Polpak

niedziela, 20 listopada 2016

Pioneer NC-50DAB: wzmacniacz, DAC, odtwarzacz sieciowy i CD oraz tuner DAB+



Trzy zdjęcia NC-50DAB ze strony Pioneer

Wstęp
Tak to się ostatnio porobiło w audio hi-fi, że czasem trudno precyzyjnie nazwać jedno urządzenie. Dziś recenzuję Pioneer NC-50DAB (zobacz TUTAJ), który właśnie nie jest łatwo w skrócie opisać. To typowy sprzęt "All-in-One", a więc w jednej obudowie zawartych jest niejako kilka układów spełniających różne funkcje. To przede wszystkim zaawansowany streamer sieciowy z obsługą serwisów Tidal, Spotify, czy Deezer. Ma wbudowany tuner internetowy TuneIn, jak i tuner cyfrowy DAB+ oraz analogowy FM. Poza tym zaopatrzony jest we wzmacniacz cyfrowy (klasy D) o mocy 2 x 50 Wat przy obciążeniu 4 Ohm. Urządzenie wyposażone jest w wysokogatunkowy SABRE32 DAC ES9016 z obsługą plików PMC i DSD do 11,2 MHz. Ponadto producent zaopatrzył też to urządzenie w klasyczny napęd płyt kompaktowych, a także w obsługę łączności Wi-Fi (Dual Band 5 GHz/2.4 GHz) jak i Bluetooth (Version: 4.1, Profile: A2DP/AVRCP, Codec: SBC/AAC), jak i AirPlay, co umożliwia strumieniowanie sygnału ze smartfonu lub innego sprzętu przenośnego.

Co więcej, można też tu przyłączyć via gniazdo USB dowolną zewnętrzną pamięć, etc. Na pokładzie są liczne wejścia cyfrowe i analogowe, co pozwala podłączyć praktycznie każde urządzenie - naturalnie, gniazdo słuchawkowe też jest. Warto podkreślić, iż z pozycji smartfonu można w pełni sterować NC-50DAB, choć pilot zdalnego sterowania jest w zestawie. Aby całkowicie pogrążyć Czytelnika nadmienię, że powyższy kombajn Pioneera ma również wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy dla wkładek MM! Co za gigantyczna wielofunkcyjność.

Wrażenia ogólne i budowa
Czytelnik już wie, że Pioneer NC-50DAB to niejako zamknięte w jednej obudowie kilka osobnych urządzeń: wzmacniacz zintegrowany, odtwarzacz CD i sieciowy, DAC PMC i DSD (SABRE32 Ultra DAC ES 9016), przedwzmacniacz gramofonowy, tuner analogowy i DAB+. Należy więc napisać, że sprzęt dostarczany jest w dość sporawym pudle. Pośród powycinanych styropianów można znaleźć NC-50DAB oraz kilka akcesoriów. To przede wszystkim pełnowymiarowy pilot zdalnego sterowania, antena radiowa, kilka przewodów (RCA, sieciowy, USB), a także instrukcja obsługi oraz gwarancja.

NC-50DAB reprezentuje wzornictwo typowe dla Pioneera ostatnich lat. To zgrabna skrzynka z grubym aluminiowym frontem anodowanym na czarno (istnieje także wersja srebrno-aluminiowa). Pomimo że tytułowe urządzenie jest multi-funkcyjne, płyta czołowa nie jest jakoś specjalnie przeładowana. Dominują nań duże aluminiowe pokrętło głośności (zamontowane na skrajnej prawej stronie) oraz 3,5-calowy kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny (LCD), który jest głównym źródłem informacji. Po lewej stronie umieszczono szufladę napędu CD, a obok niej przyciski sterujące mechanizmem CD. Na skrajnej lewej stronie zamontowano metalowy przycisk sieciowy z niebieską diodą pośrodku. Poniżej umieszczono „oko” podczerwieni, gniazdo słuchawkowe 6,3 mm i gniazdo USB dla zewnętrznych pamięci. I tyle. Większą część funkcji uruchamiać należy z poziomu pilota zdalnego sterowania lub aplikacji zainstalowanej na smartfonie.

Z tyłu uwagę zwracają dwie pary metalowych (mosiężnych?) terminali głośnikowych. Są wysokiej jakości i wydają się być znacznie solidniejsze niż takie z tworzywa sztucznego. Obok nich, po lewej stronie znajduje się gniazdo sieciowe IEC. Prawą stronę tylnego panelu zajmuje gęstwina wejść i wyjść. Można tu znaleźć dwa wejściowe gniazda cyfrowe (optyczne i cyfrowe), które prowadzą do DAC PMC i DSD. Brak gniazda USB DAC. Tuż obok znajdują się gniazda analogowe RCA: para wejściowych dla źródła, para do wewnętrznego przedwzmacniacza gramofonowego MM (!) oraz pojedyncze wyjściowe dla subwoofera. Nad gniazdami phono zamontowano zacisk uziemienia, zaś obok gniazdo antenowe tunera FM/DAB. Z tyłu umieszczono również gniazdo sieciowe LAN oraz USB 5 V/1A. Obraz uzupełniają dwie antenki Wi-Fi i Bluetooth.

Tak pisze producent o Pioneer NC-50DAB: "W czasach, gdy świat HiFi opanowały gramofony, radia FM i odtwarzacze kasetowe, dobre sprzęty muzyczne były duże, drogie i skomplikowane. Z odtwarzaczem NC-50 DAB zbierasz owoce cyfrowej rewolucji i odzyskujesz sporo miejsca w salonie. W eleganckiej obudowie, w klasycznej formie, znajdziesz tutaj wszystko w jednym miejscu, czego dziś potrzebuje wymagający sprzęt: odtwarzacz CD, odtwarzacz sieciowy, radio cyfrowe i internetowe, serwisy muzyczne oraz wszystkie standardy streamingowe na smartfony i tablety. Wszystkie cyfrowe źródła – czy to zintegrowane, czy podłączone za pomocą wejść cyfrowych – wykorzystują audiofilski silnik DAC odtwarzacza N-50 DAB, technologię SABRE32 firmy ESS. Również wbudowany wzmacniacz jest bardzo nowoczesny: Własny wzmacniacz Direct-Energy-HD firmy Pioneer zapewnia przejrzyste, naturalne brzmienie oraz rezerwy mocy, które w przypadku konwencjonalnych urządzeń wypełniłyby całą obudowę. Wzmacniacz o dużej mocy ułatwia podjęcie jedynej decyzji, jaką trzeba podjąć samodzielnie w przypadku odtwarzacza NC-50 DAB: wystarczy po prostu połączyć go z głośnikami, które optymalnie pasują do Twojego gustu, muzycznego i estetycznego. Otrzymujesz urządzenie, które łączy doskonałą jakość i różnorodność funkcji systemu HiFi. A gdy nagle ogarnie Cię nostalgia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby podłączyć do wieży gramofon. Przy całej różnorodności rozwiązań cyfrowych, pomyśleliśmy o wejściach analogowych, a nawet o wejściu phono".

Kilka spraw użytkowych
Do Pioneer NC-50DAB wystarczy podłączyć parę dobrych kolumn głośnikowych i to wszystko. Cała muzyka świata jest dostępna na wyciągnięcie ręki lub za jednym naciśnięciem guzika na pilocie zdalnego sterowania. Programowanie, stremowanie, ustawianie programów internetowych, etc. są bardzo  latwe i intuicyjne. Na przykład aby rozpocząć strumieniowanie z Tidal najpierw należy przyłączyć NC-50DAB do domowej sieci Wi-Fi (wpisać hasło z poziomu pilota), wybrać Tidal w opcjach internetowych (spośród TuneIn Radio, Spotify i Deezer) zalogować się do swojego konta. Zapamiętana muzyka na innych urządzeniach (np. Moja Muzyka, Playlisty, itd) jest widoczna na wyświetlaczu. Można grać. Fascynująca sprawa.

Jako że wewnętrzny wzmacniacz nie jest jakoś specjalnie mocny, ani wydajny (2 x 50 Wat przy obciążeniu 4 Ohm) warto zastanowić się nad doborem optymalnych kolumn do Pioneera. Myślę że właściwe będzie tu towarzystwo przede wszystkim monitorów, a nie kolumn podłogowych. W przypadku gdyby komuś brakowało basu przewidziano możliwość przyłączenia subwoofera. Z kolumn podstawkowych dobrałem ostatecznie Klipsch RP-150M ze względu: 1) na ich wysoką skuteczność 92 dB, 2) rozsądną cenę około 1 700 PLN (droższych nie ma co przyłączać), 3) dobrego firmowego brzmienia Klipsch oraz ciekawego designu. Oczywiście, mogą też być takie kolumny jak polskie Pylon Topaz Monitor i Pylon Pearl Monitor, czy Taga Harmony Platinium B-40 v.2, Tannoy Mercury 7.2 oraz Cabasse Surf.

 



Czarny aluminiowy panel frontowy; czarna obudowa 




Design typowy dla Pioneer; schludny i estetyczny, ale oszczędny

W tle kolumny Living Voice i Triangle

Wybór funkcji sieciowych: radio TuneIn, Spotify, Deezer i Tidal

Logowanie do konta Tidal; należy wpisać login i hasło - to wszystko

Polskie Radio Trójka via streaming TuneIn


Gram z Tidal Hi-Fi (FLAC 16 bit/44,1 kHz)

Wyświetlacz jest bardzo kontastowy



Pioneer jako system nabiurkowy; kolumny to Klipsch RP-150M


Wrażenia dźwiękowe
Do Pioneer NC-50DAB przyłączałem dwie pary kolumn: wspomniane powyżej Klipsch RP150M (cena to 1 700 PLN) oraz eksperymentalnie, droższe monitory Guru Junior (4 500 PLN). Przewody głośnikowe to Perkune Audiophile Cables.

Myliłby się ten, który pomyślał, że "sprzęt do wszystkiego jest do niczego". Japoński system udowadnia, że jest wręcz odwrotnie. Pomijając jego oczywistą multi-funkcjonalność, łatwość dostępu do muzyki, etc., Pioneer po prostu dobrze gra. Zapewnia pełny i masywny dźwięk, który równolegle jest plastyczny, gładki i czysty. To brzmienie kaloryczne, doprawione niezłą analitycznością i dużą dozą miękkiej analogowości. To wszystko osadzone jest na mocnych i sprężystych basach, pięknie rozłożystych i całkiem nisko schodzących. Całość brzmienia jest harmonijna i proporcjonalna. Nie odchudzona, ale też nie przeładowana. Czuć, że japońscy inżynierowie Pioneera zaaplikowali w NC-50DAB rozwiązania amplifikacji z droższych i bogatszych urządzeń. Nie słychać zbytnich oszczędności. Dźwięk jest dobrze skrojony i zaadoptowany. Owszem, można czepić się mniejszej (niż w droższych urządzeniach) detaliczności i selektywności, czy niezbyt szerokiej sceny, ale i tak jest bardzo dobrze.

Odtwarzacz płyt kompaktowych odpowiada jakością wzmacniaczowi, nie jest mistrzem analityczności, ale gra zupełnie poprawnie, dobrze oddaje klimat i zawartość nagrań. Wyższą jakość dźwięku zapewniają odtwarzane pliki FLAC (chociażby z serwisu Tidal) 16 bit/44,1kHz. Więcej w nich życia, namacalności, subtelności i gęstości brzmienia. Tuner FM, DAB+ i internetowy TuneIn działają bez zarzutu, trudno zdecydować się, który brzmi lepiej, choć osobiście preferuję tradycyjny FM. Zamontowany przedwzmacniacz gramofonowy dla wkładek MM może okazać się całkiem dobry dla wkładek cenowo nie przekraczających jakichś 200 - 300 PLN, potem będą widoczne ograniczenia i uproszczenia. Nie testowałem wbudowanego DACa.

Na koniec jedna z niewielu uwag. Szkoda, że producent nie przewidział wejścia USB do DACa, bo wówczas funkcjonalność Pioneera byłaby wprost szokująco fantastyczna, a tak jest tylko rewelacyjna.

Podsumowanie
Pioneer NC-50DAB to wielofunkcyjne urządzenie godne XXI wieku; to spełnienie marzeń wielu melomanów. Jest wyposażone we wszystkie nowoczesne rozwiązania typu łączność Wi-Fi, Bluetooth i AirPlay, swobodnie łączy się z Internetem skąd pobiera nie tylko całą nieomal światową muzykę (via Tidal, Spotify i Deezer), ale także nieograniczoną ilość audycji radiowych (tuner FM, DAB+ oraz radio internetowe TuneIn). Ma zamontowany dobrej jakości wzmacniacz cyfrowy (2 x 50 Wat), DAC DSD (!), a także, jakby komuś było mało, tradycyjny odtwarzacz płyt kompaktowych. Ponadto posiada wyjście słuchawkowe 6,3 mm, co umożliwia dyskretne odsłuchy, wejścia USB dla zewnętrznych pamięci, liczne gniazda wejściowe (cyfrowe i analogowe), a także wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy dla wkładek typu MM. Wystarczy do NC-50DAB podłączyć parę kolumn (oraz Internet, oczywiście) i cała muzyka świata jest dostępna na wyciągnięcie ręki. Pioneer NC-50DAB to fenomenalne urządzenie, a do tego rozsądnie wycenione. Pełna rekomendacja!

Cena w Polsce - 3 299 PLN. 

25 komentarzy:

  1. Fajna recenzja. Sprzęt również, pomimo małej mocy. Dobrze dopasowany do możliwości finansowo-lokalowych przeciętnego Kowalskiego. Byłoby super, gdyby pojawił się też test podobnych sprzętów z wyższej półki. Np. Arcam Solo Music.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótkie pytanie do znawców tematu.Czy kolumny Indiana Line Nota 260 da radę podłączyć do tego "klocka"?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytam się dlatego ponieważ ten sprzęt ma w specyfikacji 4 ohm a głośniki które wymieniłem 8 ohm.
    Nie jestem biegły w tej kwestii,więc nie wiem czy to jakieś znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spokojnie można podłączać Indiana Line do Pioneera. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok a czy można uruchomić Pioneera nie podłączając wcześniej tradycyjnych głośników a spróbować posłuchać z głośnikiem bluetooth,czy to ryzykowne raczej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakupiłem tego "fenomenalnego" Pioneer-a NC-50DAB. Mogę się zgodzić co do walorów użytkowych. Sabre też OK. Niestety jeśli chodzi o jakość dźwięku wzmacniacza klasy D to już nie jest tak kolorowo. Dźwięk jest nieco ostry i ograniczony, brak bogatej stereofonii. Tym bardziej dziwi mnie, że producent nie zastosował wyjścia analogowego na końcówkę mocy czy inny wzmacniacz. Radzę odsłuchać przed zakupem, bo w domu będzie rozczarowanie. Pozdrawiam, Paweł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam go z MR 6. Na odsluchu wypadł najlepiej właśnie z tymi kolumnami. Sprawdzałem jeszcze Denona i Yamahę. Pioneer był gdzieś po środku.blizej Yamahy.

      Usuń
  7. Nie należy oczekiwać od sprzętu klasy budżetowej oczekiwać dźwięku jak od wzmacniacza za około 10 000 PLN. To złe założenie. W ogólnym rozrachunku NC-50DAB jest świetny, choć jego wzmacniacz można przyrównać do urządzenia z przedziału 1500 - 2000 PLN. Nic mniej, nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam! Jakie by Pan polecił słuchawki do tego wzmacniacza,czy Sennheiser HD 429 były by dobre?

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam
    Mylę o zakupie testowanego urządzenia i połączeniu z głośnikami Pylon Audio Pearl 25 - czy to dobry zestaw ? Chciałabym też dobrać do zestawu gramofon, najlepiej tej samej firmy, czy mógłby Pan mi coś zaproponować ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam
    Czy ma equalizer i loudnes ?
    Czy można nim sterować z aplikacji z anndroida?
    Jak wypada w porównaniu z yamachą 601d odsłuch stereo a także czy uciągnąłby monitory BMN ?

    OdpowiedzUsuń
  11. W zestawieniu z TONSIL ALTUS 300 gra rewelacyjnie, soczysty i miękki bas, do tego wyrazisty sopran. Pomimo pozornie nie za dużej mocy ampli gra zdecydowanie więcej niż wystarczający, jak trzeba można "zatrząś domem".
    Wielorakość funkcji powala.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzień dobry. Zakupiłem recenzowane urządzenie z kolumnami Monitor Audio MR 4. Czy jest sens wzbogacenia tego zestawu o subwoofer - np. MRW-10? Czy to już będzie przerost formy nad treścią? Dziękuję za poradę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry subwoofer krzywdy nie zrobi... Osobiście jestem dużym zwolennikiem dodawania subwooferów do sprzętów audio hi-fi. Innymi słowy, warto spróbować. Szansa niepowodzenia jest bardzo mała.

    OdpowiedzUsuń
  14. A jaki rodzaj subwoofera do tego wzmacniacza byłby bardziej odpowiedni aktywny czy pasywny? Dziękuje za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  15. Najlepiej aktywny, jest w urządzeniu specjalne wyjście na subwoofer.

    OdpowiedzUsuń
  16. W recenzji wyczytałem żeby nie przesadzac z podlaczaniem podłogowych i zbyt drogich .
    Lecz ja planuje to podłaczyc pod DALI OPTICON 8 .Czy ma to sens ?
    Kolumny mam kupic na dniach (okazyjnie) a nie stać mnie na wzmacniacze i kompletowanie wszystkiego oddzielnie po 4 tysiące za każdy sprzet .
    Bede wdzięczny za odpowiedz bo słabo u mnie z niuansami audio .

    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  17. Eh , pytanie nieaktualne - wybrałem Yamaha R-N803D .

    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  18. Pytanie laika: Co to znaczy "Szkoda, że producent nie przewidział wejścia USB do DACa"?
    I jeszcze kilka pytań doprecyzowujących:
    1. Czytałem w innej recenzji że ten sprzęt nie odtworzy MP3 z podłączonego dysku USB. Taką funkcjonalność ma tylko CD player??
    2. Czy tylne wejście USB udźwignie dysk twardy 2,5' (z laptopa) 1TB w specjalnej kasetce zewnętrznej (czyli takiej, że wszystko (prąd i dane) idzie po jednym kablu USB)?
    3. Jak prezentuje się własna biblioteka nagrań z USB/dysku? Po playlistach i innych tego typu "wynalazkach" czy po ludzku jako katalogi na dysku i pliki? Szału dostanę jeśli są tylko playlisty i id3 tagi.
    4. Wyjścia są na 2x2 kolumny? Czyli mamy stereo, kwadro (raczej nie) czy jakiś sensowny rodzaj DSP - nie dla idiotów?

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Bez problemu odtwarza wszystkie pliki jakie przewidział producent. Oczywiście mp3 również.
      2. Tak tylne wejście udźwignie dysk twardy 2,5", który nie posiada własnego zasilacza. Ja właśnie użytkuję dysk laptopowy 1Tb. Dodam tylko, że taki dysk działa tylko na tylnym wyjściu USB, który ma odpowiednio dużą wydajność prądową. Na przednim panelu USB już nie uciągnie dysku, to USB służy tylko dla pendrajwów.
      3. Po ludzku ;) Można szukać po katalogach jak równie korzystając z TAG-ów
      4. Wyjście ma tylko na 1 komplet głośników. Dodatkowo wyjście sygnałowe dla subwoofera.

      Usuń
  19. Czy ma sterowanie barwą głosu/equalizer?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko regulacja niski i wysokich tonów plus dodatkowe podbicie basów

      Usuń
  20. Nie pamiętam, pisałem test około 1,5 roku temu...

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda tylko że nie ma wyjścia cyfrowego.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację