W listopadowych zapowiedziach umieściłem anons testu
przedwzmacniacza gramofonowego Sonus Oliva. Niemniej jednak jest to na tyle istotny sprzęt, że należy mu się
osobna zapowiedź. Gdańska firma Sonus Oliva to jednoosobowa manufaktura - od
około 20 lat tworzy ją pan Andrzej Witek, specjalista teletransmisji i
inżynierii dźwięku. Nazwa Sonus Oliva, to oczywista pochodna słów dźwięk i
Oliwa, bo właśnie w tej gdańskiej, pięknej dzielnicy pan Witek tworzy i
mieszka. Ponieważ na próżno szukać sprzętów Sonus Oliva w normalnych, ziemskich
sklepach, bo dostępne są wyłącznie na indywidualne zamówienie, dzięki temu
status firmy jest nieco tajemniczy, a nawet kultowy. Można rzec, że urządzenia
i sprzęty z Sonus Oliva są przeznaczone wyłącznie dla znawców, wiedzących czego
naprawdę szukają.
Niedawno w katalogu pojawiły się lampowe przedwzmacniacze gramofonowe, które zwróciły moją szczególną uwagę, albowiem wciąż z przyjemnością eksploruję analogową stronę audio hi-fi. Przytoczę opis ze strony Sonus Oliva: "Lampowy przedwzmacniacz gramofonowy, w rozwiązaniu, którego udało się pominąć drogie stratne elementy stosowane w katodach lamp takie jak kondensatory i rezystory. Dzięki temu dźwięk nacechowany jest dynamiką, przejrzystością, muzykalnością, a szczegóły i detale przekładają się na emocjonalność przekazu muzyki. Układ wzmocnieniem sprawdza się z wkładkami MM i MC o podwyższonym sygnale. Dzięki niskiej impedancji wyjściowej wynoszącej 1 kOhm przedwzmacniacz bezproblemowo współpracuje z każdą amplifikacją. Urządzenie funkcjonuje jako samodzielna konstrukcja w obudowie o wymiarach 43 x 30 x 6 cm. Sekcja pre-phono może też być dodana do istniejącego przedwzmacniacza lampowego, a nawet tranzystorowego, jak również przez wymianę starego układu. Cena w wersji: hi-fi to 1 660 PLN, a w wersji high-end - 1 990 PLN".
Przedwzmacniacz gramofonowy będę testować z gramofonem Pioneer PLX-1000 i wkładką typu MM Goldring 1042. Być może zainstaluję także wkładkę Nagaoka MP-110 i jakąś z oferty Ortofon. Przedwzmacniacze porównawcze to Primare R32, iFi iPhono, Ri-Audio PH-1, a także te wbudowane we wzmacniacze Cayin CS-55 A i Audio Analogue Fortissimo. Zapraszam do lektury testu za kilkanaście dni.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń