Polpak

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Definitive Technology Studio Monitor 65 - zapowiedź testu

W ubiegłym tygodniu dojechały do mnie na testy kolumny Definitive Technology Studio Monitor 65 od ich polskiego dystrybutora - firmy Rafko. Kolumny te są dość spore jak na monitory, mają bowiem ponad 40 cm wysokości oraz nieomal tyle samo głębokości (!). Jak widać na zdjęciach, na frontach symetrycznie (na dole i górze) zamontowano po dwa głośniki nisko-średniotonowe z membranami z polimeru ceramiki i włókna szklanego (średnica 13,3 cm), zaś pomiędzy nimi tweetery (25,4 mm). Na szczycie obudowy (górna powierzchnia skrzynek) umiejscowiono dodatkową niskotonową membranę pasywną przykrytą maskownicą. Warto zwrócić uwagę, że skuteczność kolumn to aż 92 dB przy oporności 8 Ohm. Producent nakazuje je przyłączać do wzmacniaczy o mocy od 20 do 300 Wat, co budzi szacunek.

Defintive Dechnology zaleca stawiać Studio Monitor 65 na bardzo stabilnej i solidnej podstawie - w tym celu użyłem bardzo ciężkie standy Rogoz-Audio 4QB80, które ważą po 35 kg sztuka. Ponadto ważne jest aby głośniki wysokotonowe były umiejscowione na wysokości uszu słuchacza, bowiem rozpraszanie tego pasma w pionie jest dość ograniczone. Dystrybutor proponuje także stosować okablowanie typu bi-wiring (podwójne) oraz wzmacniacz charakteryzujący się gęstą średnicą oraz wybitną kontrolą basu. Niestety, mój dyżurny Hegel H100 ma tylko jedną parę odczepów głośnikowych, więc bi-wiring odpada. Po podłączeniu kolumn do Hegel 100 i nastawieniu muzyki z WiMP HiFi już wiem, że jest nieźle! Dźwięk jest mocny i dynamiczny, z bardzo bogatą stereofonią oraz gęstą, substancjalną wręcz średnicą. Niebawem otrzymam wzmacniacz "Made in France" Atoll IN100, podłączę więc Studio Monitor 65 do niego - mam nadzieję, że będzie to wielce optymalny zestaw.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację