Wstęp
Po przyjemnym kontakcie z funkcjonalnym kompaktowym zestawem
hi-fi: wzmacniacz sieciowy i kolumny podstawkowe - Cabasse Stream AMP i Cabasse
Surf (czytaj test TUTAJ), przyszła kolej na następny komplet. Myślę, że
testowanie takich setów ma duży sens, albowiem wielu melomanów poszukuje
sprawdzonych i kompletnych, a przede wszystkim - dobrze grających zestawień. Tym razem zabieram się
za duet składający się ze wzmacniacza sieciowego (i równolegle odtwarzacza
sieciowego) Denon DRA-100 oraz monitorów Q-Acoustics QA3020, czyli mieszankę japońsko-brytyjską.
Sprzęty przyjechały do mnie bezpośrednio z warszawskiej firmy Horn Distribution.
To polski (i częściowo europejski) dystrybutor takich marek jak: Denon,
Marantz, Q-Acoustics, Audiolab, QED, QUAD, Audio Research, Boston Acoustics,
Dali, Wadia i wielu innych.
Denon DRA-100 - wrażenia ogólne i budowa
Sprzęt dostarczany jest w stosunkowo dużym pudle. Wewnątrz,
pośród kartonowych wytłoczek, bezpiecznie spoczywa Denon. W komplecie znajduje
się pilot zdalnego sterowania, dwie antenki - Bluetooth i Wi-Fi, kilka niezbędnych przewodów,
dysk instalacyjny oraz instrukcje i gwarancja.
Uruchomienie urządzenie nie nastręcza żadnych kłopotów, parowanie Bluetooth przebiega bezproblemowo, a włączenie do domowej sieci Wi-Fi bezkolizyjnie. Warto na smartfon pobrać firmową aplikację Denon. Jeżeli ktoś pogubi się przy pierwszej instalacji, skrócony ilustrowany opis zawarty w instrukcji krok po kroku pomoże mu przejść ten etap. Ale zapewniam, że wstępny rozruch DRA-100 jest więcej niż nieskomplikowany.
DRA-100 prezentuje się wysoce estetycznie, nie na darmo przynależy do firmowej linii Denon Design Series. To nieduża skrzynka, szerokością odpowiadająca połowie klasycznego wzmacniacza (28 cm). Wyróżnia się elegancką, aluminiową obudową i dwukolorową, srebrno-czarną, obudową. Aluminium obudowy to klasa premium, identyczną można spotkać w sprzętach marki Apple. Na pewno urządzenie reprezentuje piękne wzornictwo i będzie nie lada ozdobą każdego pomieszczenia, szczególnie takiego o nowoczesnej stylistyce.
Na froncie, po prawej stronie, umieszczono dużą gałkę siły
wzmocnienia głośników, jak i wyjście słuchawkowego (gniazdo 6,3 mm znajduje się
po lewej stronie frontu). W przedni panel centralnie wkomponowany jest
przejrzysty wyświetlacz OLED świecący dużymi białymi znakami – bardzo
efektownie to wygląda, a dodatkowo jest wygodne w użyciu, bo nawet z odległości
3-4 metrów bez problemu można odczytać wszelkie litery, cyfry i komunikaty. Po
lewej stronie wyświetlacza zamontowano sensoryczny selektor wejść i regulator
funkcji DRA-100. Sterowanie za jego pośrednictwem jest jednak wyłącznie
dodatkiem lub rezerwą, albowiem wszystkimi aplikacjami można sterować pilotem
lub smartfonem. Taki sposób jest wygodniejszy i co także ważne, nie powoduje
ubrudzenia palcami frontowej płytki sensoru/wyświetlacza. Po lewym,, górnym
rogu zamontowano włącznik sieciowy, a bezpośrednio pod nim gniazdo USB dla
zewnętrznej pamięci masowej lub bezpośredniego strumieniowania z zewnętrznych
urządzeń.
Tylny panel umieszczony jest w zagłębieniu utworzonym z obudowy. Panuje tu spory ścisk, a to z uwagi na wąską obudowę (28 cm) oraz równoległe umieszczenie tam dużej ilości gniazd. Od lewej
znajduje się gniazdo sieciowe IEC z dwoma bolcami, zaraz obok dwie pary
terminali głośnikowych, potem para wyjściowych RCA i wyjście na subwoofer,
następnie gniazdo Internetu, tuż nad nim trzy wejścia cyfrowe (1 x coaxial i 2
x Toslink), a na po prawym skraju – dwie pary analogowych wejść RCA. Są jeszcze
dwa gniazda dla anten Bluetooth i Wi-Fi. Jak widać, Denon ma bardzo bogate i
rozbudowane przyłącza. W taki sposób łatwo uczynić z niego domowe centrum
muzyczno-rozrywkowe, bo można przyłączyć doń zarówno głośniki aktywne,
dodatkowy subwoofer, dwa zewnętrzne źródła analogowe, trzy cyfrowe (np. dekoder
TV), nie licząc sygnałów Bluetooth i Wi-Fi. Brawo!
Jak można przeczytać w materiałach informacyjnych. DRA-100 posiada
cyfrowy wzmacniacz o mocy 2 x 70 Wat wyposażony w unikatową technologię DDFA®,
gwarantującą najwyższą jakość oferowanego dźwięku. Zaletą tego układu
wyjściowego jest dyskretna konstrukcja wzmacniacza umożliwiająca przesyłanie
sygnału o wyższym współczynniku sygnału do szumów i niższym poziomie zakłóceń w
porównaniu do konwencjonalnych wzmacniaczy klasy D. Urządzenie posiada
praktyczne wyjście pre-out umożliwiające podłączenie subwoofera, dzięki czemu
oferowany bass może być jeszcze potężniejszy. Model ten to gwarancja
niepowtarzalnych doznań dźwiękowych! Jest to zasługą licznych autorskich
innowacji oferowanych przez Denon, w tym m. in. zaawansowanego przetwarzania
AL32 czy innowacyjnego rozwiązania Master Clock Design.
Dane techniczne
- cyfrowy wzmacniacz mocy 70 W z impedancją 4 Ohm
- wbudowane moduły Wi-Fi i Bluetooth z parowaniem NFC
- zaawansowane przetwarzanie AL32 i Master Clock Design
- 2 optyczne i 1 koaksialne cyfrowe oraz 2 analogowe wejścia
- wbudowany AirPlay, obsługa radia internetowego i Spotify
Connect (zgodnie z dostępnością)
- port USB na przednim panelu dla podłączenia pamięci
masowych i bezpośredniego strumieniowania z zewnętrznych urządzeń
- obsługa plików audio w wysokiej rozdzielczości dzięki
sieciowemu strumieniowaniu (DLNA 1.5) i USB
- wysokiej klasy wyjście słuchawkowe z funkcją kontroli
impedancji dla zapewnienia kompatybilności z jak największą ilością słuchawek
- wyjście subwoofera
- przejrzysty wyświetlacz OLED
- prosty w obsłudze pilot
- auto stand-by i niskie zużycie prądu w trybie stand-by
(0.3 W)
- kolor czarno/srebrny.
Q-Acoustics 3020 – wrażenia ogólne i budowa
Zanim przejdę do opisu monitorów 3020 warto napisać kilka
słów o marce Q-Acoustics, bowiem nie jest tak szeroko rozpoznawana jak, nomen
omen, Denon. Q-Acoustics wchodzi w skład większego międzynarodowego
przedsięwzięcia, a mianowicie Armour Home Electoronics zarejestrowanego w
Wielkiej Brytanii. Grupuje takie marki jak QED, Goldring, Myryad, PSB,
oczywiście Q-Acoustics i jeszcze kilka innych. Q-Acoustics jest pochodną
siostrzanej nazwy QED, niejako skrótem od QED-Acoustics. Głośniki Q-Acoustics
są projektowane przez słynnego Karla-Heinza Finka w audio laboratorium w Essen,
dostrajane przez Steve Reicherta, zaś cała produkcja odbywa się w
dalekowschodniej wyspecjalizowanej fabryce. W związku z tym, wszystkie produkty
Q-Acoustocs charakteryzują się nieprzeciętną relacją jakość wykonania i
dźwięku do ceny. Trzeba też wspomnieć, iż wszystkie firmowe kolumny seryjnie zdobywają
wszelkie możliwe branżowe nagrody i uznanie audiofilów. Wystarczy użyć internetowej wyszukiwarki, aby się o tym przekonać.
Obecna oferta Q-Acoustics
(zobacz TUTAJ) obejmuje
kilka serii (Q Media, Concept, 7000i, 3000, 2000i, Q Instal i Uplay), które
dodatkowo dzielą się na różne modele podłogowe, podstawkowe, centralne, etc. W
sumie katalog obejmuje około 30 pozycji dostępnych w kilku wybarwieniach, co
powoduje, że portfolio jest nadzwyczaj bogate. Tytułowe monitory 3020 (zobacz TUTAJ) przynależą
do serii 3000.
Kolumienki przychodzą w sporawym pudle z ekologicznego
kartonu. Upakowane są w dwóch styropianowych wytłoczkach, dodatkowo szczelnie
owinięte piankowym materiałem. W komplecie znajduje się para maskownic, 8.
gumowych wkręcanych stópek, dwie gąbki do zakrywania otworów bass-reflexu,
karta produktu i instrukcja obsługi. Do mnie dotarły monitory w wybarwieniu
Matte Graphite, aczkolwiek dostępne są również American Walnut, Black Leather,
Black Lacquer i White Lacquer.
Po rozpakowaniu kolumn, do otworów znajdujących się od spodu
należy wkręcić po 4. gumowe stopki, a jak ktoś będzie stawiać 3020 blisko
tylnej ściany – warto wcisnąć gąbki do otworów bass-refleksów. Swoją drogą
takie akcesoria w głośnikach poniżej kwoty 1 500 PLN to rzadkość.
Co tu dużo pisać. Wykonanie i design 3020 są fantastyczne! A
przecież, jak już wspominałem, kolumny kosztują w Polsce ≤ 1 500 PLN (a
dokładnie od 1 200 PLN do 1 500 PLN w zależności od wykończenia).
Skrzynki to małe monolity z zaokrąglonymi punktami styku bocznych ścianek – nie
widać żadnych miejsc połączeń, położona jest gruba warstwa lakieru
przykrywająca je. Zupełnie jak w fińskich kolumnach Amphion. Sama jakość
powłoki lakierniczej (testowej wersji czarno-szarej) jest doskonała i
wykraczająca znacznie poza poziom cenowy Q-Acoustics. Przedni front ma kolor
grafitu, pozostała część skrzynek – czarny. Jak pisze producent, wszystkie
ścianki obudowy są podwójne, a między ich warstwami znajduje się przekładka z
substancji tłumiącej wibracje. Energia, która zwykle wywołuje drgania ścianek,
ma zostać tutaj przechwycona i zamieniona na ciepło. Na przednim panelu
umieszczono dwa głośniki: niskotonowy o przekroju 125 mm i 25 mm wysokotonowy.
Ich obręcze nachodzą na siebie tworząc wizualną ósemkę lub „bałwanka”, jak kto
woli. Na dole frontu przyklejono metalową płytkę z firmowym logo. Głośniki można
przykryć maskownicą, dość estetyczną. Zakrywa cały front. Co istotne, mocowana
jest na magnesy, a nie na bolce. Kolejny plus dla Q-Acoustics.
Z tyłu umieszczono nietypowe terminale głośnikowe. Dodatnie
i ujemne odczepy przymocowane są na przemian (jeden nad drugim) i skierowane w
dwie strony pod kątem 45 stopni. Coś takiego w klasie budżetowej to ewenement.
Na górze tylnego panelu znajduje się wylot rury bass-reflexu, który można
zatkać gąbką. Do terminali głośniowych przyczepiona jest etykieta z napisem: „Designed
and tested using QED – We recomended QED cables”. Jest to zrozumiałe, albowiem
QED i Q-Acustics to siostrzane firmy.
Dane techniczne
- kolumna głośnikowa podstawkowa
- konstrukcja: 2-drożny system bass reflex
- głośnik niskotonowy: 125 mm
- głośnik wysokotonowy: 25 mm
- zakres częstotliwości: 64 Hz - 22 kHz
- impedancja nominalna: 6 Ω
- impedancja minimalna: 4 Ω
- skuteczność: 88 dB
- rekomendowana moc wejściowa: 25 – 75 W
- częstotliwość zwrotnicy: 2.9 kHz
- Wymiary: 260 x 226 x 170 mm
Duże kartony
Wykonanie Denon DRA-100 to klasa premium
Ascetyczna płyta czołowa, ale stricte nowoczesna
Czyste aluminium obudowy
Wyświetlacz OLED jest bardzo wyraźny
Wyjście słuchawkowe 6,3 mm; nad nim wejście USB
Efektowna regulacja wzmocnienia siły głosu
Dwie antenki: Wi-Fi i Bluetooth
Tylny panel w zagłębieniu obudowy
Zagęszczony gniazdami tylny panel
Wkręcane nóżki kolumn 3020
Q-Acoustics zawinięte w piankową folię
Szaro-czarne wybarwienie monitorów 3020
Piękna bryła
Głośnik średnio-niskotonowy 125 mm
Wysokotonówka 25 mm
Zaokrąglenia
3020 stoi na standzie Solid-Tech
Nietypowe ułożenie terminali głośnikowych
Q-Acoustics zaleca okablowanie QED, czyli swojej siostrzanej firmy
Denon DRA-100 oraz Q-Acoustics 3020 to pierwszorzędny i kompletny system nabiurkowy
Denon DRA-100 oraz Q-Acoustics 3020 w porównaniu do dużego systemu hi-fi
Wrażenia dźwiękowe
Ustawiłem na biurku testowe urządzenia, przypiąłem kolumny
przewodami głośnikowymi XLO UltraPLUS. Najpierw kilka dni spokojnie sobie
pograły, aby dotrzeć się i wygrzać się, bo Q-Acoustics 3020 przyjechały
fabrycznie nowe. Jako źródło używałem przede wszystkim komputer wraz z S.M.S.L.
M8 (ES9018 24 Bit/384 KHz DSD DAC), przewód cyfrowy i interkonekty RCA to
AirTech Evo. Drugie źródło to smartfon Samsung w transmisji via Bluetooth.
Głośniki Q-Acoustics dodatkowo testowałem ustawione na standach Solid-Tech,
podłączone do innych niż Denon wzmacniaczy. Z kolei do Denona przyłączałem też różne
głośniki. Dokładna lista sprzętu towarzyszącego – patrz na końcu niniejszego
tekstu.
Denon DRA-100 w Polsce kosztuje około 4 500 PLN, a
głośniki Q-Acoustics 3020 niecałe 1 200 PLN. Z pozoru więc mogło by się
wydawać, że zestawienie owo jest lekkim mezaliansem, bo Denon zasługuje na
wyższej klasy kolumny. I tak, i nie – brzmi odpowiedź. Już wyjaśniam, co mam na
myśli. Otóż 3020 pomimo, iż mają małe gabaryty (260 x 226 x 170 mm) to
dysponują zdecydowanie dużym dźwiękiem. Dźwiękiem o sporym wymiarze, wielkiej mocy
brzmienia, wysokim stopniu nasycenia i zagęszczenia przekazu. Może to wydawać
się nieprawdopodobne, a jednak rzeczywiście ma miejsce. Ponadto cały dźwięk
reprodukowany przez Q-Acoustics jest nie tylko zwinny i potoczysty, ale również
zrównoważony i harmonijny. Zdrowy i proporcjonalny. Dlatego ich zestawienie z
Denonem DRA-100 nie jest nieporozumieniem, a rozsądnym i uprawnionym. Natomiast Denon DRA-100 doskonale zgrywa się z 3020, operuje nimi władczo i stanowczo. Jego
cyfrowa moc 2 x 70 Wat w pełni steruje
niewielkimi membranami głośników, zapewnia odpowiednią siłę, równy rytm i mocny
bas, a także doskonałą precyzję oraz miłą uszom muzykalność. Aczkolwiek po
przyłączeniu do Denona wyższej klasy kolumn (np. Guru Junior, czy Audiovector
Ki 3 Super) wysoka klasa dźwięku nadal utrzymuje się, co świadczy o tym, że
DRA-100 chętnie i bezproblemowo współpracuje także z droższymi od siebie
konstrukcjami. Organizuje optymalną przestrzeń, dostarcza proporcjonalne
instrumenty o stabilnej strukturze, piękne wokale, melodyjność i czystość
dźwięku. Dlatego jak 3020 pierwszorzędnie zgrywają się z DRA-100 i odwrotnie,
tak dla tych pierwszych Denon może być maksimum sprzętowym, zaś dla Denona monitorki Q-Acoustics wydają się być minimum. Na szczęście w powyższym zestawieniu oba
urządzenia trafiły na tonalne części wspólne, a wiec ich potencjał
techniczno-brzmiemowy miał szansę zaistnieć w 100 %. Definitywnie i
symetrycznie.
Monitory 3020 są tak strojone, że ich średnica jest bardzo
gęsta, wydaje się, że jest jej więcej niż w rzeczywistości, wnika w strukturę
barw, pcha się do przodu, brnie naprzód wbrew prawom fizyki. Nie mniej jednak
owo zjawisko jest odbierane wyjątkowo naturalnie, nie ma się poczucia zbytniego
podkręcenia, zakłócenia właściwych proporcji. Takie cechy świadczą o wysokich
znajomościach praw akustyki inżynierów QED. Ponadto niskie tony są mocne i
wyraźne. Pierwszorzędnie zaznaczone. Basy są żywe - uderzają z dużą siłą, nie
są rozlazłe. Są twarde i smukłe, o wyższej klasie niż ogólna cena kolumn. A jeżeli
do tego dodać, że Q-Acoustics nie mają żadnych problemów aby kreślić obszerną
przestrzeń wysyconą brzmieniem, napełnioną powietrzem oraz wysokim stopniem „performance”,
to może okazać się, że 3020 mają przymioty magiczne, a nie rzeczywistych zasad akustyki. Zadziwiająca rzecz. Dawno aż takiej niespodzianki u siebie na testach
nie miałem. 3020 to wyjątkowe połączenie wyrafinowania, subtelności i dynamiki.
Dzięki temu można je bezproblemowo zestawiać z droższymi wzmacniaczami, nawet
pułapu 4 500 – 5 000 PLN.
Wzmacniacz Denon charakteryzuje się obfitym i precyzyjnym
brzmieniem, zapewniającym naturalizm i swobodę, rozmach i żywioł, wydajność i
emocje. Dostarcza szeroką i głęboką scenę dźwiękową zapełnioną wielowarstwowymi oraz precyzyjnie zlokalizowanymi instrumentami i charyzmatycznymi wokalami. Wysokie wyrażenie energii i dynamiki dostarcza realny seans muzyczny - subtelności są wyraźne,
masa tonalna jest widoczna, zaś dźwięczność jest wręcz fenomenalna. Owszem, droższe
urządzenia mają więcej precyzji, dostarczają bardziej plastyczny dźwięk, ale
Denon w swojej klasie jest bardzo mocnym zawodnikiem, który oferuje atrakcyjne,
dobrze ułożone i wiarygodne brzmienie. Brzmienie, które od razu „wpada w ucho”,
zaświadcza o realizmie muzyki, dostarcza bezkompromisową z niej radość, jak i równolegle taktowną kulturę i zdrowy umiar.
Konkluzja
Jeżeli ktoś poszukuje multi-funkcjonalnego, designerskiego i
pierwszorzędnie grającego zestawu, a do tego dobrze wycenionego, to nie musi
daleko szukać. Wzmacniacz sieciowy Denon DRA-100 i monitory Q-Acoustics 3020
oczekiwania te spełniają ze sporą nawiązką. A do tego razem kosztują mniej niż 5 700 PLN. Kapitalny wzmacniacz, który sporo
potrafi, doskonałe kolumny o zadziwiająco dojrzałym brzmieniu. Polecam.
Wzmacniacz sieciowy Denon DRA-100 – cena w Polsce 4 490
PLN.
Monitory Q-Acoustics 3020 (wersja Matte Graphite) – cena w
Polsce 1 190 PLN.
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Pathos Classic One MKIII (test TU), Musical Fidelity M6si, Audia Flight FL Three S (test TU), Cayin CS-55 A (test TU) oraz Dayens Ecstasy III (test TU).
Kolumny: Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Audiovector Ki 3 Super (test TU), Pylon Opal 23 (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Cabasse Surf (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, Musical Fidelity MX-DAC (test TU), S.M.S.L. M8 (ES9018 24 Bit/384 KHz DSD DAC) i NuForce Air DAC (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro, Asus Pro P43E i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Nottingham Analogue Horizon z Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Primare R32 (test TU), Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Trilogy 906 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Yamaha T-550 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Pioneer SE-Master1 (test TU), RHA MA750 (test TU), Final Sonorous II, Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Oppo PM-3 (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Pioneer XDP-100R (test TU), Cayin C5 DAC (test TU), S.M.S.L. sAp-8 i Divaldi AMP-01 (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory serie Red i Gray, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU). Przewód zasilający KBL Sound Fluid (test TU). Kabel zasilający, przewody głośnikowe i interkonekty RCA Perkune Audiophile Cables. Przewody głośnikowe Cardas 101 Speaker (test TU), Melodika Brown Sugar BSC 2450 (test TU) i Taga Harmony Platinium-18 (test TU). Seria XLO UltraPLUS.
Akcesoria: filtr sieciowy Xindak XF-2000E, podstawa pod gramofonem to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki Sevenrods Speaker Jumper.