W dniach 29
– 30 maja br. w salonie audio hi-fi Premium Sound w Gdańsku miało miejsce intrygujące
wydarzenie. Tym wydarzeniem była premiera najnowszych kolumn firmy Xavian modeli Perla i Orfeo, dodatkowo okraszona obecnością samego mistrza – włoskiego
konstruktora firmy Xavian pana Roberto Barletty. Każdy, kto przybył w te dni do
Premium Sound miał możność nie tylko odsłuchów nowych, flagowych produktów
Xavian, ale również możliwość rozmowy, wymiany poglądów, zadania pytań
konstruktorowi i dyskusji. Pan Barletta przez ponad godzinę udzielał odpowiedzi
na różne pytania ekipie Stereo i Kolorowo. Pytania dotyczyły poglądów Roberto
na budowę kolumn, firmowej filozofii dźwięku, spraw stricte konstrukcyjnych i
użytkowych, ale także spraw bardziej przyziemnych jak jego upodobań
estetycznych i muzycznych. Cały wywiad ukazał się już tydzień temu, można TUTAJ zapoznać się z jego treścią. Zaś dziś skupię się wyłącznie na opisie wrażeń
ogólnych i odsłuchów kolumn Xavian Perla i Xavian Orfeo.
Xavian Perla
Perla przynależą
do nowej linii Natura. To niewielki, dwudrożny zestaw typu bass-reflex. Tunel
ma postać szczeliny z ujściem na przedniej ściance. Obudowa jest wykonana z
litego orzecha włoskiego i ma strukturę mozaiki; jest specjalnie klejona. W
zwrotnicy zastosowane są wyselekcjonowane komponenty. Głośnik nisko-średniotonowy Perla ma rozmiar
15 cm i jest wykonany specjalnie dla Xavian (nosi sygnaturę AudioBarletta). Ma
polipropylenową membranę, miękką nasadkę przeciwpyłową oraz odlewany kosz.
Głośnik wysokotonowy to też konstrukcja Xaviana (AudioBarletta) - ma
26-milimetrową kopułkę i miedziany pierścień zwierający. Kolumny prezentują się
luksusowo, to stolarka i wykonawstwo najwyższej próby. Ścianki są wypolerowane
i wielokrotnie lakierowane, zaś wszelkie ranty i rogi są zaoblone. Wybornie to
wygląda. Luksusowo.
Xavian Perla
grały w następującym zestawie: wzmacniacze Hegel H80 na zmianę z Atoll IN100 SE, Cayin MT-35 S i Audia Flight Two, źródło Audia Flight CD
Two i kondycjoner ISOL-8 Wave Wood.
Xavian Perla
zapewniły oprócz wybornych wrażeń wizualnych, bowiem są bardzo estetyczne,
również podobne wrażenia odsłuchowe. Kolumny te zaproponowały pełną harmonię oraz
naturalny wymiar dźwięku. Na te dwa przymioty zwraca uwagę sam Roberto
Barletta, gdyż jego założeniem, było uzyskanie kompletnego brzmienia; takiego,
które jest w 100 procentach naturalne. Stworzone przez człowieka dla ludzi. Aby
każdy meloman miał poczucie obcowania z prawdziwym dźwiękiem – eufonicznym, ale
bogatym tonalnie. I właśnie takie są nowe Xavian Perla. Wciągają i angażują w
spektakl muzyczny w sposób łagodny, aczkolwiek hipnotyczny. Naprawdę trudno od
nich uwolnić się. Monitory Perla zostały pobite dopiero przez …Xavian Orfeo,
które są bohaterkami drugiej części tekstu.
Xavian Orfeo
Xavian Orfeo
to referencyjne kolumny podstawkowe, należą do nowej linii Epica. Obudowy wykonane zostały wyłącznie z
najwyższej jakości orzecha włoskiego (z Włoch!), bez użycia żadnych sztucznych
materiałów. Drewno na obudowy zanim zostało użyte do dalszej obróbki, najpierw
musi dojrzewać przez trzy tygodnie. Dopiero potem jest frezowane i wykańczane.
Elementy zwrotnicy wykonywane są z najlepszych na świecie dostępnych komponentów.
Na wybór właśnie takich komponentów wpływ miała przede wszystkim jakość odtwarzanej
na Orfeo muzyki. Zwrotnica wykorzystuje oryginalny firmowy system "Fase
Zero" zapewniający idealną spójność fazową. Myślę, że nie ma co opisywać
dokładnie wyglądu Orfeo. Ich zdjęcia mówią same za siebie. To najwyższa liga
wykonawcza. Referencyjna.
Xavian Orfeo
grały w następującym zestawie: wzmacniacz Hegel H160, źródło Lumin T1 wraz z
przetwornikiem cyfrowo-analogowym Audiobyte Black Dragon, kondycjoner ISOL-8
Axis, całość spoczywała na stoliku Solid-Tech z drewnianymi blatami.
Jako, że
bardzo dobrze znam wzmacniacz Hegel H160, ponieważ jest to mój dyżurny sprzęt,
byłem bardzo ciekawy jak poradzi sobie z nowymi monitorami Orfeo. Oczywiście,
Hegel nie zawiódł. Zapewnił 100 % wysterowania, moc i energię połączone z
wysoką kulturą. Niewielkie Xaviany zagrały dzięki temu bardzo ofensywnie i ekspansywnie,
pełnią swoich możliwości technicznych. Dźwięk jawił się jako muskularny i plastyczny,
co było faktem dość zadziwiającym przy uwzględnieniu faktu, iż grały niewielkie
monitory, a nie wielkie podłogówki. Zresztą pan Barletta w czasie wcześniejszej
rozmowy wyjaśnił, że jego celem było stworzenie takich kolumn podstawkowych,
aby zagrały jak duże podłogówki. Właśnie po to uruchomił własną linię głośników
AudioBarletta, aby uzyskać możność kontroli nad każdym elementem budowy
głośników (selekcja cewek, membran, magnesów, etc). Efekt w postaci grających
kolumn Xavian Orfeo był wielce satysfakcjonujący, czarujący harmonią i eufonią
dźwięku.
Czas
spędzony w salonie Premium Sound szybko upłynął. Dużo pozytywnych wrażeń dostarczyła
możność rozmowy z Roberto Barletta, odsłuchy jego nowych kolumn, kontakty z
innymi melomanami. Pragnę jednak zapewnić Czytelnika, że atmosfera panująca w
Premium Sound zawsze jest luźna i przyjacielska, sprzyjająca nowym wrażeniom. Załogę
salonu stanowią ludzie, którzy zafascynowani są dobrym dźwiękiem i którzy
potrafią zarazić tym innych. A poza tym nigdy nie stwarzają „sklepowego” dystansu,
ani innych zbędnych barier. Dlatego warto tam bywać i to nie tylko przy takich
okazjach jak wizyta Mistrza Barletty.
Autor zdjęć: Jacek Guzek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację