Myślę, że nie ma potrzeby umieszczać tu dokładnych wyjaśnień czym jest
polska firma Pylon Audio, bo jej
produkty cyklicznie goszczą na łamach Stereo i Kolorowo. Pierwszy raz, prawie 5
lat temu, opisywałem głośniki Pylon Pearl 20, a niedawno Pylon Diamond 25. Zaś
po drodze były jeszcze Topaz 15, Topaz 20, Topaz Monitor, Pearl 25, Pearl
Monitor, Sapphire 25, Sapphire (bez numeru) i Amber. Czyli aktualny test Opal
23 będzie dla mnie testem jedenastego modelu kolumn wyprodukowanych przez Pylon
Audio. Nieźle!
W zeszłym miesiącu dotarły do mnie z Jarocina premierowe
kolumny podłogowe Pylon Opal 23. Można o nich napisać, że są podwójnie
premierowe albowiem po raz pierwszy do ich konstrukcji zastosowano przetworniki
średnio-niskotonowe własnej produkcji. W tym celu Pylon Audio stworzył od
"A" do "Z" zaawansowaną linię montażową w nowej, sterylnej
hali produkcyjnej. Dokonano zakupów wielu maszyn - między innymi urządzenia do
nawijania cewek, odpowiednie prasy – po kolei wszystkie niezbędne sprzęty.
Tylko kosze wytwarzane są u zewnętrznego krajowego producenta. Ale całe
głośniki są wykonywane już przez Pylon Audio, według własnych projektów i
pomysłów. Zakupiono też zaawansowane oprogramowanie do wykonywania
symulacji elektroakustycznych, jest na tyle nowe, że chyba nikt w Polsce
aktualnie nie ma lepszego. Zbudowanie pełnej linii do wykonywania nowoczesnych
przetworników głośnikowych było i jest dla Pylon Audio priorytetem. Własne
przetworniki elektroakustyczne planuje montować we wszystkich wyższych modelach
kolumn głośniowych. Tym samym przedsiębiorstwo z Jarocina dołącza do elitarnego
klubu konstruktorów i producentów kompletnych kolumn - od oryginalnych
projektów, poprzez wytwarzanie skrzynek obudów, ich fornirowania i lakierowana,
aż do montażu własnych przetworników.
Seria Opal, póki co, obejmuje tytułowe modele Opal 23, nieco
mniejsze podłogówki Opal 20, a także Opal Monitor (w przygotowaniu). Równolegle
Pylon Audio zapowiedział nowe, topowe kolumny Emerald, które zostaną
zaprezentowane po raz pierwszy na wystawie audio hi-fi w Monachium w maju br.
Wrażenia ogólne i budowa
Kolumny dostarczane są w dwóch dużych kartonach z grubej
tektury. Skrzydła kartonów oprócz tego, że są posklejane taśmą, to dodatkowo pozszywane są dużymi klamrami. Otwarcie kartonu oznacza bezpowrotne zniszczenie
kartonu, a przynajmniej jego sporych fragmentów, bo klamry trzeba powyrywać,
nie ma innej możliwości otwarcia kartonów. Wewnątrz, pośród styropianowych
form, bezpiecznie spoczywają Opale. Na dobitkę opatulone są piankowymi
tkaninami. Osobno w kartonie zapakowane są kolce wraz z talerzykami. Jedyne, co
należy uczynić po wyjęciu skrzynek to wkręcić 8. kolców do podstaw głośników, a
następnie (po podłożeniu talerzyków) wypoziomować kolumny. W zestawie nie ma
maskownic, ale opcjonalnie można je dokupić.
Jarocińskie kolumny zostały wycenione w Polsce na mniej niż
2 000 PLN, ale w ogóle nie wyglądają na „tanie”, bo są po prostu
estetycznie zaprojektowane i identycznie wykonane. Pylon Audio ma olbrzymie doświadczenie
w produkcji, wie jak optymalnie skonstruować skrzynki, tak by mogły prezentować
się gustownie, a równocześnie nie kosztowały majątku. Zresztą przedsiębiorstwo
nie wytwarza krótkich serii po kilka-kilkanaście kolumn, a od razu po kilkaset.
To także pomaga gruntownie obniżać koszty, a dzięki temu ostatecznie dostarczać
konkurencyjnie wyliczony produkt na rynek.
Wracając do opisu skrzynek Opal 23. To tradycyjne, smukłe
prostopadłościany oklejone drewnopodobną folią winylową, która dobrze udaje
naturalne drewno (otrzymałem wybarwienie w kolorze orzecha). Nie są zanadto wysokie,
ale nie są to kolumny kompaktowe albowiem mają 100 cm wysokości (nie licząc
wkręconych kolców), przy 19 cm szerokości i 30 cm głębokości. Jedynym
ozdobnikiem jest frontowa płyta pomalowana na czarny mat i łukowato ścięta we
fragmencie łączącym się z górną ścianką. Na froncie zamontowano trzy głośniki w
układzie d'Appolito. Pisząc w skrócie, to symetryczny układ głośników w
kolumnie, czyli taki, w którego centrum znajduje się głośnik wysokotonowy, a
poniżej i powyżej głośniki nisko-średniotonowe, jeżeli ma się do czynienia z
układem dwudrożnym. Po raz pierwszy Pylon Audio zaaplikował takie rozwiązanie w
firmowej konstrukcji. Nie dziwi więc zastosowanie jedwabnego tweetera
niemieckiego Monacora DT-25N (zobacz TUTAJ) preferowanego
dla układów D'Appolito. Z kolei dwa otaczające tweeter głośniki
średnio-nistotonowe o symbolu Pylon Audio PSW 18.8 CS to oryginalne konstrukcje
Pylon Audio, czym firma inauguruje montaż własnych przetworników w swoich
kolumnach (o czym już wspominałem).
Z tyłu, u dołu, w niewielkim zagłębieniu, umieszczono pojedyncze
terminale głośnikowe przeciętnej jakości. Przydałyby się nieco większe, bo ich
zakręcanie/odkręcanie nie należy do najwygodniejszych. Nad nimi zamontowano ujście
kanału bass-reflexu. Kolumny spoczywają na czterech wysokich kolcach, które
można wyregulować.
Jak można przeczytać na firmowej stronie:
„Kolumny Opal 23 to konstrukcja dwudrożna oparta o parę
głośników niskotonowych Pylon Audio PSW 18.8 CS, które charakteryzują się
bardzo dobrymi parametrami mierzalnymi oraz tym, co cenimy w membranach papierowych
najbardziej - selektywnością z dozą ciepła. Górę pasma powierzono 25 mm
jedwabnej kopułce wysokotonowej, która dzięki kompaktowym rozmiarom umożliwiła
zbliżenie centrów akustycznych zestawu głośnikowego.
18 mm korpus wraz z tyłem obudowy został połączony z
pogrubionym 22 mm ekranem, mającym na celu zredukowanie wszelkich drgań ścianki
frontowej. Dodatkowym elementem usztywniającym całość konstrukcji są
umieszczone w newralgicznych jej miejscach wzmocnienia. Kolumny przeznaczone są
dla pomieszczeń o powierzchni 20 - 40 m2".
Dane techniczne
Impedancja: 4 Ohm
Pasmo przenoszenia: 38 Hz - 20 000 Hz
Moc nominalna: 100 W
Moc maksymalna: 150 W
Efektywność: 89 dB
Wymiary [W x H x D]: 190 x 1000 x 300 mm
Masa: 17 kg / sztuka
Głośnik niskotonowy: 2 x Pylon Audio PSW 18.8 CS
(konstrukcja własna)
Głośnik wysokotonowy: Pylon Audio PST T-50/8 (czyli Monacor
DT-25N)
Mufy pod kolce: Tak
Maskownica: Tak/opcja
Gwarancja: 3 lata + 1 rok (rejestracja produktu)
Dostępne kolory: czarny, orzech, wenge
Pylon Opal 23 w pełnej krasie; prezentują się estetycznie i atrakcyjnie
Układ głośników typu D'Appolito, czyli rozmieszczenie symetryczne
Przednia płyta jest ładnie wyprofilowana względem skrzynek
Zdjęcie wykonane w pełnym słońcu; jak widać, sztuczna okleina winylowa w wybarwieniu "orzech" całkiem dobrze broni się pod względem estetyki
Pylon Audio PSW 18.8 CS (konstrukcja własna firmy)
Niemiecki Monacor DT-25N
Duża dbałość o szczegóły
Terminale głośnikowe
Głośnik średnio-niskotonowy konstrukcji własnej Pylon Audio to solidna budowa i przykładne wykonanie
Dużo waty wewnątrz skrzynek
W tle, na podłodze, stoi wzmacniacz Pathos Classic One MKIII
Gramofon Nottingham Analogue Horizon wraz ze wzmacniaczami Audio Analogue Puccini Anniversary, Audia Flight FL Three S oraz Hegel H160
Wrażenia dźwiękowe
Kolumny przyłączałem do kilku wzmacniaczy. Przede wszystkim
do Audia Flight FL Three S i Hegel H160, a potem także do Audio Analogue
Puccini Anniversary i do Pathos Classic One MKIII. Przewody głośnikowe i
interkonekty to XLO UltraPLUS. Najpierw musiałem jednak nieco wygrzać kolumny,
albowiem otrzymałem je fabrycznie nowe, nieomal prosto z linii produkcyjnej.
Dopiero po kilku dniach zabrałem się za odsłuchy właściwe.
Szczerze przyznam, że nieco obawiałem się firmowej aplikacji
głośników w układzie D'Appolito, albowiem wymaga ona od konstruktorów
rzetelnego i praktycznego znawstwa akustyki, optymalnie wyliczonej objętości
skrzynek, bardzo prawidłowo zestrojonych głośników i dodatkowo musi spełniać
wymogi dotyczące zwrotnic, których to częstotliwość podziału musi być
odpowiednio niska, a zbocza filtrów powinny być adekwatnie nachylone. Po za
tym, do tej pory Pylon Audio budował kolumny oparte wyłącznie o klasyczne
rozwiązania. Ale zaraz po wstępnych odsłuchach Opal 23 mój niepokój okazał się
być płonny, bo głośniki grają wręcz rewelacyjnie i piszę te słowa z całym
przekonaniem.
Jarocińskie głośniki dysponują wartkim i masywnym dźwiękiem
o zaskakująco klarownej i uporządkowanej scenie, holograficznej stereofonii i
doskonałym wysyceniem tonalnym. Brzmienie jest ogólnie zwarte, symetryczne i
szybkie. Pobrzękuje w nim w nim żywa barwa średnich częstotliwości, które
nie są wprost wyeksponowane, ale nie są też ukryte. Są po prostu dobrze
widoczne i czytelne. Instrumenty i wokale są nie tylko pierwszorzędnie
zogniskowane w przestrzeni, ale również posiadają istotną strukturę i duży
ciężar - są odpowiednio dźwięczne, a przy tym mają naturalny kształt i wymiar.
Dźwięk odbierany jest jako bezpośredni, namacalny i żywy, czyli jako wiarygodny
i komunikatywny. Dzięki temu odsłuchy dają wrażenie przebywania w „strumieniu
dźwiękowym”, realnej obecności na sali koncertowej, sensualnej bliskości
wykonawców. Nie chcę przez to napisać, że Pylony powodują jakiś huraganowy
ostrzał, a to, że ich przekaz jest bezpretensjonalny, choć dźwiękowo dość zawiesisty i zwarty. Gęsty i płynny. Plastyczny.
Istotną, aczkolwiek bardzo pożądaną, cechą Opal 23 jest
fakt, iż całkowicie znikają ("giną") w pomieszczeniu, trudno wskazać
źródło wydobywania się dźwięku, bo ten maluje się i rozciąga regularnie
pomiędzy głośnikami tworząc trójkąt równoramienny głównym bokiem skierowanym w
stronę słuchacza, a dwoma pozostałymi stykając się w tyle sceny. Panorama
przestrzenna jest bez zarzutu. Co ważne, dźwięk nie klei się do obudów, odrywa
się bez problemów, unosi się lekko i powabnie, łatwo wychodzi naprzód. Przynosi kontaktowe brzmienie blach instrumentów perkusyjnych, zapewnia emocjonujący, bo
ekspresyjny i barwny fortepian, a równolegle oferuje wręcz atomowe uderzenie
basu. Przy czym jest to bas o doskonałej głębi, jak i również kontroli. Jest
szczegółowy, lecz równomierny, niepofalowany - równy. Nic w niskich tonach nie
rozlewa się, nie buczy, nie denerwuje. Jest tu duży atak, ale jest i optymalna
punktualność.
Dużą zaletą kolumn jest wyraźne przenoszenie
transjentów przy silnym ataku, równoległe kapitalne szczegółowość i szybkość
przekazu, ale bez nienaturalnego i przedwczesnego rozpadu ofensywy tonalnej.
Energia brzmienia wypala się do końca, wygasza się samoistnie, wybrzmiewa do ostatniej nuty. Entuzjastyczny i
potężny sposób prezentacji dźwięku sprzyja muzyce cięższego repertuaru, ale ten lżejszy także ma odpowiedni wymiar i doskonałą przejrzystość, czemu sprzyja
bardzo szeroki zakres dynamiczny oraz naturalna barwa produkowana przez
papierowe głośniki. Tym bardziej, że owa spektakularność i intensywność
doznań w żadnej mierze nie przekraczają granicy zbytniej efektowności, a tym bardziej
efekciarstwa. Doprawdy, koncertowa rasowość struktury dźwięku (szczególnie
średnicy i niskich) w budżetowej, bądź co bądź, cenie Pylon Opal 23 jest
zadziwiająca!
Owszem, kolumny grają więcej niż porządnie, bo zapewniają
wybornie ułożony dźwięk o przyjemnej barwie i pierwszorzędnej strukturze
tonalnej. To brzmienie skonstruowane ze znawstwem - mocarne, ale kulturalne.
Harmonijne. Ale Opal 23 mają także swoje oczywiste ograniczenia, co w kwocie 2
000 PLN musi być zrozumiałym kompromisem. Przede wszystkim przekaz nie jest tak
rozłożysty i głęboki jak w droższych konstrukcjach, jest dobrze, a nawet bardzo
dobrze, lecz nie perfekcyjnie. Z kolei wysoka rozdzielczość i selektywność
ustępują miejsca muzykalności. Innymi słowy, priorytetem dla Pylonów jest
całościowy, dobrze skrojony dźwięk o solidnym podłożu, mocnej bazie i wysublimowanej strukturze tonalnej,
ale niekoniecznie dalsza analiza, wydobywanie wszelkiego planktonu na zewnątrz,
śledzenie każdej osobnej linii melodycznej, etc. Wgląd w nagrania jest poprawny,
ale np. takie Pylon Diamond 25 czynią to znacznie gruntowniej. Kończąc ten
akapit, wypada jeszcze dodać, iż ostatnia część wyższej średnicy nie jest tak obecna,
jak reszta, co może być skutkiem aplikacji D'Appolito, bo głośnik wysokotonowy
jest umieszczony poniżej wysokości uszu słuchacza. Nie mniej jednak jest to
drobnostka przy generalnie pozytywnym wyrazie dźwiękowym opisywanych kolumn. W
łatwy sposób można to zjawisko wyeliminować przysuwając fotel bliżej kolumn albo odwrotnie - kolumny bliżej miejsca odsłuchowego.
Konkluzja
Pylon Opal 23 to kolejny udany produkt przedsiębiorstwa z wielkopolskiego Jarocina. Po ich wnikliwych oglądach i odsłuchach wróżę duży przebój w klasie okołobudżetowej (a nawet nieco wyższej) skali audio hi-fi. Albowiem kolumny są przykładnie zaprojektowane, optymalnie (w założonym budżecie) wykonane, a przede wszystkim - dopracowane dźwiękowo. Po raz pierwszy do konstrukcji zastosowano własne przetwornik średnio-niskotonowych (papierowe membrany o średnicy 18 cm).
Brzmienie charakteryzuje się dużą energią i wysoką dynamiką podparte piękną harmonią i niezakłóconą koegzystencją wszystkich pasm. Od sprężystych, ale dobrze ułożonych niskich tonów, poprzez gęstą i intensywną średnicę, aż do świetlistych sopranów. Dominuje uporządkowana scena, holograficzna stereofonia i doskonałe wysycenie tonalne. Brzmienie jest ogólnie zwarte, symetryczne i szybkie, a równolegle kulturalne i subtelne. Zdrowe i rasowe. W cenie około 2 000 PLN to więcej niż okazja!
Cena w Polsce - 1 980 PLN.
Pylon Opal 23 to kolejny udany produkt przedsiębiorstwa z wielkopolskiego Jarocina. Po ich wnikliwych oglądach i odsłuchach wróżę duży przebój w klasie okołobudżetowej (a nawet nieco wyższej) skali audio hi-fi. Albowiem kolumny są przykładnie zaprojektowane, optymalnie (w założonym budżecie) wykonane, a przede wszystkim - dopracowane dźwiękowo. Po raz pierwszy do konstrukcji zastosowano własne przetwornik średnio-niskotonowych (papierowe membrany o średnicy 18 cm).
Brzmienie charakteryzuje się dużą energią i wysoką dynamiką podparte piękną harmonią i niezakłóconą koegzystencją wszystkich pasm. Od sprężystych, ale dobrze ułożonych niskich tonów, poprzez gęstą i intensywną średnicę, aż do świetlistych sopranów. Dominuje uporządkowana scena, holograficzna stereofonia i doskonałe wysycenie tonalne. Brzmienie jest ogólnie zwarte, symetryczne i szybkie, a równolegle kulturalne i subtelne. Zdrowe i rasowe. W cenie około 2 000 PLN to więcej niż okazja!
Cena w Polsce - 1 980 PLN.
System testowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Pathos Classic One MKIII (test TU), Audio Analogue Puccini Anniversary (test TU), Audia Flight FL Three S (test TU), Cayin CS-55 A (test TU) oraz Dayens Ecstasy III (test TU).
Kolumny: Avcon Avalanche Reference Monitor (test TU), Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Audiovector Ki 3 Super, AudioSolutions Overture O203F (test TU), Zingali Zero Bookshelf (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Cabasse Surf (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, Musical Fidelity MX-DAC (test TU) i NuForce Air DAC (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro, Asus Pro P43E i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Nottingham Analogue Horizon z Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Primare R32 (test TU), Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Trilogy 906 (test TU) i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Yamaha T-550 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: RHA MA750 (test TU), Audeze LCD-3 (test TU), Meze 99 Classics (test TU), Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Oppo PM-3 (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Audeze Deckard (test TU), Cayin C5 DAC (test TU), Taga Harmony THDA-500T (test TU), Divaldi AMP-01 (test TU) i Olasonic Nano-UA1 (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory serie Red i Gray, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU). Przewód zasilający KBL Sound Fluid (test TU). Kabel zasilający, przewody głośnikowe i interkonekty RCA Perkune Audiophile Cables. Przewody głośnikowe Cardas 101 Speaker (test TU), Melodika Brown Sugar BSC 2450 (test TU) i Taga Harmony Platinium-18 (test TU). Seria XLO UltraPLUS.
Akcesoria: podstawa pod gramofonem to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki Sevenrods Speaker Jumper.
Witam, stoję przed wyborem kolumn głośnikowych do 2000 zł do Yamahy R-N602 (pokój 13m, muzyka rock, metal, elektronika, hip-hop, interkonekty i kable głośnikowe melodika purple rain, żródło to komputer z kartą AIM SC8000 i serwis tidal hi-fi + gramofon fryderyk z wkładką Audio-technica AT95E), zastanawiałem się nad Pylon Pearl 25 i Opal 23. Czy warto dopłacić do Opali czy może wybrac coś zupełnie innego?
OdpowiedzUsuńWitam, I jak udało się Panu wybrać jakieś. Jestem w takiej samej sytuacji ( Yamahy R-N602 )i nie wiem jakie wybrać..
UsuńMam wrażenie, że w recenzji miało znaleźć się lekkie porównanie do serii Pearl i Sapphire ;) Mimo wszystko, dziękuję za opis!
OdpowiedzUsuńMaciej Suryś,
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, warto dopłacić do Opal 23, bo grają bogaciej i dojarzalej od Pearl 25. Ewentualnie zainteresować się Topaz 15.
Mateo,
OdpowiedzUsuńTak, planowałem takie porównanie uczynić, ale na razie nie napisałem go z braku czasu. Wrócę jeszcze do tego powyższego tekstu, bo chcę jeszcze uzupełnić go o wrażenia dźwiękowe z kilkoma różnymi wzmacniaczami.
Dziękuję. Czekam zatem z zapartym tchem na ciąg dalszy :)
UsuńPrzeczytałem wiele twoich recenzji i nie potrafię na ich podstawie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lepsze będą pylony opal 23,czy trapez 20 do słuchania rock and rolla oraz bluesa. Będę wdzięczny za opinie.
OdpowiedzUsuńTopaz 20*
OdpowiedzUsuńJedne i drugie nadają się do tego. Opale 23 to nieco niższa klasa od Topaz 20.
UsuńDzięki za recenzję. Okazała się bardzo przydatna. Mam małe pytanko. Jak Pylony prezentują się na tle STX Fs250N?
OdpowiedzUsuńPokój 27m. Będą grały z DENONem AVR-X520BT.
I Opale i STX-250 są świetne w swojej cenie. Decydują tu indywidualne preferencje. Nie dokonywałem bezpośrednich porównań.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Kiedy można się spodziewać bezpośrednich porównań Pylona z Stx??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grzegorz
Poproszę o porównanie bezpośrednie konstrukcji Pylona z Stx??
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńszukam budżetowych kolumn do salonu 40 m2,do tego schody w górę i dół i dwu metrowy korytarz/hol prowadzący do otwartej kuchni. Wzmacniacz Onkyo TX-8150. Byłem w salonie audio i polecono mi Monitor Audio MR6. Pan powiedział, że przy tej powierzchni salonu i budżecie do 2500 to jedyna kolumna która wchodzi w grę. Pytałem o Melodiki BL40, odradzona mi na rzecz MA MR6. Ponoć charakteryzują się naturalnym dźwiękiem, co mi odpowiada. Przesłuchaliśmy w salonie MR6 podłączone do wzmacniacza jaki mam, brzmiały sympatycznie. Zacząłem czytać rankingi, testy, blogi fora i zacząłem zastanawiać się nad Pylon Pearl 25 lub Opal 23. Z opisów wynika, że Pearl dedykowane są pomieszczeniom 16-35 m2, nie wiem czy sobie poradzą w większym pomieszczeniu, Opale są trochę mocniejsze. Niestety nie mam możliwości odsłuchu, a trochę boję się kupować w ciemno. Stąd prośba o poradę, kolumny do 2500. A może STXy?
Z góry dziękuję za poradę.
Jarek J
Dzień Dobry,
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny problem - do Onkyo-TX8150 planuję zakupić niedrogi zestaw głośnikowy. Również nie mam możliwości odsłuchu, ale po długim i intensywnym czytaniu "całego Internetu" :) myślę, że powinny mnie zadowolić Pylony Opal 23.. Z tym, że podobnie jak przedmówca zastanawiam się czy będą one odpowiednie do mojego salonu, który ma 35m2. Będę niezmiernie wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Pozdrawiam
Paweł
drogą intensywnej analizy, i podparciem w komentarzach i opiniach nabyłem Onkyo 8150. I stoję na rozdrożu.... Zachwycony opiniami chciałem nabyć opale 23, jednak sprzedawca w sklepie powiedział że Dynaaudio EmitM20 zagra o wiele lepiej..Do nagłośnienia ok 18m2, muzyka wszelaka - od klasycznej po rap, poprzez klasyczną :-)( Floydzi, Gabriel, etc)... Wiem, cena i toto podstawka, a pylony podłogówka...Ale co wybrać???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mam kolumny od 2 tygodni, na odsłuchu testowałem je równocześnie z Indiana Line Tesi 560. Indiany grały bardzo przyjemnie, czysto, natomiast brakowało im dynamiki takiej, jaka jest w Opal 23. Trudno zauważyć skąd dochodzi dźwięk, natomiast na Indiana Line jest to oczywiste. Do rocka dosłownie miazga, do innego typu muzyki również się sprawdzają. Jak autor zaznaczył w opisie, perkusja, fortepian, skrzypce i gitary brzmią bardzo poprawnie,wokal również, dość mocny bass, ale nie schodzi zbyt nisko, przy basie w okolicy 20-30hz praktycznie niczego nie słychać, natomiast powyżej jak najbardziej poprawnie. Nawet przy dość cichym słuchaniu muzyki słychać każdy szczegół. Mogę śmiało polecić, dodatkowo zajmują bardzo mało miejsca i są w kilku wersjach kolorystycznych do wyboru. Ostatnio też pojawiły się lakierowane białe oraz czarne. Minus faktycznie terminale głośnikowe mogliby poprawić. Jak za te pieniążki myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać :)
OdpowiedzUsuńOdświeżam temat, posiadam topaz 20 z wzmacniaczem nad 352 po modzie mudy44 + odtwarzacz sieciowy denon dnp-730 I teraz najważniejsze pytanie jaki model godnie zastąpi topazy ?
OdpowiedzUsuń