Kontynuując wątek odświeżania pokładowego (czyli głównego) systemu odsłuchowego
Stereo i Kolorowo, na którym dokonywane są testy i porównania sprzętowe, ale także miłe prywatne odsłuchy po godzinach. W listopadzie zeszłego roku recenzowałem wzmacniacz lampowy na KT88 Cayin CS-55 A (czytaj
TUTAJ), który wyposażony również w przedwzmacniacz gramofonowy dla wkładek
typu MM (podobnie jak Cayin A-55 TP) oraz dodatkowo w wewnętrzny DAC
USB o rozdzielczości aż do 32 bit/384 kHz, a także wzmacniacz słuchawkowy. Napisałem wówczas o nim: "Jeżeli ktoś poszukuje solidnie i estetycznie zbudowanego
wzmacniacza lampowego z wieloma dodatkami, dobrze wycenionego, a jednocześnie zapewniającego bogate i żyzne brzmienie, z mocarnymi basami i z
piękną substancjalną średnicą, z eufonią i muzykalnością, to nie musi daleko
szukać – Cayin CS-55 A spełnia wszystkie te kryteria z nawiązką. To urządzenie,
które przekonuje do siebie w całości. To elegancki dźwięk z uniwersalną, rasową
barwą."
Wzmacniacz na tyle mi się spodobał, iż poprosiłem polskiego dystrybutora marki Cayin - firmę
Studio 16 Hertz z Tych, o stałe wyposażenie Stereo i Kolorowo w egzemplarz CS-55 A, lecz w kolorze srebrnym obudowy (a nie czarnym, jaki gościł na testach). Wzmacniacz dotarł do mnie w poniedziałek, a od już dziś pracuje równolegle z innymi moimi stałymi wzmacniaczami, czyli z: tranzystorowymi Audia Flight FL Three S i Hegel H160 oraz hybrydowym Pathos One Classic MKIII, będąc ich solidną lampową komplementacją.
Za parę dni poinformuję Czytelnika o jeszcze jednym stałym elemencie sprzętowym Stereo i Kolorowo. I na tym wiosenne audio-porządki zakończą się. Redakcyjny system hi-fi tym samym ulegnie całkowitej wymianie na nowy (za wyjątkiem urządzeń vintage, ma się rozumieć).
* * *
A tak wyglądał testowany w listopadzie '15 egzemplarz Cayin CS-55 A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację