Wcześniej TUTAJ opisywałem dwa niższe modele serii Qrtofon Quintet - Blue i Bronze. Tak o nich napisałem w podsumowaniu testu: "Obie wkładki cechują się pięknym i żarliwym dźwiękiem, który jest angażujący, trójwymiarowy i przyjazny dla uszu. Gdybym miał jednak pozycjonować opisywane dwa modele, to napisałbym następujące słowa. Quintet Blue dzięki swojej doskonałej rytmiczności i soczystości brzmienia jest predysponowany przede wszystkim dla mocniejszych gatunków muzyki (rock, elektronika, etc.). Z kolei Quintet Bronze z wysokogatunkowym cyzelunkiem, dbałością o detal, jak i doskonałą rozdzielczością sprawia, że muzyka klasyczna zostanie odtworzona z należytą mocą i natężeniem oraz z aktywnym powietrzem wokół każdego z instrumentów". To są bardzo udane wkładki w swojej cenie, mam nadzieję, że Quintet Black S zapewni jeszcze lepsze i bogatsze doznania sensoryczne.
Quintet Black S będę instalować w trzech gramofonach: Nottingham Analogue Horizon, Pioneer PLX-1000 i Pioneer PLX-500. Przedwzmacniacze gramofonowe to Musical Fidelity MX-VYNL, Primare R32, ADL Stratos by Furutech oraz iFi iPhono. Zapraszam do lektury testu za kilkanaście dni.
Quintet Black S - zdjęcie ze strony Ortofon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację