietrza wewnątrz obudowy. Z kolei Adagio V mają obudowę wykonaną ze stali nierdzewnej. Wszystkie mają zamontowane kompaktowe dynamiczne przetworniki o średnicy 8 mm, które są firmową chlubą - prace badawcze trwały ponad 2 lata.
Bardzo zwraca uwagę wysoce estetyczna szata graficzna firmowej strony Final Audio Design, a także bardzo szczegółowe opisy i ilustracje każdego modelu słuchawek. Rzadko spotyka się tak daleko posuniętą jawność i otwartość - cały katalog jest dostępny TUTAJ. I to w języku polskim! Co istotne, firma wytwarza kilkadziesiąt modeli słuchawek, uwzględniając w tym również różne wersje kolorystyczne. Najtańsze modele kosztują poniżej 200 zł, zaś najdroższe przekraczają 11 000 zł (słownie: jedenaście tysięcy złotych), od poziomu budżetowego do referencyjnego high-endu.
Testy zajmą mi trochę czasu, bowiem w międzyczasie zaplanowany mam kilkudniowy wakacyjny wyjazd (jadę tam razem ze słuchawkami Final Audio Design). Myślę, że opublikuję ostateczny test na przełomie czerwca i lipca. Zapraszam.
Trzy pary słuchawek w wersji demo (sample)
Od lewej: Final Audio Design Adagio II, Adagio III i Adagio V
Słuchawki z odtwarzaczem plikowym HiFiMan HM-901
Final Audio Design Adagio II
Final Audio Design Adagio III
Final Audio Design V
Zapowiadane na czerwiec modele Pandora Hope VIII i Pandora Hope X - za jedyne 11 000 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację